
Data wydania: 15 grudnia 2000
Opracowana przez ekipę studia Interloop taktyczna strzelanina FPS z elementami strategii. Akcja gry toczy się na terenach byłego Związku Radzieckiego, gdzie jako oficer SAS otrzymujemy zadanie odnalezienia oraz przechwycenia amerykańskich głowic nuklearnych i zapobieżenia katastrofie podobnej do tej, jaka wydarzyła się w Czarnobylu.
GRYOnline
Gracze
Project IGI (z ang. I’m Going In) to gra akcji typu FPP (widok z pierwszej osoby) z elementami strategii. Akcja gry toczy się na terenach byłego Związku Radzieckiego, w czasach korupcji i szantażu. Jako oficer operacyjny SAS otrzymujesz zadanie odnalezienia i przechwycenia skradzionych amerykańskich głowic nuklearnych. Jest to jedyna szansa by zapobiec katastrofie podobnej do tej w Czarnobylu.
Project IGI to nie jest zwykła strzelanina, lecz strategia wojenna łącząca sobą duża dawkę realizmu, wysokiego poziomu adrenaliny oraz emocji związanych z charakterem misji i poczuciem żołnierskiego obowiązku. Najpierw planujesz, później uderzasz. W grze znajdzie się coś dla każdego fana wojennych FPP. Angielskie hasło gry mówi: Plan the way in, shoot the way out!
Autor opisu gry: Mariusz Klamra
Platformy:
PC WindowsAngielskie napisy i dialogi
Gry podobne:



3GRY
Cykl taktycznych strzelanek wzbogaconych o wyraźnie zarysowane elementy skradankowe. Seria I.G.I. została wykreowana przez zespół Innerloop Studios, który opracował jej dwie pierwsze odsłony. Po latach nieudaną próbę stworzenia jej trzeciej części podjęły firmy AntiMatter Games oraz Toadman Interactive.
Recenzja GRYOnline
Project I.G.I. to gra, która zachwyciła mnie tym, że miałem w niej pełną swobodę w wyborze metody i sposobu wykonania powierzonej misji. Wiedziałem co mam zrobić, a jak się za to zabrałem, to już była tylko i wyłącznie moja sprawa.
Aktualizacja: 20 lipca 2001
Poradnik do taktycznej gry akcji, wiernie oddającej jednoosobowe operacje komandosów jednostki specjalnej SAS, dokładnie opisuje sposób wykonania wszystkich misji wraz z celami głównymi. Dodatkowo zawarto opis wszystkich dostępnych broni i wyposażenia.
4 kwietnia 2001
Znam wiele osób, które grają w ta grę zapominając o bożym świecie, lub też są kandydatami na odział kardiologii z powodu palpitacji serca (save!!!) i wcale nie przeszkadza im to do czego ja się czepiam przez cały czas.
29 grudnia 2000
W dniach 2-3 grudnia 2000 w hali warszawskiej Mery odbyły się targi komputerowe System: Gry + Internet. Zapraszam do lektury naszego sprawozdania z tej imprezy.
Project I.G.I. to gra, którą do dzisiaj wielu graczy wspomina z nostalgią. Nie bez powodu – dzieło Innerloop Studios miało potencjał do nawiązania realnej walki z tuzami gatunku taktycznych strzelanek, ale czegoś mu zabrakło.
opinie
Krystian Pieniążek
12 lipca 2025 20:00
Pomimo ostatnich oświadczeń zespołu Elixir Studios odnośnie terminu premiery pełnej wersji gry strategiczno-ekonomicznej o nazwie Republic: The Revolution, sytuacja wciąż nie została do końca wyjaśniona. Małe śledztwo dziennikarskie, jakie przeprowadził zachodni serwis Computer and Video Games, pokazało, że pomimo zbliżonych zapewnień wydawcy (Eidos) i samego developera, jeden z lokalnych sprzedawców stwierdził, że nie spodziewa się pełnej wersji przed wrześniem tego roku.
