Dragon Age 2 | PC
Proszę o szczerą opinię kogoś kto grał, ale nie 15latka, tylko wyjadacza, który kocha serie BG i do dziś ma na półce kolekcję "Magia i Miecz" z pierwszym numerem included.
Czy warto kupić DA2, czy mam to olać i grać sobie spokojnie w Bulletstorm?
Mi się bardzo podoba, co prawda w DX11 średnio chodzi, bo komputer już nie pierwszej młodości, ale na DX9 i wszystkim co można na maksa jestem nawet w stanie włączyć synchronizację pionową i zachować 50+ fps :) Chociaż w sumie w jedynkę nie grałem, więc za bardzo porównania nie mam, ale się chyba skuszę, bo skoro dwójka taka fajna to jedynka chyba gorsza nie jest ;)
Na moim GTX295 w dx11 i tak go nie odpale :D
Chodzi mi raczej o te stronę RPGową. Czytalem bardzo niepokojaca informacje, ze poszli tworcy w stronę tego obrzydliwego systemu "kólka dialogowego"...
Niedlugo to w ogole, bedzie tylko klikanie jednym guzikiem by dialog popchnac dalej. Albo w ogole opcja: "SKIP STORYLINE" i sama wyrzynka.
Vader -> nie powinieneś słuchać nieznajomych ludzi z internetu, bo ilu jest ludzi tyle będzie komentarzy i ocen, ja osobiście jestem zawiedziony DA2, widać jak Bio poszli w stronę uproszczonych gier na konsole. Jeżeli tak jak piszesz jesteś fanem klasycznych gier RPG (pod tym względem DA:O była całkiem ok) i lubisz gry takie jak BG, BG:TSC, BG2:SOA, BG2:TOB, TOEE, P:T, powinieneś poczekać aż ceny mocno spadną i przejść grę tylko po to żeby bardziej poznać uniwersum DA i mieć nadzieję, że DA3 już tak nie zniszczą. Ale nie ma się co martwić bardziej się już nie da XD Krótko podsumowując podoba ci się Mass Effect 2 polubisz też i Dragon Age 2. Znaczy ja lubię ME2 bo to bardzo dobra gra, ale jako shooter z fabuła, a nie cRPG XD Zresztą jest dostępne demo przecież, ściągnij je i sam oceń, pełna gra wygląda tak samo.
JeyP --->
Nie do końca się z tobą zgodzę. Moim zdaniem Dragon Age 2 to wciąż pełnokrwisty RPG, dosyć podobny do części pierwszej. Warto go kupić choćby ze względu na fabułę. Co do systemu walki zgodzę się z twierdzeniem, że jest dynamiczniejszy, ale wciąż jest też wymagający zwłaszcza na najwyższym poziomie trudności. Moim zdaniem Dragon Age 2 to kawał dobrego RPG inny niż Origins, któremu warto się przyjrzeć i nie skreślajmy go dlatego, że prezentuję trochę inny system walki, według niektórych "uproszczony". Ja jestem zadowolony z zakupu.
Gra skończona. Zajęło mi to dokładnie 31 godzin i 29 minut, co obejmowało wątek główny i 98% questów pobocznych. Ocena końcowa przedstawia się następująco:
Na plus:
-ciekawa fabuła- w poprzednim DA też była dobra, ale tu mamy wreszcie coś innego niż wiecznie zagrażajace zło przedstawione w postaci hord bezmyślnych, okrutnych i morderczych potworów prowadzonych przez potężnego demona,
-zdynamizowane i co najważniejsze zróżnicowane walki- przede wszystkim podoba mi się że wreszcie każda klasa ma oddzielny, indywidualny styl walki. W poprzedniej części poza skillami nie było różnicy w walce między wojownikiem a łotrzykiem. Teraz nie trzeba dwuręcznych broni ani umiejętności wiru- nawet wojownik z tarczą podstawowym atakiem zadaje obrażenia kilku przeciwnikom naraz, łotrzyk natomiast, choć potrafi zadać ogromne obrażenia to koncentruje się tylko na jednym celu. Dzięki temu bardzo dobrze się uzupełniają. Jeśli dodać do tego maga i jego ataki obszarowe, to mamy drużynę kompletną.
-grafika - grałem z opcją Direct 11 z antyliasingiem i filtrowaniem anizotropowym na maxa w rozdzielczości 1280 x 960, ze szczegółowościa na poz. wysoki(wyżej włączyć nie mogłem) i bez wgranego pliku z tymi wysokimi teksturami na karcie geforce 9800gt i przy takich ustawieniach grafika była naprawdę piękna, może nie oszałamiająca ale piękna. W czasie całej gry zdarzyło się 5 momentów gdy gra się przycięła na około 10 sekund ale później wszystko hulało. Nie było żadnych artefaktów czy innych błędów, więc nie bardzo rozumiem ludzi, którzy mając 2 lub 3 generacje nowsze karty narzekają na jakieś problemy. U siebie mam wgrane sterowniki nvidii w wersji 266.58(najnowsze),
-ciekawi towarzysze, o dość odmiennych charakterach
- choć na początku byłem temu przeciwny, to automatyczne ulepszanie pancerza towarzyszy i możliwość zmiany tylko ich broni po przejściu całej gry oceniam pozytywnie.
Na minus:
-zaledwie kilka lokacji i to ciągle się powtarzających. Miałem wrażenie gram w jakieś DLC a nie odrębną grę. Szczególnie było to widać na Głębokich Ścieżkach- już te z DLC "Golems of Amgharrak" były większe i bardziej złożone, o tych z Dragon Age: Origins nie wspominając.
- tak jak pisałem we wcześniejszych postach, szczątkowa a właściwie żadna interakcja z otoczeniem. W mieście nawet z kupcem nie porozmawiasz, tylko wchodzisz bezpośrednio do sklepu i tam kupujesz, a możliwość rozmowy z członkami drużyny tylko gdy dostajemy związane z nimi questy to totalne nieporozumienie. I to jest dla mnie największa wada tej gry.
- oprócz motywu głównego przy włączaniu gry, praktycznie nie ma muzyki w grze.
Daleki jestem od twierdzeń, że DA2 to slasher, bo tak jak już pisałem wcześniej te dwa gatunki dzieli przepaść, a jeśli ktoś tak twierdzi i to w dodatku tylko w oparciu o system walk to mu współczuję, gdyż w takim razie jego znajomość gier rpg i hack'slash jest mierna.
Niemniej jednak jak na dzieło Bioware DA2 rozczarowuje. Mając w pamięci takie klasyki jak Icewind Dale 1 i 2 czy Neverwinters Nights czuję zdecydowany niedosyt, ponieważ spodziewałem się i oczekiwałem więcej, dlatego ogółem daję 7/10 co i tak jest chyba za wysoką oceną.
Mateusz16b --> w dzisiejszych czasach pojęcie RPG stało się popularne i możesz je podpiąć pod niemal każdą grę, mało to tytułów przedstawianych jest jako gra z elementami RPG. Ja mówię o pełnoprawnym cRPG ze wszystkimi jego elementami, do takowego DA2 bardzo daleko.
Mortis--> nie będę się kłócił o + i - czy o ocenę bo to wyłącznie Twoja sprawa jak Ci gra podchodzi, tylko takie małe sprostowanie, może i ustawiłeś dx11 tyle, że GF 9800GT obsługuje max dx10
Zagrałem 10h i niestety gra mi się nie podoba. Na poziomie normalnym gra nie stanowi wyzwania w żadnym momencie rozgrywki. Uważam, że poziom trudny (i wyższe) w grach, powinien być dla osób, które mają doświadczenie w grze (tzn. przeszły ją co najmniej jeden raz), więc poziomu nie zmienię. Gra ma słaby system walki (PC), który w ogóle nie zachęca do stosowania jakichkolwiek taktyk. Ponadto denerwują wrogowie pojawiający się z powietrza.
O ile w przypadku pierwszej części, można było mówić, że była podobna (na swoj sposób) do Wrót Baldura, to tutaj porównywanie jej nawet do Icewind Dale 2 jest nie na miejscu. Ciężko jednak DA2 nazwać Slasherem/Hack&Slashem, gdyż te gatunki gier cechuje "zręcznościowość" (tak, moim zdaniem Wiedźmin to slasher). Na dodatek, w DA2 potrafię wygrać większość walk nie robiąc nic... więc... no... tego....
Zawiodłem się (po raz kolejny w tej serii) na możliwych do zdobycia przedmiotach. Po 10h nie znalazłem ani jednego "charakterystycznego" przedmiotu. Nie jestem w stanie nawet powiedzieć, co nosi moja postać (nie mówiąc już o uzbrojeniu moich towarzyszy).
Fabuła i rozmowy wypadają bardzo pozytywnie. Ikonki przy opcjach rozmowy w ogóle ułatwiają wyboru opcji dialogowej, a pozwalają zrozumieć intencje tego co mówimy (często dwie opcje wyglądają całkiem podobnie, zmienia się jednak sposób w jaki postać powie daną kwestię dialogową). Szkoda tylko, że zwykle są 3 opcje dialogowe.
Graficznie gra wygląda ładnie... ale tylko czasami. Często lokacje wydają się jednak puste. Interfejs to koszmar. Jest czytelny i bardzo wygodny... jednak jest brzydki. Po prostu. Nie podoba mi się żadne menu, a jedyny pasek który jest fajnie zrobiony, to ten na którym są umiejętności.
Osobiście zawiodłem się na tej grze. Szczerze mówiąc, jedyną rzeczą, która powoduje, że włączam tą gre jest właśnie fabuła. Sama gra zaś przypadła mi do gustu jednak bardziej niż Wiedźmin czy Gothic/Risen. Najbardziej w tym roku z cRPGów przypadnie mi do gustu Skyrim... o ile nie okaże się jakąś kichą ;).
@JeyP
Zgadza się, obsługuje max Direct 10, dlatego nie mogłem ustawić szczegółów na poziomie bradzo wysokim a jedynie na wysokim. Tyle że dopiero seria geforce 400 ma pełną obsługę Direct 11, więc ci co narzekają a mają karty z niższych serii także korzystają z Direct 10.
mam pytanie, czy ktoś potrafi otwierać kufry inne niż standardowe? Bo chyba musiałbym wszystkie pkt łądować w tę umiejętność, żeby zobaczyć co jest w skomplikowanych.
POnadto, czy
spoiler start
powraca Izabela? Jestem w 3 akcie i jako łotrzyka mam tylko kurdupla - co jest idiotyzmem, zwłaszcza, że mogę cały czas znajdować sztylety.
spoiler stop
ogólnie gra nie powala. Na mocne 6,5 to może się łapie. Rażą lokacje, razi brak ciekawych przedmiotów, razi teleportowanie się nieprzyjaciół, sztuczne zawyżanie żywotności nieprzyjaciół, słabe przydzielanie pkt [można być średnim we wszystkim, albo dobrym w jednym)
Nawet fabuła jest całkiem średnia, przez moment nie łapałem się w tym, po co ja właściwie biegne do lokacji. Niby Champion, a robi jako kurier DHL
..zgadzam się z "minusami" mortisa odnośnie powtarzających się lokacji i braku sensownej interakcji z otoczeniem ..Gra przypomina swoistą konserwę do której ktoś upchał zmyślnie fabularne wątki z rodzynkami (walki) .. W pogoni (skądinąd wciągającej) za fabułą, walcząc z narastającym uczuciem klaustrofobii (tak, tak ;)) gracz bawi się dobrze ale też ten schemat podkreśla sztuczność i umowność świata gry ..Trzeba mieć dużo dobrej woli lub mało "doświadczenia" z cRPG-ami aby tę konserwę wziąć za szynkę ;) ..Osobiście nie razi mnie połączenie "shlasera" z RPG jeżeli są zachowane proporcje takiej zabawy a myślę że jednak są ..Nie narzekam na grafikę bo przy ustawieniu natywnej rozdzielczości monitora (1680 na coś tam ;) gra wygląda bardzo dobrze i chodzi płynnie ..W sumie zabawa przednia, niestety niedosyt pozostaje ..Nie będę określał jego rozmiarów bo choć zrobiłem ogromną ilość questów w mieście i poza nim (te "poza nim", jest coś poza nim? ;)) to nie byłem jeszcze na "Głębokich Ścieżkach" ..
..NewGravedigger, jako łotrzyk otwieram także "standardowe" kufry, zapewniam Cię że nie masz czego żałować jeżeli ich nie otwierasz ;) ..w ogóle swoiste przemieszanie wszelakich "fantów"( w tym z tak zwanymi "śmieciami") i ich jakość, pewnie do połowy gry nie ma większego znaczenia ..Tutaj "wartością" są przedmioty które można udoskonalać "runami" oraz ich zestawy ..Mimo długiego grania jak dotąd mam jeden niepełny zestaw i jedną (dwie) bronie pod "runy" ;)
Wlasnie zainstalowałem DragonAge II i nie moge zalogowac sie na swoje konto ea czy wie moze ktos o co chodzi??
..to chwilowe, Matuzino, wygląda na "przeciążenie" serwerów, cierpliwie powtarzaj logowanie..
mam pytanie, czy ktoś potrafi otwierać kufry inne niż standardowe? Bo chyba musiałbym wszystkie pkt łądować w tę umiejętność, żeby zobaczyć co jest w skomplikowanych.
Tak, grając łotrzykiem otwierałem te skomplikowane.
A co do pytania w spoilerze...
spoiler start
Izabela wraca jeżeli masz z nią dobre relację, przed ostateczną walką z Arishokiem pojawia się w twierdzy. Jeżeli wtedy nie powraca to już do końca gry jej nie ma.
spoiler stop
Czy ktoś mógłby mi pomóc, dalej nie mogę się zalogować na konto EA... Pomocy nie wiem co robić a chciałbym sobie pograć...
Przed chwilą przeszedłem grę. Krótka, ale jest ciekawa fabuła. Koniec gry jest zapowiedzią następnej części. Ciekawe kim w następnej części będziemy grali. Osobiście stawiam na Hawke. Trzeba czekać na następną cześć tej epickiej gry
@patryk132 - Krótka? To w coś Ty grał? Ja wiem - RPG to taki jak trwa 70h, ale w przypadku dzisiejszych gier te 30h+ to wielki sukces.
spoiler start
spoiler start
Izabela wraca jeżeli masz z nią dobre relację, przed ostateczną walką z Arishokiem pojawia się w twierdzy. Jeżeli wtedy nie powraca to już do końca gry jej nie ma.
no u mnie wróciła, ale po walce nadal mam ją nieaktywną:/
spoiler stop
co jak co, ale to jest pojebane, żeby jedynego dwuręcznego usuwać z gry:/
spoiler stop
NewGravedigger
spoiler start
To w takim razie nie mam jej Pod Wisielcem? Po pokonaniu Qunari pojawił mi się quest w dzienniku, że Izabela pojawiła się Pod Wisielcem pogadałem z nią i wróciła do zespołu.
spoiler stop
Gra jest rewelacyjna i po przeczytaniu tutaj kilku postów to mi się chce śmiać jak piszecie ze można grę przejść w 12 godzin bo to wszystko to stek bzdur. Może gra nie jest bardzo długa ale sam przeszedłem grę i zajęło mi ponad 30 godzin teraz gram drugi raz i powoli przechodzę w ciągu 25 godzin ale to dlatego, że dialogi szybciej przechodzę i nie czytam wszystkiego dokładnie więc warto zagrać w tą grę. Chcę jeszcze dodać ze w 30 godzin przeszedłem grę razem ze wszystkimi questami pobocznymi jakie były w grze :) Polecam gorąco grę na nudne wieczory. Pozdrawiam.
Nie wierze! Tylko 7.7 ! Pewnie 0niektórym graczom się nie podobało ale mam nadzieje ze ta gra mnie wciągnie!
@predzio2 ja bym powiedział że aż 7.7
Ja giere ukończyłem w 20h w wraz z 95% questów pobocznych (olałem zielarza,...)
Tak jak już pisałem w tym wątku giera to słabizna - niby fabuła związana z polityką ale jako bohater to mamy g.... do powiedzenia. Chyba kupie sobie nowego Drakensanga grałem w demko i było całkiem całkiem...
@ZeroNaruse krótka, ale z porównaniem do jedynki
ej ile w tej grze jest lvl?
bo ja wpisałem kody (żeby sprawdzić, sam miałem wtedy 18 lvl także) i mi dochodziło do 50 o_O i dalej już nie? czy możliwe żeby było aż tyle lvl?
a powiedzccie na ile ta gra jest podobna do star wars kotor, czy to calkiem inna odmiana gry rpg?
bo nie interesuja mnie rpg gdzie wskazuje myszka cel i tak sobie zabijam zdobywam doswiadczenie przechodze z lokalizacji na lokalizacje i tak w kolko szukam czegos jak star wars kotor fable gdzie cos sie dzieje wiecej
własnie sobie gram i powiem ze nie jest zla ale 1-nka bardziej mi sie podobala.Ta gra przypomina mi Darksiders.
futureman<--- To w końcu ma być podobna do KOTOR czy Fable? Zdecyduj się. Seria DA jest troszeczkę podobna do KOTOR ale wg; mnie jest o wiele gorsza. Najlepiej w demo zagraj i sam oceń czy cię wciągnie. Wnioskuję, że w pierwszą część DA nie grałeś, więc lepiej od niej zacznij, była lepsza.
Gierka jest świetna przeszłem jusz ale do jedynki to daleko jej. A co do walk trudne są jak na poziomie ławtym miałem dużo problemuw z ostatnimi walkami że asz musiałem kody ściągnoć no i troche sobie zniszczyłem gre podkoniec :/ ale gra jest super.Jeszcze czakam na mass efect 3 :D
Tortos zamiast grac do szkoły idż i naucz sie pisać.
"Gierka jest świetna. Przeszedłem już całą. Niestety do jedynki jej daleko. Co do walk są trudne bo na poziomie łatwym miałem dużo problemów z ostatnimi walkami więc ściągnąłem kody czym zniszczyłem sobie grę pod koniec, ale gra jest super. Jeszcze czekam na mass effect 3."
- tak mniej więcej powinno wyglądać to co napisałeś.
co do gry w/g mnie rewelacja :)
Zajebista i tyle. Brakuje swobodnych rozmów z towarzyszami, ale można się przyzwyczaić. :) moja agrafka nie ma D11, więc nie wiem jak na najwyższych ustawieniach, ale na tych, które mogę ustawić (wysokie), jest piękna i tyle. :)
I skończyłem... Gra jest bardzo dobra, choć trochę gorsza od jedynki. Fabuła nie jest strasznie wymyślna, ale w porządku. Rozgrywka zajęła mi około 100 godzin na koszmarze, co jest miłą niespodzianką po tych wszystkich plotkach, że planowane jest 50. Ilość questów pobocznych jest przytłaczająca, może trochę szkoda że nie skupili się bardziej na wątku głównym. Zrobiłem wszystko oprócz
spoiler start
Xebenkecka
spoiler stop
, ponieważ quest mi się zbugował. Mówiąc o bugach, w grze jest ich zatrzęsienie, aż trudno uwierzyć że przepuścili ich aż tyle. Jeśli ktoś wątpi w to, że walka już nie jest taktyczna to proponuję włączyć poziom trudności "koszmar", rozgrywka staje się wtedy naprawdę trudna. Po zobaczeniu na własne oczy "kółkowego" systemu rozmów, uważam że lepsze jednak było rozwiązanie z jedynki.
Ogółem jak dla mnie 8.5.
Zapomniałem dodać, że aktor grający Varrica i opowiadający całą historię jest genialny. Doskonale dobrany głos.
Ja muszę przyznać, że gierka znudziła mnie na tyle, że dziś, w połowie ostatniego aktu, wpisałem sobie kody na XP. Chcę jak najszybciej skończyć to coś. W jedynce miałem takiego kopa, żeby jak najlepiej się uzbroić przed walką, poznawać szczegóły itp. Tutaj tego niestety nie ma, mimo ciekawszej walki gra szybko mnie nudzi. Jednakowe lokacje i ciągłe kurierowanie jednak przeszkadza, w poprzedniczce nie odczuwało się tego aż tak bardzo.
Przeszkadzają mi też ograniczenia zdolności. Po prostu brakuje fajnych czarów z jedynki, jak burza śniegowa, ani razu nie udało mi się rozstrzaskać zamrożonego wroga kamienną pięscią.
W ogóle wkurzają mnie też efekty tych czarów - zamroczenie, zachwianie, zamrożenie, oszołomienie, sen, sparaliżowanie. Za dużo tego. I potem jest w niektórych czarach, 900% w przypadku zachwiania, a ja nie wiem jak to wygląda w ogóle:/
Hahah :D http://vividgamer.com/2011/03/14/bioware-employee-caught-reviewing-dragon-age-ii/
Nie ma to jak "niezależna" ocena gry i jej "wspaniałe" wyniki w recenzjach tylko i wyłącznie dlatego, że gra jest dobra.... oh wait... Tak to dzisiaj robi się kasę. Rzuca się kawałek zgniłego mięsa i wmawia się ludziom, że to wybitny stek z Francji.
orientuje sie ktoś czy jakbym zagrał od nowa importując moją postać to bym miał jej ekwipunek (bo lvl napewno)
Co do siostry/brata bohatera, wbrew temu co mówi ZeroNaruse
spoiler start
Jest możliwość by wrócił/a jako kompan na koniec gry, do mojej drużyny ponownie dołączyła Bethany i pomagała mi w finałowej walce, mogłem nią sterować.
spoiler stop
Zapomniałem dodać, że aktor grający Varrica i opowiadający całą historię jest genialny. Doskonale dobrany głos.
Ogólnie rzecz biorąc, to postacie są bardzo charakterystyczne... aż szkoda, że można mieć przy sobie tylko trzech towarzyszy. Całe szczęście, że gra jest prosta i mogę mieć słabe postacie w drużynie (takie jak właśnie Varrick czy Avelina).
2 sprawy:
1. Zauważyłem, że ostatnio mój główny bohater strasznie powoli atakuje wrogów. Nic nie zmieniałem ani nie dokładałem żadnych nowych umiejętności a w porównaniu do ataków Fenrisa (moja postać również atakuje bronią dwuręczną) Hawke rusza się jak mucha w smole. Nawet specjalne ciosy wykonuje bardzo wolno. Czy ktoś miał podobny problem i wie jak sobie z nim poradzić?
2. Mam do ukończenia quest "Niewyraźne szczegóły", który polega na odszukaniu w Kirkwall reszty skrytobójców tropiących Sketcha. Nigdzie nie mogę ich znaleźć. Ktoś miał problem z ukończeniem tego questa?
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Ad 1 - wyczytałem, że może to być spowodowane Izabelą, a mianowicie jej umiejętnością gdy jest Twoim przyjacielem powodującą zmniejszenie prędkości ataku Hawke'a a zwiększeniu swojej.
Czy komuś jeszcze zakończenie skojarzyło się
spoiler start
z serią KOTOR? Chodzi mi o to, że tam też bohater pierwszej części znika nie wiadomo gdzie, a bohater dwójki najprawdopodobniej podąża w jego ślady. Zapewne w DAIII, o ile powstanie, będziemy szukać bohaterów Fereldenu i Kirkwall, żeby utworzyć dream team w obliczu zbliżającej się wojny i podobnie miało byś w 3 części KOTOR-a, gdyby powstała.
spoiler stop
@Losiek00700
Wolny atak to bug spowodowany buffem za przyjaźń Izabeli, za każdym razem jak się ją usuwa z drużyny to odejmuje ci premię do prędkości ataku, ale jak Izabela wraca z powrotem to już ci go na nowo nie dodaje (trochę zamotałem :p). Ten sam bug prawdopodobnie istnieje z buffem od Sebastiana.
Jak znasz trochę angielski to tu masz link z informacjami jak to chwilowo naprawić (choć u mnie i tak bug pojawiał się po każdym użyciu czaru Przyspieszenie, więc na niewiele się to zdało)
http://www.gamefaqs.com/boards/988968-dragon-age-ii/58399210?page=2
@Keb
Znalazłem wcześniej tę stronkę, którą dałeś w poście i mi pomogło "Using the Dragon Age Save game editor (daosavegame.exe)". Miałem attack speed -55% :D Dałem na 0 i wszystko jest w porządku. Nie wiem czy pokonałbym Arishoka na takim speedzie...
Co do swojego wcześniejszego postu również znalazłem rozwiązanie i było to po prostu przeoczenie jednej grupy w dokach. Aczkolwiek i tak tego questu nie dało się doprowadzić do końca gdyż po jego wykonaniu i tak pozostawał jako aktywny w zadaniach do zrobienia. Jest kilka bugów nad którymi twórcy muszą popracować. Niby pierdółki, ale zawsze...
Eech lipa z tym bugiem z Izką, zresztą Sebek ma podobnie... a chciałem mieć z nimi dobre relacje, lecz nie widzi mi się taka zabawa edytorem co chwila.
Wreszcie coś napiszę o tej BEZNADZIENEJ grze.
1. UWIELBIAM serie "Dragon Age 1" wraz z wszystkimi DLC, na ktore wydalem DUŻO kasy - WARTE było to.
2. Pytanie - czy DA1 jest RPG? - TAK // czy DA2 jest RPG? - NIE! Więc czym jest DA2? Otóż NĘDZNĄ kontunuacją WSPANIAŁEJ gry - zrobioną po to żeby idioci (w tym i ja) wydali swoje ciężko zarobione pieniążki na ten chłam. Dlaczego?
3. Fabuła na poziomie Mario Bros.
4. Grafika DX10/11 - WOW? - maszyna wam sie grzeje a roznicy pomiedzy DA1 i DA2 w grafie NIE ZAUWAZYCIE wielkiej - przy DA1 maszyna jest ZIMNA.
5. Strategia/planowanie - coż moja wina, pewnie jestem zbyt inteligentny zeby docenic PROSTOTĘ gry w DA2, ale na litosc, w to moze moj 5 letni kuzyn grac.
6. Moze za dużo grałem w oldschoolowe RPG: Saga BG, Saga ID czy Planescape T., no chyba - ale coż świat dąży do uproszczenia - juz DA1 bylo dużo slabsze niż w/w gry, ale było FAJNE.
7. Moja rada dla WSZYSTKICH którzy chcą kupić tą grę: NIE KUPUJCIE!
8. Jeśli jednak kupiłeś już nie pisz NIC na tym forum aż nie skończysz gry - normalnie aż mi się mordka uśmiecha na waszą reakcję kiedy zobaczycie to BEZNADZIEJNE zakończenie - zawód i frustracja na Waszych twarzach - BEZCENNE :) Napewno to chcieli osiągnąć programiści.
9. A swoją drogą poczytajcie na necie co mówił o grze kompozytor Soundtracka - że CAŁA gra została zrobiona NA SZYBKO - żeby ludzie wciąż będący pod wrażeniem DA1 chcieli w nią grać.
10. AAAA zapomniałbym - importowanie SAVE z DA1 do DA2 - HAHAHAHAHHAAHAHA :P
11. Przejdźcie DA2 jak już musicie, choć ODRADZAM, przejdźcie DA1 - POLECAM, zobaczcie jak wygląda PRAWDZIWE RPG: PLANESCAPE TORMENT czy Saga Baldurs Gate, wtedy napiszcie sami jakim CHŁAMEM JEST DRAGON AGE 2.
12. Pozdro, mam nadzieję że choć 1 osobę uchroniłem przed tym przed czym mnie nikt nie uchronił - przed kupnem Dragon Age 2.
Pytania do tych, którzy skończyli grę:
spoiler start
1. Czy jest ktoś kto nie pomógł Andersowi w jego tajemniczej misji w zakonie? Chodzi mi o to czy jeśli mu nie pomogę to on i tak zniszczy budynek zakonu?
2. Ostatni quest od Merill skończył się u mnie wymordowaniem elfów. Jest opcja ukończenia tego zadania w pokojowy sposób?
spoiler stop
Eh krótkie w 16 g skończyłem grę mam nadzieje że powstanie III i będą jakieś fajne dlceki :D
Kelevra -
spoiler start
Czytałem na necie że nawet jak sie nie pomoże Andersowi to on i tak wysadzi zakon
spoiler stop
spoiler start
Trzeba wybrac opcje po wyjściu z jaskini coś w stylu : "Biore na siebie odpowiedzialnośc" Wtedy elfy odejdą.
spoiler stop
Witam mam takie małe pytanko. Gdzie mogę kupić upgrady do pancerzy towarzyszy? Czy da się je jakoś zdobyć oprócz questów?
Hawke->Nie pamiętam gdzie dokładnie bo jest tego dużo, ale jak będziesz przeglądał oferty wszystkich handlarzy to znajdziesz bez problemów. Ogólnie to można je kupić od handlarzy niezależnych, znaleźć w skrzyniach, znaleźć przy trupach pokonanych wrogów (zazwyczaj tych głównych). Dodatkowo dla każdego towarzysza znajdują się w rejonie powiązanym z nim tzn. jeżeli chcesz znaleźć up'y dla Merril to szukaj u niej w klanie i questach związanych z nią itd. Jak pojawi się poradnik na GOL'u to będziesz miał spisane wszystkie/większość z nich. Trzeba czekać.
Kelevra->U mnie ostatni to jak beczy w swoim domu i też ich wyciąłem a jak czytam [649] niepotrzebnie ;).
Dym14- Też ich na początku wybiłem ale ze względu że to było dwie godziny przed zakończeniem gry to wczytałem save'a i przechodziłem od tego momentu drugi raz :P
Witam,mam pytanie do osób które ukończyły grę,czy pojawia się tutaj postać Morrigan,nie mówiąc o wzmiance o niej przez Flemeth na początku gry?
Jestem już na etapie walki z templariuszami a z tego co czytałem w zapowiedziach Morrigan miała się pojawić.
Ehh liczyłem jednak,że ten wątek będzie kontynuowany:/,a nie wiecie czy do da2 przewidywane są jakieś większe dodatki typu przebudzenie w DAO(nie licząc DLC)?
Gra jest zbyt krótka jak dla mnie, mogłaby być trochę dłuższa. Szczególnie zraziły mnie lokacje, które są takie same. Fabuła jest strasznie zakręcona, jakoś nie czuję tej magii jak w jedynce. System walki jest wybitny, w poprzedniej części był on wzorowany na starszych RPG. Czy wam też wydaje się że Cienie (potworki) z DA2 przypominają gethy z Mass Effect 2 ? :)
Przykro mi to mowic ale ta gra nie ma nic wspolnego z RPG. Chlam zrobiony na szybko. To prawdziwych RPG jej daleko. Gram sobie teraz w Drakensang Philleassons Secret i jestem wniebowziety. Czekam na Wiedzmina, Fable, Demmonicon, Divinity. Juz bardziej wolne Gothic 4 niz dragon age 2 choc jedynka bardzo mi sie podobala!!!
wiecie gdzie są ci skrytobójcy tropiący sketcha w queście niewyraźne szczegóły
@dziega - chyba zrozumiałe...
Hightown - Night (Denerim Avengers) - in Hightown Square
Lowtown - Day (Antivan Assassins) - on stairs next to Elven Alienage
Gallows - Day (Qunari Death Squad) - in the south alcove east of the merchants
Hanged Man - Night (Rivaini Legendary Beards)
Darktown - Day (Carta Loyalists) - Abandoned Mining Tunnels
Final turn-in to Sketch - Docks (night)
Witam all...moze ktos mi powiedziec dlaczego tak cholernie mi muli na max detalach przy sprzecie : proc.i5 760,gtx 460 i 4 gb pamieci ?! dodam że mam DX 11...pozd.
@Gelex666
Mam taki sam sprzęt - rozwiązanie: zainstaluj najnowsze sterowniki do grafiki (wersja beta).
@kaczor0712
DA2 krótkie? Może w porównaniu do pierwszej części tak... Jakim cudem udało Ci się grę skończyć w 16h? Chyba tylko i wyłącznie wątek główny i to też szybko jakoś. Ja robiłem wszystkie możliwe zadania dostępne a w wątku głównym jestem tuż po tym jak zginął syn Hrabiego i mam nabite 36h gry. To że szybko grę przeszedłeś wcale nie oznacza że jest krótka...
Skończyłem grę w 51 godzin. Gra,wbrew obawom, podobała mi się bardziej niż pierwsza część. Spaścili Andersa, jego zajebiste poczucie humoru usunęli, oraz do teraz nie mogę znaleźć jak podnieść jakość tekstur po zainstalowaniu patcha "lepszy tekstur" pod Windows Xp.
Wiecie może dlaczego pasek wytrzymałości u mojej postaci nie napełnia się do końca? Pisze np takie coś: 100/122 (22 zamknięte). Moja postać jest pod działaniem czegoś czy co...?
@stefm007: musisz mieć jakąś zdolność "podtrzymywaną" aktywną, one zmniejszają wytrzymałość / mana
@Cubi__
Jeśli chodzi o Andersa do nadal ma dobre teksty podczas wędrowania :P. Zmienił się to prawda ale to może też wina połączenia z Justynianem. Co do tych lepszych tekstur na XP to wydaje mi się że ich nie odpalisz ponieważ XP nie obsługuje dx 11 a te tekstury robione są tylko pod tego dx. Chyba że pojawił się jakiś patch zmieniający te wymagania...
@Losiek00700 ale o jakich mówisz sterach ? GeForce/ION Driver v267.24 czy GeForce/ION Release 265 ???
A ja mam inne pytanie. Przymierzam sie do zakupu, ale mam jedno pytanie. W DA gralem tylko w podstawke, reszte dlc nie mialem przyjemnosci. Z tego co czytam Anders pochodzi z jakiegos dodatku wiec pewnie jakies nawiazania do 1 czesci w dwojce sa. Moje pytanie brzmi czy duzo strace nie wylapujac nawiazan do DA pierwszej czesci i dlc do niego ?
@Siupson
Gra jest krótka przeszedłem grę w 40h na trudnym, zdziwiło mnie to bardzo. W poprzedniej części na trudny zajęło mi 70h. Nie jest to może najlepsza gra, ale grając w to zaczęły mnie denerwować identyczne lokacje. Gra moim zdaniem jest przeciętna, ale zostały mi jeszcze DLC może to poprawi moją ocenę :)
@maciell
Moim zdanie powinieneś kupić tylko przebudzenie, reszta nie wnosi dużych nawiązań. No może Witch Hunt jeśli chcesz wiedzieć co się stało z dzieckiem Morrighan. W dwójce nie ma dużo tych nawiązań do DLC, ale parę jest. Najważniejsze jest to żeby tylko przejść jedynkę i zaimportować wydarzenia z niej. :)
Mnie gra zawiodła i daję 4/10
Plusy:
* muzyka i angielski dubbing
* interesująca fabuła
* na początku wciąga
* dużo zadań pobocznych
* stosunkowo niskie wymagania sprzętowe
* dopracowane wizualnie lokacje
Minusy:
* liniowość fabularna
* schematyczność zadań
* mała różnorodność lokalizacji
* duża część umiejętności jest nieprzydatna
* brak interakcji w drużynie (poza wyjątkami fabularnymi)
* brak możliwości użycia znacznej części ekwipunku przez towarzyszy
* bardzo nielogicznie działająca SI towarzyszy i oponentów
* niski poziom trudności
* "wymuszenie" rozwoju postaci
* za dużo uproszczeń
* błędy kursora i kilka innych pomniejszych bugów
* kompletna niestabilność gry na DirectX 11
* szybko zaczyna się nudzić
@chomik02
Gra jest krótka tylko względem pierwowzoru. Biorąc pod uwagę że wszystkie dzisiejsze produkcje poza cRPG zamykają się w przedziale 6-15h to nawet te 40h to sporo - moim zdaniem. Obecnie wykonałem wszystkie możliwe questy podoczne, nawet te których trzeba samemu poszukać. W wątku fabularnym znajduję się
spoiler start
zaraz po pokonaniu wodza Qunari
spoiler stop
. Całkowity czas gry do tego momentu (w moim wypadku) to 39h a jeszcze w raz z
spoiler start
pokonaniem wodza Qunari
spoiler stop
doszła kolejna partia questów pobocznych.
Nie będę komentował wszystkich plusów i minusów opisywanych przez graczy, ale denerwuje mnie tylko jedno - "NISKI POZIOM TRUDNOŚCI" - WTF? Ludzie na jakim Wy poziomie gracie/graliście? Normalnym czy łatwym? Włączcie sobie koszmar i zobaczcie czy rzeczywiście gra jest taka prosta...
@Siupson
W sumie to masz racje, teraz robią tylko takie gry co trwają 6-15h. Gram już 2 raz DA2 tym razem z DLC. Patrząc na obecne gry które są wydawane, to prawie niczym się nie różnią, jedynie grafiką. Już nie robią takich dobrych gier jak kiedyś :) Gra nie jest zła, choć mogłaby być odrobinę lepsza. / To widzę że jeszcze dużo zabawy przed Tobą :) Miłego grania :P
@Losiek00700 nie wiem dlaczego ale nie moze mi zweryfikować danej wersji sterów...;( i nie moge ich zainstalować...
@Losiek00700 wydaje mi sie ze tak... choc pisze ze do Vista...ale mam sys win64 7...podaj mi adres skad sam pobrałeś stery jak mozesz...
@Gelex666
Ja ściągnąłem te:
http://www.nvidia.pl/object/win7-winvista-64bit-267.24-beta-driver-pl.html
@Siupson Anders w "Przebudzeniu" śmiał się z wszystkiego, zaczepiał i wszystko obracał w żarty.A tu...stracił swój urok.Jest tak sztywny...aż nie Anders,a byłem taki HAPPY,że znów będą dobre teksty, a tu taki ponuras. Masz rację pewnie to wina Justyniania. Ale najbardziej wkurzyło mnie to co zrobił(CO ROZPOCZĄŁ). A z teksturami to masz rację, też tak myślałem, ale gdzieś na jakimś forum przeczytałem, że komuś się udało. Ale gra,gdyby nie powtarzające się lokacje, zasługiwała by na 9,5 punktów w skali 10 punktowej (dużo więcej niż moje ukochane, zbezczeszczone przez twórców, Mass Effect 2)
@Losiek00700 odezwij sie do mnie jak mozesz gg 13454827...
Mam pytanie, czy Dragon Age 2 aby na pewno jest z polskimi napisami?
pawel358
Wersja przeznaczona dla Polski oczywiście ma polskie napisy, i tłumaczenie jest w miarę poprawne, chociaż zdarzają się wpadki utrudniające wykonanie danego questu.
Dużo słyszę o tym jak bardzo ta część została uproszczona i takie tam, a ja właśnie chciałem zapytać się odnośnie tych uproszczeń. W jakim stopniu ta gra została uproszczona? Co okroili i usunęli twórcy z tej części, że się stała taka uproszczona? No i do jakiej gry by można by ją porównać pod względem rozbudowania, czy też jak to woli uproszczenia?
up@
Ta gra to całe jedno wielkie uproszczenie począwszy od lokacji skończywszy na interakcji np. między towarzyszami. Tak naprawdę DA2 stoi w cieniu DA: O poprzez swoje uproszczenia.
Jak leczy się swoich towarzyszów? Została mi tylko jedna postać ,a nie wiem jak tamte pozostałe uleczyć. Użyłem tego czegoś w prawym rogu ,ale uleczyło to tylko mnie..
nadolle - plusy i minusy wg mnie z zaznaczeniem uproszczeń względem DA I:
PLUSY:
1. towarzyszy odwiedza się osobno w domach a nie wszystkich razem w obozie
MINUSY:
1. dialogi (uproszczone, mało odpowiedzi w dodatku przyprawione tymi kolorowymi oznaczeniami jak dla debili, którzy w wieku 18 lat, bo podobno od tylu jest dopuszczona, oglądają teletubisie)
2. brak możliwości w całości wyekwipowania kompanów (absurd i regres w stosunku do DA I)
3. monotonne i powtarzające się lokacje (żenada, w ME 2 przynajmniej się nauczyli i nie było powtarzających się lokacji, a tutaj totalny regres)
4. respawn przeciwników jak w grach budżetowych, co ma na celu sztuczne wydłużenie rozgrywki (absurd, absurd i jeszcze raz absurd, który powoduje, że całą taktykę można o kant d*py rozbić)
5. mało epicka jak na RPG fabuła i imo poprowadzenie jej w formie opowiadania wcale nie jest fajne (ale to już kwestia gustu)
6. niedorzeczna i absurdalna w wyglądzie walka (ale jak ktoś lubi japońszczyznę...)
7. brzydki styl graficzny (w DA I był ładniejszy, ale to kwestia gustu)
8. paskudny i nieprzystający do uniwersum interfejs (kwestia gustu)
9. prostsza niż DA I
10. krótsza niż DA I gdyby nie fatalny pomysł z respawnem przeciwników mającym na celu sztuczne wydłużenie rozgrywki gra byłaby jeszcze krótsza niż jest
11. martwy świat (przypadłość wszystkich gier Bioware)
12. brak dynamicznej pogody (przypadłość wszystkich gier Bioware)
13. brak dynamicznej zmiany pór dobry (przypadłość wszystkich gier Bioware)
14. w DA I jednak towarzysze bardziej zapadają w pamięć (Shale!)
DA II najbardziej podobne jest - małe zaskoczenie - do Mass Effect. Ale to co sprawdzało sę w ME wcale nie musiało się sprawdzić w DA II. I się nie sprawdziło. Poza tym w ME (zwłaszcza ME 2) nie ma:
1. braku możliwości w całości wyekwipowania kompanów
2. monotonnych i powtarzających się lokacji (oczywiście w ME 1 były w zadaniach pobocznych, ale - w odróżnieniu od DA II - w ME 2 to poprawili)
3. respawnu przeciwników
4. mało epickiej fabuły
5. niedorzecznej i absurdalnej w wyglądzie walki
6. brzydkiego stylu graficznego
7. paskudnego i nieprzystającego do uniwersum interfejsu
DA II nie jest to gra zła bo do kaszany sporo jej brakuje i oceny 0/10 albo 1/10 są skrajnie przesadzone. Ale jest to gra co najwyżej w porywach dobra, choć bliżej jej określeniu "niezła" (6/10). Ściągnąłem ją bo aż nie chciało mi się wierzyć, że Bioware może zrobić takiego (jak na nich) gniota. I jednego jestem pewien - na pewno do tej gry już nigdy nie wrócę, że o kupnie oryginalnej wersji nie wspomnę. ME 2 i DA I też najpierw ściągnąłem, ale spodobały mi się na tyle, że obie kupiłem oryginalne i każdą z nich przeszedłem ponownie. W przypadku DA II nie ma o czymś takim w ogóle mowy.
Przechodząc DA II ma się wrażenie, że Bioware zrobiło tą grę tylko na zlecenie EA a nie z wewnętrzej potrzeby i przemyśleń co do świetnych i nowatorskich rozwiązań pomagających w odkrywaniu zapierającej dech w piersaich fabuły. Ma się wrażenie, że EA chciało zarobić jeszcze więcej kasy na fali popularności DA I. Niestety Bioware zgodziło się na to (bo zgodzić się musiało) skutkiem czego jest to, że najnowszy RPG Bioware jest zarazem najgorszym jaki to studio dotychczas wydało. I oby ostatnim takim.
Do Irek22
Kiedy w grze Mass Effect 2 NIE MOŻNA w całości wyekwipować kompanów;). Po za tym dzięki:), choć coś mi się wydaje, że trochę przesadzasz z tymi minusami.
Muszę podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Jestem już w grze dość daleko, niebawem przede mną koniec i muszę stwierdzić, że gra mi się bardzo fajnie. Oczywiście są minusy w porównaniu z poprzednią częścią (długość gry, powtarzające się lokacje, niemożność w pełni ubierania swoich towarzyszy), ale naprawdę warto w to zagrać, fajny klimacik i fabuła też ciekawa. Robię wszystkie zadania poboczne i gram już długoo, na pewno gra nie trwa 15h tak jak niektórzy tu piszą :D
Myślę, że twórcy zauważyli, że część zmian graczom się nie podoba i DA 3 stworzą bardziej podobną do jedynki i będzie wtedy jeszcze większy hit! Ocena to spokojnie 8-9, na pewno nie 7.7 tak jak tu jest :/ Jedynie co mnie totalnie rozczarowało to oficjalny soundtrack - 12 UTWORÓW?? ŻART?? W porównaniu z jedynką, gdzie udało mi się zebrać ponad 50 różnych kawałków, a tu 12? LoL. I tak nie ma chyba wszystkiego co występuje w grze, może to jakoś uzupełnią... No i w sumie w samej grze też muzyka nam towarzyszy jakoś rzadziej :/ No i szkoda, że nie ma praktycznie żadnych nawiązań do jedynki i Morrigan :/ Ale naprawdę nie żałuję czasu na tą grę i mógłbym jeszcze wiele napisać, ale wolę sobie pograć dalej :-)
I czekam na kolejną grę w podobnych klimatach, a kolejną jest chyba Wiedźmin 2, to dopiero będzie sieczka! :-)
Ghost2P - widać, że nie jesteś za bardzo obeznany w tej gierce i w jedynkę chyba też nie grałeś. Musisz przełączyć się na danego bohatera i wtedy wypić eliksir :]
nadolle - nie pamiętam dokładnie bo ostatni raz w ME grałem z pół roku temu, ale wydaje mi się, że można im dawać nowe pancerze i broń (a może w ME 2 też to ograniczyli względem ME 1 nie pamiętam dokładnie) - no cóż, mam powód, aby ponownie zagrać w ME... ;) Nie zmienia to jednak faktu, że w DA II nie można w całości ich ekwipować i w stosunku do DA I jest to bezsprzecznie zmiana zła.
A co do MINUSÓW to sa to minusy wg mnie, przy niektórych zaznaczyłem, że to kwestia gustu i subiektywna. Jak Ci odpowiada walka z jRPG albo podoba się design albo interfejs to możesz przecież nie traktować tego jako minusów.
