Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 1 czerwca 2011, 13:04

autor: Maciej Kozłowski

Mythos - recenzja gry - Strona 3

Cyklopy w spódniczkach, eksplodujące wilki i niekończący się grind - witamy w Mythos! Po tej grze nic już nie będzie takie, jak wcześniej.

Nie lepiej ma się, niestety, warstwa audio gry – muzyka co prawda nie wybija się w żaden sposób i jest ledwie zauważalnym tłem, jednak już efekty pozostawiają sporo do życzenia. Razi głównie niewielka gama dźwięków, jakie słyszymy podczas rozgrywki – wystrzał z karabinu czy pistoletu brzmi niemal zawsze tak samo, podobnie w przypadku czarów oraz ciosów miecza. Jako że naszym celem jest wymordowanie miliardów kreatur, towarzyszące temu procesowi odgłosy szybko ranią naszą psychikę. Nawet pisząc te słowa, mam w głowie stały schemat dźwiękowej kakofonii, którą gra mnie torturowała. Nigdy więcej, Mythos!

Polska 1.0

Gra została całkowicie spolszczona – wszystkie napisy przetłumaczono na nasz język. To samo dotyczy nielicznych głosów bohaterów – te co prawda ograniczają się do „mój plecak jest wypchany” i „brakuje na to miejsca”, jednak sam fakt polonizacji gry MMO potrafi nielicho ucieszyć. Szkoda tylko, że jest to zabieg nie do końca dopracowany – często zdarza się bowiem, że polski tekst, siłą rzeczy znacząco dłuższy od angielskiego oryginału, nie mieści się w ramce, w związku z czym zostaje wycięty. W ten sposób pozbawieni jesteśmy niejednokrotnie bardzo istotnych informacji.

Portfel 3.0

Wspomniałem na początku recenzji, że gra jest darmowa, aczkolwiek obarczona mikropłatnościami. Te na szczęście nie są zbyt irytujące – twórcy co najwyżej zachęcają do zakupu nowego sprzętu czy innych umilaczy rozgrywki. Jedyną prawdziwą przewagą graczy korzystających z przywilejów jest fakt, że mogą oni posiadać znacznie więcej miejsca w plecaku. Wolnej przestrzeni w naszych bagażach jest zawsze za mało, przez co niejednokrotnie musimy wyrzucać naprawdę dobry sprzęt na śmietnisko.

Parostatkiem w piękny rejs…

Bezpłatność gry oraz niezbyt dokuczliwe mikropłatności to zdecydowanie największe zalety tego tytułu – szkoda, że niemal jedyne.

Game Over

Mythos jest produkcją bardzo przeciętną. Nie jest to co prawda dzieło złe, ale do przyzwoitych standardów również mu daleko. Brzydka oprawa, potwornie nużące zadania, nieciekawy rozwój postaci, wszechobecna mierność i nuda – oto elementy, które całkowicie przytłoczyły nieliczne plusy gry, takie jak crafting, uczestnictwo w gildiach, ładne miasta oraz możliwość gry za darmo.

Nie oznacza to jednak, że całkowicie przekreślam Mythosa – być może znajdzie on swoich oddanych zwolenników, tak samo jak trzymająca się do dzisiaj Tibia. To, że ja całkowicie odbiłem się od produkcji HanbiSoftu, nie oznacza, że podobnie będzie z każdym graczem. Myślę więc, że warto ściągnąć grę i dać jej szansę – tak jak w przypadku darmowych triali „większych” gier MMO. Kto wie, może ktoś zachwyci się cyklopem w kusej spódniczce?

Maciej „Czarny” Kozłowski

PLUSY:

  1. elementy MMO;
  2. w małych dawkach nawet sprawia pewną frajdę;
  3. darmowa;
  4. momentami nie jest aż tak brzydka;
  5. po polsku;
  6. niskie wymagania sprzętowe.

MINUSY:

  1. nudna i powtarzalna;
  2. grafika nie zachwyca;
  3. masa niedoróbek;
  4. nużący rozwój postaci;
  5. potknięcia w spolszczeniu;
  6. wszechobecna mierność.