Po premierze Fallouta od Amazona rośnie apetyt na Fallout 5, ale na jego premierę możemy czekać jeszcze latami

Telewizyjny Fallout miał premierę raptem cztery dni temu co i tak wystarczyło, żeby gry z serii wróciły do życia. Fallout 4, Fallout 76 i Fallout New Vegas mają teraz dwa razy więcej graczy niż przed debiutem ekranizacji. Starsi gracze wrócili do dobrze znanego świata, a nowi zachęceni tym co zobaczyli na ekranach telewizorów chcieli przetestować materiał źródłowy. Moment wręcz idealny na kontynuację. Problem jednak w tym, że w Fallouta 5 zagramy długo po tym jak piekło zamarznie.

Bethesda pracuje coraz dłużej

Pociechą dla fanów Bethesdy i ich kolejnych gier jest to, że są one przynajmniej zapowiedziane. Niestety w sposób dość nieprecyzyjny, bo będą miały premierę „za wiele, wiele lat”. Automatycznie nasuwa się pytanie – za ile konkretnie? Dokładna odpowiedź nie jest możliwa, ale istnieje możliwość oszacowania. I te szacunki nie są zbyt optymistyczne.

W 2006 roku studio wydało The Elder Scrolls 4: Oblivion, dla wielu najlepszą odsłonę serii. Dwa lata później premierą miał Fallout 3, kolejny hit. Obok kryzysu w 2011 roku na rynek wszedł, żywy do dziś, The Elder Scorlls 5: Skyrim. Rok 2015 był rokiem wysyłania, udanego lub nie, rakiet w kosmos i wypuszczenia Fallouta 4, a w 2018 Bethesda przeżywała ciężki okres przez Fallouta 76.

Fallout 4 via Bethesda

I na tym kończą się czasy, gdy między premierami kolejnych gier studia były mniej więcej trzy lata przerwy. Starfield zaliczył nieudany start w 2023 roku, pięć lat po Fallout 76. Haczyk tkwi w tym, że prace nad grą rozpoczęto jeszcze w 2015, czyli produkcja trwała osiem lat. Na dodatek studio zrobiło coś z czego jest całkiem znane, czyli przesunęło premierę. Dlatego do każdej przewidywanej daty, najlepiej dla pewności, dodać rok lub dwa.

Jeszcze przed wydaniem Starfielda ruszyły prace nad kolejną częścią The Elder Scrolls. Wiadomo o niej niewiele, ale branża i fani pobudzeni ekscytacją stwierdzili, że wyjdzie w 2026 roku. Są na to raczej małe szanse. Mowa tu o grze AAA od studia, które lubi zaliczać przesunięcia w grafiku. W zamyśle ma być też następcą Skyrima. Poprzeczkę zawieszono więc wysoko, co teoretycznie przełoży się na długość prac. Premierę „szóstki” można przesunąć zatem do 2028 roku lub nawet dalej.

Może zagramy mieszkając Marsie

Pewne jest to, że Fallout 5 to kolejny projekt, który zacznie się po finalizacji The Elder Scrolls 6. Wiemy o nim jeszcze mniej niż o TES6, choć dzięki wydarzeniom wokół serialu możemy spekulować. Todd Howard wyjawił, że kilka razy prosił twórców o to, by niektóre wątki przerobili bądź usunęli. Powodem było ich kolidowanie z tym co może pojawić się w Fallout 5. Oznacza to, że jakiś pomysł na grę już istnieje.

Fallout via Amazon

I tu dobre informacje się kończą. Wizja jest, ale wcielanie jej w życie zacznie się dopiero po skończeniu prac nad najnowszym TES na co jeszcze poczekamy. Załóżmy optymistycznie, że będzie to rok 2027/8. Po dodaniu do tego, minimum, pięciu lat na produkcję otrzymujemy 2032/3. I jest to najbardziej optymistyczny scenariusz, gdzie wszystko idzie jak po maśle, a pięć lat wystarczy, by stworzyć coś co pobije poprzednie części (a przypomnijmy jeszcze raz – Starfielda produkowano osiem lat).

Dlatego też te zawiłe rachunki trzeba brać z przymrużeniem oka. Najprawdopodobniej Fallout 5 zaliczy premierę, kiedy będę już po trzydziestce, co jest trochę przerażające. Zresztą premiera w „latach 30.” również brzmi bardzo odlegle.

Im dłużej tym lepiej, prawda?

Miło byłoby mieć pewność, że po tak długim wyczekiwaniu będziemy mieli gwarancję hitu. Niestety tak nie jest. Choć w tym wypadku po drodze ogramy przynajmniej TES6, który pokaże nam czy Bethesda potrafi wyprodukować coś wyjątkowego jak za dawnych lat.

Studio nie będzie też mogło wykorzystać falloutowej ekscytacji, która powstała dzięki serialowi (choć po odniesionym przezeń sukcesie drugi sezon jest całkiem prawdopodobny). Może nawet obie strony dogadają się co do zgrania premier. Byłby to bez wątpienia ciekawe widowisko.

Czekanie można umilić sobie zrobieniem podsumowania jak wasze życie wygląda teraz i później, porównaniem co się zmieniło do premiery Fallouta.

Więcej na temat:   Różności