Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 14 listopada 2014, 12:35

autor: Adrian Werner

Vainglory – MOBA od byłych pracowników Riot i Rockstar trafiła na iOS

Na App Store zadebiutowała gra Vainglory, czyli wysokobudżetowa mobilna MOBA, opracowana przez byłych pracowników takich zespołów jak Supercell, Rockstar czy Riot.

Gatunek MOBA, reprezentowany przez takie gry jak Dota 2 czy League of Legends, cieszy się obecnie na pecetach ogromną popularnością, ale pomimo wielu prób nie udało się do tej pory odtworzyć tych sukcesów na rynku mobilnym. Kolejnym tytułem, który próbuje przełamać tę złą passę jest Vainglory, które właśnie trafiło na iOS.

Gra korzysta oczywiście z modelu darmowego z mikropłatnościami. Jest to jednocześnie jedna z najbardziej wymagających produkcji mobilnych. Wersja tabletowa wymaga minimum Retina iPad Mini lub iPada 2, a edycja smartfonowa potrzebuje co najmniej iPhone 5S. Wszystko to po to, aby program mógł działać w 60 klatkach na sekundę.

Za Vainglory stoi studio Super Evil Megacorp, w skład którego wchodzi wielu weteranów branży, wcześniej zatrudnionych w takich studiach jak Supercell, Rockstar, Gazillion Entertainment, Riot czy Guerilla Games. Warto także wspomnieć, że autorom udało się pozyskać od inwestorów imponującą kwotę 15 mln dolarów. Produkcje o takich budżetach to na rynku mobilnym prawdziwa rzadkość.

Podstawowe mechanizmy rozgrywki nie odbiegają od standardów gatunku. Zabawa obraca się więc wokół bitew między dwoma trzyosobowymi drużynami, z których każda próbuje zniszczyć bazę przeciwnika i nie dopuścić, aby ten zrobił to samo z jej centrum wodzenia. Na razie dostępnych jest dziesięciu bohaterów, a kolejni są w drodze. Każdy heros posiada oczywiście unikalny zestaw umiejętności i własne drzewko rozwoju.

Vainglory zaprojektowano od podstaw z myślą o urządzeniach mobilnych. Dzięki temu gra oferuje dopracowany system sterowania dopasowany do specyfiki ekranów dotykowych. Ponadto całość zbalansowano tak, aby mecze trwały około 20 minut. Dużą rolę odgrywa w tym potężny potwór, który po 15 minutach spawnuje się w środku mapy i pomoże odnieść zwycięstwo tej drużynie, która go przejmie.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej