Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - ile osób ukończyło grę oraz inne statystyki
Ja jeszcze ani razu :P jestem dopiero w 2 akcie. Gra jest fajna ,ale ostatnio nie chce mi się w ogóle w nic grać.
Ukończyli grę na Nagłej Śmierci?! czyli przez ostatni miesiąc nie robili nic innego tylko grali ;P
No ja też 2 razy obie ścieżki ale nadal się bawię z zapisami z 1 i różnymi zakończeniami historii
"Oczywiście, kampania do krótkich nie należy..."
Newsmanie - to już jest zaklinanie rzeczywistości i totalne naginanie faktów: z szeroko pojętych "rolplejów" to tylko stareńki Fallout był krótszy. W2 za pierwszym podejściem zajął mi niecały tydzień, zaznaczam że wykonałem większośc questów pobocznych i nie pędziłem do przodu jak szalony (ścieżka Roche'a). Godzinowo wyszło pewnie coś około 20-23 h (dokładnie nie wiem, w grze nie ma żadnego "licznika", nie dziwi mnie zresztą dlaczego ;-)), ze zdziwieniem też stwierdziłem, że akt 3 pod względem długości przypomina naprędce sklecone DLC ;-)
Gra jest świetna, ale krótka - nie ma co kryć i wybacz Adrian, ale Twoje lukrowanie CDP faktów zmienić nie jest w stanie. Ratuje ją potężne replayability - różnice pomiędzy ścieżką Roche'a i "Wiewióra" są wręcz kosmiczne i ledwie się hamuje żeby nie zabrać się już teraz za drugie podejście ;-) Może jednak dam radę się powstrzymac i poczekac na patcha 1.3, ktory powinien grę już porządnie połatać (aczkolwiek u mnie już na patchu 1.1. dało się grac bez bólu, goła wersja niestety była niegrywalnym bublem). Przypuszczam, że informacja na pudełku o 40 godzinach jest prawdziwa tylko pod warunkiem dwukrotnego ukończenia gry dwiema ścieżkami. Jako tako powinna więc być opatrzona stosowną gwiazdką, niestety nie jest ;-)
Wobec tego mocno mnie dziwi, że grę skończyło niecałe 30% ludzi :( Dzięki pozostałym 70% gry niestety stają się coraz krótsze/łatwiejsze. Szkoda....
[5]
Spokojnie, nie ma co się denerwować. Adrian przecież nic nie napisał, że W2 jest długi jak na standardy RPG, tylko, że jest długi w ogóle. I z tym ma rację, bo w porównaniu do takiego Portala 1/2, Coda, czy innych Medal of honor, jest długi.
Dziwne, że tak mało osób ukończyło grę. Wiedźmin 2 jest grą niedługą jak na rpg'a. Gry będą coraz krótsze i łatwiejsze, żeby tacy ludzie mogli zobaczyć zakończenie przygody. Gracze, którzy lubią wyzwania, czy długie historie będą coraz bardziej pokrzywdzeni.
Wstyd sie przyznac ale jaestem caly czas w 1szym akcie :P Dlaczego ? coraz czesciej zauwazam ze gry Single Player po prostu mnie nudza. Jak wiem ze w perspektywie tych kilkunastu godzin grania w takiego W2 moge zdobyc expa w World of Tanks to wole grac multiplayer.
To nie oznacza ze Wieska nie przejde, po prostu niemam jakiegos parcia na granie ( tez teraz mam duuuzo mniej czasu :P wiec jest jeszcze wieksze parcie na gry Multiplayer )
53.4% ludzi gratuluje zorientowania sie, ze gra jest slaba i danie sobie z nia spokoj juz w pierwszym akcie
Ja przeszedlem gre raz. Glownym powodem jest sesja. Jest jednak kwestia czego innego. Autorzy obiecali ze wyjdzie do tej gry kilka dlc z pobocznymi questami. Jesli tak, to ja poczekam az wyjda wszystkie te side questy i wtedy zaczne przechodzic gre drugi raz. Nie bede gry przechodzil trzy razy, a nie chce zeby ominal mnie dodatkowy smaczek.
Jeśli ktoś z własnej nieprzymuszonej woli, nie nękany nadmiarem obowiązków, czy problemami technicznymi przestał grać po III akcie, to gratuluję :) To tak jakby wyłączyć trwający 2,5 godziny film podczas finałowej sceny :).
Szkoda że wiedźmin ma kosmiczne wymagania dla mnie.
Imho najsmieszniejsze jest co innego - prawie 1/4 ludzi udalo sie zniechecic juz w trakcie prologu. Na tym chyba mozna zakonczyc dywagacje na temat jakosci samouczka, wprowadzajacego w tajniki systemu walki, czy tez raczej braku takowego.
Wymagania wcale nie są wielkie, Athlon X2 5200, 2GB RAM, Radeon HD4850 512MB i chodzi prawie na ultra (wyłączone uber sampling i rozmycie ruchu, małe zmniejszenie jakości tekstur), nie spada poniżej 30-25 klatek, czasem rozpędza się do 40 ;P
A mnie ciekawi po jaką cholerę kupili to ludzie którzy nie skończyli nawet prologu czy pierwszego aktu.
Ja przeszedłem Wieśka 2 na Nagłej Śmierci i jestem z tego dumny. Świetna zabawa i olbrzymie emocje podczas momentów, gdy życie Wieśka spadało poniżej normy, a podczas walki nie można było użyć Jaskółki...
Przeszedłem prolog, pograłem jeszcze chwilę w I akcie po czym odinstalowałem. Artykuły sponsorowane na GOLu przestały mnie bawić.
Ja tam ledwo doszedłem do 3 aktu, doszedłem do tego miasta na samym początku aktu i przestałem grać
Gra jakoś nie ma w sobie nic co zachęcało by do powrotu do niej czy pozwalało by grać w nią dłużej jak 2-3 godziny, początki (probog, 1 akt) były ciekawe, kejran itp stanowiły wyzwanie ale to też raczej dlatego żę nie ogarniałem jeszcze uników.
Potem w 2 akcie wyszkoliłem QUEN na maksymalny poziom (w prol. i 1 akcie nie używałem w ogóle quen) i gra drastycznie straciła poziom trudności, jak poczatek grałem na średnim, tak w 2 akcie dałem wysoki poziom trudności, a i tak gra była banalnie prosta, draugha pokonałem za pierszym razem, ganiająć do okoła posągu, gdy ten za mną biegał ładowało mi się QUEN i tak w koło aż padł.
Gierka ogólnie dużo hype, ale mało efektów, takie dragon age czy mass effekty mimo iż miałem na nie mniejszy hype przeszedłem bo gameplay był po prostu lepszy.
A ja wychodzę z założenia żę skoro coś mi się przestało podobać. nie kontynuuję tego, tym bardziej że wyhaczyłem w siecie betę DE:HR i to co ta gra ma w sobie to wiesiek drugi może tylko pomazyć.
Swoją drogą wiem że to tylko beta deus ex, wiem że nielegalne ale to jest genialny pomysł zagrać w grę pare miechów przed premiera, dać ją w łapy gracz którzy wychycą błędy przez co produceńci będa mogli je usunąć.
A DE:HR po 8 godzinach gry w bete (i jeszcze jej nie ukończeniu 5 miast a beta tylko jedno) tych błędów o dziwo nie ma, gra jest tak genialna i do tego stopnia wciągnął mnie chyba ostatnio jakiś rok temu tylko batman arkham asylum
Ja przeszedłem 4 razy.
Oczywiście, kampania do krótkich nie należy
Jest właśnie bardzo krótka. Nawet nie 20h.
Przeszedłem grę dwa razy po obu stronach (za drugim razem wykonując wszystkie zadania poboczne) i gra jest świetna.
Samouczek. Tak, pamiętam, była już dyskusja na ten temat. Jeśli dobrze pamiętam, to było wówczas napisane, że Portal 2 ma świetny samouczek, OK, nie grałem, nie wiem, nie wnikam. Ale tak sobie patrzę na stronę z osiągnięciami Portala 2 i widzę, że osiągnięcie "Ty potworze: spotkaj się ponownie z GLaDOS" czyli jak się domyślam, osiągnięciem które można uzyskać praktycznie na samym początku gry i chyba nie możliwości ukończenia gry bez jego zdobycia (proszę mnie poprawić, jeśli się mylę), osiągnęło 84,2% grających. Czyli blisko 16% osób, które odpaliło grę, nie dotarło do tego momentu! A skoro samouczki w Portalu 2 są super, wierzę, że tak jest, serio, to widać, nawet najlepsze samouczki nic nie pomogą, jeśli komuś nie chce się grać.
"Oczywiście, kampania do krótkich nie należy..."
W porównaniu do Call of Duty?
ja załapałem sie do każdej ten statystyki prócz użycia tego syfu z kejrana
bo w sklepie była odrazu lepsza zbroja to ją zakupiłem :)
Jak wygląda sprzedasz, takie statystyki mnie nie interesują. Czyli co na 100 egzemplarzy ze steamu tylko 8 dotarło do końca rozgrywki?
Kupiłem, zainstalowałem, nie gram. Czekam na patcha likwidującego pasy bo na ekranie 19" czcionka wymaga lupy a na monitor zapewniający w miarę komfortowe granie w obecnej wersji gry po prostu mnie nie stać. Mam nauczkę na przyszłość żeby nie kupować premierowych wydań gier. Trzeba było mi odczekać i zapoznać się z opiniami graczy.
Ja gre przezedłem tylko raz i na razie odłożyłem ją na bok. Wróce do tej gry dopiero za jakis czas.
Kurde nie wiem, troche czuje jak by ten hype u mnie pokonal moje oczekiwania. Gralem, pokonalem Kejrana i jakos troche mi przeszla ochota na granie. Nie wie, czy to ta dziwna walka, ale jakos nie potrafie sie do tej gry przekonac. Moze dlatego, ze kazdy wszedzie mowi, ze ona jest "taka zajebista" a kurde gdzies mi ten element zajebistosci umyka. Narazie co mi sie podobalo najbardziej to "pijacki" quest i dialogi NPCow. Nawet kupilem sobie pada z xbox'a... kurcze nie wiem.
@zolenderek
Tak na powaznie to o co Ci chodzi? Nie masz sie czego czepic?oO Chlopak mojej siostry kupil sobie specjalnie komputer pod Wiedzmina, ale na monitor juz zabraklo i gra na 19" LCD na najwyzszych detalach z najwyzsza rozdzielczoscia. Wyglada to jak film panoramiczny w starym TV - ucina gore i dol, ale gra wyglada oblednie. No i gra w ta gre i nie placze, ze za maly monitor ;)
Te wszystkie "osiągnięcia" to zrobiłem. Ale że aż 0,1% przeszła grę w trybie nagłej śmierci? Wow! Z jednej strony podziwiam takie osoby, z drugiej... to nie wiem czy raczej nie "podziwiam".
@BOLOYOO gram na 46 calach ze wszystkimi opcjami na ultra i nie pomaga specjalnie :P
Z jednej stronym mam sporą ochotę na drugie przejście, z drugiej - czekam na łatkę 1.3
Tak oddani sprawie fani stanowili jedynie 0,1% ogólnej populacji, ale i tak warto pogratulować im nieludzkiej wytrwałości.
Lub dobrego trainera :)
Wykończenie trzech wrogów na raz dzięki grupowym finiszerom
Przykro mi ale u mnie twórcy naprawili grupowy finisher dopiero po pierwszym patchu, gdzie kończyłem już drugi raz rozgrywkę opcjonalną ścieżką. I po mimo wymaksowanej szermierki udało mi się zrobić go raz (nie, nie dlatego że nie umiem tylko że po włączeniu grupowego i tak wykonywał się pojedynczy). Jak ktoś grał raz albo nawet nie skończył raz gry to nie bardzo miał okazję "nabić statystykę".
maniacy, którzy przeszli grę na najwyższym poziomie trudności, czyli Nagłej Śmierci, gdzie jeden zgon Geralta oznacza konieczność rozpoczęcia kampanii od początku. Tak oddani sprawie fani stanowili jedynie 0,1% ogólnej populacji, ale i tak warto pogratulować im nieludzkiej wytrwałości.