Z ostatnio wydanych gier podobnych do DA II według mnie Drakensang 2 jest dużo fajniejszy i przyniósł mi dużo więcej radochy i wiem, ze za jakiś czas na pewno do niego wrócę.
tomciak89 - co do muzyki to przecież nawet sam Inon Zur (ten, któy tworzył muzykę do DA I i II) powiedział, że DA II była robiona w pośpiechu, więc nie miał zbyt dużo czasu na tworzenie. Nawiasem mówiąc muzyka w DA II też jest imo mniej wpadająca w ucho niż w DA I.
Ps. Tylko czekam aż ci, którzy nie wiedzą jak leczyć postaci w tej grze zaczną piać nad nią z zachwytu i twierdzić, że to najlepszy RPG na świecie/w jaki grali... :/
Gra ukończona czuję lekki niedosyt 28h to trochę mało ale w dzisiejszych czasach nie ma co narzekać. Ciekawy epilog - konsekwencje poprzednich decyzji. Podoba mi się wizja lokalnego bohatera a nie zbawcy świata. Jeden quest zabugowany niestety...
to jest fajna gra :D
Czytaliście informację o pochwalnej recenzji napisane przez pracownika BioWare?
Artykuł na jednym z portali na ten temat zatytułowano "Skandal wokół Dragon Age II"
Po DA II i tej "zachwalającej recenzji" powoli tracę szacunek do BioWare. A byli u mnie na pierwszym miejscu po świetnych rpg w świecie Faerun. Ale to było dawno niestety...
Gra jest niezła lecz to nie to samo co 1, zawiodłem się trochę bo myślałem że zrobią coś lepszego no ale podobała mi się. Źle że zrobili całą akcje w cały czas w jednym miejscu no ale też mogłeś się z zżyć z miastem. No ale nic, jedyne co mnie trapi to jak będzie wyglądać 3 bo po zakończeniu wiadomo że będzie kontynuowana. A moją ocena to 7+.
Skończyłem, napiszę więc parę słów o wrażeniach.
Na początku byłem znudzony pierwszymi misjami, nie ciągnęło mnie (w przeciwieństwie do 1) by "sprawdzić co się kryje za kolejnym rogiem". Niemniej potem akcja się rozkręciła. Tak naprawdę wciągnęła mnie dopiero intryga z 3 części - długo nie mogłem się zdecydować po której stronie stanąć. Co do zakończenia - wygląda na to, że firmie zabrakło pomysłu jak to wszystko zamknąć.
Pomysł z domami bohaterów jest niezły, ale utrudnia wyekwipowanie innych członków drużyny. Na minus zaliczam słabo rozwinięte i powtarzające się lokacje, sporo nudnych zadań, słaby poziom interakcji zarówno z drużyną jak i otoczeniem (w zasadzie żaden, w jedynce w lokacjach było więcej życia). Dużo błędów, niektórych zadań nie da się wykonać.
Na plus dobra optymalizacja (na szybkiej maszynie, wysokie tekstury, chodzi bez zacinania, nie licząc przydługiego ładowania lokacji).
Sporo nawiązań do bohaterów z 1. Jedne robione na siłę (król), inne ciekawe (siostra Słowik). Skorzystanie z zapisów z 1 części chyba niewiele wnosi do gry; u mnie i tak scenariusz nie zawsze zgadzał się z poczynaniami z Fereldenu.
To na tyle, generalnie bardziej podobała mi się 1. Dwójkę oceniam na jakieś 7/10.
Właśnie przeszedłem tą grę. Zajęło mi to ok. 18h, tyle że mało wykonywałem zadań pobocznych. Tak więc gra jest krótka. Ocena wg mnie? 7.
Pozwólcie, że zadam nieco prowokacyjne pytanie: Jeśli nie DA2. to co?
Pytanie jak najbardziej serio do weteranów RPG. Jakie tytuły byście polecili początkującemu (poza serią DA, znam w zasadzie tylko Wiedźmina i Gothic 3). Chodzi mi o w miarę nowe tytuły w klimacie fantasy (lub zapowiadane - w oparciu o doświadczenia z poprzednich części).
Drakensang? Elder Scrolls? Risen? Two Worlds 2?
Inne?
Jak dla mnie gra jest świetna jedynym minusem dla mnie było to żę gre przeszlem wraz ze wszystkimi zadaniami pobocznymi w 17h. Kto pokochał jedynke ten mysi w to zagrać oczekuje Dragon age 3 z Hawke'em w roli głównej
premium715750 -> z nowszych klasycznych rpg to bym polecił serię Drakensang. A jeżeli nie razi cię grafika to klasyki i pozycje obowiązkowe dla fanów rpg czyli seria BG, seria NWN, Fallout 1,2 i może New Vegas, Planescape... No i nie zapominajmy o świetnym Morrowindzie(wyszedł jakiś czas temu mod polepszający grafikę). Jeżeli grafika nie jest dla ciebie tak ważna(a w rpg moim zdaniem to drugorzędna sprawa) to masz w czym przebierać.
ja przypuszczam ze nie bedzie dragon age 3 jak narazie wyjasnienie zostanie wprowadzone pewnie w czymś takim jak było w dragon age poczatek był dodatek PRZEBUDZENIE :) i pewnie tak jak i tu dodadza jakis DODATEK :D i tam wszystko wyjasnia o co cho. A co do gry to genialna!! :) i lepiej nie usuwajcie po przejsciu bo potem trza od nowa instalowac ^^
roypen
Dzięki.
Morrowind - sporo ostatnio słychać o serii Elder Scrolls, chyba za sprawą Skyrim. Trailer robi wrażenie, świetna muzyka. To właśnie trailer zachęcił mnie do pierwszego DA, i nie zawiodłem się. Zobaczymy czy z ES będzie podobnie.
Co do Drakensang River of Time, zainstalowałem demo, ale długo nie wytrzymałem - nie lubię się męczyć po niemiecku.
Co trzeba zrobić żeby wyruszyć z ekspedycją, zrobiłem wszystkie zadania w mieście tak że już nic nie ma a tamten dalej mówi że nie będzie mnie kilka tygondi bl bla bla, z góry dziąki
Hazorek musisz wypelnic wszystkie zadania ktore w dzieniiku sa w rubryce ,,wątek główny"
premium715750 - z nowszych RPGów podobnych do Dragon Age czyli drużynowych zdecydowanie Drakensang. Najlepiej Drakensang 2 (czyli The River of Time demo jest po niemiecku, ale nasze wydanie oczywiście po polsku więc nie ma żadnego problemu) bo jest pozbawiony wad Drakensanga 1 do tego jest to prequel więc fabularnie nic nie stracisz, wręcz przeciwnie.
Drakensag 1 też jest bardzo dobre, ale ma pewne wady, które niektórym mogą przeszkadzać (np. prawie nie mówiące postacie, niemożność powrtou do odwiedzanych lokacji). Choć imo ma ciekawą fabułę i fajny klimat (jest bardziej "kolorowe" od DA) no i bardziej taktyczną walkę i dużo bardziej rozbudowany rozwój bohatera. Imo Drakensang 1 w niczym nie ustępuje DA I (czyli temu lepszemu). A że Drakensang 2 jest lepsze od jedynki... No i graficznie imo jest ładniejsze od obu Dragon Ageów.
Ze starszych (2006 rok) to Neverwinter Nights 2. Długa, rozbudowana, z ciekawą fabułą, rozwojem bohatera, interakcjami, dla RPGowców uczta wśród fantasy RPGów ostatnich 5 lat. Zwłaszcza jeżeli gra się ze wszystkimi trzema DODATKAMI (a nie żadnymi gównianymi DLC, tylko prawdziwymi dodatkami).
Reszta drużynowych RPGów godnych uwagi to już "przedpotopowa" klasyka, ale pytałeś o nowsze to odpowiadam: Neverwinter Nights 2 (z 3 dodatkami) oraz Drakensang 1 i Drakensang 2 (z 1 dodatkiem).
Two Worlds, Risen i TES to zupełnie inne podgatunki RPG niż Drgon Age.
spoiler start
usiekłem Arishock'a
spoiler stop
więc jestem chyba w 3 akcie...
póki co 33 godziny gry - ale robię wszystkie zadania, tak więc sądzę, że skończę grę w ok 40 godzin co jest wg mnie ok.
Na prawdę nie rozumiem jak to można skończyć w 16 godzin - zero delektowania się grą.
Gra mnie naprawdę wciąga - wg mnie jest bardzo ciekawa i dynamiczna, choć nie pozbawiona wad o których piszecie na forum.
Identyczne układy jaskiń dalej denerwują choć idzie przywyknąć, w końcu w oryginalne RPG grało się kiedyś używając tylko wyobraźni :)
Maksymalnie wkurza brak możliwości widoku izometrycznego podczas walki - czasami robi się naprawdę nieczytelnie. Plus jak ktoś pisał respawn przeciwników - zupełnie bez sensu, choć do tego idzie się również przyzwyczaić.
Gram łotrem, dual wild :) kapitalna sprawa...z reguły grałem zawsze wojownikami, ale teraz widzę, że to strasznie nudne i oklepane...rogal daj naprawdę dużo satysfakcji, ten DPS...nie ma co zbierać z przeciwników.
@Irek22 czyli co, twoim zdaniem warto kupić Drakensang 2? Nie zawiodę się?
Jakaś dziwna sprawa z tą grą...albo ja przegapiłem albo jakoś nie było o niej głośno...tzn tytuł kojarzę ale nie było jakiegoś szumu wokół gry (albo coś przegapiłem)
Będzie jakiś problem jak zacznę od D2 pomijając 1?
Irek22
Dzięki, chyba się skuszę na Darkensang, zacznę od dwójki.
A co sądzisz o nowym Gothic'u? Ocena Arcanii wzbudzała równie zapalne dyskusje co teraz DA2.
witam
wycvzytałem że w 3 akcie można wykonać quest
spoiler start
znalezienie Nathaniela czy jakoś tak
spoiler stop
aby go zacząć musze znaleźć
spoiler start
Delilah Howe
spoiler stop
która ma być w Zakonie. Niestety nie ma jej tam ani za zewnątrz
jakby co nie grałem w Przebudzenie tylko w Początek
gdzie ona jest?
premium715750 - Arcania to raczej nie jest nowy Gothic... To kolejny taki-sam-RPG tylko że w tytule ma "Gothic" na siłę wciśnięte niektóre postaci z Gothica i fabułę nie do przyjęcia dla fanów prawdziwego Gothica. Nic więcej z Gothiciem 1-3 go nie łączy.
Jeżeli grać w Gothica to PRZEDE WSZYSTKIM w Gothica I i II (+ Noc Kruka), trójka trochę gorzej, ale da się grać zwłaszcza po najnowszych patchach. Także więc i w Gothica 3 można bez zgrzytu zębów grać.
Za to Arcania jest naprawdę średnią grą (ode mnie 5/10), nie tylko dlatego, że z prawdziwym Gothiciem ma mało wspólnego - po prostu ta gra jest słabo pomyślana i słabo zrealizowana. I tak jak do Gothica I i II wracałem i będę wracał (do Gothica 3 pewnie kiedyś też, ale gra jest tak ogromna, że chyba raczej zagram w nią ponownie dopiero na emeryturze), to do Arcanii nie wrócę już nigdy bo nie ma po co.
utratam - żeby już nie zaśmiecać wątku odpowiedziałem Ci w wątku o Drakensangu 2: The River of Time.
Mnie również udało się grę przejść, zajęło mi to około 36 godzin. Czas ją ocenić. Jak zaczynałem grać byłem gotów dać jej wysoką ocenę 8/10. Grając w nią, będąc gdzieś po środku przygody moja ocena spadła do 7/10, natomiast po ukończeniu gra jest dla mnie warta tylko jedyne 6/10.
Powyższa ocena jest spowodowana bardzo prostą nieskomplikowaną fabuła, na której przebieg nie zawsze mamy wpływ, będąc jedynie marnym pionkiem. Niestety nasze decyzje rzadko mają wpływ na zmianę wydarzeń, wydaję mi się że ten aspekt gry został okrojony i to mocno. Na każdym "rogu" widać że gra produkowana była na "kolanie". Gry nie ratują ciekawe postacie o mocno zarysowanych charakterach, oprawa artystyczna nadająca grze fantastyczny klimat. Grafika moim zdaniem też nie należy do najgorszych. Jeszcze należy wspomnieć o kilku bugach, które nie umożliwiły wykonania kilku zadań pobocznych.
Ogólnie mówiąc zawiodłem się na grze i to bardzo liczyłem na więcej. Gra powinna być dodatkiem do jedynki, a nie pełnoprawną kontynuacją. Przedstawiono losy, nie wiadomo kogo, nie wiadomo po co tak dla hecy. Nie będę wytykał innych elementów, o których nie jeden forumowicz już tu wspomniał.
Miłego dnia.
czy ktoś na odpowiedź na moje pytanie?
Mam takie pytanko gdzie mogę zdobyć wszystkie części 'zbroi bohatera' wiem gdzie hełm i 'klate' ale nie wiem gdzie reszte prosze o pomoc...
@up
ja nawet nie szukałem tych częsci poprostu wszystkie z czasem same mi wypadały z przeciwników
@sadsadsads
jak nie grałeś w przebudzenie to prawdopodobnie nie wykonasz tej misji bo postać Nathaniela to w przebudzeniu była jedną z głównych
Na chuj wam ta zbroja, ja przez cały czas miałem tą szate apostaty, tyle że artefakty typu amulet i borń se zmieniałem. Zbroja byla mi niepotrzebna
Tym amerykańcom to chyba epickość mózgi wyżarła. Tylu fantasy-kretynizmów ile pojawia się w Dragon Age 2 to jeszcze nie widziałem.
Chude jak patyki elfy wymachujące dwuręcznymi mieczami ważącymi na oko 20 kilo, byle śmieć-uchodźca z Fereldenu a rozbija się w ultra zdobionych pancerzach płytowych a to tylko kilka z nich...
Walka wygląda jakby ją wzięli z jakiejś gierki na konsole typu God of War, albo Devil May Cry. Mogli wrzucić jeszcze miliard więcej przeciwników i żeby bohater kosił 100 tys na jedno machnięcie miecza, powinni się też jeszcze bardziej rozpadać na kawałki, bo przecież uderzenie miecza powoduje że facet rozbryzguje się jakby mu granat w dupę wsadzili.
Tak więc jeśli chodzi o logikę świata to mogę podsumować grę jako dno. W Dragon Age I jeszcze nie było takiego rozpasania epickością i świat chociaż troszkę udawał "mroczny", tutaj jest totalna parodia mroczności. Nasz bohater na pierwszych poziomach doświadczenia kosi dziesiątki bandziorów(oczywiście jednym chlaśnięciem), taki to z niego omfg pro madafaka! Całe szczęście, że to było zanim został "bohaterem"(BOŻE jakie to ORYGINALNE!!), bo jakby machnął mieczem to mogłoby się całe miasto zawalić.
Nie rzuciłem gry w kąt tylko dlatego, że liczę na jakąś porządną fabułę, która się być może później pojawi.
I bynajmniej nie jestem anty-fanbojem. Dragon Age I bardzo mi się podobał, aczkolwiek denerwowała mnie naciągana i przerysowana epickość, ale na Dragon Age II już suchej nitki nie zostawię, bo przegięli pałę.
ja również grałem w DA:O i bardzo mi się podobało. Tu wkurza mnie powtarzalność lokacji (no ile można w tej samej jaskini łazić :/) oraz jak zaznaczył Granathar to, że nasz bohater walczy z milionem przeciwników. W DA:O było to jeszcze w miare normalne a tu ... Za dużo wrogów. A i również DEBILNE spawny za plecami.
