Były esportowiec uważa, że poruszanie się w CS 2 jest „pokraczne”

Z każdym dniem dowiadujemy się coraz więcej o Counter-Strike’u 2. Niestety, ale pojawiają się również głosy, które mogą wzbudzać wśród graczy obawy. Swoją opinię o poruszaniu się w CS 2 wyraził na Twitterze były e-sportowiec – Jacob „Pimp” Winneche.

Poruszanie w CS 2 jest „pokraczne”

Należy przypomnieć, że Jacob „Pimp” Winneche jest byłym duńskim graczem, który zawodowo rywalizował w Counter-Strike: Global Offensive. Po wycofaniu się z zawodów zajmuje się dziennikarstwem e-sportowym. Można mieć zatem pewność, że Winneche wie, co mówi.

Według niego poruszanie się w nadchodzącym CS 2 jest „pokraczne”. Porównał je do grania na przestarzałym tickracie wynoszącym jedynie 64 (obecnie preferowany jest tickrate 128) i zaznaczył, że można zapomnieć o b-hoppingu, który pozwala graczom nabrać prędkości.

„Pimp” wspomniał także o dużym input lagu, który uniemożliwiał płynną rozgrywkę podczas jednoczesnego jej nagrywania. Były esportowiec przyznał jednak, że jeśli Valve naprawi te niedociągnięcia, to CS 2 będzie dla niego grą idealnią. Miejmy więc nadzieję, że właściciel Steama poradzi sobie z tymi problemami i dostarczy porządną kontynuację popularnej strzelanki.

Jak inni użytkownicy reagują na te doniesienia? Jeden z nich wprost zwraca się do Valve, aby robili notatki, natomiast drugi twierdzi, że serwery nadal są obsługiwane w tickrate 64 i może dlatego występują problemy.

Nadciągają spore zmiany w CS 2

Niedawno informowaliśmy o dużych zmianach, które przyniesie Counter-Strike 2. Na oficjalnym profilu CS 2 na Twitterze przekazano, że od tej pory gracze będą mogli odsprzedać błędnie kupioną broń w fazie zakupów, a także skomponować swoje wyposażenie z 15 różnych broni. Niektórzy podejrzewają, że taki krok zwiastuje wprowadzenie całkiem nowego uzbrojenia do gry.

Na razie nie wiemy, kiedy dokładnie zadebiutuje Counter-Strike 2. Podobno nastąpi to już niedługo, a na pewno tego lata – przynajmniej tak twierdzi samo Valve.

Więcej na temat:   CS2