Ta, nieludzkiej wytrwałości jak pewnie 95% grała na trainerach :D Ops nie widziałem [34] ;)
Przeszedlem raz sciezka Iorwetha wykonujac 95% zadan pobocznych - gralem gora 15-20 godzin, wiec gra jest niestety krociutka, w porownaniu chociazby do czesci pierwszej.
W miedzyczasie zmienilem karte z GTX 260 na 560Ti i widze dwukrotny przyrost fps, wiec pewnie niebawem usiade i pogram w Ultra na 50" TV FHD, coby nacieszyc sie grafika i klimatem aktu pierwszego, a w drugim pojde tym razem sciezka Rocha. Pewnie zajmie mi to podobna ilosc czasu (moze wiecej jesli zaczne szukac ukrytych smaczkow), wiec razem bedzie kolo 40 godzin zabawy. Mialem nie grac drugi raz, ale nie bedzie w rozsadnym czasie wersji na PS3, wiec co zrobic...
Na pudelku z W1 autorzy reklamowali gre jako "ponad 90 godzin wciagajacej zabawy" - i tam faktycznie gra miala odpowiednia dlugosc. Takze pod wzgledem dlugosci gry jest straszny regres niestety. Szkoda, bo taki Fallout New Vegas zajal mi ponad 100 godzin, wiec mozna dzis zrobic gre dluga.
Przeszedlem gre 2 razy obiema sciezkami za pierwszym razem normal talenty w szermierke za drugim hard punkty w elixiry(srednie drzewko:P). Świetna gra dawno nic mnie tak nie wciagnelo narazie najlepsza gra w tym roku w jaka gralem. Bardzo ladna grafika fajny klimat i muzyka do tego wyjatkowo fajnie slucha sie rozmow z roznymi postaciami(zdecydowanie lepiej niz w dragon age albo mass effect 1) tak ze historia naprawde wciaga a zadania poboczne maja swoj urok i tez sa ciekawe. Walka bardzo satysfakcjonujaca mimo ze czasem troche szwankuje i nie moge sie przyzwyczaic ze konicza sie kreski wigoru przy blokowaniu, nawet nie wiem kiedy az do momentu kiedy geralt stoi jak kolek, ja juz prawie mlotkiem tluke w E a on nic :P. To jedyne co mnie bardziej drazni ale jestem to w stanie wybaczyc na tle calej gry. Zdecydowanie giera warta swojej ceny jak na ok. 40 godzin zabawy a jeszcze moglbym zagrac znowu zladujac talenty w drzewko magii podejzewam ze walka bylaby calkiem inna.
Ja nadal gram, jestem a akcie pierwszym i zatrzymałem się na kejranie. Jednak jestem już coraz bliżej jego pokonania.
W porównaniu do Call of Duty?
Tylko, że do Call of Duty mamy jeszcze taki maciupeńki dodatek w postaci trybu multiplayer...
@[34] Steam + trainer'y z tego co wiem nawet na singlu za takie coś można nabawić się bana
Powiem tak bardzo rzadko zdarza mi się przejść grę od początku do końca, w sumie podliczając 1 na 4 wciągnie mnie na tyle, żeby ją przejść. Podobnie było z pierwszym Wiedźminem z którym mniej więcej po 2/3 gry dałem sobie spokój, dla porównania Dragon Age odstawiłem mniej więcej po przejściu 1/10 gry.
Za to Wiedźmin 2 jest rewelacyjny, strasznie wciąga i gra się w niego z czystą przyjemnością. Grę przeszedłem i teraz zabieram się za drugie podejście tym razem ścieżką Iorwetha.
Ja na razie jestem w II akcie, a gram od premiery - ale wszystko przez sesję, która niestety pożera strasznie dużo czasu. A jak już mam chwilkę na marnowanie czasu, to wolę się odprężyć przy szybkiej partii GunGame do CS:S i pokazać kto rządzi na serverze, niż grać w wymagającego Wiedźmina 2 :]
Ale sesja zmierza ku końcowi i jak tylko zdam ostatni egzamin to wracam, bo gra naprawdę zacna.
Bardzo dobra gra, tyle, że stanowczo za krótka... Nieco ponad 20 godzin to nie jest najlepszy czas. Niemniej czekam na dodatki, na razie skończyłem 1 raz, po patchu 1.3 będzie powtórka. Bez dwóch zdań warto zagrać.
To zaliczam sie do tych co zatrzymali się w pierwszym akcie ;)
Jak najdzie mnie chęć to mi się fajnie gra ale w większości podejść nie chce mi się nawet jej odpalić. Na dokończenie czeka jeszcze Bulletstorm, a na rozpoczęcie Shogun 2.
Taki to mam ostatnio słomiany zapał do grania. Wyjątki to: Mass Effect 2, Mafia 2 i Crysis.
Te statystyki w wiekszosci nie uwzgledniaja jednak Polski a tu sprzedalo sie wiele egzemplarzy i to raczej w detalu niz przez Steama.
[40] A ustawki np. w CSS można w jakiś sposób udowodnić ? A niektóre acziki do tej gry są ekstremalne do zdobycia podczas zwykłej, przeciętnej gry.
tylko ile osób w Polsce gra na steamie w W2? ja np. kupiłem tak jak pewnie większość populacji w Polsce pudełkową wersji.Ja ukończyłem grę dwiema ścieżkami.
Hmmm... najlogiczniejszy wytłumaczenie - tytuł nie wciąga!!!
Tzn ludzie kupili, zaczęli grać i tylko od wytrwałości osobnika zależało dokąd doszedł.
Nie ma czegoś takiego że jak zaczniesz to skończyć musisz, najlepiej nie idąc spać.
Ja skończyłem gdzieś pod koniec chyba I aktu i o zgrozo... nie chce mi się po ten tytuł sięgać.
czegoś tej grze ewidentnie brakuje, niby wszystko jest ale... i o to ALE przewaznie się rozchodzi.
Ale to oczywiście moja więc subiektywna ocena, z którą zgadzać się przymusu nie ma ;p
Jak można kupić grę na steamie(tak, że nie można sprzedać) i później jej nie przejść? Nie szkoda ludziom pieniędzy?
Ja w Wiedźmina 2 nie grałem, ponieważ mam za słabego kompa... Dlatego wyczekuję niezmiernie wersji na PS3 - mam nadzieję, że się pojawi. Ciekawi mnie czym jest spowodowane to, że większość posiadaczy Wiedźmina 2 nie przeszło go. Ja tam myślę, że kupili go nie patrząc nawet na wymagania sprzętowe, a później okazało się, że ciągłe ścinanie się gry przeszkadza im w przejściu gry.
już to gdzieś pisałem gra bardzo dobra czyli 8 no może 7+, ale nie więcej. Wraz z postępami w grze zaczyna się regres co akt to gorszy jak dla mnie tak samo walka grałem całość na trudnym i o ile 2 1 akcie padałem często wo w 2 i 3 było to na prawdę rzadko (w 1 raz na 10 min w 2 i 3 raz na godzine może nawet nie). Fabuła tak samo rozwijała się powoli, ciekawie a na końcu była mało smaczna kaszanka a cała ta intryga z W1 nie miała znaczenia (chyba w jednym zadaniu pobocznym było napomknięcie, czyli ewidentnie pod nowych fanów a starzy niech spierda****) Może trochę za ostro cisnę bo to naprawdę pomimo tych zgrzytów dobra gra ale cudów nie ma na prawdę.
teraz pytanie za 100pk
spoiler start
letho mówił że miał tylko ze sobą tych 2 wiedźminów, więc kiim był ten wiedźmin co napadł Foltesta na początku (czytaj filmik z końca 1)
spoiler stop
@ eske
Mówię za siebie... nie przeszedłem dalej niż gdzieś pod koniec pierwszego aktu ponieważ:
1. gra mnie nie wciągnęła
2. po odejściu od niej na parę dni (wyjazd), nie mam ochoty do niej wracać.
3. sterowanie (namierzanie aktualnego wroga toporne)
4. brak magicznego czegoś co ma np Gothic 2 że się gra 20x na każde możliwe sposoby
ps brat, który grę przeszedł skwitował: "zmęczyłem" - wszystko w temacie.