Jednak mi sie ogólnie gra podobała. Dam jej 7/10
Irek22, twoim zdaniem TES to podgatunek RPG w porównaniu z Dragon age? :D
przeszedłem, 26 godzin, wydaje mi się strasznie mało. Ile wam zajęło?
Po co mi ta zbroja ? Od tak ... żeby mieć
Mam takie pytanko, które związane jest z fabułą więc wezmę je w spoiler:
spoiler start
Na początku questa w Pustce, kiedy Anders zmienia się w Justyniana, mam do wyboru walkę z tym demonem lub Andersem. A więc wybrałem pojedynek z Andersem, pokonałem go i teraz się zastanawiam czy nie wczytać sejwa bo nie chciałbym stracić drugiego medyka (Bethany zginęła mi w głębokich ścieżkach). Stąd moje pytanie: czy Anders jeszcze powróci do mojej drużyny? Zaznaczam, że po tej walce skończyłem grę więc nie wiem co będzie dalej, także nie spoilerujcie mi za dużo tylko powiedzcie czy go jeszcze zobacze
spoiler stop
mycota - TES to podgatunek RPG, tak samo jak Baldur's Gate, Dragon Age, Wiedźmin czy Gothic, a nawet Diablo. RPG to bardzo szerokie pojęcie w grach komuterowo-konsolowych.
@stefm007, możesz
spoiler start
zlać andersa, jak wyjdziesz z pustki to normalnie się pojawi, ja tak samo miałam tylko z fenrisem.
spoiler stop
Kończę akt 2, generalnie jest ok, ale te jednakowe lokacje mnie już wpieniają, w 3 akcie chyba padnę. Wogóle najbardziej mnie denerwuje ten bug z izabelą co szybkość ataku redukuje, jak można było grę z czymś takim wypuścić.
OK, początkowo źle zrozumiałem Twój post.
Chciałbym się dowiedzieć ile miejsca na dysku zajmuje DA II.
U mnie po zainstalowaniu czysta wersja bez DLC zajmuje 5.05 gb.
Wydaje mi się, że jak na tego typu grę to trochę mało.
Stąd moje pytanie, czy gra w istocie zajmuje tylko nie co ponad 5 gb, czy może u mnie coś szwankuje?
Mam kilka pytań co do tego bugu z Izabelą:
1. Czy to błąd, który wyskakuje u wszystkich czy tylko niektórym?
2. Czy dotyczy on wszystkich klas?
3. Czy jedynym wyjściem (oprócz save editora i tego by się z nią nie przyjaźnić) by ten bug się nie pojawiał jest ciągłe trzymanie Izabeli w drużynie?
Osobiście jej nie miałam w drużynie, z tego co czytałam ponoć bug wychodzi jak ci się odłącza od drużyny, ale niektórzy coś pisali, że nawet jak sobie wymieniasz osoby w drużynie to może się bug pojawić. Być może nie dotyczy to magów, ktoś pisał że nie mial tego bugu, no ale w sumie to niewiadomo. Oby szybko wyszła jakaś łatka na to.
Zapewne w topicu o takiej długości, wszyscy już wszystko powiedzieli o tym "r-pegu", ale i ja pozwolę sobie dorzucić swoją cegiełkę. Dla mnie to jakiś "c-r-pegowy" żart. Gdybym chciał pograć w Street Fighter'a (lub inną podobną o "wyszukanej fabule", lokacjach, sterowaniu, zachowaniu prowadzonych postaci itp. itd.) to bym sobie takową zakupił. Panowie/panie to jest śmiech którego wywołania nawet Monty Python by się nie powstydził. Najlepszy numer (a przynajmniej jeden z lepszych) to brak slotów na wyposażenie pancerza i jego "auto-upgrade" (ma je tylko bohater główny), ja pierd... nie wiem jakim epitetem to można określić (z resztą nie tylko to). Za dużo by opowiadać (narzekać) o wszystkich "rewelacjach" nowej odsłony, jedno jest pewne - w myśl powiedzenia "lepsze jest wrogiem dobrego" ta gra powinna nosić inny tytuł, bo nie jest żadną kontynuacją poprzedniej części, nie wiem czy pretenduje nawet do typowego hack'n'slash i jeśli tak ma wyglądać przyszłość gier rpg to chyba trzeba wymyślić nowy gatunek. Takie jest moje prywatne zdanie (zapewne jest wielu którzy mają odmienne).
Wlasnie ukonczylem Dragon Age 2 w 18 godzin. Fajna gra lecz za malo rozbudowana i czesto powtarzajace sie lokacje takie jak jaskinia,magazyn i inne niby wchodzimy w innym miejscu do jaskini a wyglada idealnie jak wszedzie.Mimo to gra mi sie podobala 8/10 mam jeszcze pytanie czy da sie ocalic matke?
Wydaje mi się, że nie da się jej ocalić.
Też dorzucę swoje 3 grosze do opinii o tej grze, ale jak ją dokończę, jeszcze mi 3 akt został
GranatharJak się nie podobało ,to po co kupowałeś?Zresztą było demo i mogłeś za wczasu pmysleć.
A mi gra naprawde się podoba.Jest o wiele lepsza od jedynki.Mamy tu o wiele lepszą fabułę.Dialogi są naprawde świetne i wciągające.Same postacie również są świetnie zbudowane.Walki również są dobrze pomyślane(wreszcie czuć że postać ma w rękach miecz dwureczny a nie 20 kilogramowy stalowy pręt).
odemnie 9/10.Bioware po raz kolejny pokazuje że są mistzrami tego gatunku gier
Mam pytanko kiedy będzie poradnik do dragon age 2 bo skończyłem go 3 razy i nie wiem co mogę jeszcze odkryć
Przeszedłem grę jako wojownik, a teraz gram jako łotrzyk, ponieważ ciekawiły mnie specjalizacje dla tej klasy postaci. Moim zdaniem są one dużo lepsze, w znaczeniu bardziej różnorodne i pożyteczne w walce niż specjalizacje dla wojownika.
I jeszcze dwa spostrzeżenia:
1. Matki bohatera nie da się uratować. Poprzednio puściłem wolno głównego podejrzanego czyli szlachcica z górnego miasta, teraz go zabiłem a matka i tak zginęła w ten sam sposób, ponieważ koniec końców mordercą okazał się być kto inny- niejaki mag o imieniu Quentin.
2. Tym razem zabrałem ze sobą Bettany, czyli siostrę głównego bohatera, na wyprawę do Głębokich Ścieżek. I to był poważny błąd. Przy opuszczaniu tejże lokacji Bettany poinformowała mnie, że jest dotknięta skazą pomiotów i chce umrzeć. Niestety nie było sposobu by ją uratować i trzeba było ją zabić.
Wzięcie jej do Głębokich Ścieżek było tragiczne w skutkach nie tylko dlatego, że po jej śmierci a później zamordowaniu matki bohater zostaje rzeczywiście sierotą, ale także dlatego że poprzednim razem, choć po powrocie z ww lokacji Bettany zabierają templariusze, to po wykonaniu jednej z misji i odbiciu jej z rąk apostatów możemy wykorzystać Bettany w walce finałowej. W obecnej sytuacji nie będzie to już możliwe, co znacznie osłabi moje siły w tym pojedynku.
Dlatego też chciałbym przestrzec innych graczy: nie bierzcie Bettany na Głębokie Ścieżki, jeśli chcecie skorzystać jeszcze poźniej z jej usług.
Mam pytanie odnośnie dialogów z towarzyszami. Podobno dialogi z nimi są rozbudowane i można z nimi spokojnie rozmawiać w ich domach.
Tymczasem u mnie nie są wcale rozmowni.
Czy do prowadzenia dialogów potrzebuje odpowiednich stosunków z danym towarzyszem?
Jak najprościej zdobywać punkty przyjaźni?
Czy gdy dany towarzysz stanie się rywalem będzie można z nim rozmawiać/romansować?
nie można nie porównywać tej gry z pierwszą częścią-szczerze to właśnie poprzednik DA2 był lepszy jeśli chodzi o fabułę, samą rozgrywkę, DA2 nie zachwycił mnie w żadnym konkretnym aspekcie =/ gra krótka i zrobiona bardziej na 'odczep'
Orillo, da się z nimi rozmawiać, ale jedynie jak masz od nich jakieś zadanie w dzienniku, wtedy rozmawiasz z nimi w ich posiadłościach (lub ewentualnie w swojej, ale to w 2 akcie). Jak z kimś chcesz romansować, to najlepiej już w 1 akcie zatroszczyć się o jak największy wskaźnik przyjaźni/ lub rywalizacji, żeby później wszystko ładnie szło. Punkty zdobywasz wykonując zadania, rozmawiając z kimś, np. fenris nie znosi magów, więc jak z nimi będziesz sympatyzował, do dostaniesz u niego punkty rywalizacji.
Ja tak samo twierdzę że pierwsza część była o wiele lepsza
Orillo-
Z towarzyszami możesz rozmawiać ale tylko w czasie wykonywania związanych z nimi questów,
o czym wspomniała już Melissana.
Główną i najważniejszą metodą zdobywania punktów przyjaźni/rywalizacji jest wykonywanie tych questów oraz wybieranie odpowiednich opcji dialogowych w rozmowach podczas ich wykonywania.
Tym niemniej nie jest to jedyna metoda. Punkty zdobywasz także realizując zadania poboczne, nie związane bezpośrednio z towarzyszami, a że nasi kompani mają zróżnicowane i nieraz zupełnie odmienne charaktery jest to całkiem interesujący sposób, bo np. ratując zbiegłych magów zdobywasz sympatię Andersa ale jednocześnie rywalizujesz z Fenrisem.
Dzieki temu wykonując jedno zadanie u części drużyny zdobędziesz punkty przyjaźni a u części rywalizacji.
Możesz również wręczać towarzyszom prezenty, co również wpłynie na ich stosunek do ciebie.
Co do romansów, to grając po raz pierwszy romansowałem z Izabellą i w jej przypadku trzeba było zdobywać jak najwięcej pkt przyjaźni.
Teraz prowadzę wątek romansowy z Merill, chociaż jest ona moim 100% rywalem. Jak więc widzisz można i tak i tak.
@mortis
2. Bethany POWINIENEŚ zabrać do Głębokich Ścieżek razem z Andersem. Wówczas gdy siostra zostaje otruta Anders proponuje zabrać ją do Szarych Strażników (sam jest jednym z nich) - siostrzyczka staje się Szarym strażnikiem. Bethany pojawia się w finałowej potyczce (zaraz po decyzji po której stronie opowiesz się w konflikcie). Jeśli chcesz możesz ją dołączyć do drużyny i normalnie nią sterować.
Na przyszłość lepiej sprawdź kilka rzeczy zanim będziesz "przestrzegał" innych gracz.
W swoim składzie podczas wyprawy na Głębokie Ścieżki nie miałem Andersa. Jeśli jest tak jak piszesz, to twoja informacja Losiek00700 uzupełnia mój poprzedni post i dzięki ci za to, co jednak nie zmienia faktu,że dla tych którzy nie zabierają Andersa do ww lokacji(bo nie ma obowiązku ani przymusu posiadania go w drużynie; dlatego nie bardzo rozumiem to twoje "POWINIENEŚ")moja przestroga jest dalej aktualna.
Wyprawa na Głębokie Ścieżki nie trwa długo, a więc jeśli ktoś nie chce mieć lub nie lubi mieć w drużynie Andersa może się poświęcić i wziąć go do teamu. Moim zdaniem sytuacja, którą opisałem jest najlepszym rozwiązaniem. Bethany nie ginie, staje się Szarym Strażnikiem, pomaga w finałowej potyczce. Dlatego też napisałem "POWINIENEŚ".
Niezależnie od sympatii i antypatii dla postaci Andersa każdy nie" może" a musi się "poświęcić" i wziąć go do drużyny, jeśli zabiera Bettany na Głębokie Ścieżki. Wychodzi bowiem na to, że w tej lokacji Anders może obyć się bez niej, ale ona bez niego już nie. Dlatego takie rozwiązanie o którym napisałeś jest rzeczywiście najlepsze, ponieważ w tej sytuacji jest to jedyne możliwe i sensowne rozwiązanie jeśli się chce jeszcze skorzystać z usług siostry bohatera w przyszłości.
Ale równie dobrze można nie zabierać jej na tę wyprawę(wolny wybór), co pozwoli zachować całkowitą swobodę w wyborze członków drużyny(Anders już nie obligatoryjny a fakultatywny) a Bettany będzie można dołączyć do teamu w końcowej fazie gry i skorzystać z jej pomocy w walce finałowej.
Swoją drogą, gdy pierwszy raz przechodziłem grę, wziąłem Andersa a zostawiłem Bettany, za drugim razem , gdy trzeba go było wziąć, zrobiłem dokładnie na odwrót:)
Ironia losu...
Nie wiem o co tyle hałasu z Bettany. Każdy gra swoją własną konfiguracją drużyny.
Ja ją już wyrzuciłem z drużyny jeszcze przed głębokimi ścieżkami i jakoś mi jej nie brakuje :)
Gram Łotrem (max DPS), Varrickiem (strzelec), Aveliną (tank) i Andersem (leczenie, wskrzeszanie,, czary ofensywne). Dla mnie ciekawy i różnorodny skład.
Każdy ma swoje preferencje.
Poza tym Bettany nie ma raczej nic czego Anders by nie miał.
Ja nigdy postaci w Dragon Age'u (zarówno pierwszym, jak i drugim) nie dobierałem na klasy, tylko na charakter i chęć posiadania jej przy sobie w danym momencie, a nie umiejętności. :P Nie ma przy tym najmniejszego problemu przy grze.
A jeśli chodzi o charakter, to Bethany ustępuje, jeśli już jesteśmy przy magach, np. Merill bez dwóch zdań. :)
@ Stra Moldas: bardzo ciekawe podejście....ja najwyraźniej nie dość się wczułem w grę, skoro o wyborze decydowała zimna kalkulacja a nie indywidualne podejście heheh
Utratam -> Nie tyle ciekawe, co praktycznie. Mamy np. quest wśród elfów - biorę Merill i Fenrisa i słucham zabawnych dialogów. :) Zależnie od potrzeby po prostu, do tego do samego "chodzenia po mieście" też fajnie mieć różne ekipy i słuchać ich zabójczych dialogów - tyczy się to zwłaszcza Varrika. :D
mam pytanie czy rejestracja w newsleterze Bioware (Dragon Age) jest darmowa?
czy nie trzeba potem płacić
Gram Łotrem (max DPS), Varrickiem (strzelec), Aveliną (tank) i Andersem (leczenie, wskrzeszanie,, czary ofensywne).
Anders może wskrzeszać?? Jak się nazywa ta zdolność bo jakoś nie zauważyłem jej?
moglby mi ktos powiedziec gdzie mozna znalesc izabelle? bo juz raz przeszedlem gre bez niej bo poprostu nie znalazlem jej a robilem wszystkie dostepne questy..
18 ja mam już 30 a zginął właśnie syn hrabiego chyba zero questów było robionych
Melissana, mortis-------->Dzięki.
Chciałbym się dowiedzieć teraz, jak i przy pomocy czego można ulepszać zbroje towarzyszy.
Z góry dziękuje.
Shaggy92PL---------> po zwerbowaniu Andersa udaj się w nocy do tej karczmy "Pod Wisielcem"
@stefm007: wskrzeszanie a właściwie "cucenie" członków drużyny, którzy stracili przytomność )nikt z nich nie ginie tylko traci przytomność) Są na to 3 sposoby:
1. Anders ma wskrzeszanie w drzewku "zemsta" (żółte drzewko), talent nazywa się "przegrupowanie". Pokrętna nazwa :)
2. Jest też potion "łaska Mythal", produkujesz za 2 gold, jak masz recepturę i składniki, to może użyć każdy członek drużyny.
3. Potion "ochrona przed śmiercią" czy jakoś takoś: jak zapodasz i stracisz w walce przytomność, odzyskujesz ją automatycznie. Taki self-respawn :)
Zna ktoś jeszcze coś w tym klimacie?
@Orillo
Ulepszenia pancerza towarzyszy kupujesz u różnych kupców(np. w Dokach). Po zakupieniu ulepszenia dla kompana, którego masz aktualnie w swojej drużynie zostanie on podświetlony(tak samo jak przy awansie), a pancerz ulepszy się automatycznie. Warto inwestować w te modyfikacje, ponieważ dają różne ciekawe i przydatne bonusy, np. zwiększają wartość pancerza, ataku ale także tworzą miejsce na runę.
Poza opcją kupna istnieje jescze możliwość otrzymania ulepszeń. Z tego co pamiętam po uratowaniu syna wicehrabiego dostałem upgrade dla zbroji Aveliny, a po wykonaniu zadania z morderstwem matki, po odbyciu rozmowy z Izabelą w rezydencji głównego bohatera dostałem modyfikację do jej pancerza, umożliwiającą właśnie umieszczenie w nim runy. Nazywało się to "szaty zza wschodnich mórz" czy jakoś tak.
Przy okazji mam jeszcze pytanie off topic, bo grając w DA2 zacząłem rozważać zakup nowej GPU obsługującej DX11:
Mm obecnie GeForce GTX 9600. Rozważam Gigabyte GeForce GTX460 768MB (192bit) GDDR5 ale czytałem gdzieś, że przy 2 rdzeniowym procesorze nie wykorzystam możliwości nowej karty.
Budget - do 600 PLN.
Obecna konfiguracja komputera:
ASUS M4A785D-M PRO
AMD Phenom II X2 555
NVIDIA GeForce 9600 GT (512 MB)
3GB RAM DRR2
Zasilacz BEQUIET! PURE POWER 530 W
Obudowa Lancool K58 plus wentylatory Be-Quiet silent wings
Windows7 64bt
Co sądzicie, ta Gigabyte GeForce GTX460 768MB (192bit) GDDR5 byłaby oki?
Czy wymiana starej 9600 GT ma sens - odczuję wyraźny skok jakościowy? Warto wymienić?
nie znam się szczegółowo na temacie, ale zmiana 9600 na 480GTX nawet przy 2-rdzeniowcu da ci zdecydowanie zauważalną różnicę.
Poza tym, jako PCtowcy musimy modernizować sprzęt, ja to robię co 3-4 lata. Skoro jest to dla nas nieuniknione to najlepiej zacząć od karty graficznej, a potem dopiero zmieniać procka moim zdaniem.
I ŻEBY BYŁO NA TEMAT:
Gra jest bardzo przyjemna. Używam wersji angielskiej, jest to uproszczony RPG, więc i język nie jest skomplikowany- można się pouczyć przy okazji.
To HUJ nie gra po przejściu tych szmaciarskich wypocin jestem znudzony jej monotonią i powtarzalnością BioWare zrobiło tą grę tylko dla kasy.
Ja w swojej subiektywnej opinii powiem tak: gdyby nie romanse i to, że postacie są całkiem fajne (i fajne dialogi między nimi) to z tej gry zostałby marny ochłap nienażarty. System walki który na początku wydawał mi się fajny, zaczął być nużący pod koniec. Poza tym ten ciągły respawn potworów jest męczący, lepiej byłoby zrobić mniej walk, ale bardziej wymagających. I te lokacje! Masakra, mogli chociaż co akt dodawać jakieś nowe miejsca poza kirkwall, tylko żeby nie były zaś jednakowe. Pojadę sobie może w to jeszcze raz, ale tylko dla innego romansu.
Uff, ochłonąłem...
Po przejściu Dragon Age II jeszcze bardziej docieniłem Dragon Age I (któremu w prywatnym rankingu dałem 8/10, choć po ostatnim przejściu z kilkoma DLC może nawet 8,5/10) - mimo, że Dragon Age I był tylko częściowym powrotem do korzeni, to i tak znacznie bliższym klasycznym RPG niż wykastrowany, uproszczony i w większości zrobiony "na odwal się" RPG pt. Dragon Age II (dla mnie 6/10).
Nie zdążyłem edytować więc "spamuję".
Oceny ocenami i nigdy nie należy się nimi kierować, ale na metacritic Dragon Age II w wersji na Xbox360 na podstawie 64 recenzji ma średnią 79% (mniej niż wydane z dwuletnim opóźnieniem Jade Empire na PC!) co sprawia, że Dragon Age II jest najgorzej ocenianym RPGiem od Bioware w historii! I jedynym, który (podstawka) ma średnią ocen poniżej 80%. Nawt mniejszą niż DA:Przebudzenie, nie mówiąc już o podstawce! To wszystko powinno dać do myślenia Bioware, że nie tędy droga i muszą wyciągnąć wnioski z błędu, który popełnili tworząc takie a nie inne Adragon Age II!
też zauważyłem, że średnia mu spadła poniżej 80% ale to głównie przez ostatnią ocenę - niejaki serwis internetowy Gamecritics.com dał mu 25% co jest jakimś totalnym nieporozumieniem i dziwię się, że ci co wliczają te wszystkie recenzje do średniej wzięli pod uwagę te ocenę. dużo można powiedzieć o tej grze, że uproszczona, że skrócona, że bardziej slasherowa ale ten tytuł najzwyczajniej w świecie wciąga i na pewno nie zasługuje na tak niską note
Jak sobie tak poczytać te recenzje z gazet to tak DA2 wychwalają, że nie wiem. Bardziej moim zdaniem liczy się opinia graczy, na gamesfaq ma 6,9. Bida z nyndzą
stefm007 - nie zgodzę się z Tobą. Nie w kwestii oceny (która zawsze jest subiektywna) bo też uważam, że na aż tak niską ocenę (2,5/10) Dragon Age II nie zasługuje, ale nie zgodzę się z Tobą ws. niebrania pod uwagę do średniej tej recenzji.
Po pierwsze - skoro biorą pod uwagę tak skrajne oficjalne (a więc w czasopiśmie/serwisie) oceny jak 10/10 to powinni brać pod uwagę także tak skrajną oficjalną (a więc w czasopiśmie/serwisie) ocenę jaką przyznało GameCritics.
Po drugie - skoro biorą pod uwagę oceny GameCritics także przy innych grach to mogą brać pod uwagę ich ocenę także w przypadku Dragon Age II bez względu na to jaka by ona nie była.
Po trzecie (i prawie-najlepsze, bo najlepsze będzie poniżej) - GameCritics Mass Effectowi 1 dało 10/10! A więc dwóm w miarę podobnym RPGom od Bioware to samo czasopismo/serwis dało tak skrajnie różne noty (ME - 10/10, DA II 2,5/10)!
Po czwarte (i najlepsze) - obie te noty przyznawał ten sam człowiek! W dodatku jego recenzja pojawiła się zaledwie dwa dni temu. Śmiem więc twierdzić (choć nota imo faktycznie skrajnie niska, ale jego prawo), że miał on więcej czasu na zagranie w tą grę i rozważenie wszystkich za i przeciw niż większość dziennikarzy branżowych, zwłaszcza tych którzy na początku (jak np. PCGamer) dawali chore oceny jak na jakość tej produkcji. Tym bardziej, ze większość dziennikarzy branżowych na zachodzie ocenia grę i robi jej recenzję po godzinie grania (może ci z PCGamera i innych serwisów dających tak skrajnie wysokie noty grali na tyle krótko, że nie dotrwali albo nie poczuli się jeszcze znużeni monotonią lokacji i respawnem przeciwników, a wykastrowany system dialogów sprawdzający się w ME uznali także w DA II za trafiony...).
GameCritics Mass Effectowi 1 dało 10/10! A więc dwóm w miarę podobnym RPGom od Bioware to samo czasopismo/serwis dało tak skrajnie różne noty (ME - 10/10, DA II 2,5/10)!
Cóż, to może być też spowodowane tym, że recenzent jest fanem staroszkolnych erpegów i od Dragon Age'a II oczekiwał mniej więcej tego samego co było w pierwszej części a że zobaczył że ta gra podchodzi już lekko pod slasher to się wściekł i pod wpływem impulsu wystawił jej 2,5 niczym te trolle, które na metacritics.com dają temu tytułowi 0 lub 1. ME było wtedy nowym IP i nie musiał porównywać ją do poprzedniczki
Śmiem więc twierdzić (choć nota imo faktycznie skrajnie niska, ale jego prawo), że miał on więcej czasu na zagranie w tą grę i rozważenie wszystkich za i przeciw niż większość dziennikarzy branżowych, zwłaszcza tych którzy na początku (jak np. PCGamer) dawali chore oceny jak na jakość tej produkcji.
Bez przesady, w końcu ta gra ma średnią 8/10 więc krytykom gra się podobała i pewnie większość z nich przeszła ten tytuł przynajmniej raz i to jeszcze przed premierą. A nawet jeśli te pierwsze oceny są zawyżone to i tak te zawyżenie redukują zaniżone noty jak np ta od GameCritics. Gra ma swoje minusy i niektórzy są nimi tak zaślepieni, że nie dostrzegają zalet tej produkcji a takich też ona trochę ma.
Muszę powiedzieć, że gra zasługuje na ocenę 8,5/10. Ma parę minusów takich jak: mała mapa, niezbyt dobra grafika i te jaskinie... podczas gry zauważyłem, że podczas eksploracji RÓŻNYCH jaskiń chodzę po tej samej, tyle że wchodzę od innego wejścia i pare przejść jest zatarasowanych. Gra ma też plusy: bardziej dynamiczny system walki, dużo wątków pobocznych (z towarzyszami itp.), romanse, dialogi oraz to co mi się najbardziej podoba to to, że masz wybór po czyjej stronie stanąć, zabić czy puścić wolno i tak dalej. Gdy grałem pierwszy raz przejście zajęło mi 20 godzin (część wątków dodatkowych ominąłem). Oczywiście przeszedłem ją jeszcze pare razy (dokonując innych wyborów i grając różnymi postaciami).
Tak więc bardzo polecam!
Z tego co widzę, dyskusja w tym wątku zboczyła z tematu samej gry, a skupiła się na dyskusji o jej ocenach, wystawianych przez graczy oraz krytyków branżowych w prasie lub serwisach internetowych.
W moim odczuciu oceny są subiektywne, a już zwłaszcza wystawiane na podstawie innych ocen czy opinii, bez zapoznania się z samą grą. Dlatego proponuje wrócić do faktów, które niejednokrotnie były tu przytaczane przez innych forumowiczów w postaci popularnych "plusów" i "minusów" czyli zestawienia zalet i wad tej produkcji.
A zatem, faktem jest,że Dragon Age 2, w stosunku chociażby do poprzedniego DA, jest
1)okrojone w kwestii:
a)tworzenia postaci głównego bohatera, zwłaszcza w kontekście wyboru(w zasadzie braku wyboru) rasy,
b)lokacji- tych jest po prostu mniej, żeby nie rzec niewiele. Może się to podobać lub nie(z tego co czytam przeważającej części graczy się nie podoba) ale fakt pozostaje faktem,
c)interakcji z otoczeniem i konwersacji z towarzyszami- i znów, może się to komuś podobać lub nie, kwestia własnej indywidualnej oceny, ale tego że z naszymi druhami rozmawiamy tylko podczas wykonywania związanych z nimi questów a w mieście podobnie- dialog prowadzimy tylko z postaciami związanymi z misją lub fabułą, nie da się zaprzeczyć, bo to jest fakt.
2) zmodyfikowane pod względem:
a)walki - zmianę widać gołym okiem. Walki są dynamiczniejsze- jednym ta zmiana przypadła do gustu, inni twierdzą, że przez to potyczki stały się uproszczone a inni wręcz, że gra z RPG stała się hack'slash. Każdy ma prawo do własnego zdania i oceny; o nich się nie dyskutuje,
b)ekwipunku towarzyszy- brak możliwości zmiany pancerza a jedynie jego upgrade znów jedni oceniają na plus(z jednej strony pancerz ulepsza się automatycznie po awansie, co sprawia że drużyna ma zawsze aktualne i odpowiednie wyposażenie, co pozwala się skupić np. na rozwijaniu ich skilii a z drugiej strony nie traci się całkowicie wpływu na zbroję, bo można kupować do niej ulepszenia), drudzy twierdzą że to zbytnie ułatwienie i daleko idąca ingerencja w swobodę graczy kreowania postaci towarzyszy,
c)fabuły- zamiast epickiej opowieści o odwiecznych zmaganiach dobra(reprezentowanego przez głównego bohatera) ze złem(uosabianym przez jednego wrednego ale potężnego demona i hordę jemu podobnych, acz już nie tak silnych pomiotów) mamy wyrażnie zarysowany konflikt w społeczności lokalnej; konflikt w którym nie ma prostych i jednoznacznych wyborów, ponieważ strony tegoz konfliktu nie są czarno-białe, tj. ewidentnie złe i dobre a wręcz przeciwnie-każda z nich w jakiejś części ma rację, dlatego bohater, opowiadając się po którejś z nich nigdy do końca nie jest pewien słuszności swoich wyborów, działając raczej na zasadzie wyboru mniejszego zła.
Czy jest to zaleta, czy wada? Ile graczy tyle opinii. Mnie osobiście się podoba, tym bardziej że w DA Origins już mieliśmy oznaki konfliktu magów i templariuszy, więc rozwijanie tego wątku w kontynuacji wydaje się logiczne. Z drugiej strony jednak, nie wiem czy chciałbym aby BIOWARE skupiało się w kolejnych produkcjach tylko na wątkach lokalnych, bez przereklamowanej i oklepanej co prawda ale zawsze aktualnej, epickiej bitwy herosów w lśniących zbrojach(dobro) z hordami bezwzględnych i morderczych potworów(zło) :)
Jest jeszcze sprawa grafiki, ale przyznam się że tu trudno o neutralne lub obiektywne podejście.
Dlatego napiszę swoje zdanie. A jest ono takie, że nie zauważyłem jakiejś drastycznej rewolucji na niekorzyść Dragon Age 2 w stosunku do poprzedniczki. Grafika jest bardzo podobna, może nie zdecydowanie lepsza ale w moim odczuciu na pewno nie gorsza niż w Origins. Jeśli zatem wytyka się słabą grafikę w 2 to tak samo powinno się skrytykować Origins. Ktoś wychwalający szatę graficzną w podstawce i jednocześnie ostro i zdecydowanie piętnujący ją w 2 jest moim zdaniem niekonsekwentny i sam ze sobą sprzeczny. Ale to jest już moje subiektywne zdanie:)
stefm007 - szczerze mówiąc mało mnie obchodzi jakie były przesłanki, którymi kierował się ten recenzent przy wystawianiu oceny. Miał prawo wystawić ME 10/10 miał też prawo wystawić DA II 2,5/10. I tak też zrobił.
