Final Fantasy XI - zapowiedź

Jedenasta już część słynnej serii firmy SquareSoft - Final Fantasy. Różni się ona diametralnie od wszystkich swych poprzedniczek, które ukazały się zarówno na konsole jak i komputery klasy PC (część VII i VIII) za sprawą trybu rozgrywki.

Krzysztof Żołyński

Coś na początek

Wielu graczy, co jakiś czas zadaje sobie pytanie, czy Final Fantasty powróci jeszcze kiedyś na komputery PC. Ta gra zdążyła już zaliczyć mnóstwo platform, od starego Nintendo po współczesną superkonsolę PlayStation 2, ale na PC pojawiała się tylko kilka razy. Faktycznie na komputerze ukazały się tylko część VII i VIII. Są tacy, którzy wołają, że to o wiele za mało. Poza tym mizernym wyjątkiem seria Final Fantasy omijała PeCety szerokim łukiem. Gracze nigdy nie porzucili nadziei, że kiedyś powrót musi nastąpić. Mogę już teraz powiedzieć, że ich cierpliwość została nagrodzona, gdyż SquareSoft przygotowała dla nich wielką niespodziankę. Jest nią premiera 11 części cyklu także na PC. Tak, tak w Final Fantasy XI będzie można zagrać także na komputerach.

To absolutny znak czasów. Komputery są teraz obecne w praktycznie każdym domu, a poza tym coraz modniejsze stają się olbrzymie, multiplayerowe gry online. Taki właśnie będzie Final Fantasy XI. Zapomnijcie o trybie dla pojedynczego gracza, bo nowe dzieło SquareSoft będzie nowoczesnym RPG online.

To, co od razu rzuca się w oczy to wielkie podobieństwo do sławnych onlinowych poprzedników, czyli EverQuest, Anarchy Online, Asheron’s Call i Dark Age of Camelot. Szczególnie wyraźnie widać wpływ wymienionych gier na design Final Fantasy XI. Jak to będzie wyglądało w szczegółach dopiero zobaczymy. Już teraz producenci wcale nie kryją, że skorzystali z dorobku i wielu pomysłów zastosowanych w poprzednich produkcjach tego gatunku. Jednocześnie zapewniają, że dołożyli wszelkich starań, aby ich dzieło poszło o wiele dalej. Przede wszystkim FF XI ma działać o wiele płynniej i uniknie większości błędów, jakie popełniono w innych grach. Kolejną różnicą będzie zupełnie unikalny świat, imponujący wygląd i mnóstwo oryginalnych pomysłów. Wszystko po to, aby nikt nie mógł powiedzieć, że FF XI to zwykły klon.

Nowe życie

Tworzenie nowych postaci będzie się odbywać troszkę inaczej niż wszędzie. Mamy wybór między: człowiekiem-kobietą lub mężczyzną-obie postaci to typowi ludzie z dobrze wyważonymi atrybutami; elfem-kobietą lub mężczyzną-te postaci są na starcie znacznie silniejsze niż ludzie, ale nie posiadają takiej sprawności w czarach; tarutaru-kobietą lub mężczyzną-niewielkie postaci o lalkowatym wyglądzie, które będą mistrzami świata, jeśli chodzi o magię, ale bardzo przeciętnej wytrzymałości; mithra-tylko kobieta-na poły człowiek i kot, znakomity złodziej; galka-tylko kobieta-rasa olbrzymich istot, podobnych do ogrów, których tułów zakończony jest sporym ogonem. Jedno spojrzenie wystarcza, aby stwierdzić, że to mocny osobnik. Jak widać kobiety są tym razem w przewadze.

Jak to zwykle bywa wybór twarzy, koloru skóry, włosów będzie ogromny. Proces tworzenia postaci zakończy się animowanym pokazem wyglądu i możliwości naszego nowego bohatera. Oprócz wyglądu przyda się także imię. Tu będą dwie możliwości, albo imię losowo wygenerowane przez komputer, albo wymyślone przez gracza. Teraz czas na profesję. Tu też zapowiada się dość obficie, gdyż do wyboru mamy wiele kategorii. Są tu: wojownik, mnich, złodziej, biały mag, czarny mag i czerwony mag. Oczywiście wybór profesji zdeterminuje dalsze losy postaci i ustali jej pozycję na polu walki. Ciekawym i raczej niespotykanym pomysłem będzie na pewno możliwość zmiany profesji postaci już w czasie gry. Wiadomo, że wraz z tym odmienią się wszystkie cechy przekwalifikowanej postaci.

Final Fantasy XI

Final Fantasy XI

PC PlayStation Xbox

Data wydania: 28 października 2003

Informacje o Grze
6.9

Gracze

OCEŃ
Oceny

Podobnie jak w Dark Age of Camelot osiągnięcie wysokiego stopnia zaawansowania pozwoli na dostęp do nowych profesji, którymi będą: beast master, paladyn i czarny rycerz.

Tak jak w innych grach multiplayerowych najistotniejszym elementem będą działania zespołowe, chociaż napewno znajdą się postaci, które lepiej sprawdzają się solo. Wszystkie profesje zostały tak zaprojektowane, aby wspierać się wzajemnie na polu walki. Czarny mag rzucający swe potężne czary będzie potężną siłą, ale tylko wtedy, kiedy między nim a przeciwnikami stanie wojownik i mnich.