gry
Krzysztof Bartnik
10 lipca 2003 11:46
Codemasters uruchomił oficjalną stronę poświęconą zapowiedzianemu nie tak dawno sequelowi Project I.G.I., ujawnił tym samym podtytuł tej gry - I.G.I.2: Covert Strike.
gry
Janusz Burda
13 listopada 2001 06:02
Szwedzka firma Interloop Studios oficjalnie przyznała, że pracuje nad kontynuacją znanej gry akcji FPS Project I.G.I. Co najciekawsze, druga część posiadać będzie tryb multiplayer z możliwością rozgrywek drużynowych. Zmienił się również wydawca gry, gdyż prawa do I.G.I. 2 kupiła firma Codemasters (część pierwszą wydał Eidos).
gry
Tomasz Pyzioł
1 listopada 2001 18:36
„Kątem oka dojrzał błysk światła i błyskawicznie padł na ziemię kryjąc się w cieniu ciężarówki. Miał nadzieję, że snajper kryjący się na wieży w północno zachodniej części bazy nie zdążył go zidentyfikować i zaalarmować pozostałych żołnierzy patrolujących obszar. Wszak maskujący ubiór oddziałów SAS nie do końca upodabniał go do otoczenia. Ostrożnie wychylił się aby sprawdzić czy teren nadal jest bezpieczny i przeczołgał w stronę baraków(...)".
gry
Tomasz Pyzioł
20 lipca 2001 15:16
Zapraszam do zapoznania się z najnowszą recenzją umieszczoną na naszych stronach. Project I.G.I. to na pewno jedna z ciekawszych gier, która ukazała się w sprzedaży tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Zachęcam tym bardziej, gdyż sam miałem okazję w nią zagrać i uważam iż jest to naprawdę godny polecenia tytuł.
gry
Janusz Burda
12 stycznia 2001 14:21
Dla fanów gry Project IGI mamy dwie wiadomości, jedną dobrą i jedną złą. Dobra to ta, że jest planowana druga część tej bardzo dobrej (przynajmniej według nas) gry. Powinna się pojawić w sprzedaży pod koniec tego roku. Natomiast zła jest taka, że w nadchodzącym patchu nie będzie dalej trybu multiplayer.
gry
Mariusz Klamra
4 stycznia 2001 20:27
Popularne pliki do pobrania do gry Project IGI.
trainer Project IGI - +2 Trainer - 15 stycznia 2001
demo Project IGI - - 19 grudnia 2000
trainer Project IGI - +2 Trainer v1.2 - 22 lutego 2001
trainer Project IGI - Dragunow ultra zoom - 18 kwietnia 2001
mod Project IGI - Widescreen & FOV Fix v.17112022 - 15 grudnia 2022
Wymagania sprzętowe gry Project IGI:
PC / Windows
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Pentium II 300Mhz, 64MB RAM, akcelerator 3D.
Średnie Oceny:
Średnia z 7 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 3505 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Bolesław Wójtowicz
Recenzent GRYOnline.pl
2001.01.12
Project I.G.I. to gra, która zachwyciła mnie tym, że miałem w niej pełną swobodę w wyborze metody i sposobu wykonania powierzonej misji. Wiedziałem co mam zrobić, a jak się za to zabrałem, to już była tylko i wyłącznie moja sprawa.
ShadyYo
Ekspert
2021.10.09
Gra, którą darzę sporym sentymentem. Po latach wciąż potrafi cieszyć, dziś powiedziałbym, że to dosyć niedoceniona pozycja. Jak na taktyczne FPS'y to wciąż jeden z najlepszych tytułów z tamtych lat.Nietypowo zacznę od minusów. Powtarzalność lokacji potrafi trochę wnerwić. Na przestrzeni tych 14 poziomów tak wiele wnętrz się powtarza, że aż się prosi aby je trochę urozmaicić. Ba, niekiedy całe budynki i ich wnętrza są wręcz skopiowane w kilku różnych poziomach. Wszystko to sprawia, że można posądzić autorów o brak dbałości o szczegóły.Fabuła do najlepszych nie należy. Aż ciężko uwierzyć, że tak prostą historię można było rozciągnąć na tak sporą liczbę leveli. Ale tutaj nie oszukujmy się - trudno natrafić na FPS, który zachwycałby swoją nietuzinkową historią. Z drugiej strony być może tak prosta historia sprawia, że wszystko staje się bardziej realne?Sam pomysł na gameplay jest jak najbardziej w porządku. Należy od razu powiedzieć, że gra do najłatwiejszych nie należy - wręcz przeciwnie, jest to jedna z trudniejszych gier, w jakie ostatnio grałem. Sam fakt, że kiedy giniesz, musisz zaczynać całą misję (niekiedy długą) od nowa, mówi za siebie. Czy jest to irytujące? Niekiedy - oczywiście, że jest. Ale ja należę mimo wszystko do w miarę cierpliwych graczy. Niekiedy misję trzeba było powtarzać po 10 razy... ale ukończenie takiej w końcu daje naprawdę olbrzymią satysfakcję.Fajne jest to, że misje trzeba naprawdę dobrze zaplanować, żeby nie zostać wykrytym. To nie jedna z tych gier gdzie wychodzisz z kałachem do grupki intruzów sądząc, że bez problemu dasz sobie z nimi radę... bo jeśli ich wybijesz, to i tak najpewniej ktoś (bądź kamera) zarejestrował ten widok. Tak więc gra jest trudna, a poziom trudności rośnie rzeczywiście z poziomu na poziom - i tak powinno być. Ostatnia misja naprawdę dała mi w kość. Zakończenie było, co prawda, trochę sztampowe i banalne, ale i tak cieszyłem się, że udało mi się ukończyć Project IGI.Jeśli chodzi o broń, to tutaj nie mam raczej jakichkolwiek zarzutów. Wszystko działa tak jak należy, a używanie każdej z nich potrafi być na swój sposób przyjemne. Możliwość zakradania się do komputerów, włamywania się do budynków czy korzystania z apteczek (wszystko na podobnym patencie) również sprawdza się w tej grze. Przeciwnicy wcale nie są tacy głupi i czasem potrafią pomyśleć (choć wkurzało mnie jak podglądających ich z lornety, unosili się nad ziemią podczas przemieszczania - czy tylko ja miałem taki bug?) A najgorsze co mogą zrobić, to włączyć alarm i zaalarmować dodatkowe jednostki.Jeśli chodzi o warstwę muzyczną, to również muszę ją pochwalić. Subtelnie przygrywające w tle motywy muzyczne przez cały czas grania, potrafią się fajnie wkomponować i ani trochę nie drażnią.Myślę, że Project IGI to jedna z ciekawszych propozycji jeśli chodzi o FPS'y - nawet nie tylko z tamtych lat, lecz w ogóle. A jeśli ktoś ma do niej sentyment - tak jak ja, to powinien koniecznie odświeżyć sobie ten tytuł.
Charson
Ekspert
2020.11.16
Project IGI 2000 PC: 6/10Witam wszystkich - z tą grą styknąłem się bodajże w 2005 roku, kiedy byłem jeszcze mały i po trzeciej misji odpuściłem, na dodatek wszystko było po angielsku, na starym kompie i w słabej rozdzielczości, potem w 2008 znalazłem płytkę w szafie też po angielsku i po chyba 5-6 misjach znowu nie ukończyłem tej gry. :D - Teraz po 12 latach wróciłem, zainstalowałem spolszczenie, znalazłem patent jak uruchomić grę w wyższej rozdziałce i odblokować FPS'y i myślę sobie - klimat był w tej grze, przypomne sobie stare dobre czasy i no cóż.. Lekkie ciary na początku były, ale to chwilowe, z czasem zobaczyłem jakie niedoskonałości ma ta gra. - Wróg leci z kałachem obok Ciebie i nie strzela, skręca w lewo lub prawo, robi z pare kroków i dopiero oddaje serie strzałów, gdy jest więcej wrogów jest podobnie, a czasem potrafią strzelać do Ciebie z dalsza i wtedy trzeba uważać. AL przeciwników kuleje jak nie wiem co, w dodatku spawnują się oni nie wiadomo skąd, a czasem z budynków które oczyściliśmy z wrogów. Kolejnym minusem jest to że zabijamy jakiegoś przeciwnika z np snajperki czy MP5, a kolejny stoi z zaledwie kilka metrów od niego i nie wie o co chodzi, stoi jak gdyby nigdy nic. Haha, masakra jednym słowem. Kolejny minus to brak Saveów i mała ilość apteczek w grze, nie raz jesteś przy końcu misji i nagle się gdzieś zagapisz, nie zauważysz wrogów i kilka strzałów i po tobie. Wiem, że gra jest stara, ale COD I przykładowo wyszedł trzy lata później i był o sto razy bardziej dopracowany. A odnośnie plusów to powiem, że w grze trzeba ogarniać, lepiej sobie wszystko wcześniej rozpracować, którędy wejść, co robić, obliczyć sobie wrogów - gdyż gra jest wymagająca i bardzo trudna, chyba jedna z najtrudniejszych w jakie grałem. Na YT jest film, że ktoś przechodził ją w 2h. :O Aż ciężko w to uwierzyć, ja tą grę męczyłem z około 6h, grze daje 6 punktów ze względu na sentyment i dawne czasy. W grze podoba mi się muzyka, jest taka lekko mroczna, dynamiczna, trzyma w napięciu. Odnośnie grafiki jak na 2000 rok w 1920x1080 i odblokowanymi FPS'ami gra nie wygląda tak źle jak na tamte czasy, ale rewelacji też nie ma, grafika średnia. Wybór broni jest średni, bronie dość ładnie wykonane, rozrzut na początku ciężko wyczuć, ale po trzech misjach opanowałem go i to bardzo dobrze. Modele postaci oraz całe krajobrazy, góry, bazy, itd - dobrze wykonane, tylko w budynkach brakuje więcej obiektów, minusem jest to że budynki są prawie identyczne w wewnątrz w każdej misji. Dobrze wykonane cutscenki, które wciągają aby grać dalej. Gameplay'owo pomimo wielu minusów wciąga jak diabli. W grze jest również świetny klimat. Misje proste i liniowe, ale konkretne - na każdej trzeba się bardzo skupić. Moja rada: Grać gdy jest się wypoczętym, strzelić kawę i dopiero wtedy grać, na prawdę trzeba się skupić i ogarnąć co w trawie piszczy, gdy będziecie zmęczeni oraz przygnębieni po pracy, szkole, itd to będzie wam się o wiele ciężej grało. (Spoilery)Odnośnie fabuły - otóż toczy się ona w Rosji, jesteśmy agentem Sasu David'em Jones'em, trzeba najpierw odszukać pewnego ruskiego gangstera który handluje bronią i wie gdzie są głowice nuklearne, gdy już go odnajdujemy - porywamy go, szyki psuje nam pewna ruska kobieta zestrzeliwując nasz odrzutowiec cudem przeżywamy, zabierają ruska - a nas każą zastrzelić, zabijamy wroga, bierzemy broń, odnajdujemy swój ekwipunek, komputer, ect, wzywamy śmigłowiec i uciekamy. Po czasie Anna dowiaduje się gdzie jest przetrzymywany rusek, odbijamy go. Wpadamy na trop ruskiej babki, ucieka nam. Po jakimś czasie dowiadujemy się gdzie ona jest oraz głowice nuklearne, odnajdujemy ją - zabijamy, rozbrajamy głowicę i koniec gry. Oczywiście fabułę jak zwykle streściłem jak mogłem, pograjcie w tą grę - a sami przekonacie się, że fabuła jest wciągająca, prosta, nieprzewidywalna i pełna akcji.Do przejścia została mi jeszcze dwójka, mam nadzieje, że okaże się dużo lepsza, na YT widziałem również Project IGI Remastered by Ghost Interactive oraz podobno ma wyjść IGI Origins za rok, takie małe info dla ciekawskich. Gierka dla starych doświadczonych wyjadaczy, ogólnie polecam - jak dla mnie to gierka na raz, góra dwa. Ale ma w sobie to coś co przyciąga, wsiadasz w fotel odpalasz i grasz aż do skutku, dopóki nie przejdziesz. To tyle ode mnie. Miłego dnia, trzymajcie się gracze! :)
n0rbji
Ekspert
2015.11.16
Przeszedłem niezliczoną ilość razy. Legenda.
