Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 24 czerwca 2009, 11:51

autor: Szymon Liebert

Serious Sam 3 także na Xboksie 360?

Firma Majesco poinformowała, że w tym tygodniu będzie miała poważne („SERIOUS”) ogłoszenie, w związku z którym powinniśmy rozgrzać Xboksa 360. Chociaż są to tylko czyste spekulacje, być może chodzi o wydanie trzeciej odsłony Serious Sama, znanego do tej pory tylko i wyłącznie z pecetów, właśnie na platformę Microsoftu. Gra jest na pewno w produkcji, ale oprócz tego nie wiemy o niej jeszcze nic.

Firma Majesco poinformowała, że w tym tygodniu będzie miała poważne („SERIOUS”) ogłoszenie, w związku z którym powinniśmy rozgrzać Xboksa 360. Chociaż są to tylko czyste spekulacje, być może chodzi o wydanie trzeciej odsłony Serious Sama, znanego do tej pory tylko i wyłącznie z pecetów, właśnie na platformę Microsoftu. Gra jest na pewno w produkcji, ale oprócz tego nie wiemy o niej jeszcze nic.

Serious Sam 3 objawił się oficjalnie właściwie dopiero w maju tego roku, chociaż oczywiście można było spodziewać się, że gra jest tworzona. Studio Croteam zajmuje się następną generacją swojego silnika (Serious Engine 3), kolejną częścią przygód Sama oraz nieujawnioną jeszcze produkcją. W maju twórcy pisali o rozmowach prowadzonych z pewnym wydawcą. Czy dotyczyły one właśnie wersji na Xboksa 360?

Serious Sam 3 także na Xboksie 360? - ilustracja #1

Serious Sam II

Jeśli tak, to posiadacze Xboksów 360 otrzymają jedną z bardziej radosnych i szalonych gier z pecetów. Seria Serious Sam stanowi bowiem totalny odwrót od skomplikowanej i nieliniowej fabuły, skupiając się raczej na niczym nie skrępowanej, bezpośredniej rozrywce. Na poszczególnych etapach kolejnych odsłon gry uczestnicy zabawy (w pojedynkę lub w sieci) walczyli z prawdziwymi hordami przeciwników.

Do tego należy dodać dość absurdalne poczucie humoru twórców. Wrogów mogliśmy rozwalać zabawnymi broniami – ręczną armatą, wybuchowymi papugami oraz piłą mechaniczną. Sami przeciwnicy także robili wrażenie - przeważnie rozmiarami (w przypadku bossów) oraz ich ilością (w niektórych miejscach trzeba było pokonać kilka fal wrogów). Komentarze bohatera parodiowały wiele różnych gier oraz filmów.