Walka

Nie ma potrzeby, aby już na początku rozgrywki rzucać się w wir walki. Do zwiedzenia będą trzy wielkie metropolie wypełnione mnóstwem niegrywalnych postaci. Samotne spacery po mieście mają być bardzo interesujące, ale ja raczej wybiorę potyczki z potworami niż oglądanie zabytków.

Pomiędzy wspomnianymi miastami znajdą się strefy zamieszkałe przez rozmaite groźne stworzenia, które tylko czatują, aby przekąsić jakiegoś nieostrożnego wędrowca. Do rozpoczęcia walki wystarczające będzie wskazanie celu i wybranie opcji „auto atak”. Nasz bohater rozpocznie wymianę ciosów z przeciwnikiem, aż do momentu śmierci jednego z nich. Podczas walki będziemy mogli używać rozmaitych specjalnych ataków, jeśli oczywiście mamy takowe w posiadaniu. System walki Final Fantasty XI zostanie oparty na typowym schemacie polegającym na gromadzeniu punktów doświadczenia, czyli każdy udany cios to dodatkowe punkty. Siła, wielkość i inteligencja przeciwników będzie rosła stopniowo w miarę rozwoju gry.

Od strony graficznej walki zapowiadają się wyśmienicie. Do naszej dyspozycji przygotowuje się kamerę, która pozwoli na zbliżenia i zmiany kąta, pod jakim obserwujemy zmagania walczących. To ma zwiększyć dynamikę i atrakcyjność walk.

Ciągle trwają prace nad wieloma elementami gry. Wszystko po to, aby działała jak najpłynniej i jednocześnie wyglądała znakomicie. Jak mówią twórcy gry, wciąż muszą pamiętać, że rozgrywka będzie toczyć się online i nie można przesadzać.

Sąd ostateczny

Twórcy gry starają się stworzyć możliwie najbardziej atrakcyjny i oryginalny produkt. Skorzystali przy tym ze sprawdzonej metody. Od poprzedników zapożyczyli wszystko, co się w nich podobało i było dobre, eliminując przy okazji niedoróbki. Do tego dodają swoje wynalazki i otrzymują w ten sposób zupełnie nową jakość-Final Fantasty XI.

Gra zapowiada się strasznie ciekawie. Kiedy czyta się o przygotowaniach do premiery, na każdym kroku napotykamy znaki wielkiej troski o finalny efekt. Ja obawiam się tylko o to czy wielu polskich graczy będzie mogło zagrać w Final Fantasty XI. Niestety nasze łącza internetowe mają sporo do nadrobienia w stosunku do krajów Europy Zachodniej, USA czy Japonii. Pozostaje tylko nadzieja, że i to się kiedyś zmieni na lepsze.

Coś na zakończenie

Kiedy na rynku japońskim ukazała się Final Fantasy X, już pierwszego dnia udało się sprzedać 2 miliony kopii tej gry. Kiedy w tym samym kraju ukazała się konsolowa wersja Final Fantasy XI sprzedaż kilkukrotnie przewyższyła rekord poprzedniczki. Nikomu nie przeszkadzał fakt, że to gra online i w związku z tym trzeba kupić mnóstwo peryferiów do konsoli, wliczając w to dysk twardy, mysz bądź klawiaturę, no i opłacić abonament powalający na dostęp do serwera. Mimo wielu utrudnień chętnych było tak wielu, że w pierwszych dniach serwery były całkowicie zapchane. To właśnie ten fakt skłonił SquareSoft do uruchomienia serwis PlayOnline.

W związku z tym aż strach pomyśleć, co będzie się działo, kiedy światło dzienne ujrzy PC-towa wersja Final Fantasy XI. Przecież w tym wypadku nie będą konieczne tak liczne dodatkowe wydatki. SquareSoft twierdzi, że wyciągnął odpowiednie wnioski z ostatnich przeżyć i teraz jest całkowicie przygotowany na nadchodzącą nawałnicę. Zobaczymy czy to tylko marketingowe przechwałki, czy rzeczywiście wszystko jest w pogotowiu.

Szkoda, że SquareSoft rozpoczął testowanie swojej nowej gry z całkowitym pominięciem Europy. Wszyscy beta testerzy rekrutują się spośród mieszkańców Japonii. Rozpowszechnianie bety Final Fantasty XI odbywa się poprzez PlayOnline-stronę internetową należącą do producenta gry. Jednak nawet tu bardzo restrykcyjnie dobiera się szczęśliwców, którzy jako pierwsi na świecie będą mogli zagrać w najnowszą część tej kultowej gry. Decydującym sitem jest posiadanie komputera o sporej mocy, czyli Pentium 4, GeForce 3 lub wyższy, ponad 128 Mb Ram. Do testów jest rozsyłana nie tylko sama gra, ale także Tetra Master i PlayOnline Viewer.

Data premiery wersji PC jeszcze nie została ostatecznie ustalona i padają rozmaite terminy. Wiadomo na pewno, że dojdzie do niej w bliżej nie sprecyzowanej przyszłości. Jeszcze nie tak dawno w ogóle nie było mowy o jakiejkolwiek nadziei powrotu serii Final Fantasty na komputery PC, więc możemy jeszcze troszkę poczekać. Przynajmniej wiadomo, że prędzej czy później się doczekamy.

Krzysztof „Hitman” Żołyński

Podobało się?

0

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl