Forum: Lotnictwo i marzenia z nim związane

Lotnictwo i marzenia z nim związane

Temat ten interesuje mnie od najmniejszych lat. Zawsze fascynowałem się samolotami oraz zawsze zazdrościłem pilotowi, który mógł siedzieć za sterami nawet najmniejszej maszyny. Planowałem udać się do szkoły Oficerskiej by tam realizować swoje marzenia lecz będąc na badaniach, które były niezbędne do przydzielenia mi kategorii w książeczce wojskowej zapytałem lekarza przeprowadzającego badania czy kiedykolwiek mógłbym właśnie pójść do takiej uczelni lub być zawodowym pilotem lecz on stwierdził, że wątpi/raczej nie.. Nie wiem czy brać jego opinię pod uwagę mimo, iż jest on lekarzem lecz bardzo starym i wyglądał na pewnego dziwaka.. Gdzie mogę otrzymać dokładniejsze informacje na taki temat? Jest oczywiście możliwość robienia sobie kursu na szybowce lecz to nie już to samo.. Mógłbym nawet zajmować się sprawami technicznymi a dokładniej wszelką elektroniką gdyż moją alternatywą stała się informatyka a przecież w bazach wojskowych są również potrzebne takie osoby, które sprawdzają komputerowo wszelkie parametry lecz jednak nie wiem jak się do tego zabrać.. Jaką uczelnie powinienem skończyć oraz gdzie się udać. Myślę, iż sama informatyka nie jest wystarczająca.

Będę wdzięczny za każdą informację. Wiem, iż nie jest to forum o lotnictwie a nawet takiego nie ma z tego co przeglądałem lecz są zapewne tutaj osoby, które interesują się czymś podobnym lub mają o tym jakieś pojęcie.

http://www.il2forum.pl/index.php Tutaj chyba szybciej znajdziesz odpowiedz, pisze tam kilku bylych i aktualnych pilotow.
Ja tylko napisze od siebie ze jakakolwiek MINIMALNA wada wzroku ( nawet mniej niz 0,5 ) jest dyskwalifikujaca, przynajmniej w ameryce, czytalem na zagranicznym forum wypowiedz goscia, ktory wlasnie przez to odpadl a chcial byc pilotem apacha .I nawet doradzali zeby nie siedziec za duzo przed komputerenm, bo przez to mozna wlasnie nawet minimalnie pogorszyc wzrok, i jest po ptakach.

Żeby być pilotem nie możesz mieć plomb... Też zawsze marzyłem o byciu pilotem(małej maszyny, najlepiej myśliwcem), ale nie mogę z powodu zdrowia. :/

Istnieją... Pamiętaj, że możesz się pozbyć plomb razem z zębami. ;)

Kolejny mit z tymi plombami . Plomby mozna miec, tylko nie z amalgamatu.

Najlepiej zajrzeć na strony szkół lotniczych i sprawdzić jakie są wymogi i kryteria. Na pewno piloci to swoista elita. To musi mieć odzwierciedlenie choćby w ocenach szkolnych z przedmiotów ścisłych oraz z języka angielskiego, zaś same egzaminy do tych szkół zapewne też są szalenie trudne. Co do plomb i nieznacznych wad wzroku, to nie mam pojęcia jak to teraz wygląda. Samoloty są niemal całkowicie skomputeryzowane i zautomatyzowane. Ludzka percepcja, refleks, nie odgrywają już takiej roli jak dawniej. Chyba.

Ja słyszałem o tych plombach bezpośrednio z ust pilota, ale to było kilka lat temu, więc może coś się zmieniło.

jest jeszcze Politechnika Rzeszowska.

edit, zjadłem literkę.

Jak masz amalgamaty to wymieniaja plombe i nie ma problemu.

@Ahaswer tu chodzi o to, że plomby wypadają przy dużych przeciążeniach.

Wiele zależy od tego jakiego rodzaju licencję kolega chciałby zdobyć. Z tymi plombami coś może być na rzeczy w temacie samolotów bojowych, ale zupełnie inaczej może to wyglądać w przypadku śmigłowców, lekkich samolotów czy w przypadku lotnictwa cywilnego albo transportowego.

Selekcja w szkołach podoficerskich i oficerskich czy w wojskowych akademiach technicznych jest dość duża, z tego co mi wiadomo. Poziom nauczania jest bardzo wysoki, szczególnie w kwestii przedmiotów ścisłych. Ale jeśli kolega ma marzenia i jest ambitny, to myślę, że wszystko jest do zrobienia.