Cóż, przygodę z DAII mam już za sobą. Gra spełnia moje oczekiwania, choć spodziewałem się czegoś więcej. Zapraszam do zapoznania się moją oceną:
Pierwsze wrażenie po 10 minutach gry: Czy ja czasem nie gram w God of War na Xboxie ?
Na plus:
+Fabuła (skupiamy się na wydarzeniu jednego bohatera, nie ratujemy świata, choć trochę amerykańska bajka od pucybuta do milionera)
+Qunari (świetnie przedstawiona rasa, sama postać Arishoka to majstersztyk)
+Duża ilość zadań pobocznych (choć nie które są banalne typu idź i przynieś)
+Duży wybór broni (żadna klasa postaci nie powinna narzekać)
+Można poprosić kompania by za ciebie zdecydował (jakaś nowość)
+Ciekawe dialogi pomiędzy kompanami (jeden z większych plusów, aż chce się ich słuchać)
Na minus:
-to nie jest RPG !!! (god of war połączony z jakimś innym konsolowym szajsem)
-interfejs (masakra...)
-a spolszczenie ?( i gdzie sandal i jego "zaklęcie")
-dialogi (porażka mogło by ich w ogóle nie być)
-mapa świata (kirkwall, parę jaskiń to wszystko)
-lokalizacje (powtarzają się, co to za przyjemność jak wiemy skąd będzie atak :/)
-mała ilość typów wroga (walczymy ciągle z tymi samymi)
-te same zaklęcia co w DAI (tylko parę nowości)
-brak friendly fire (rzucisz kule ognia na środek zmiata wszystko oprócz ciebie)
-niesmaczne wątki homo (darowaliby sobie naprawdę to nie simsy)
-na poziomie normalnym gra jest dziecinnie prosta (brak przeciwników gdzie trzeba ułozyc taktyke)
-wątek z Andersem jest po prostu idiotyczny
-9 lat za nami a Fenris (elf wojownik) dalej nie posprzatał trupów z sali głównej w swojej chacie - żenua
-brak klimatu (niestety w DAI czuło się Ferelden) tutaj konsole
Kontrowersje:
?czas gry (nie rozumiem ludzi którzy ją przechodzą w 18 godzin wykonując tylko zadania główne czy to kostka rubika na czas) - czas gry jest okej jeśli chcesz zapoznać się z grą, a nie tylko ją przejść
?respawn przeciwników (no tak lepiej zobaczyć wrogów rzucić burze ognia burze piorunów i zbierac monetki) - dzieki temu gra staje się bardziej dynamiczna, choć taktyka nie ukrywam schodzi na dalszy plan
?masa npc z którymi nie można pogadać ( no i po co z nimi gadać i o czym, w ogóle to nie przeszkadza) - to nie beverly hills ani plotek pl
?nawiązanie do DAI ( grałem po importowaniu save z DAI, ogólnie kilka bohaterów jedynki przelatuje, ale osobiście spodziewałem się czegoś więcej) - na pewno nie jest to kontynuacja DAI, to kompletnie inna historia
Ocena: 6/10
Decyzja: zanim kupie DAIII, ściągnę i zobaczę czy warto
Cały ten flame przypomina mi trochę sytuację Mass Effect 2. Kiedy druga część przeszła kosmetyczne zmiany (eliminujące moim zdaniem całkowicie zbędne elementy rozgrywki i poprawiające niedoróbki poprzednika) niektórzy uznali to za świętokradztwo i mimo tego, że wyszły grze na dobre to do dziś dadzą się poćwiartować za stwierdzenie "Mass Effect 2" to nie rpg :)
W DA2 zmian w stosunku do DA jest więcej (w dodatku nie zawsze na lepsze) to i flame większy.
Krótko na temat:
Pierwszy Dragon Age średnio mi się podobał. Można było pograć ale bez rewelacji. Ciekawy system rozwoju postaci, ciekawy system walki, bardzo fajny system magii z elementem kombinacji różnych czarów. To wszystko okraszone przeciętną grafiką (w zamyśle miała być "surowa" a wyszła nijaka i brzydka),
monotonnym łomotaniem hord, takich samych przeciwników, w podobnych lokacjach. Do tego średnio ciekawi towarzysze i siląca się na epickość fabuła.
Dragon Age 2 ma zmienioną mechanikę walki i system rozwoju postaci. Walka jest szybsza, lokacje często się powtarzają ale hord jakby trochę mniej i przynajmniej eliminuje się je szybciej :). Muzyka czasami jest, a czasami jej nie ma (tyle można o niej powiedzieć). Graficznie jest zdecydowanie lepiej ale to kwestia gustu (albo jego braku:). Jedyne co zdecydowanie wyróżnia DA2 na tle pierwszej części to ciekawa fabuła, nieźli NPC i ciekawe dialogi.
W DA2 jest bardzo dużo, bardzo dobrze zrealizowanych i wyreżyserowanych przerywników i rozmów. Rozmówcy mają świetną mimikę i zachowują się bardzo naturalnie. Fabularnie też jest bardzo dobrze - nie odniosłem wrażenia wciskania mi kolejnego "mega wypasionego, epickiego bullshit'u". Historia toczy wokół jednego miasta, często jest bardzo "osobista", kręci się wokół głównego bohatera i jego rodziny, wplątanych w tragiczne wydarzenia w Kirkland.
Trochę ciężko to podsumować ale daję pół oczka więcej niż części pierwszej. Grało mi się całkiem przyjemnie a ciekawa historia w pełni zrekompensowała inne braki.
edit: ort
Pols -> Ubawiłem się, czytając twój tekst. :D Parę tylko przykładów:
-to nie jest RPG !!! (god of war połączony z jakimś innym konsolowym szajsem)
To nie system walki określa, czy gra jest RPG'iem, czy nie jest.
-a spolszczenie ?( i gdzie sandal i jego "zaklęcie")
Spolszczenie stoi na naprawdę wysokim poziomie, oddano klimat, idiomy są przełożone ciekawie, zachowano smaczki. To na pewno nie jest żaden minus gry
-dialogi (porażka mogło by ich w ogóle nie być)
System dialogów a dialogi to zupełnie-inna-sprawa. Dialogi napisane są ciekawie, skoro napisałeś w plusach "fabuła" - w minusach "dialogi" - to jest praktycznie sprzeczne.
-lokalizacje (powtarzają się, co to za przyjemność jak wiemy skąd będzie atak :/)
Tu już się zupełnie uśmiałem, co świadczy o "profesjonaliźmie", jaki chcesz trzymać w tej recenzji. Lokalizacji jest kilka - francuska, włoska, hiszpańska, niemiecka, rosyjska... Nie masz co narzekać na lokalizacje, do wyboru, do koloru. :D
-mała ilość typów wroga (walczymy ciągle z tymi samymi)
Z czym mamy walczyć? Z kosmitami? Są ludzie, są pomioty, są zwierzęta, są inne rasy. Czego ty oczekujesz?
-te same zaklęcia co w DAI (tylko parę nowości)
Hmmm, pomyślmy. Zbudowano świat gry, akcja dzieje się w tych samych czasach co pierwsza część, więc co nowego ma być w magii? Przemyśl logicznie.
-brak friendly fire (rzucisz kule ognia na środek zmiata wszystko oprócz ciebie)
Wystarczyło sprawdzić wyższe poziomy trudności, zamiast marudzić.
-niesmaczne wątki homo (darowaliby sobie naprawdę to nie simsy)
Porównanie do serii The Sims żałosne, ale cały minus jeszcze bardziej. To jest wybór, nie obowiązek. Chcesz - idziesz w to, nie - nie idziesz. Jak w rzeczywistości, jest tolerancja i tyle.
-na poziomie normalnym gra jest dziecinnie prosta (brak przeciwników gdzie trzeba ułozyc taktyke)
Może dlatego umożliwiono wybór z czterech poziomów trudności, co?
-brak klimatu (niestety w DAI czuło się Ferelden) tutaj konsole
Czuć klimat, tylko klimat miasta, a nie okolicy.
O kontrowersjach już nie będę się wypowiadał, bo są na tym samym poziomie. Jak zapraszasz do zapoznania się z czymś, to dokładnie to przeczytaj najpierw. Nie mówię już o "decyzji" - bo poziomu tego komentować nie trzeba.
-->>Stra Moldas Tej grze nic nie pomoże, bo jest kiepska i bardzo duża ilość negatywnych ocen jest tego doskonałym dowodem (jedynie grafika stoi na dobrym poziomie), a próby udowodnienia przez kilka osób, że jest inaczej niczego nie zmieni. Ta część nie jest już rpg-em, tylko z ledwością hack-n-slashem z dialogami, średniawą fabułą, wyjątkowo źle wykonanym balansem gry i całą masą "rewelacyjnych, nowych" rozwiązań które nie tylko niczemu nie służą, ale jeszcze bardziej obniżają wartość samej gry (jak tony śmieci które zbieramy, "autoupgradujące" się zbroje których nie można zmienić, system rozwoju postaci i skili który jest porażką i wiele innych). Porównanie tej gry do rpg-a jest jak porównanie trabanta do ferrari, mają jeden wspólny mianownik - są samochodami i na tym podobieństwo się kończy.
Cyberstorm -> Tak? A fakt posiadania kierownicy, kół, manualnej skrzyni biegów itd. to już nie są podobieństwa? :)
Nie można powiedzieć, że coś jest kiepskie ogólnie. Może nie podobać się dużej ilości osób, ale to nic nie znaczy. W prasie gra dostaje oceny rzędu 7-8, ale nie będę po raz kolejny rozpoczynał dyskusji na temat zdegenerowanego poglądu, jak ludzie patrzą na oceny (czyli wszystko poniżej 8+ jest "słabe"). Mnie też wiele rzeczy się w tej produkcji nie podoba, ale RPG'a powinno oceniać się moim zdaniem głównie po fabule, świecie i bohaterach. A te trzy czynniki stoją w serii na bardzo wysokim poziomie...
Zresztą - wszystko zależy nie od ocen, a od ilości sprzedanych egzemplarzy. Na Mass Effecta 2 też niektórzy tak narzekali, a jak się sprzedał? Rewelacyjnie.
-->Stra Moldas:
[...]Zresztą - wszystko zależy nie od ocen, a od ilości sprzedanych egzemplarzy
Przerażasz mnie i mam nadzieję, że wiesz dlaczego ?. Ilość sprzedanych egzemplarzy nie jest żadnym dowodem świadczącym o jakości gry, tylko sygnałem jak łatwo marketing i reklama może manipulować ludźmi. I takim to sposobem dowiadujemy się, że "biegasz ciągle po tych samych lokacjach bo nie chciało nam się robić innych ? - ale przecież to jest faajne !, kliknij *Lubię to!*". Jessu brak mi słów. Kiedyś Lenin powiedział, że aby socjalizm mógł się sprawdzić to musiałby być wprowadzony jednocześnie na całym świecie, a wiesz dlaczego ? - bo ludzie nie mieliby porównania do życia w innym systemie. Ja miałem na szczęście okazję zmierzyć się z grami takimi jak Planetscape Torment czy inny BG i mam doskonałe porównanie co powinna dać nam graczom prawdziwa gra. Obecnie coraz częściej płodzone są gry które oferują doskonała grafikę i nic ponad to, a my dowiadujemy się, że tak to właśnie powinno wyglądać i prawdopodobnie wyglądać będzie. $MONEY.
Niby czym się przerażam? :) To logiczne, że żaden wydawca nie patrzy na lamenty i protesty, a na wyniki sprzedaży - bo gry mają dawać zysk, a nie mieć średnią 99% w ocenach graczy. Jednym się podoba, drugim nie i tyle. Też miałem okazję grać w wymienione przez ciebie gry, ale trzeba się przyzwyczaić, że to było i nie wróci - bo po prostu takie gry nie są obecnie opłacalne. Dlaczego nie można się cieszyć tym co jest, tylko marudzić niczym dinozaur w tęsknocie do dawnych czasów? Było, minęło i tyle... Można się umartwiać, dlaczego nie ma tego co kiedyś. Ale można też cieszyć się tym, co dają współczesne gry. Czasem (mówię ogólnie, nie do ciebie) śmieszą mnie opinie "prawdziwych hardcore'ów" - a może zamiast marudzić, po prostu można spróbować się przestawić... Jak ktoś nie chce/nie potrafi - jego sprawa, przecież stare gry też stoją na sklepowych półkach.
Ja Dragon Age'a III oraz dodatki do dwójki raczej kupię, z prostego powodu - bawię się dobrze, bawi mnie fabuła całej serii oraz jej bohaterowie. Mniej ważna jest dla mnie mechanika walki, lokacje itd. - bo chodzi o to, żeby wczuć się w historię.
PS Proszę samo Stra, jeśli można. ;)
Właśnie przeszedłem grę i jestem ogólnie zadowolony całym przebiegiem gry poza paroma wpadkami które akurat mnie się nie podobały, ale można na nie przymknąć oko. Według mnie najmocniejszym plusem gry jak zwykle w większość projektów BioWare jest szeroki wybór towarzyszy, możliwość szkolenia ich według własnego uznania i utrzymywać z nimi taki kontakt jaki chcemy. Podsumowując gra bardzo dobra i mam nadzieję, że wyjdzie DA3 i może tam dojdzie do spotkania Bohatera Kirkwall i Bohatera Fereldenu to według mnie byłby mega finał i dobre zakończenie całej sagi, które mogłoby dorównać nawet sadze ME ;-)
Moja ocena gry to 10/10
-->>Stra:
To logiczne, że żaden wydawca nie patrzy na lamenty i protesty, a na wyniki sprzedaży - bo gry mają dawać zysk, a nie mieć średnią 99% w ocenach graczy
Ale czy pozytywne zdanie graczy i 99% ocena nie wiąże się z wyższą sprzedażą ?. Czyżby wydawcy kierowali się jakąś pokrętną i bliżej niesprecyzowaną logiką która mówi, że zadowolenie ich klientów (graczy) nie ma nic wspólnego z ich zyskami ?.
[...]ale trzeba się przyzwyczaić, że to było i nie wróci - bo po prostu takie gry nie są obecnie opłacalne[...]
Chcesz powiedzieć, że robienie dobrych gier jest w dzisiejszych czasach jest nieopłacalne ?. Interesujący tok rozumowania. I zapewniam cię, że do niczego co kiepskie i szmirowate nie zamierzam się przyzwyczajać (tak jak wiele innych "dinozaurów" z tego co można przeczytać w tym topicu), bo wychodzę z założenia, że producenci gier powinni robić gry które nam, graczom się podobają, a nie tworzyć swoje "szybkie" produkcje które coraz częściej nic z dobrymi grami i dobrą zabawą nie mają nic wspólnego. Przekonasz się, że niedługo ta sytuacja ulegnie zmianie, ponieważ ciągnąć tego nie można w nieskończoność, a liczenie na to, że reklama i marketing załatwi resztę jest niepoważne i w domyśle obraża nas - graczy (no chyba, że doprowadzi się do takie degradacji umysłowej wszystkich grających, że zapomną co to jest dobra gra).
Cieszę się, że Dragon Age 2 tak ci się podoba i dobrze się przy niej bawisz i pamiętaj, że z tą zabawą jest tak jak w realu - jednemu podchodzi kino i teatr, a drugiemu dyskoteka i jazda na rolkach. Z wiekiem to się trochę zmienia ...
====>Stra Moldas
To nie system walki...
Wydaje mi się, że nie jedną grę miałeś na półce. Zapewne tak jak ja zarwałeś nie jedną noc pogrywając w BG I,II czy ID I,II. Doskonale zatem wiesz, że DAII to nie RPG, no chyba ze na konsole miałeś BG i ID. I nie chodzi mi tutaj tylko o system walki. Twoja obrona DAII jako RPG jest kompletnie nie uzasadniona
Spolszczenie stoi ...
Czy Ty aby na pewno grałeś w DAI ?
System dialogów...
Próbujesz być mądry, ale nie jesteś zarówno dialogi jak ich "system" jest fatalny. Jeżeli masz wątpliwości odsyłam do BG ID NN itp itd
Tu już się zupełnie uśmiałem...
Łapiąc za słówka nie obronisz tak potężnego błędu gry jak powtarzające się lokacje
Z czym mamy walczyć?...
Odsyłam Cię do BD ID NN a i nawet DAI
Hmmm, pomyślmy...
Po części się mogę zgodzić w końcu miecz dwuręczny będzie zawsze taki sam prawda - dwuręczny, jednak brakuje mi świeżości
Wystarczyło sprawdzić wyższe...
Zwracam honor tej grze, faktycznie zacząłem na trudniejszym poziomie
Porównanie do serii The Sims żałosne...
Tolerancja OK, nie mam nic przeciwko, ale jeżeli poprzez zaproponowanie Fenrisowi nauki czytania, wdaje się w romans to wydaje mi się to nachalne
Może dlatego umożliwiono wybór...
Zwracam honor po raz drugi, o wiele fajniej gra się na trudniejszym poziomie
Czuć klimat, tylko
Miasta ? chcesz nazwać 3 mapki miastem? Serio? DAI i Denerium to było miasto.
O kontrowersjach już nie
Twoje argumenty są słabe i sugerują stwierdzenie, że albo jestem kompletnym laikiem w świecie RPG, albo graliśmy w dwie inne gry :)
Pozdrawiam Cię :)
Pols -> Ja tam uważam, że dialogi są bardzo dobre. O ile ich system może być denerwujący, to są napisane moim zdaniem na odpowiednim poziomie.
Tak, grałem w Dragon Age'a I oraz wiele innych gier i uważam, że spolszczenie jest w porządku. Oddaje to, co mówią postacie, nie "przekreśla" humoru, nie ma rażących błędów (czasami brakuje spacji, ale takie można znaleźć w każdej grze). Brak faktu, że Sandal nie powtarza "zaklęcie", wcale niczego nie przekreśla.
To, że Dragon Age II nie jest kontynuacja pierwszej części, wiadome było od dawna - dzieje się osobno, ale na tej samej płaszczyźnie. Ciekawi mnie zresztą, jak BioWare "wyjdzie" z tego w trzeciej części - kim będziemy sterować, jak zadziała import save'ów? O ile w serii Mass Effect mamy jednego protagonistę i nie ma takiego problemu, to tutaj zaczynają się schody.
Nie graliśmy w dwie różne gry, po prostu wyrażam swoją opinię o grze, która mnie nie zawiodła (bo nie spodziewałem się drugich Baldursów - mam już dość porównywania wszystkiego to tej produkcji). Doczepiłem się do argumentów, z którymi ja się nie zgadzam. Może na wyrost do niektórych, ale jednak. ;)
I również pozdrawiam. :)
Cyberstorm -> Weź pod uwagę, że "ja gracz" i to co mi się podoba dla każdego ma inne znaczenie. Ja przy Dragon Age'u II bawię się dobrze. Wiele osób również. Czy średnia ocen 7,8 na GOL'u sugeruje, że gra jest słaba? Czytelników 7, recenzentów 8. To znaczy, że ta gra jest dobra/bardzo dobra. Ale tak jak mówię, dla niektórych (nie piszę tu o tobie, bo tego nie wiem), gra poniżej oceny 8+ jest już słaba. :P
Po prostu nie żyję już czasami Baldursów czy NN - to były fajne, klimatyczne i rozbudowane fabularnie produkcje. Teraz tworzone są inne, ale fabuła, dialogi i bohaterowie - czyli najważniejsze czynniki w RPG'ach - dalej stoją na wysokim poziomie.
Można to porównać niejako do pseudowojny między pecetowcami a konsolowcami - po co się kłócić, skoro można dobrze bawić się zarówno przy jednych urządzeniach, jak i drugich? :) System walki to nie jest moim zdaniem wyznacznik.
Skąd ta rozbierzność 2GB RAM dla XP, a Vista i 7 aż 4GB ?! Jedynka miała, że na XP karta graficzna wymagała Pixel Shader 2.0, a na 7 już 3.0. Bezsens.
Pols "DAII to nie RPG" - już nie przesadzajmy. RPG to to jest, tylko że baaardzo wykastrowany i oby już nigdy czegoś takiego nie popełnili. Imo jeżeli Bioware ma iść tą drogą jaką obrało w DA II to (po wydaniu ME 3) niech już do końca swojego istnienia lepiej skupią się na TORze i go wspierają.
"Miasta ? chcesz nazwać 3 mapki miastem? Serio? DAI i Denerium to było miasto." - no tu akurat się nie zgodzę. Denerim to były dwie baaaaaardzo małych rozmiarów mapki (targ i obcowisko). Od biedy można dodać jeszcze dwie mapki ciągle się powtarzające, w których trzeba było komuś przypieprzyć oraz posiadłość Howe'a. Ale to wszystko i tak nie ratuje mikroskopijnego Denerim przed sztucznością i umownością i nie sprawia, że staje się "prawdziwym" miastem, nawet w porównaniu do Kirkwall.
Żeby pozostać przy podobnych grach, zrobionych na podobnych silnikach: Wyzima z Wiedźmina I - TO jest miasto! CDP Red potrafił wycisnąć więcej ze starej Aurory (od Bioware) niż Bioware ze swojego nowego "cudownego" silnika w obu częściach Dragon Age razem wziętych. I to zarówno pod względem wielkości, wyglądu jak i życia.
Ja mam pytanie bo w dialogu fabulowym byla wzmianka o "krolu Alistarze"
czy pojawi sie w grze?
co do gry mi sie podoba wciaga
gdybym mial wiecej czasu xD...
gerrard1904 ---> Tak pojawi się Alister jeśli w DA1 poprzesz jego na króla i będzie poboczna misja gdzie będzie można z nim porozmawiać.
Właśnie ukończyłem grę. Grałem 26 godzin, ukończyłem z poziomem 21 i robiłem wszystkie zadania poboczne. Moim zdaniem gierka świetna. Pisałem wcześniej o małych zarzutach i minusach wobec niej, ale naprawdę grało mi się świetnie, a grafika na Directx 11 jest super. Mamy momenty śmieszne, poważne, wzruszające, wszystkie postaci były ciekawe i nie rozumiem zarzutów do Andersa czy Aveliny, bo akurat ich polubiłem i miałem w drużynie, oczywiście jak w każdych grach wybrałem drogę maga ;P
Z pełną powagą i ekscytacją piszę, że nie mogę doczekać się trzeciej części!!! :-)
Witam wszystkich ,, powiedzcie mi czy ktoś z was naprawił te przeklęte lustro do ch*ja :)??
@UP - A to my na GOLU lustro mamy ?! Jak kupię klej, to może skleję.
Czy ktoś się orientuje, kiedy wyjdzie patch poprawiający bug z Izabelą ? (mój mag-samica zanim rzuci jakiś skill to inni zdążą już odpalić dwa, albo i trzy).
Dlaczego każdy pyta o bug z Izabelą a nikt nie wspomina o innych choćby zabugowanym zadaniu: Komu potrzebny ratunek? Jest również wiele innych pomniejszych uniedogodnień... chociaż gra sama w sobie nie jest zła... Również jestem ciekaw kiedy patch kolejny: zapewne 1.01A i kolejne DLC
-->>onizuka81:
Dlaczego każdy pyta o bug z Izabelą a nikt nie wspomina o innych [...]
Może dlatego, że quest o którym piszesz jest poboczny, a bug z Izabelą na wyższym poziomie praktycznie uniemożliwia grę bohaterem głównym (o ile można tak go nazwać :).
38 godzin, 24 poziom Wojownika, plus ukończone wszystkie zadania poza "Komu potrzebny ratunek?", z wiadomych powodów.
@tomciak89
Na początek nazbieraj pieniądze na DLC. Za pewne będzie ich 3-6, każdy w cenie 60 zł.
Mnie gra nie zachwyciła. To tak krótko tytułem wstępu.
Zapowiadała się fajnie, dynamicznie, ale z czasem jakby traciła swój polot.
Mnie osobiście denerwowało, że wszystko dzieje się przez cały czas w jednym mieście, ładnym, ale nie za dużym.
Wycieczki poza miasto odbierałem, jak zabawa pod blokiem, czyli jakbym wogle nigdzie nie wyszedł.
Myślałem, ze głównym wątkiem będzie dalsza rozprawa z 'rogaczami', może jakiś najazd, a tu taki wewnętrzny spór.
Po tej grze pozostał mi jakiś niedosyt, zabrakło jakiegoś finału. Chyba, że to w jakiś dodatkach ma być, co byłoby jak dla mnie posunięciem wybitnie 'na kase'.
Tyle ode mnie. Pomarudziłem sobie trochę.
Widocznie musiałem pominąć jakiś quest, ale nie spotkałem tej 'cyganki' która w demie była, coś nie tak zrobiłem czy jak?
Garfie -> Nie cyganki, tylko piratki! :D
Przegapiłeś jeden z questów, w którym przyłącza się do drużyny. Żałuj, bo naprawdę dobre odzywki i wnosi wiele polotu do zespołu.
Garfie > zadanie Izabeli, które było w demie w grze nosi nazwę "więcej szczęścia niż rozumu" i aktywuje się ono po rozmowie z samą Izabelą w tawernie pod wisielcem. po wykonaniu zadania będzie możliwość zaoferowania jej pomocy, co skutkuje dołączeniem Izabeli do drużyny. aha, sama Izabela nie jest "dostępna" w tawernie od razu, chyba dopiero po wykonaniu zadania z Andersem
Stra Moldas > ciekawe są także odzywki skierowane w stronę "Stokrotki" i jej reakcje na niektóre wydarzenia :)
W dragon Age Poczatek gralem Gra fajna To 2 mosi byc jeszcze lepsza ;d
Dragon Age: Początek było świetne, niedługo zabieram się za dwójkę
Dobra wydajność w DX11 - sprawdzone działa
To use these drivers, here's a step-by-step how-to
STEP 1:
Download the 267.59 drivers that match your OS version
- if you are using a laptop (mobile gfx card) skip to step 2.
For Windows 7 and Vista 64-bit you can find them here (these are US english drivers, these are the ones that work with the 64-bit inf file linked below):
www.nvidia.com/object/win7-winvista-64bit-267.59-whql-driver.html
link above seems to have broken again (wth are nvidia doing???), here's the direct link to the file download ->
us.download.nvidia.com/Windows/267.59/267.59_desktop_win7_winvista_64bit_english_whql.exe
or here:
www.geforce.com/#/Drivers/Results/28413
For Windows 7 and Vista 32-bit you can find them here (these are UK/International drivers, these are the ones you need for them to work with the 32-bit inf file linked below):
www.nvidia.com/object/win7-winvista-32bit-267.59-whql-driver.html
or here:
www.geforce.com/#/Drivers/Results/28456
Windows XP: I haven't found any info or INF file links yet for XP.
STEP 2:
Now you have to download a modified INF file. This INF file will fool the installer so it will let you install the drivers on other cards than the 450 and 550 as well
- if you have a 450 or 550 card you can skip these INF file steps, the drivers will install on your system without any fiddling required!
You can find the windows 7/vista 64-bit version here (this INF file only works with the US drivers I linked above):
www.sendspace.com/file/bg4y9c
And here are two links to a windows 7/vista 32-bit version (this INF file only works with the UK/International drivers I linked above):
depositfiles.com/en/files/wcun4xhx2
www.megaupload.com/
If you are using a Mobile Graphics Card (aka a laptop card), you can download the drivers + the INF file for any OS from this page here: www.laptopvideo2go.com/drivers
STEP 3:
Make sure the drivers and the inf file are in an easy to find location.
Now you need to uninstall and clean your old drivers first. If you don't have one yet, download and install a driver cleaning utility like Driver Sweeper or Driver Cleaner Pro.
STEP 4:
You need to uninstall the current drivers. To do this go to the control panel -> programs and features (or add/remove programs) and uninstall the Nvidia Display Drivers.
Once finished it will ask you to restart your machine, click Restart Now and have your finger ready on the F8 key.
STEP 5:
Once your motherboard splash screen comes up start tapping the F8 key (doesn't have to be fast, just in slow intervals of about 1sec).
Keep tapping it until you get a screen that asks you in what mode you want to boot into windows. Now select the option "Boot into Safe Mode" and hit enter.
Once in windows close all warnings/help windows and stuff and start the Driver Cleaning utility. Tell it to clean the Nvidia drivers. Once it's done, press the Windows start button and restart your computer again, this time letting it boot up normally.
STEP 6:
Once in Windows go to the Nividia 267.59 drivers and run them. This will extract the driver installation files to a folder on your C: drive (don't change this location) - once it's finished it will attempt to install them and give an error. Click CLOSE.
STEP 7:
Find the modded INF file you downloaded earlier, copy it and paste it in the following directory:
C:\NVIDIA\DisplayDriver\267.59\Vista 64-bit\English\Display.Driver
It will tell you a file of that name is already present - choose "copy and replace".
Once done, go to
C:\NVIDIA\DisplayDriver\267.59\Vista 64-bit\English
and run Setup.exe.
*If you are installing the 32-bit drivers with the 32-bit INF file the steps are the same, but the folder path will be "...267.59\Vista 32-bit\International.." instead and you need to choose "Yes" to overwrite the file.
Now it should give no more errors and install as normal.
Choose custom install and untick the other boxes if you JUST want to install the display drivers.
STEP 8:
Restart your computer once the driver install is finished and voila, now you should be able to try DA2 and hopefully see better fps. :)
If you have any questions, feel free to post or PM me.
Źródło: http://social.bioware.com/forum/1/topic/300/index/6571278/1
Można też poczekać na sterowniki http://twojepc.pl/news_wiecej.php?id=23670
Według serwisu VGChartz od dnia premiery rozeszło się w wersji pudełkowej 1.05 mln kopii. Z czego 583,140 na X360, 260,075 na PS3 oraz 207,997 na PC.
Szkoda tylko, że najmniej na PC, ale chędożeni piraci nigdy nie odpuszczą, a później normalni gracze są poszkodowani, że gier nie wydają na pc.
Gra jest bardzo kiepska w porównaniu do jedynki jest szalenie zubożona. Czuć to ograniczenie gdziekolwiek byś w grze nie poszedł. Nie czekasz z utęsknieniem na łupy nawet z bosów bo właściwie ich nie ma. Zawiodłem się strasznie.
Przeszłam DA:O dwa razy i było super, ale tej gry na pewno nie będę miło wspominać. Straszne badziewie. Wyszedł jakiś slasher a nie RPG. Wiele rzeczy "przeniesionych" z DA:O działa gorzej np. aktywna komenda "stać", a wojownik i tak robi ze świstem zryw zabijając mi po drodze połowę drużyny :-(( A stroje np. Andersa, wykończenie w DA:O wyglądało jak futro.