Seep
Ekspert
2020.09.30
MarcinB323
Ekspert
2017.08.18
Paweł Kosiński
GRYOnline.pl Team
2017.02.24
claudespeed18 Legend
Właśnie ogrywam znowu jedynkę. To chyba piąty, może czwarty raz w ciągu całego żywota gry a poprzedni był może z 10 lat temu. Zdobyć trzeba jednak dziś to od kogoś na płytce lub na własną rękę innym sposobem niestety.
Misja 7 nadal po 23 latach potrafi wywołać zawał serca :)
Pan Andy Junior
Straszne drewno, niezbyt rozwinięta inteligencja przeciwników no i zbyt duże mapy - bieganie po nich bardzo się dłuży. Nie polecam nikomu, kto chce zagrać w to po raz pierwszy.
marcinho01 Pretorianin
Po latach postanowiłem odświeżyć sobie pierwszego Project IGI. I na własnej skórze przekonałem się, jak działa nostalgia. Kilkanaście lat temu przemknąłem przez grę w ciągu paru podejść, gra wessała mnie klimatem i tematyką, a także teoretycznie swoim taktycznym podejściem do wykonania każdej misji. I choć poziom trudności był mega wysoki, ukończenie gry w całości dawało satysfakcję.
Dziś jednakże to podejście legło w gruzach. Project IGI co prawda wciąż wciąga tematyką i klimatem, jednakże jest to gra toporna, z bardzo słabym i nierównym AI przeciwników (co w wielu miejscach mega irytuje), jest tak naprawdę bardzo liniowa, gdyż pozorna swoboda działań zostaje sprowadzona do przebnięcia przez level przez z góry ustalony przez twórców sposób, mając do wyboru może w paru miejscach inną alternatywę. I być może powyższe wady dałoby się gdzieś tam zamieść pod dywan i mniej cierpliwi gracze mogliby ją ukończyć, lecz brak save w trakcie misji sprawia, że wielu odbiło się od tytułu już po kilku misjach. Także ja odpadłem na misji 6 przy obecnym podejściu... Niestety, rozgrywka sprowadza się do faktu, że każdej misji trzeba się nauczyć na pamięć, nauczyć reakcji wrogów, tolerować ich respawn z baraków, a także mieć czujne oko i szybki cyngiel.
Jednakże to nie jest tak, że Project IGI to gra słaba. Owszem, inaczej odbierałem ją grając 3 lata po premierze, a inaczej 25 lat po premierze. Wtedy świat taktycznych strzelanek wyglądał inaczej, pierwszy IGI był jednym z lepszych w swoim mikrogatunku, miałem też zwyczajnie w świecie więcej czasu na cierpliwe ogrywanie każdej z misji i tolerowania niedociągnięć. Dziś mam mniej czasu niż wtedy (dorosłość...), na rynku jest zdecydowanie więcej takich strzelanek, lepszych, bardziej dopracowanych. I inaczej patrzę na wady, które w 2000 roku były jeszcze normą, ale dziś są niedopuszczalne (chodzi przede wszystkim o brak save w trakcie misji i toporne, nierówne AI wrogów). Te 2 elementy sprawiły, że wielu graczy zapewne szybko odbiło się od produkcji zarówno po premierze, jak i później. Część "2" wyeliminowała problem save, a AI wrogów została bardziej dopracowana i stanowi ona dziś duże wyzwanie, jednakże w granicach rozsądku.
Jest jednak coś, przez co zapamiętam Project IGI. To przeze wszystkim świetna, przygrywająca w trakcie każdej misji ścieżka muzyczna, bardzo klimatyczna, mega pasująca do tematyki. Drugi element to klimat misji- pomimo pozornej swobody działań i taktyczności wciąż ma "to coś", co pozwala graczowi poczuć się jak komandos, od którego zależą losy wielu ludzi.