
Ostatnie zmiany w Pokemon GO nie przypadły graczom do gustu, podobnie jak tendencja do ukrywania informacji przed wzrokiem dataminerów (mimo nietypowych podziękowań dla nich od twórców). Jednakże deweloper nie jest w stanie ukryć wszystkiego, a już na pewno nie konkursów na największe złapane pokemony w PoGO.
Duży może więcej

Zawody (a. pokazy) znane są z trzeciej oraz czwartej generacji Pokemonów, ale w Pokemon GO pojawiły się w nieco innej formie. Rok temu przybrały one postać konkursu, w którym sędziowie oceniali wygląd postaci graczy i ich drużyn stworków. Zwycięscy bohaterowie pojawiali się w grze jako NPC w trakcie kolejnego wydarzenia.
W tym roku wygląda na to, że „zawody” będą powiązane z Pokestopami, co potwierdzały już odkrycia grupy PokeMiners z kwietnia. Teraz dataminerzy podzielili się dodatkowymi informacjami:
- Na razie jedyny rodzaj rywalizacji w plikach gry dotyczy największego pokemona. Chodzi o wprowadzone niedawno pokemony XXL oraz XXS, które – zgodnie z nazwą – znacznie różnią się rozmiarem od typowych egzemplarzy. Jak dotąd nie miały one żadnej funkcji i były tylko atrakcją dla kolekcjonerów.
- Tylko jeden pokemon gracza będzie mógł być zgłoszony do „zawodów”. Jeśli zechcemy wziąć udział w innym konkursie, będziemy musieli wycofać się z poprzednich. Ponadto stworki będące zwycięzcami niedawnego pokazu nie będą mogły brać udziału w kolejnych przez pewien czas.
- „Zawody” będą miały własny system rang, odznak i punktów, a gracze sami będą wybierać nagrody za zwycięstwo przy zapisywaniu stworka.
Trasy i eventy
Raport Pokeminers zawiera też nowe informacje o tzw. trasach. Ma to być zupełnie nowa mechanika, która pozwoli graczom na tworzenie ścieżek poprzez wybieranie punktu startowego oraz docelowego.
Gdy nią podążymy, napotkamy NPC zlecające różne zadania, a za nie oraz przejście całej trasy otrzymamy nagrody. Ścieżki będą dostępne dla wszystkich graczy, z nazwą, opisem oraz pseudonimem graczy, którzy je stworzyli.
- Nowe dane w plikach gry zdradzają, że „trasa” będzie miała długość od 500 metrów do 20 kilometrów. Każda propozycja będzie weryfikowana przez studio Niantic, z pominięciem platformy Niantic Wayfarer (wykorzystywanej do zatwierdzenia PokeStopów, portali (Ingress) etc.
- Wzdłuż trasy będzie można rozmieścić punkty (pins), które wyróżnią ciekawe miejsca lub obiekty.
Dataminerzy znaleźli też kolejny wzmianki na temat tzw. Shadow Raids (nowej aktywności związanej ze złoczyńcami z Team GO Rocket) oraz nadchodzących eventów.
Niantic ukrywa własne błędy

Niestety, oprócz tego Pokeminers donieśli o ukryciu przez Niantic danych dotyczących szans na złapanie stworków. Szeregowi gracze mogą nie zauważyć różnicy, ale dataminerzy w ten sposób weryfikowali, czy deweloper dotrzymał słowa odnośnie zwiększenia tzw. catch rate.
- Określone stworki mają większą szansę na złapanie w trakcie wydarzeń, przede wszystkim Dni Społeczności (Community Day), które skupiają się na pojedynczych pokemonach i pozwalają im zdobyć zupełnie nowy atak.
- Niantic zdarzało się już „zapomnieć” o zwiększeniu „catch rate” na wydarzeniach. Co prawda zwykle szybko to naprawiano, ale gracze rozpoczynający zabawę wcześniej (szczególnie w Nowej Zelandii) i tak byli przez to poszkodowani.
- Gracze są więc oburzeni na tę zmianę, zwłaszcza że nie widzą innego powodu jej wprowadzenia, jak chęć ukrycia przez Niantic pomyłek studia.
Biznes związany z kartami Pokemon stał się tak duży, że w Japonii używa się go do prania brudnych pieniędzy
Były szef jednego z japońskich syndykatów przestępczych zdradził, że jego organizacja wykorzystywała karty z gry Pokemon TCG do wywożenia skradzionych pieniędzy za granicę. Nie jest to pierwszy raz, gdy fanty te są obiektem działalności przestępczej.
Biznes związany z kartami Pokemon stał się tak duży, że w Japonii używa się go do prania brudnych pieniędzyPoGO zawodzi graczy, ale dostało sklep internetowy
Niantic obiecał zadziwić graczy Pokemon GO w 2023 roku, ale na razie zaskakuje ich błędami i mało atrakcyjnym sklepem internetowym.
PoGO zawodzi graczy, ale dostało sklep internetowyTen pokemon dostał najszybszego bana w historii
Na taki speedrun gracze serii Pokemon nie byli gotowi: najszybszy stworek w grze pobił rekord i dostał (nomen omen) błyskawicznego bana przyznanego przez forum Smogon.
Ten pokemon dostał najszybszego bana w historii