Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Painkiller Hell & Damnation Przed premierą

Przed premierą 9 września 2012, 12:46

autor: Michał Długosz

Test wersji beta gry Painkiller: Hell & Damnation - znana seria odbija się od dna

Painkiller po latach w końcu wraca w ręce Polaków i wygląda na to, że wreszcie możemy spodziewać się godnej gry z tej serii. Studio The Farm 51 szykuje porządnie odświeżoną wersję pierwszej części.

Przeczytaj recenzję Recenzja gry Painkiller: Hell & Damnation - remake na poziomie

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Seria Painkiller w ostatnich latach mocno podupadła. Po dobrej pierwszej odsłonie oraz przyzwoitym dodatku do niej z każdą nową edycją marka zjeżdżała po równi pochyłej, co potwierdzają zarówno opinie graczy, jak i noty wystawiane przez recenzentów. Wygląda jednak na to, że cykl wróci na właściwe tory, a to za sprawą polskiego studia The Farm 51, które już niedługo zaprezentuje nam nowego Painkillera. Tym razem jednak obejdzie się bez zbędnego kombinowania i zabawy w tworzenie prequeli – gracze otrzymają całkowicie odświeżoną wersję „jedynki”. W odróżnieniu od większości współczesnych remake’ów produkcja ta nie zostanie wzbogacona wyłącznie o tekstury w wyższej rozdzielczości, wręcz przeciwnie – jest konstruowana całkowicie od podstaw.

To, co powinno cieszyć najbardziej, to podejście studia do procesu tworzenia – wszystko, co programiści planują wdrożyć w odświeżonej wersji, konsultowane jest ze społecznością graczy. Realizację takiego pomysłu na pewno ułatwiło udostępnienie zamkniętej wersji beta, w którą również i my mieliśmy okazję się zapoznać. Oferuje ona jeden poziom z kampanii (Cmentarz) oraz rozgrywkę wieloosobową w trybach deathmatch, team deathmatch i survival.

Pierwszą rzucającą się w oczy nowością w Painkiller: Hell & Damnation jest zupełnie inny silnik graficzny napędzający grę, mianowicie Unreal Engine 3. Dzięki niemu możemy podziwiać nowe tekstury w wysokiej rozdzielczości, zdecydowanie poprawioną animację postaci oraz ulepszony system fizyki, chociaż w tym ostatnim wypadku flagowa broń serii, czyli kołkownica, traci swoją największą zaletę – trafieni nią wrogowie już nie przelatują całej mapy, żeby w widowiskowy sposób zostać przybici do najbliższej ściany, podłogi czy sufitu. Jednak wydaje się to być niewielką ceną za całkiem dobrze prezentującą się oprawę graficzną, niewymagającą jednocześnie potężnego komputera, który byłby w stanie poradzić sobie z produkcją na najwyższych detalach.

Przemierzając jedyny udostępniony poziom dla pojedynczego gracza, można odczuć, że przynajmniej na nim pracownikom The Farm 51 udało się zachować klimat pierwowzoru. A jest on mroczny, co dodatkowo potęguje odpowiednio dobrana ścieżka dźwiękowa, która idealnie wprawia w nastrój do sieczenia całych hord piekielnych pomiotów. Oprócz charakterystycznych dla serii szkieletów, wiedźm czy zakapturzonych jegomości z kosą nie zauważyłem wśród wrogów żadnych nowych przeciwników. Nie oznacza to jednak, że szeregi naszych oponentów nie ulegną wzmocnieniu, bo producenci już zapowiedzieli, że pojawi się ich kilka nieobecnych w „jedynce” typów. Naturalnie nie zabraknie też walk z przeogromnymi bossami, a ma być ich czterech plus paru pomniejszych, niestanowiących tak trudnego wyzwania.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.