Gram na naglej smierci i zostal mi tylko akt3 :) wiec mozna powiedziec ze praktycznie gre przeszedlem
[59] Życzę wytrwałości i nie spuszczania gardy. Ja grałem kozaka i mnie ten opoj troll w I akcie rozdeptał :/ Dosłownie sekunda nieuwagi, brawura i nadmierna prędkość :)
edit: [61] Nie. Nie kasuje tylko blokuje. Jedyny sposób to zdążyć wgrać save przed zgonem.
Na nagłej śmierci gra kasuje wszystkie sejwy jak się nam zginie?
To przecież jest na to banalnie prosta rada, znana każdemu komu kiedyś padł dysk czy coś w tym rodzaju :D
Ja,,męczę''Wiedżmina po kawałku z braku czasu.Lato to akurat u mnie jeden zajob w pracy.W takim tempie,w jakim gram,myślę,że ukończę ,,Wieśka2''gdzieś pod koniec lata.No chyba,że będzie lało.
Przeszedłem raz i...nie mam zamiaru przechodzić jej w najbliższym czasie ponownie bo po co. Nie ciagnie mnie by poznać ścieżkę Iorwetha...Nie rozumiem ludzi którzy przeszli grę raz za razem 2-4 razy..LOL...Ile mozna
A poza tym..Kampania do najkrótszych nie należy? LOL, nie wykonałem tylko jednego questa grając w W2 i całe przejście nie zajęło mi więcej niż 25h...W normalnym crpg tyle zajmuje przejście TYLKO wątku głównego a questy poboczne to dodatkowe 25h...W2 jest strasznie krótki jak na grę crpg...A III akt to jakaś kpina...
Jakoś kiepski wynik jak na to że fanboye darli japska że to gra idealna czyli jakieś 40 % forum jak nie więcej
BOLOYOO
Po prostu odpowiedziałem na temat zawarty w tytule forum forum, grający są różni i każdy z nich ma prawo do własnego zdania, uznałem że taki głos jak mój może przyczynić się do obiektywnego obrazu społeczności graczy. Nie przestają mnie zadziwiać ludzie piszący na forum, którzy nie mając nic merytorycznego do powiedzenia szukają okazji żeby komuś "dokopać". Jaka jest ich motywacja? A tak przy okazji, nie mam obowiązku grać skoro mi nie odpowiada niedopracowanie gry, tym bardziej że moge poczekać na patcha. Cieszę się że kolega ma możliwości finansowe żeby kupić komputer pod Wiedźmina i ma dobry wzrok, ja jako emeryt nie mam ani jednego ani drugiego. Ale nie jest to powód do "płaczu" bo każdy tego doczeka.
Wyniki ze Steama, więc nie ma się co podniecać.
Ja właśnie zacząłem grę po raz drugi i mimo paru błędów uważam, że gra jest zacna. Amen. :-)
"Przestałem grać po III akcie." - aż 0,4% ludzi z forum przestało grać po tym akcie?! - przecież epilog trwa dosłownie chwilę :o
Ja żem ukończył! To mój pierwszy RPG w życiu:D
spoiler start
Kogoś jeszcze zawiodło zakończenie?
spoiler stop
gra jest trudna , ale jak nie narzuci swój styl walki to jest coraz łatwiej i perwszy raz zawsze jest najtrudniej . drugi raz jak przechodziłem na trudnym (pierwszy raz na średnim)to już wiadomo było co i jak teraz zbieram siły i cierpliwośc na nagłą śmiercią , mam nadzieje że się uda . przejść w2 bez dedniecia to by było coś!
BARDZO chciałbym zagrać tak w jedynkę jak i dwójkę, ale niestety poprzedni PC, MAC, a teraz laptop są za słabe. Jak wyjdzie na PS3 na pewno zagram. Męczyłem się kilka godzin z jedynką (wooolno chodziła) i nie powiem - świetna gra.
przydała by sie opcja
-Nie grałem bo wiadomo Wiedźmin 2 i jak każda gra 10000 błędów i czekam aż je naprawią (około 2 miesiące).
Connor_ ----> Bo Ty mówisz o grach typu Oblivion czy Fallout o otwartej strukturze świata, a W2 to raczej gra o filmowej narracji gdzie fabuła jest tak zrobiona żeby posuwać cały czas akcje do przodu.
Najpierw to ja muszę dostać w swoje ręce LBP2, a później... jak Wiesiek stanieje, to nie omieszkam zagrać ;)
---->Marder
Connor ma trochę racji, bo faktycznie po zagraniu w Wiedźmina 2 i poznaniu tej części historii o Geralcie, nie bardzo jest po co kolejny raz robić prawie dokładnie to samo, bez możliwości odpoczynku od głównego wątku i połażenia po świecie gry dla samej przyjemności poznawania. Gra nie oferuje możliwości zwiedzania, a przedpremierowe zapowiedzi Gopa o dużych lokacjach i o tym, że również miłośnicy gier z otwartym światem znajdą w Wieśku coś dla siebie, to już nawet nie marketing, nie mijanie się z prawdą, a zwykłe kłamstewko w imię zwiększenia sprzedaży. Jest ciekawie fabularnie, bardzo ładnie graficznie, ale oprócz tego ciasno, ciasno i jeszcze raz ciasno. Poznanie fabuły, ciekawej przyznaję, wyczerpuje chęć ponownego przejścia, ponieważ nie pozostaje nic do odkrycia, a małość krainy powoduje, iż długo pamięta się o prawie wszystkim co się robiło i widziało.
Za to w jednej sprawie Connor nie ma racji. Trzeba Wieśka przejść jedną i drugą ścieżką, ponieważ różnice są naprawdę spore i dopiero spojrzenie na wydarzenia z dwóch punktów widzenia pozwala prawdziwie poznać fabułę.
Prosta ( nawet na hardzie 2 i 3 rozdział ) , łatwa i przyjemna gierka.
Ciągle do przodu , w dialogach to praktycznie jesteś tylko słuchaczem popierdółką.
Ogólnie przyjętych możliwości malutko, zbieractwo zwalone, gra krótka, III akt to kpina , zakończenie banalne, system walki w kilku aspektach również niedopracowany. Po prostu rpg dla wszystkich coś jak disco polo na weselu ; ) O skomplikowaniu rodem z Falloutów , Baldurów czy nawet również w miarę prostego ME można zapomnieć ; ) Przeszedłem i już zapomniałem , nie ma ta gra tego czegoś , "duszy", 8/10 to max : )
ciekawe jak mi pójdzie ?..
Właśnie ukończyłem ścieszkę Iorwetha. Gra niesamowicie wciągająca i przyjemna.
Gorąco Polecam i wielki szacun dla jej twórców.
Ja przeszedłem już raz, drugi raz przejdę po patchu za pol roku. a mnie ciekawi ile osób zarejestrowało wiedźmina na steamie, jeśli to nie było wymagane...
Sesja się skończyła to skończyłem i Wiedźmina - i jestem zadowolony. Gra ma swoje wady - przede wszystkim jest za krótka. II akt nastraja optymistycznie przed III (w kwestii długości), a tu raptem parę questów do zrobienia i koniec. Zdecydowanie się zawiodłem - notabene samym zakończeniem też. No i poziom trudności kiepski - na samym początku zdecydowanie za trudno, a potem jest banał. Mało też było fajnych walk z bossami - Kejran niby fajny, ale zdecydowanie za krótki. Smok to porażka na całej linii, w ogóle nie czułem, że walczę z czymś naprawdę potężnym (inna sprawa, że w Dragon Age finałowa walka była znacznie gorsza). Przydałoby się więcej walk podobnych do Kejrana.
Plus za ciekawą fabułę, dobry system walki i miodność. Jak odpaliłem raz II akt, to siedziałem bite parę godzin, aż nie skończyłem aktu. Ja z grą nie miałem prawie żadnych problemów technicznych (oprócz braku dźwięku na słuchawkach, ale to okazało się była wina ustawień), na dodatek chodziła jak złoto na wszystko na max + uberpróbkowanie. I wyglądała obłędnie. Ogólnie dałbym 8,5/10 - czyli bardzo wysoko.