Mujborze, drugi raz w tym roku (a dopiero połowa) zgadzam się z Secretem. Ani chybi to przez zaćmienie słońca albo jakieś tajemnice Sagali. Pojazd na poziomie pierwszego dnia szkoły w wykonaniu typka, co chciałby być klasowym wesołkiem, jadący na najprostszych skojarzeniach, i to w wykonaniu zdawałoby się inteligentnej kobity po filozofii i antropologii. No sorry, ale celność (domniemana lub rzeczywista) stwierdzenia nie ma tu nic do rzeczy, bo równie dobrze mógłbym klaskać komuś, kto nazwałby Kaczyńskiego konusem i starym kawalerem. Może to i prawda, ale z czym do ludzi? To już go lepiej nazwać zwykłym chujem, na jedno wyjdzie i nie trzeba udawać, ze jest się kulturalnym.
Czemu miałbyś być Piłsudskim?
Soul, musicie sobie z Drackulą nową kategorię stworzyć, żebym mógł odznaczyć. Codziennie o tym samym czytać, daj pan spokój. Niestety zauważam podobną fiksację u coraz większej rzeszy osób, nawet takich, które kiedyś szanowałem. Nie wiem jak musiałoby mi się nudzić, żeby z np. z własnej, nieprzymuszonej woli czytać książkę o Macierewiczu.
Co z Wami ludzie? :/
taki teraz mamy poziom debaty, podobnie jak przytyki Owsiaka do Pawłowicz.
hahaha, no faktyczanie, bo ta krowa to Panna przenajswietsza, muza kultury i dobrego wychowania. Potrafi kazdym sobie brudny ryj wycierac ale jak ktos sie na nia krzywo spojrzy to boska trwoga i egipska plaga.
Drak, poziom pani Pawłowicz jest powszechnie znany, ale jestem daleki od pochwalania tych samych chwytów, które stosuje ona i jej poplecznicy z PiSu. To jest prymitywizm ocierający się o neandertalizm w najczystszej postaci, a zniżanie się do poziomu debaty reprezentowanej przez wiecznie wkurwioną panią Krysię po pierwsze nic nie da (bo na pani Krysi nic nie robi wrażenia), a po drugie skutkuje tylko eskalacją problemu - dyskusja polityczna nie stała na tak niskim poziomie od czasu złotej wolności szlacheckiej tuż przed rozbiorami.
Oczywiście, ze mogę nazwać, nawet na forum publicznym, posła Jarosława kutafonem - w końcu on zwyzywał mnie od UBecji, a rodzinę mojej żony od ukrytej opcji niemieckiej i nie jest jakimś tam prezydentem, premierem ani nikim ważnym i jego zasrany immunitet nie chroni go przed prostą oceną i odpowiedzią na jawne pomówienia w moją stronę. Panią poseł Krystynę natomiast nalezy nazwać po prostu skończonym chamidłem i przejść dalej. I jest to znacznie prostsze rozwiązanie, niż bawienie się w jakieś niedopowiedzenia i stylizowanie się na kulturalne niby-błyskotliwe porównania oraz piękne opisy, jak to pani Krystyna przypomina prosię w okularach. Bo to bardzo małostkowe i niskie skupiać się na takich cechach, gdy parszywy charakter takich osób daje wystarczające pole do popisu i nie trzeba się posiłkować pomówieniami o homoseksualizm czy syndrom niedopchania. Nazywajmy rzeczy po imieniu i nie udawajmy, że jesteśmy lepsi od tej bandy, bawiąc się w prostackie sztuczki erystyczne. Zgodnie z zasadą "gadaj z dupą to cię osra" lepiej ukrócić wszelkie możliwości repliki mówiąc wprost do pana posła Jarosława i pani Krystyny, lub zbyć ich idiotyczne pokrzykiwania i po prostu iść w swoją stronę. Bo ani Jarosław, ani Krystyna poza wrzaskiem nic więcej nie potrafią, a nuż ich kiedyś gardło rozboli albo się zakrztuszą i będzie chwila spokoju.
Gdyby to był kto inny, to pewnie ci sami ludzie darliby się że skandal, że nie wolno nikomu zaglądać w wyro, że to jego sprawa czy wychodzi z szafy czy nie, ble ble ble. No, ale mowa o strrasznym Kaczorze, więc w magiczny sposób nagle orientacja zaczyna mieć znaczenie. Złote standardy.
Żenuał.
Jaro pasuje do opisu. Ameryki nie odkryła ;)
Ze zgnilizny moralnej zglajchszaltowanego narodu odrodziła się zdrowa tkanka narodowa.
Z kilku komórek, które przetrwały dając odpór ciągłym atakom miazmaty komunoliberalnej, wyrósł Naród.
Piłsudski to mało, wyrósł z tego oporu Cezar, Neron patriotyzmu.
Nie tyczą Go żadne ludzkie miary, nawet gdy są krypto.
To Geniusz.
Sam tworzy reguły.
Suweren.
Ale to nie jest krypto gej.
Przeciez od dawna sie mowi, ze na poczatku lat 90-tych WSI nagralo go w pokoju hotelowym z innym gejem. Stad ta pozniejsza nienawisc do WSI. Maciar wtedy rozwiazal problem, ale tasmy zachowal i stad teraz moze robic co chce.
Kiedyś były mirencjumy.
Teraz czas na soulkaczeryzmy (wow, to ma kaczora w środku nawet)
Dziekuje Ci Soulcatcherze za powolanie sie na niewątpliwy autorytet, jakim jest pani Manuela Gretkowska. Skoro tak szanowana postać sięga już po tak merytoryczne argumenty jak krypto-pedalstwo, to znaczy, że w zasadzie ten mały dyktatorek został już zaorany doszczętnie, nawet nie czekamy na wypowiedź prof. Hartmana i Magdy Środy.
Ja jeszcze od siebie wtrącę, że wcześniej istniał sodomita, który swą działalnością zakłócał prawo Boże, a w drugiej połowie XIX wieku pojawił się homoseksualista jako przedmiot zainteresowania prawa i przede wszystkim nowych burzliwie rozwijających się nauk: psychologii, seksuologii, psychoanalizy. I został umiejętnie skonstruowany, ze swym dzieciństwem, relacjami z matką i ojcem, niewykluczone, że dziwną anatomią i całym bardzo charakterystycznym życiorysem. "Sodomita był odszczepieńcem, homoseksualista jest teraz gatunkiem" - pisze Foucault. Homoseksualizm został zsekularyzowany, co zaowocował miedzy innymi inplantacją poczucia winy. I choć Foucault miał na myśli mężczyzn, to dobrze jest pamiętać, że homoseksualista jest swoistą rolą społeczną i rodzajem skutecznego straszaka dla mężczyzn (i chyba w mniejszym stopniu) dla kobiet. Romantyczna przyjaźń, o której pisała Faderman - kiedy to kobiety wyznawały sobie miłość, trzymały się za ręce i gorąco pragnęły być złożone w jednym grobie - stała się podejrzana. Bo może kryje się w tym coś - hmmm - zboczonego...? Tak czy owak najważniejsza lekcja jaką dają nam historycy seksualności to sposób myślenia - homoseksualność należy przede wszystkim do porządku społecznego, a nie biologicznego.
Czyli, Superman w obecności opisanej przez Gretuelę Manelowską osoby, miałby spadek mocy ?
Yoghurt dlatego ja osobiscie wole nazywac rzeczy po imieniu a nie silic sie na zaowalowane uszczypliwosci, przez co zreszta non stop leca moje posty z forum.
Osoby jak Pawlowicz, ktore rzucaja gownem, nalezy w odpowiedzi do gowna wrzucic bo bardziej kulturalna odpowiedz przyjma jeszcze za komplement w ich strone. Jednakze, w przestrzeni publicznej i wszelkich mediach osoby jak Pawlowicz powinny poprostu byc ignorowane i traktowane jak tredowante lub jak smierdzace powietrze. Niestety, redaktorzyny szukaja taniej sensacji i co chwila morda Pawlowicz, lub co gorzej, to co z niej sie wydobywa, pojawia sie na naglowkach portali intenetowych :/.
Ta sama pani pewnie stałaby się jego zwolenniczką gdyby Jarek zrobił coming out.
Feministki, literaci i artyści na froncie walki z gejami... to jest tak samo pyszne, jak Newsweek tropiący żydowskie korzenie pierwszej damy. Czekam na więcej.
No tak nie pomyślałem o tym że to przecież kobieta i garów nie myje tylko pisze i mówi, to rzeczywiście może stracha i niepewności napędzić. Pewnie jakaś wiedźma.
może i trafnie podsumowała naszego wodzunia, ale mądrą bym jej nie nazwał.
to czystej wody idiotka, która ma parcie na szkło.
Przecież to od razu widać że Kaczyński prowadzi politykę na wzór przedwojennej sanacji, a minister Morawiecki konsekwentnie wizję prezesa realizuje.
Właśnie dlatego rząd powiększa udział państwa w gospodarce i hamuje wszelkimi sposobami rozwój sektora prywatnego. A takie eksperymenty zawsze kończą się spektakularną katastrofą.
Bardzo skrócona charakterystyka Jarosława Kaczyńskiego, taka w pigułce. Coś o czym wszyscy wiedzą i nie ma sensu z tego robić sensacji (i IMO Gretkowska jej nie robi).
Z tą depresją Kaczyńskiego, to jednak moim zdaniem nie trafiła. To jest po prostu zły człowiek, mściwy, dwulicowy, zawistny. Gdyby był chory (depresja jest chorobą) to tak po ludzku mógłbym (nawet jemu) współczuć, ale jeśli Kaczyński jest na coś "chory" to jedynie NA WŁADZĘ. Na współczucie, więc nie zasługuje.
@Yoghurt,
Cenię Twoje posty, lubie je czytać, jesteś niegłupi facet :). Tym razem chyba jednak trochę dramatyzujesz. Moim zdaniem Gretkowska nie nabija się z orientacji seksualnej Kaczyńskiego. Wiedza o jego rzeczywistym/domniemanym homoseksualizmie jest dość powszechna. Wśród moich znajomych gorszego sortu, elementu animalnego i lewaków (LEWAK = każdy kto nie popiera PiS) nikt nie śmieje się z "pedalstwa" Kaczyńskiego (bo orientacja seksualna to jego sprawa), jedynie z dość nieporadnego sposobu w jaki Kaczyński próbuje to ukryć. Zrobiłby "coming out" i byłoby po sprawie, może nawet kilku prawiczków by się zreflektowało :). Nie mówię rzecz jasna, że zaraz by pokochali "tęczowych", ale gdyby chociaż nie obijali ich po "zdradzieckich mordach" i nie wyzywali od pedziów, to już świat stałby się lepszy. Zły człowiek zostawiłby po sobie chociaż tyle dobrego :). Biedroń się przyznał i żyje, nawet prezydentem Słupska został i to całkiem popularnym, ze sporymi sukcesami i dużą szansą na reelekcję.
bravo, bravo, nie ma to jak stygmatyzować ludzi za ich orientację płciową/selsualną, to nawet ja, stary katol mam więcej taktu wobec osób homoseksulanych i nigdy w życiu publicznie bym komuś tego nie wyrzucał, trzeba być zwykłym gnojem, żeby kogoś tak stygmatyzować naruszając jego prywatność
Właśnie usłyszałem wypowiedź Manueli Gretkowskiej:
"... krypto-gej w depresji któremu wydaje się że jest Piłsudskim ..."
O kim mogła tak powiedzieć?
Jeżeli nie wiecie to znaczy że nie miała racji i jej opis nie jest trafiony.
Jeżeli wiecie to znaczy że trafiła w środek tarczy.
Wiecie czy nie?
Ogólnie mądra babka choć o mocno feministycznym nastawieniu do życia. Pisze ładne książki.
Koleś który nigdy nie był z nikim w żadnym związku (oprócz kota i mamy) jest albo nieudacznikiem albo kryptogejem nienawidzącym samego siebie i swoich potrzeb.
ad. post 6 by sebogothic
przestań - Piłsudski nie był żadnym wielkim człowiekiem, nawet nie potrafił nakłonić naszego sojusznika (FR) do budowy fabryki samochodów osobowych w PL o fabryce czołgów nie wspominając, chciał się odgrodzić od Rosji czymś o nazwie Zachodnia Ukraina której obywatele siekierami nas mordowali, zagrożenie widział na wschodzie w czasie gdy wpierdziel dostaliśmy od Niemców, praktycznie władzę objął zamachem stanu a nie w legalny sposób, wprowadzał cenzurę prasy i izolował śmiałych a światłych generałów nie potrafiąc ich zastąpić. Nie potrafił prowadzić polityki zagranicznej, w ogóle jego zdanie o kant d. potłuc gdyby nie Paderewski i Dmowski to sam Piłsudski dałby ciała już w Wersalu i nie wiadomo jakby Polska (i czy w ogóle) wtedy wyglądała. Pilsudki przez cala I wojne swiatowa obijał sie i siedzial grajac w karty z Niemcami kiedy Dmowski szalal na wszytskich frontach. Nazwał się marszałkiem a sam spierdzielił z pola bitwy z bolszewikami - gdyby nie poświęcenie 17-25 latków którym dzisiaj palą zaledwie nieliczni znicze na warszawski powązkach - to Pilsudski w ogóle by nie zaistniał - zupełnie przereklamowana postać funta kłaków nie jest warta. Cała ściema o bitwie warszawskiej powtarzana do dzisiaj o tym "polskim sławnym dowódcy", dowodził gen. Rozwadowski a nie jakiś tam lekarzyna Piłsudski. Pilsudki nie pomogl tez w 1919 roku pokonać bolszewikow bialogwardzistom choc reprezentowali legalna wladze na terenie zaboru rosyjskiego. Zwykły Dyzma i tyle.
Jeśli już mówisz marszałek to chyba na myśli masz wielkiego naprawdę człowieka - marszałka Finlandii - Mannerheima. Takiej postaci nam było trzeba a nie gnojka przed którym dzisiaj wszyscy na kolana w Polsce i tylko Polsce padają - głupi naród, głupi i władcy - proste.
To się potwierdza, inaczej nie zakładałbyś takich gimbusiarskich temacików jakbyś nie był krypto-gejem, któremu wydaje się, że jest Piłsudskim tego forum.
Ehh....
Mieć satysfakcję że ktoś o kimś coś powiedział to nie jest do końca normalne.
O tym, że ten który chce być Piłsudskim jest gejem to od wielu lat wie całe środowisko :] Prawaki zaraz pokochają tęczę jak wyjdzie to i owo poparte dowodami, w końcu ich Mesjasz przemówi. Zresztą nie on jedyny z wPiSdu :]