Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 7 stycznia 2016, 11:02

autor: Kamil Zwijacz

Adr1ft ukaże się na PC-tach 28 marca, a na konsolach nieco później

Kosmiczna gra przygodowa Adr1ft od studia Three One Zero ukaże się na komputerach PC 28 marca bieżącego roku. Wersja na konsole PlayStation 4 i Xbox One pojawi się nieco później, ale nie zdradzono konkretnego terminu.

Poznaliśmy datę premiery Adr1ft, pierwszoosobowej gry przygodowej, której akcja rozgrywa się na orbicie Ziemi. Produkcja ukaże się 28 marca, wraz z goglami Oculus Rift – poinformował na Twitterze wydawca projektu studia Three One Zero, firma 505 Games. Podany termin dotyczy tylko wersji PC-towej. W komentarzu pod wpisem wyjaśniono jeszcze, że produkcja nie będzie wymagać drogiego urządzenia rzeczywistości wirtualnej (sprzęt, bez kosztów wysyłki, wyceniono na 599 dolarów i 699 euro) i ukaże się w tym samym dniu na Steamie. Dodatkowo reżyser Adr1ft, Adam Orth, wyjawił, że wersja konsolowa (Xbox One i PlayStation 4) trafi na rynek „tuż po” debiucie na komputerach osobistych, aczkolwiek dokładnego terminu nie zdradził.

Adr1ft to gra, którą najłatwiej porównać do filmu Grawitacja. - Adr1ft ukaże się na PC-tach 28 marca, a na konsolach nieco później - wiadomość - 2016-01-07
Adr1ft to gra, którą najłatwiej porównać do filmu Grawitacja.
Adr1ft w skrócie:
  • Kosmiczna gra przygodowa, w której trafimy na orbitę Ziemi
  • Za produkcję odpowiada studio Three One Zero
  • Tytuł ukaże się 28 marca na komputerach PC (gra zaoferuje wsparcie dla Oculus Rifta) oraz niedługo później na konsolach Xbox One i PlayStation 4

Adr1ft będzie niecodzienną grą przygodową, gdyż jej akcja rozegra się na orbicie Ziemi. Podczas zabawy wcielimy się w astronautę przebywającego na zniszczonej stacji kosmicznej. Wykorzystując jej szczątki, będziemy musieli znaleźć sposób, by bezpiecznie wrócić na planetę. Rozgrywka nastawiona ma być głównie na eksplorację oraz rozwiązywanie łamigłówek.

Ciekawie zapowiada się system poruszania. Poczynań gracza nie ograniczą niewidzialne ściany, ale też Adr1ft nie aspiruje do miana kosmicznego sandboksa. Problemem będzie za to zapas tlenu, który musimy uzupełniać, oraz długość liny, wykorzystywanej do przyczepiania się do obiektów, by nie odlecieć w siną dal.