Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 8 lutego 2005, 12:12

autor: Krzysztof Gonciarz

Aleksander - recenzja gry

GSC Game World, twórcy znanej wszystkim „kozackiej” serii gier strategicznych, wracają na ekrany naszych monitorów z tytułem opartym na następnym przejawie amerykańskiej mody na filmy historyczne...

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Jak tu napisać oryginalny wstęp do tekstu poświęconego czemuś takiemu, jak Aleksander? Jakim sposobem uniknąć ustawicznie powtarzanych opinii o podłym precedensie wydawania kiczowatych gier na filmowych licencjach? Wszyscy przecież dobrze wiemy, o co chodzi. I w zasadzie na tym mógłbym poprzestać, ograniczyć recenzję do stwierdzenia, że żelazne reguły rządzące „filmowymi” grami znajdują tu całkowite potwierdzenie. Mamy Colina Farrella owiniętego wokół, literalnie mówiąc, szitu.

Zazwyczaj, gdy mam przed oczami podobną pozycję, przechodzi mi przez myśl intrygujące pytanie – na co tak naprawdę liczyli twórcy gry? Co chcieli osiągnąć? Czy spodziewali się dobrych recenzji? Czy może po prostu kierowali się czysto komercyjną chęcią zysku (wiadomo wszak, że adaptacje filmów zazwyczaj sprzedają się nawet nienajgorzej bez względu na ich jakość)? Popatrzmy zatem, w całej naszej złośliwości, jak wyglądałoby entuzjastyczne ocenienie tej gry. Do jakich wniosków i obserwacji by doprowadziło uznanie Alexandra za coś wartościowego?

GSC Game World, twórcy znanej wszystkim „kozackiej” serii gier strategicznych, wracają na ekrany naszych monitorów z tytułem opartym na następnym przejawie amerykańskiej mody na filmy historyczne. Mowa oczywiście o komputerowej adaptacji Alexandra, hollywoodzkiej superprodukcji, która trafiła do polskich kin. Nadzieje pokładane w tym tytule są spore, głównie za sprawą renomy twórców, którzy dali już się poznać szerokiemu gronu graczy, jako studio potrafiące napisać dobrą grę strategiczną. Nasze apetyty dodatkowo podsycał dystrybutor, firma Cenega, regularnie wypuszczając kolejne prasowe informacje o tym, jak to rewelacyjna ma być najnowsza pozycja w ich ofercie. Miało być pięknie, skocznie i miodnie. Tysiące jednostek uczestniczących w olbrzymich bitwach osadzonych w historycznych realiach przemówiły zapewne do wyobraźni niejednego wielbiciela strategicznych łamigłówek. Ile to wszystko tak naprawdę jest warte? Czas się przekonać.

Tak właśnie wyglądają cut-scenki, moi mili.

Fabułę do tej gry, a także filmu, na którym została oparta, napisała historia – do spółki z Oliverem Stone`em. O kinowym przeboju owego, zasłużonego skądinąd, pana na pewno nie zapomnimy w trakcie styczności z produkcją Ukraińców z Kijowa. Miłe doznania czekają nas już w trakcie oglądania intra, będącego trailerowym zlepkiem kadrów z filmu. Podobnie zresztą, jak wszystkie pozostałe cut-scenki. Miło jest móc między misjami pooglądać sceny z udziałem pierwszoplanowych, hollywoodzkich aktorów. Colin i Angelina na ekranie naszego komputera? Czemu nie! Doskonały pomysł ze strony twórców, którzy postanowili odpuścić sobie robienie jakichkolwiek przerywników animowanych i zastąpić je takimi właśnie filmikami.

Recenzja gry Millennia. Zły sen gracza marzącego o alternatywie dla Civilization
Recenzja gry Millennia. Zły sen gracza marzącego o alternatywie dla Civilization

Recenzja gry

Millennia miały doprowadzić do ekstremum to, co najlepsze w serii Civilization. Niestety, twórcom przyszło do głowy nazbyt wiele pomysłów, jak tego dokonać, i potknęli się o własne nogi.

Recenzja gry Against the Storm. City builder prawie doskonały
Recenzja gry Against the Storm. City builder prawie doskonały

Recenzja gry

Zdawałoby się, że przepis na współczesnego city buildera jest prosty – robimy to, co wszyscy, dodajemy tylko jakąś oryginalną nowinkę – i gotowe, pora na CS-a. Na szczęście polscy deweloperzy z Eremite Games podeszli do sprawy zupełnie inaczej.

Recenzja Cities: Skylines 2 - ten city builder potrzebuje przebudowy
Recenzja Cities: Skylines 2 - ten city builder potrzebuje przebudowy

Recenzja gry

Fani city builderów musieli długo czekać na kolejną odsłonę gry o tworzeniu nowoczesnych miast. Cities: Skylines 2 nie wprowadza rewolucji do gatunku i boryka się z technicznymi problemami. Nadal jednak wciąga na długie godziny.