Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 maja 2007, 11:55

autor: Radosław Grabowski

Złota Orda w ujęciu RTS-owym

Ekipa developerska z firmy World Forge pracuje teraz nad kolejną pecetową strategią czasu rzeczywistego. Nadchodząca pozycja nosi nazwę The Golden Horde i bazuje na silniku AWE Engine, użytym już przez wspomnianych twórców w Ancient Wars: Sparta. Komercyjny debiut gotowego produktu powinien nastąpić jeszcze przed końcem bieżącego roku.

Ekipa developerska z firmy World Forge pracuje teraz nad kolejną pecetową strategią czasu rzeczywistego. Nadchodząca pozycja nosi nazwę The Golden Horde i bazuje na silniku AWE Engine, użytym już przez wspomnianych twórców w Ancient Wars: Sparta. Komercyjny debiut gotowego produktu powinien nastąpić jeszcze przed końcem bieżącego roku.

Złota Orda w ujęciu RTS-owym - ilustracja #1

The Golden Horde postanowiono osadzić w realiach historycznych i zgodnie z nazwą związać z czasami istnienia Złotej Ordy. Mowa konkretnie o początkowym okresie egzystencji tego wielkiego euroazjatyckiego państwa, czyli połowie XIII wieku. Scenariusz nie ma być jednak liniowy i w zależności od podjętych działań będzie można dotrzeć do rozmaitych zakończeń – niekoniecznie zgodnych z historią.

Złota Orda w ujęciu RTS-owym - ilustracja #2

Przystępując do zabawy wybierzemy jedną z trzech średniowiecznych frakcji. Mongołowie będą niezwykle mobilni i wyposażeni w znakomitą jazdę (łucznicy konni), siły ruskie świetnie wykorzystają w walce warunki naturalne, a zachodnioeuropejscy rycerze w habitach mają być skuteczni w oblężeniach i wyróżnią się najlepszym opancerzeniem. Każdej ze stron konfliktu przypisana zostanie indywidualna ścieżka rozwoju oraz unikalni bohaterowie pokroju Aleksandra Newskiego, Batu-chana i Hermanna von Salzy. Postaci takie pozytywnie wpłyną na skuteczność bojową towarzyszących im oddziałów.

Złota Orda w ujęciu RTS-owym - ilustracja #3

Rozgrywka toczyć się ma na mapach o sporej wielkości, usianych drzewami, jeziorami, rzekami, ośnieżonymi górami etc. Warunki terenowe wraz ze zmieniającymi się porami roku i czynnikami pogodowymi będzie można przy odrobinie wprawy wykorzystać w pokonaniu znacznie potężniejszego przeciwnika. Drogą do sukcesu nie zawsze ma być tylko brutalna siła, gdyż przydadzą się zdolności dyplomatyczne. Można będzie nawet przekupić wrogie oddziały lub przekonać je do zmiany wiary.