Forum: potrącenie i dresowóz na białołęce, problem

potrącenie i dresowóz na białołęce, problem

Na Białołęce w Warszawie pojawił się jakiś dresowóz z rejestracją KRK (niestety nie mam danych co do numeru) który "straszy" ludzi. W środku siedzi 5 chłopaczków, drą japy, grożą ludziom , rzucają butelkami a dzisiaj trafiło na moją dziewczynę idącą na pociąg. Zajeżdżali jej drogę, czekali aż przejdzie i jechali za nią poganiając ją, darli japy, aż w końcu wyprzedzając ją potrącili ją (akurat z tej strony gdzie ma uszkodzone biodro) i uciekli. Dziewczyna nie pamięta rejestracji, wie tylko ze KRK, nie wiem czy pamięta jaki to samochód, na razie tylko rozmawialiśmy przez telefon, ona jedzie do szkoły kuśtykając i nie chce bym jeździł teraz i zajmował się sprawą :/

Co Wy byście zrobili na moim miejscu? ja zgłupiałem bo w sumie chyba nic nie mogę...mam jechać tam i stać na ulicy czekając aż może przyjadą i jak będę miał do nich ale to mi wsadzą nóż w oko?

napisałem pracy a miałem napisać szkoły

z nią nie ma gadania, NIE oznacza NIE i mam sie tym nie przejmowac 0_o Fuck, sam nie wiem o co mi chodzi teraz co bym od Was chcial :/ sie zdenerwowalem...

Dzwonisz na psy, idziesz na pogotowie z nia, ze zostala potracona , robicie zdjecia ogledzinowe, i szukacie pajacow. Jak sie znajda to oskarzenie.

lub

Zbierasz ekipe, szukasz ich i lamiecie nozki.

Dobra, z nerwów zamiast jechać do niej to pisze na forum :/ jade, pozniej w razie co opisze co i jak

Na takich kozaków jest zawsze rada, 2 furki dużych koleszków i się kończy takie pajacowanie. U mnie w mieście nie raz się załatwiało takie sprawy, bo zanim policja przyjedzie minie jakieś 20-30min. A młodych kozaków temperują starzy kozacy...
Ale Warszawa to jednak trochę większy teren do objazdówek.

Goń do dziewczyny , a nie na forum się żalisz.

jesli pamieta jakie to auto i poczatek rejestracji to psy moze dojda do wlasciciela?a w tym miejscu nie ma kamer /monitoringu ? Jacys swiadkowie? PAMIETAJ ZE JAK DZIEWCZYNA MOWI NIE TO ZNACZY TAK * a twoi znajomi popytaj moze ktos wie cos na temat tyci debili . Ja bym zajal sie ta sprawa jeszcze laska bedzie ci wdzieczna.

Ja bym olał to, że dziewczyna mówi nie i zebrał kilku kumpli.

[9] Bez przesady... 4/10.

jak psy nic nie zrobia to zebrac kumpli odnalezc auto i roz**bac oczywiscie w nocy

[9] i [12] - jesteście matołami

wszystko ok na szczęście, dziewczyna w szkole, w razie jakby nie przeszło to jutro do lekarza prześwietlenie itd. trochę nerwów się najedliśmy, ale powoli opada ciśnienie

i co dalej na policje nie zadzwoniles?
i kto tu matol?

Przeciez sam nic nie zrobisz. Pozostaje wiec policja. Wbrew pozorom czasem potrafią coś zrobić aby zabłysnąc, więc złapanie kilku małolatów nie powinno byc dla nich problemem o ile niebył to jednorazowy wybryk.

Mozliwosci jest duzo, straz miejska w tych rejonach powinna byc szczegulnie wyczulona , a i jesli w poblizu byla jakas kamera moze uda sie ich namierzyc po rejestracji.

i co dalej na policje nie zadzwoniles?
i kto tu matol?

matoł ten ktory mysli, ze to prowokacja, a na policie nie zadzwonilem po konsultacji z dziewczyna, szczegolnie ze za tydzien sie przeprowadza na bemowo

i co mialbym powiedziec policji? poczatek rejestracji i 5 typów w samochodzie...nawet nie wiadomo jaka marka bo dziewczyna sie nie zna

PrzemoDZ - japa pajacu, ja nie uzywam takich epitetów w stosunku do ciebie i sobie nie życzę byś używał takich w stosunku do mnie

Ale taka jest prawda. Na forum zawsze kozak, a teraz wychodzi z ciebie prawdziwa pizda.

A mógłbyś podać nazwę ulicy na której to miało miejsce? Może oni kręcą się tam częściej i moi znajomi coś wiedzą na ten temat.

Najlepiej wystosujcie do nich pisemne przeprosiny, że im pod koła weszła i dajcie w kopercie 1000 złotych (bo dając mniej bym się wstydził).

Ale taka jest prawda. Na forum zawsze kozak, a teraz wychodzi z ciebie prawdziwa pizda.

gdzie kozak, w jakim momencie? bo ja osobiście nie zauważyłem bym jakoś na forum kozaczył misiu

Dokładnie to powinieneś powiedzieć.

byłem kilka razy w różnych sprawach na komisariatach i po zeznaniach sprawy są zapominane, odkładane itd. bo "nic się nie stało", leje na takie coś, z resztą nie muszę się przed forumowiczami tłumaczyć z jakiego powodu nie idę składać zeznań, mój biznes...post napisałem pod wpływem nerwów, później pogadałem zobaczyłem co się stało i koniec tematu

a pizdami to sobie wyzywajcie swoich znajomych lub rodzinę a nie innych anonimowych ludzi pajace

Polaco - okolice ul. Czołowej, przy torach kolejowych

snake--> w tym przypadku pokazujesz, zes wlasnie matol. A wyzywanie sie zaczelo z twojej strony, wiec sie nie dziw ze teraz ludzie po tobie jada...

przez to, ze nie zglosiles, radiowozu w okolice nie wyslano, malolaty mogly sie jeszcze bardziej rozbestwic i np kogos napadli, okradli, zgwalcili.
przez takich jak ty, bandytyzm sie szerzy.

nie musiales isc na policje, wystarczylo zadzwonic i powiedziec ze w tych rejonach grasuje banda mlodych ludzi... wyslali by radiowoz z miejsca.

Dzwoniąc na policję miałbyś większe szanse, w końcu znasz początek numeru rejestracyjnego, dziewczyna pewnie pamięta kolor samochodu i może markę. Policja to nie banda matołów, pewnie by poszukali sobie.

No nie wiem, jak mnie stuknęła kiedyś babeczka i spierdzieliła, to mimo że znałem rejestrację bez ostatniego znaku, znałem markę i kolor samochodu, to i tak umorzyli :> Rejestracja miejscowa była :>

Można podjechać na komendę i powiedzieć co się stało, chociaż dobrze by było mieć jakieś plecy w komendzie, wtedy zawsze większa pewność że wyślą tam jakiś nieoznakowany nawet..

Przemo - o i można napisać jednak to troszkę łagodniej :)

I teraz mogę normalnie napisać, że dziewczyna przeprowadza się w ciągu tygodnia w moje okolice, u siebie w domu praktycznie już nie mieszka, rozmawiałem z nią co z tym fantem zrobić i szczerze nie mamy czasu teraz na zabawy w zeznania itd. Jak się okaże, że coś więcej się stało bo boli i nie przestaje itd. to pewnie się pójdzie i do lekarza/szpitala i na policję itd. póki co priorytet to mieszkanie, praca, egzaminy w szkole.

przez takich jak ty, bandytyzm sie szerzy.

ok jestem winien mordów i gwałtów

ok a na serio - człowiek zdenerwowany i nie myśli trzeźwo a zamiast napisać "źle zrobiłeś, że nie zadzwoniłeś" to dostaje pizdą w twarz...

ok a na serio - człowiek zdenerwowany i nie myśli trzeźwo a zamiast napisać "źle zrobiłeś, że nie zadzwoniłeś" to dostaje pizdą w twarz...

Dlatego z problemami zdzwania się z kumplami na browar i opowiada co się stało zamiast pisać na forum. Stara dobra zasada.

Zapewne bym tak zrobił gdyby nie to, że praktycznie wszyscy pracują w niedzielę po 12 godzin a inni siedzą na studiach i jedyną rzeczą jaka wpadła mi do głowy to forum, cóż, może to uzależnienie

Dobra tak czy siak, dostałem już vaginami po twarzy, sprawa jest jak jest (nie)załatwiona, chciałbym by ten wątek spadł na dno i tyle a na następny tfu tfu raz będę pamiętał

[link]

Natychmiastowe zgłoszenie chuligańskiego zachowania na drodze i potrącenia w 84% procentach dawało szansę schwytania sprawcy. Trzeba pamiętać, że miasta są napchane kamerami i jest duża szansa, że wyłapie się wóz o podanym kolorze i numerach KRT.

Snakepit -> Jeśli ta historyjka to rzeczywiście prawda (w co wątpię), to może i jestem matołem, ale ty jesteś w takim wypadku pantoflarzem i mięczakiem.

Ja już skończyłem z wami rozmowę i wykłócanie się :)

Jeśli ta historyjka to rzeczywiście prawda (w co wątpię)

tak, siedzę na forum i wymyślam historyjki jak jakieś smarki co im się nudzi w domu bo uczyć się nie chcą a mama pieniędzy na piwko nie dała...

Ja bym skorzystał z okazji i od razu wyrobił na dziewczynę kartę uprawniającą do parkowania na kopertach.

[41] ok to mnie nawet rozbawiło mimo że to czarny humor :)

[43] polecam czytać cały wątek

radzę czytać ze zrozumieniem

Jakby nie chciała, żebyś cokolwiek zrobił, to by do ciebie nie zadzwoniła i nie zrelacjonowała wszystkiego, tylko była cicho.

1. Zglaszac trzeba zawsze - jesli nawet dany posterunek jest "leniwy" to psujac im statystyki, zmusisz w koncu do dzialania.
2. Mowisz ze pukneli dziewczyne w biodro - to teraz pomysl ze (czego nie zycze) okaze sie ze ten uraz byl powazniejszy niz sie jej wydawalo. Myslisz ze bez znalezienia sprawcy, odszkodowania itp. bedzie Wam latwo sfinansowac ewentualne leczenie ?
3. Nawet jak Wy kladziecie lage na to - to pomysl ze gnoje poczuja sie bezkarni - jutro trafia jakies dziecko autem, albo poprawia Twojej lasce z drugiej strony i bedziesz plul sobie w morde ze nie zglosiles.
4. Jesli dresy szaleja jak mowisz w okolicy - moze sie okazac ze juz sa znani policji - byc moze do tej pory policja nie miala argumentu zeby ich zatrzymac (darcie ryja to jeszcze nie powod) - ale potracenie pieszego i ucieczka z miejsca wypadku to juz ladny paragraf

Generalnie - to sie wlasnie nazywa znieczulica wiesz ?

I tak - ja z kazda "pierdola" zglaszalem sie na police, jak kradziez rowera, wozka, zarysowanie wozu - bo potem goscie postawili w okolicy radiowoz i skonczylo sie rumakowanie lokalnego dresiarstwa. Skradzionych fantow nie odzyskalem - ale przynajmniej inni nie straca swoich

KRK=KRaKów

[53]

"Od dnia 29 maja 2011roku rejestracja dla Krakowa-KRK, za wszelkie problemy przepraszamy"

"Termin zmiany rejestracji do 31 lipca 2011 roku"

nieźle :D dzisiaj już ktoś o tym pisał tylko w drugą stronę, że niby potrącili dziewczyne z kolegami bo cały czas im chodziła przed maską i nie dawała spokoju :P więc Ty jesteś pewnie tym jej chłopakiem o którym wspominał i jesteś nerwowy bodajże :P

settoGOne [ gry online level: 48 - settogo ]

Ale KRK nie ma :-) Ja piernicze gość robiąc prowokację nawet nie zrobił researchu hahaha

po pierwsze jaki research jak gadałem z panną przez fona i powiedziała KRK a po drugie [53] więc nie pierdzielcie o prowokacji, nie mam stójki od waszych wpisów i nie trzepie sobie czytając co mi tu piszecie

[48] wybacz, to ja znam swoja dziewczynę, nie Ty ją...

[49] no i to już jest dużo lepiej napisane niż "jesteś pizda", takie coś do mnie przemawia i daje do myślenia