Wielkie dzięki za odpowiedzi. Może źle napisałem, że nie chcę uczyć się na szybowcach ponieważ chodziło mi o zawodowe bycie pilotem a szybowce to bardziej hobbystyczne zajęcie.
Jeśli chodzi o moje zdrowia to miałem 3 operacje do 2001r i to one właśnie są niby przeszkodą. Z moim wzrokiem nie było problemów i badałem u okulisty w celu zakupu okularów do komputera by właśnie nie niszczyć sobie wzroku.

edit. Nigdy wcześniej nie słyszałem, że plomby mogą być właśnie powodem do dyskwalifikacji. Zadowoliłbym się nawet będąc pilotem małego samolotu wycieczkowego lecz grunt by robić to zawodowo ze 100% zamiłowaniem.. Najgorsze są właśnie marzenia, których czasami mimo wszystko nie da się spełnić z różnych przyczyn.

edit. Popadłem od dawna w pewną aż "manię" nagrywając każdy przelot samolotu nad moim domem, a że mieszkam kilka km od bazy wojskowej KRZESINY mam często okazję oglądać latające F-16 w różnych formacjach właśnie.

Ja to tylko mogę oglądać jak wokół mnie spadają dreamlinery. ;) Mieszkam w okolicy Warszawy i co kilkadziesiąt minut przelatuje nad moim domem jakiś samolot.

Taniej i prosciej bedzie sciagnac BMS a ;) na sucho mozesz sie nauczyc praktycznie 99% awioniki falcona , i mozesz sprawdzic czy sie do tego w ogole nadajesz ;) http://www.youtube.com/watch?v=n-K5bvaVBRM#at=36

zedytuj to chobby lepiej ;)

idąc teraz na szybowce w wieku 20 lat i podjęciu decyzji o byciu zawodowym pilotem w wieku 25 lat ot już troszkę późno chyba :)

Jeśli chodzi o zawodowe latanie (nie w wojsku, tylko w cywilu) to albo za kasiorkę albo politechnika rzeszowska.

Opcja nr1 wiąże się z wydatkiem ~200 000 zł do licencji ATPL (licencja umożliwiająca latanie samolotami rejsowymi) lub taniej licencja CPL(A) czyli licencja zawodowa ale tak trochę niższa niż ta ATPL, dokładnej różnicy nie znam musisz doczytać w necie.

Opcja nr2 kosztów tak znaczący nie musisz ponosić, dostać się na pilotaż podobno nie tak trudno, ale po 3 semestrze złapać się na szkolenie lotnicze bardzo trudno, trzeba mieć świetne oceny i dodatkowo chyba liczy się doświadczenie lotnicze(za licencje APL(A) czyli turystyczną na awionetki) są dodatkowe punkty a im więcej punktów tym większe szanse.

Co do zdrowia to w lotnictwie cywilnym podobno każdy normalny człowiek nie ma problemów i się łapie, chyba nawet wady wzroku nie dyskwalifikują. W wojsku to zależy od rodzaju samolotów na jakich chce się latać. Na myśliwcach są ogromne wymagania, każda wada może zdyskwalifikować. Z tego co czytałem nie można mieć plomb i max 2 zęby wyrwane.

To o samolotach. Co do śmigłowców to podstawowe szkolenie do licencji turystycznej to koszt od 80 do 150 tyś. zł (dla porównania na samoloty od 22 do ponad 30 tyś. zł a szybowce koło 10 tyś chyba). Na zawodowe nie wiem ile.

To wszystko co wiem w temacie. Jest sporo stron poświęconych tej tematyce, poszukaj i poczytaj.

Mam nadzieję że pomogłem i że ilość tekstu nie odstrasza za mocno :)

Dark Crow -> Puszczykowo te strony :) Z niecierpliwością czekam na więcej informacji z Twojej strony!

veyron96 -> długość tekstu ma odstraszać? w niektórych przypadkach tak lecz nie w rzeczach związanych z lotnictwem :) tutaj sytuacja jest zupełnie odwrotne czyli im więcej tym lepiej ! dostarczyłeś znacznie dużo cennych dla mnie informacji. faktycznie koszt 200 000zł nie jest dla każdego a dostanie się na politechnikę rzeszowską graniczy zapewne z cudem. w poznaniu jest jedna szkoła a dokładnie WSB.net.pl może nie jest ona najwyższych lotów lecz zapowiadają profil Lotnictwo i myślę, że od następnego roku wejdzie on w życie.

heh btw bylem w bielsku podczas pikniku w tym roku .Nad lotniskiem, ktore jest ok 10 km od centrum miasta przelecialy na dopalaczach dwie f16 . Bielsko jest z 3 stron otoczone gorami, efekt byl taki, ze doslownie w calym miescie prawie powypadaly szyby z okien :) Cos niesamowitego.Dzwiek odbijal sie od gor, jak od studni,i byl wielokrotnie glosniejszy niz normalnie. Jest pare filmikow na yt .
https://www.youtube.com/watch?v=YG_nA6i1HaY