W wyniku wspólnej inicjatywy firm Tulip Computers i Ironstone, w drugiej połowie bieżącego roku, na półki sklepowe trafi konsola do gier bazowana na najsłynniejszym komputerze świata - Commodore 64.
W wyniku wspólnej inicjatywy firm Tulip Computers i Ironstone, w drugiej połowie bieżącego roku, na półki sklepowe trafi konsola do gier bazowana na najsłynniejszym komputerze świata - Commodore 64.

Urządzenie C64 Direct-to-TV, jak sama nazwa wskazuje, będzie można podłączyć bezpośrednio do telewizora i niemal od razu rozpocząć zabawę w jedną z trzydziestu zaimplementowanych gier. W konsolę wbudowano również joystick, dzięki czemu ewentualny nabywa nie będzie zmuszony kupować oddzielnie tego jakże nieocenionego przyrządu. Nie wiadomo tylko, jak wytrzymały jest drążek – co prawda, włodarze firmy nie ujawnili, czy wśród trzydziestu gier znajdzie się nieśmiertelny Decathlon, ale pewne obawy budzą inne programy sportowe: Winter Games, Summer Games i California Games. Są to zresztą jedyne tytuły podane do publicznej wiadomości przez Tulip Computers. Nad resztą trwają ożywione dyskusje i zapewne poznamy je dopiero za kilka tygodni.

Powrót Commodore 64 w postaci konsoli zapewne ucieszy licznych użytkowników oryginalnej maszyny, która po 22 latach od jej rynkowego debiutu jest wciąż ogromnie popularna. Liczbę oddanych fanów tego komputera szacuje się według rożnych źródeł na sześć milionów, natomiast sprzedanych egzemplarzy na ponad trzydzieści milionów, czym Commodore 64 wpisał się na listę rekordów Guinessa.
Więcej:Elon Musk uważa, że superkomputery AI wyślemy w kosmos w 5 lat, a szef NVIDII nazywa to „marzeniem”

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.