autor: Amadeusz Cyganek
Wolniej znaczy lepiej – recenzja gry Pro Evolution Soccer 2013 - Strona 3
Tegoroczny sezon piłkarskich symulatorów zapowiada się niezwykle emocjonująco. Wysoką formę na boisku wykazuje nowy PES – aż szkoda, że poza murawą prawie wszystko nadal po staremu.
Menedżerka zza biurka
Oczywiście w najnowszym PES-ie znajdziemy wszystkie sztandarowe dla tej serii tryby rozgrywki, z Master League na czele. Tryb kariery zyskał dodatkową otoczkę fabularną – co jakiś czas widujemy się w naszym gabinecie z uroczą panią menedżer, przedstawiającą zadania na następne dni, a przed kolejnymi spotkaniami gościmy jednego z asystentów, prezentującego szczegółową analizę taktyczną rywala. Nie brakuje również pogaduszek z samymi zawodnikami, choć już po niedługim czasie dostrzegamy, że twórcy nie przygotowali zbyt wielu dialogów. Momentami frustrująca okazuje się walka na rynku transferowym – na odpowiedź od gracza, którym jesteśmy zainteresowani, nierzadko czeka się kilkanaście dni, co w przypadku końcówki okienka często uniemożliwia pozyskanie wybranego piłkarza.
PES 2013 od lat pozostaje w tyle za FIF-ą, jeśli chodzi o ilość oficjalnych rozgrywek, i – niestety – nie inaczej jest i tym razem. Konami zaoferowało zaledwie pięć w pełni licencjonowanych lig, wśród których przede wszystkim odczuwa się nieobecność angielskiej Premier League. Brak porozumienia w tej kwestii odbija się również na jakości Ligi Mistrzów i Ligi Europy, które ta seria posiada na wyłączność. Zestawienie tych mniej prestiżowych pucharowych rozgrywek zostało uzupełnione o totalnie fikcyjne zespoły, co absolutnie psuje przyjemność z rywalizacji. Skład fazy grupowej Champions League również nie odpowiada faktycznemu układowi sił, nie tylko w tegorocznej edycji, ale i w najsilniejszych ligach, których reprezentanci najczęściej pojawiają się w kluczowej fazie tych rozgrywek. Szkoda, bo niewątpliwie PES płaci z tego tytułu spore frycowe i mocno zniechęca fanów futbolu pragnących wcielić się w menedżerów ulubionych zespołów.
Nie wszystko złoto, co wpada do bramki...
Doskonale widać też, że najnowsza produkcja Konami korzysta z – delikatnie rzecz ujmując – leciwej technologii. Graficznie ostatnia edycja Pro Evo odstaje od konkurencji – na trybunach dominują rozmazane tekstury, a animacja zawodników momentami wygląda bardzo nienaturalnie, zwłaszcza podczas bezpośrednich starć z przeciwnikami. W tym momencie ujawniają się również słabości silnika fizycznego, który – choć doczekał się poprawek – nadal prowokuje błędne decyzje sędziowskie lub zupełnie nieoczekiwane straty piłki. Nowy PES słabuje także w kwestii soundtracku – letni przebój Michela Telo (który – nawiasem mówiąc – chyba już trochę się przejadł...) to za mało, by uratować składankę kilku niezbyt znanych piosenek. Ponadto Japończycy najwyraźniej nie byli przygotowani na obsługę zmasowanego ataku fanów chcących natychmiast rzucić się w wir sieciowych rozgrywek – mimo najszczerszych chęci przez kilka pierwszych dni po premierze odbycie chociażby jednego spotkania w całości okazywało się niemożliwe, a z ekranu ciągle atakował komunikat o pracach konserwacyjnych na serwerach.
Gdyby nie denerwujące niedoróbki techniczne i braki licencyjne, nowy PES mógłby mierzyć jeszcze wyżej – nie zmienia to jednak faktu, że tegoroczna edycja jest zdecydowanie najlepszą na przestrzeni ostatnich kilku lat. Twórcy wreszcie obrali właściwy kierunek zmian, dzięki czemu budowanie akcji i strzelanie bramek w ich najnowszej produkcji sprawia autentyczną radość. Od defensywy po atak – praktycznie wszystko poddano gruntownej przebudowie: nowy system kontroli nad piłką oferuje poszerzone możliwości w zakresie kreowania akcji i wyprowadzania kontrataków, z kolei ulepszona sztuczna inteligencja pozwala na zachowanie pełnej dyscypliny taktycznej całego zespołu i nieszablonowe kończenie akcji. Zważywszy na szumne zapowiedzi dotyczące przyszłorocznej rewolucji w serii (zwłaszcza pod względem technicznym), można mieć nadzieję, że PES wreszcie na poważnie wraca do gry. Dobrych tytułów piłkarskich w końcu nigdy za wiele.
Amadeusz Cyganek | GRYOnline.pl