Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 maja 2016, 08:57

Edge of Twilight "praktycznie ukończone". Twórcy zbierają fundusze na licencje w serwisie Indiegogo

Twórcy zapomnianego przez większość graczy Edge of Twilight, gry RPG utrzymanej w stylistyce steampunku, zbierają pieniądze na dokończenie prac nad tytułem w serwisie Indiegogo.

Edge of Twilight powraca po raz kolejny – tym razem jako zbiórka funduszy na Indiegogo. - Edge of Twilight
Edge of Twilight powraca po raz kolejny – tym razem jako zbiórka funduszy na Indiegogo.

Gracze mieli pełne prawo do utracenia wszelkiej nadziei na to, że zapowiedziana w 2007 roku gra Edge of Twilight kiedykolwiek ujrzy światło dzienne – prace nad projektem zostały zawieszone sześć lat temu i za wyjątkiem jednej informacji o ich wznowieniu, niewiele było na temat tego tytułu słychać. Tymczasem może się okazać, że deweloperzy wcale nie próżnowali i już wkrótce zaprezentują nam finalną wersję swej produkcji. Oczywiście pod warunkiem, że uda im się zebrać 350 tysięcy dolarów, o jakie proszą graczy w serwisie Indiegogo.

Edge of Twilight

Gracze korzystający z platform stacjonarnych na Edge of Twilight czekają latami, tymczasem miłośnicy produkcji mobilnych mogą już grać w dwa tytuły z tej serii. Mowa tu o wydanych w 2013 roku Edge of Twilight: Horizon oraz Edge of Twilight: Athyr Above. I o ile pierwsza z tych pozycji to zaledwie niezbyt skomplikowany endless runner, tak druga posiada już elementy RPG, sporo zagadek oraz całkiem rozbudowany system walki. Co nie zmienia faktu, że obie są oceniane raczej średnio.

Jak twierdzą deweloperzy z japońskiego studia Fuzzyeyes, Edge of Twilight (teraz z podtytułem Return to Glory) jest już praktycznie ukończony, a zbiórka jest wymagana, by pokryć koszta wszelkich licencji, produkcji płyt DVD z grą oraz ostatnich testów. Twórcy zapewniają, że jest to niezbędne, by uniknąć zaangażowania w ten projekt wydawcy z zewnątrz. Jednocześnie kampania na Indiegogo może umożliwić Japończykom wypuszczenie swojego dzieła także na inne platformy – przede wszystkim Xboksa 360 oraz PlayStation 3, choć jeśli uda się im osiągnąć ostatni z celów dodatkowych, gra trafi również na konsole ósmej generacji. Fuzzyeyes zapowiedziało też, że nie ma zamiaru poprzestawać na Return to Glory: Edge of Twilight ma się stać trylogią, a prace nad drugą częścią, Beyond the Edge of Twilight, rozpoczną się na początku 2018 roku. Imponujące plany, trzeba przyznać – szczególnie biorąc pod uwagę, że sama pierwsza odsłona powstaje już od niemal dekady. Chyba trudno nie być wobec tego projektu sceptycznym (tym bardziej, że filmik wypuszczony przy okazji startu zbiórki raczej nie powala na kolana) – i gracze dają temu wyraz, bowiem Fuzzyeyes zdobyło zaledwie 1250 dolarów w przeciągu 4 dni.

W kwestii oprawy wizualnej Edge of Twilight na pewno nie wyznaczy nowych standardów... - Edge of Twilight
W kwestii oprawy wizualnej Edge of Twilight na pewno nie wyznaczy nowych standardów...

A szkoda, bo projekt początkowo zapowiadał się naprawdę nieźle. Steampunkowa stylistyka, świat, podzielony pomiędzy wymiary dnia i nocy oraz gracz w roli łowcy, mogącego się pomiędzy nimi przemieszczać – z wypowiedzi deweloperów można było wysnuć obraz naprawdę obiecującego tytułu. Teraz jednak Edge of Twilight na wszelkich materiałach wydaje się być zdecydowanie przestarzałe technologicznie, co może skutecznie storpedować wszelkie szanse na pozytywny odbiór.

  1. Kampania Edge of Twilight – Retun to Glory w serwisie Indiegogo
  2. Oficjalna strona internetowa gry Edge of Twilight
  3. Oficjalna strona internetowa firmy Fuzzyeyes Entertainment

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej