Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Guardians of Middle-Earth Przed premierą

Przed premierą 24 czerwca 2012, 08:00

autor: Kamil Ostrowski

Guardians of Middle-Earth - pierwsza MOBA na konsole

Użytkownicy PC mają DOTA i League of Legends natomiast posiadacze konsol niebawem otrzymają Guardians of Middle-Earth. Jak będzie wyglądało Śródziemie w wersji MOBA?

Rynek PC jest obecnie bardzo potężny, a jednocześnie nieco obcy graczom, którzy pozostali wierni swoim komputerom w dobie dominacji konsol. Na naszych oczach, w ciągu zaledwie kilku lat, pozycja PC jako sprzętu do grania została oparta na zupełnie nowych filarach. Jednym z nich jest gatunek nazywany MOBA, czyli Massive Online Battle Arena. League of Legends, jego czołowy przedstawiciel, pozwoliło studiu Riot Games wyrosnąć na branżowego giganta. Z uwagi na swoje RTS-owe korzenie MOBA do tej pory omijało konsole szerokim łukiem. Kwestią czasu pozostawało jednak, że jakiś deweloper odważy się podjąć próbę przeniesienia tej charakterystycznej mechaniki na inne platformy.

Grunt to solidna baza

Tym większa radość zapanowała w obozie rasowych nerdów, kiedy okazało się, że pierwsza tego typu gra osadzona zostanie w znanym i kochanym uniwersum Władcy Pierścieni. Wydaje się, że mamy gotową receptę na sukces: utytułowane studio, popularne realia i nośny gatunek. Pytanie tylko, jak twórcy F.E.A.R. odnajdą się w rzeczywistości MOBA?

Nie mamy co liczyć na rewolucyjne zmiany w mechanice rozgrywki. Standardowo na dwóch krańcach mapy pojawią się jednostki sterowane przez AI, nacierające na siebie po wyznaczonych z góry liniach. W barwy każdej ze stron konfliktu wcieli się po pięciu sterowanych przez graczy bohaterów. Celem zabawy będzie zniszczenie bazy przeciwnika, w której znajduje się budowla centralna, tzw. nexus. Monolith zaprojektowało standardową mapę z trzema liniami, a także niespotykaną do tej pory jednoliniową, oferującą więcej akcji i radosnego chaosu.

Kierowana przez nas postać awansuje w trakcie meczu, zdobywając kolejne umiejętności, które rozwiniemy wraz z wchodzeniem na dalsze poziomy doświadczenia. Każdy z bohaterów ma mieć tradycyjnie przypisany zestaw czterech czarów, typowych tylko dla niego, w tym jeden najpotężniejszy (tzw. ulti), z którego będzie można skorzystać tylko raz na kilka minut. Na charakterystykę bohatera wpłyną także przedmioty i buffy kupowane pomiędzy meczami. Oczywiście, do zdobycia najlepszych bonusów potrzebne będzie rozegranie odpowiednio dużo spotkań.

Przyprawić tak, aby nadać orientalny smaczek

W dniu premiery, która odbędzie się na jesieni 2012 roku, do dyspozycji graczy oddanych zostanie ponad dwadzieścia postaci, podzielonych pomiędzy siły Dobra (Gandalf wraz ze złotowłosą spółką) i Zła (Sauron feat. brzydkie, wredne potwory). Każda z nich odegra rolę odpowiadającą tej z uniwersum Władcy Pierścieni. Na przykład Gandalf będzie potężnym czarodziejem, zadającym niemałe obrażenia z dystansu, choć potrafiącym od czasu do czasu pomachać mieczem. Z kolei Gollum zaatakuje znienacka i ulotni się, zanim jego powykręcane ciało zostanie poddane zbyt dużej próbie. Dwudziestu bohaterów to niezbyt imponująca liczba, wziąwszy pod uwagę bogaty przekrój postaci w konkurencyjnym League of Legends. Twórcy obiecują jednak systematyczne rozwijanie bazy herosów.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?