Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 grudnia 2010, 11:03

autor: Filip Grabski

Nadchodzi pierwsza „seks gra” na kontroler Kinect

Niektórzy z was być może się nad tym zastanawiali, inni z pewnością nie poświęcili temu zagadnieniu ani sekundy. Jedno jest pewne – prędzej czy później musieliśmy usłyszeć o pierwszej seks grze wykorzystującej kontroler ruchu Kinect. I oto nastała ta wiekopomna chwila.

Niektórzy z was być może się nad tym zastanawiali, inni z pewnością nie poświęcili temu zagadnieniu ani sekundy. Jedno jest pewne – prędzej czy później musieliśmy usłyszeć o pierwszej seks grze wykorzystującej kontroler ruchu Kinect. I oto nastała ta wiekopomna chwila.

Firma odpowiedzialna za przeróżnego rodzaju 3D Sex Ville itp. (nazwa thriXXX Games zobowiązuje) od pewnego czasu tworzy, hm… uznajmy, że grę, w której można zaznać przyjemności płynącej z obcowania z piękną, (pół)nagą kobietą. Oczywiście przyjemność ta poleca na machaniu ręką w powietrzu, by plastikowa, wirtualna pani mogła „poczuć” równie wirtualną dłoń na swoim np. biuście. Ale nie traćcie nadzieli – produkt jest na razie w dosyć wczesnej fazie i już wkrótce ma się wzbogacić o rozpoznawanie ruchów całego ciała oraz głosowe komendy. Fantastycznie! Zapewne ta zupełnie nowa jakość w procesie niepoznawania prawdziwych kobiet znajdzie sporą grupkę zwolenników, ale z pewnością nikogo z was nie zainteresuje fakt, że „gra” pojawi się już w przyszłym roku.

Cytując jednego z szefów thriXXX Games: „Kontroler Kinect to wspaniała nowa technologia pozwalająca na doświadczenie cyberseksu na poziomie dotąd nieznanym!.” Poniżej możecie obejrzeć niekoniecznie elegancki filmik pokazujący demo w akcji (pod warunkiem, że nikt go nie usunie).

  1. Pierwsza seks gra na Kinecta

Ciekawe, czy były kwiaty przed…

 

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej