God of War: Duch Sparty - pierwsze wrażenia
Zacieram rączki i czekam na recenzje.
Długo czekałem na powód, by zetrzeć grubą warstwę kurzu z wyświetlacza konsoli PSP
U.V. - no nie przesadzaj, że żadna pozycja od wydania GoW nie zrobiła na tobie wrażenia.
W coś jednak musiałeś się zagrać, nie ma bata.
Wracając do tematu, to powiem ci że nieźle podkręciłeś klimat i mnie osobiście zachęciłeś do kupna tej pozycji. Zresztą dla tej seri raczej niepotrzebna jest reklama...
nie grałem w I i II, ale Duch SParty jest IMO lepszy niż III i Chains of Olympus razem wzięte.
Do tej pory nie traktowałem GoWa jak inni - wszyscy twierdzą, ze to majsterrsztyk. Ja miałem inną opinię - gra dobra, ale nic więcej. Solidny slaszer. Do czasu aż zagrałem w GoS (już kończę, btw). Gra jest świetna, to co się zaczyna dziać mniej więcej w połowie gry i trwa już do końca, to totalna miazga, którą każda inna bezduszna slaszerka może najnowszemu gowowi pozazdrościć.
Santa Monica do piachu, Ready at Dawn do boju!
