Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 29 września 2011, 18:54

autor: Szymon Liebert

L.A. Noire PC - zapowiedź konwersji hitu od Team Bondi - Strona 2

L.A. Noire to jedna z najlepszych gier tego roku, którą wkrótce otrzymają posiadacze komputerów. Mieliśmy okazję zagrać w pecetową wersję hitu Team Bondi.

Przeczytaj recenzję L.A. Noire - recenzja gry

Przed budynkiem sprawdzamy numer pokoju na skrzynce pocztowej i wchodzimy po schodach. Okazuje się, że drzwi do pomieszczenia są uchylone. W środku znajdujemy spinkę do krawata, krew i fragment mikrofilmu. Wychodząc z pomieszczenia postanawiamy sprawdzić ostatni potencjalnie interesujący obiekt: lodówkę. Ze środka wypadają zmrożone zwłoki (zatem warto było zajrzeć i tutaj – ominięcie tak ważnego „szczegółu” byłoby potężną wpadką!). W typowej dla gry scenie badamy ciało w poszukiwaniu dalszych tropów.

Ślad prowadzący do pralni okazuje się najprawdopodobniej mylny. Odkrywamy w ten sposób jedynie nazwisko mężczyzny – Oscara Hangstroma, który nie wydaje się powiązany ze sprawą. Dalsze postępowanie zabiera agentów do hangaru samolotowego Howarda Hughesa. Ochrona nie chce wpuścić Cole’a i jego partnera, ale na szczęście pojawia się pewien znajomy: Vernon Mapes, emerytowany policjant i obecnie szef ochrony tego miejsca.

Po przepytaniu go rozpoczynamy przeczesywanie sporego budynku i mieszczącego się w nim samolotu. W maszynie sprawdzamy ustawienia urządzenia nawigacyjnego. Warto porozmawiać też z kilkoma mechanikami i poszerzyć swoją wiedzę o nowe informacje na tematy lotnicze. W jednym z biur znajdujemy fotografię przedstawiającą nieznane miejsce.

Nadchodzi czas na analizę dowodów na komisariacie. Dzięki pracy w laboratorium udaje się odszukać adres budynku ze wspomnianego zdjęcia. Na miejscu wchodzimy do domu, który – jak się okazuje – wypełniony jest kanistrami z benzyną. W środku znajdujemy bilet lotniczy i paszport należący do Oscara Hangstroma, ale z fotografią Harolda McLellana, zaginionego chemika. Nagle wszystko staje w płomieniach. Dom zostaje podpalony przez Vernona Mapesa. Żeby się z niego wydostać, trzeba strzelić do jednego ze zbiorników i wysadzić ścianę.

Czekając przed szlabanem można poznać nowych przyjaciół, a nawet głównych podejrzanych.

Wyruszamy w pościg za Mapesem, trafiając w efekcie z powrotem do hangaru. Po drodze trzeba pozbyć się kilku przeciwników. W charakterystyczny dla L.A. Noire sposób musimy chować się za samochodami oraz innymi obiektami. Poruszanie się postacią w tych dynamicznych scenach nie sprawia problemów, więc szybko rozprawiamy się z ochroną i kończymy sprawę. Co tak naprawdę się wydarzyło? Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego tekstu nadal zadajecie sobie to pytanie. To znaczy, że udało mi się nie zdradzić zbyt wielu szczegółów fabularnych śledztwa, które jedna z policyjnych szych określiła jako sprawę dekady.

Pecetowa wersja L.A. Noire wygląda bardzo podobnie do konsolowej i w działaniu zachowuje się niemal tak samo. To dobrze, bo wydana w maju produkcja zebrała przecież bardzo wysokie noty i zdecydowanie jest jedną z najciekawszych gier tego roku. Przedstawiciel wydawcy zapewnił, że zostanie ona zoptymalizowana pod kątem komputerów i pojawią się w niej typowe dla tej platformy ustawienia graficzne oraz inne elementy. Zweryfikować tego podczas krótkiego testu oczywiście nie mogliśmy, musimy więc poczekać na pełną wersję tytułu.

Szymon „Hed” Liebert

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.