Mi sie wydaje, że całość jest opóźniana celowo. Chcą by Duda ich przetrzymał u siebie i chcą by ich tym razem prawidłowo ułaskawił przyciśnięty bezpośrednio z dwoma przestępcami na miejscu.
1) będą mogli grillować Dudę
2) będzie to jego kapitulacja i przyznanie sie do słabości
3) nie będą musieli tłumaczyć się z tego rozpierdolu w SN i sprzecznych wyroków z różnych izb bo choć izba kontroli jest powołana z naruszeniem prawa to ignorowanie jej wyroków może być pożywką dla PiSu.
A Kamińskiego i tak posadzą za jakiś czas za Pegazusa jak już Duda z pałacu zniknie. I tym razem to nie będą 2 lata a znacznie więcej coś czuję. Teraz pewnie bardziej zależy im na złamaniu Dudy.
Też mam wrażenie że to przeciąganie liny i próba doprowadzenia, aby druga strona skapitulowała. Chociaż nie sądzę, aby ewentualne kolejne ułaskawienie pomogło na długo, bo po pierwsze mleko się wylało i już nikt nie ma wątpliwości że problem z neosędziami trzeba rozwiązać, po drugie powtórne ułaskawienie uchroni ich jedynie od więzienia, bo o ile się orientuję, jako skazani będą musieli i tak zdać mandaty.
Dobrze rozumiem? Jeśli tak, wojna wybuchnie ponownie 11 stycznia, bo wątpię aby nawet bez ryzyka więzienia, mandaty oddali tak po dobroci.
ułaskawienie uchroni ich jedynie od więzienia, bo o ile się orientuję, jako skazani będą musieli i tak zdać mandaty
No właśnie przepisy nie są jasne, więc decyzja wyląduje w SN, ba już tam w praktyce jest i jedna izba mówi, że utracą a druga, że nie. Więc dalej będzie przeciąganie liny.
Oczywiście na logikę powinni, ale niestety Izba Kontroli jest obsadzona marionetkami PiSu.
A czy prawo zabrania policji wkroczenia do pałacu gdy ukrywają się tam osoby poszukiwane?
Tak. Podobnie jak do Sejmu. Tutaj są odpowiedzialne za to inne służby. W wypadku Sejmu jest to Straż Marszałkowska, w wypadku Pałacu nie pamiętam dokładnie, ale chyba BOR tylko może*. Jednak zwykła policja nie może tam ot tak wejść.
*do weryfikacji
Wszyscy zajmują się dziś panami W. i K. a tymczasem w TSUE dziś decyzja czy zajmie się sprawą neosędziów w sądach powszechnych. Tutaj decyzja będzie o tyle ciekawa, że dotyczyć będzie tysięcy ludzi mianowanych przez PiS i Dudę na te stanowiska w sądach.
Przez próbę podporządkowania przez Dojną Zmianę sądów władzy partii jest spora szansa, że teraz czekać nas będzie ich paraliż.
No ja zakładam wynik dla nas korzystny i rząd zyska w pełni legintą podkładkę na porządki. A czy czeka nas paraliż? I tak go mamy po rozwaleniu sądów przez Ziobrę. Większy czeka nasz po porządkach w prokuraturze bo tam burdel jest znacznie większy.
W prokuraturze jednak łatwiej będzie go naprawić, bo rząd ma większe możliwości działania. W przypadku sądów będzie wymagało to lat. I tak, też jestem zdania, że im wcześniej się za to państwo zabierze, tym będzie lepiej. Trzeba tą żabę zjeść, nawet jeśli ceną będzie nagły zalew symetrystów zwracających uwagę na rosnące kolejki w sądach i pytających dlaczego nowy rząd "nic z tym nie robi".
Nikt z sądów nie wywali tych osób bo oznaczałoby to konieczność powtarzania procesów. Kasa ze SP, kasa od obywateli. Całkowity samobój.
Nikt nie będzie unieważniał statusu neo-sędziów ani ich wyroków. To by sparaliżowało całe państwo na dekadę.
Jakimś kompromisem pewnie będzie przejście przez nich przez neo-neo-KRS - to jest w odpolitycznionym, zgodnym z konstytucją składzie.
Jakaś ścieżka odwoławcza pewnie będzie otwarta, ale nie hurt.
Konieczność powtarzania będzie i tak, bo wystarczy że skazany zwróci się do sądów unijnych i powoła na skład w którym był neosędzia - zakładając oczywiście że TSUE orzeknie że nie są to sędziowie.
Niemniej z tego co czytałem, bardziej prawdopodobne jest że wskaże konieczność weryfikacji i może zaproponuje jak to zrobić. Zresztą w tą stronę idą obecne pomysły - bo faktycznie nie ma sensu skreślać każdego, bo przy takiej skali mianowań nawet PiS trudno by było wepchnąć tam tyle klonów Przyłębskiej czy Piotrowicza.
Zgniłe jabłka trzeba wybrać i to jak najszybciej. Zamieszanie i tak będzie, co nie pomoże pamiętając że sądy już są niewydolne a jakiekolwiek pomysły na reformy Adrian będzie jeszcze przez ponad rok blokował.
A czemu miałoby oznaczać konieczność powtarzania procesów? Starczy to sensownie upakować, nie poprzez nieważność a skrócenie okresu sprawowania urzędu/kadencji, czyt. zwolnienie/degradacja.
Tak naprawdę większość szeregowych nie jest problemem, problemem byli ci na najwyższych stołkach i tyle.
Kwestia "neosędziów" jest o tyle problematyczna (w sądownictwie powszechnym), że to w zdecydowanej większości są "normalni" sędziowie, którzy nie są "pisowskim" sędziami (tak jak są nominaci w TK, SN). Po prostu przez tyle lat nie było żadnej możliwości, żeby zostać zwykłym sędzią (czy awansować) nie idąc przez neoKRS i Dudę.
Ups:
https://wiadomosci.wp.pl/odwolano-najblizsze-posiedzenia-sejmu-6982820748409344a
Nie będzie awantury.
Najprostsze rozwiązanie z możliwych. Przyznaję jednak, że na to nie wpadłem :P. PiS zostaje z tym swoim marszem milionerów, jak Himilschbach z angielskim. Pokrzyczą sobie i pomarzną przed pustym Sejmem, bo "szturmować" wtedy nie będą, nie ma to sensu.
Miał być Kapitol, wyszedł im kapiszonik. Mokry :).
EDYCJA, bo zajrzałem na twittera, a tam:
Po przełożeniu (prawdopodobnym) obrad Sejmu niektórzy dziennikarze i mediaworkerzy w amoku! Liczyli na burdy, zamieszki, niepokoje, może szturm Sejmu, po marszu milionerów. Czekali na przemoc, krew i starcia z policją. A tu NIC z tego. Czwarta patowładza w szoku!
Będzie za to niezła jazda z innego powodu:
Otwiera to drogę do legalizacji neosędziów. PiS potraktuje to jako potwierdzenie że neoKRSjest legalny, a neosędziowie prawidłowo obsadzeni, choć TSUE jedynie (albo aż) odmówił wypowiedzenia się w tej kwestii.
Ciekawe czy będzie uzasadnienie?
Czyli: neoKRS - nie jest prawidłowo obsadzona, Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sądem, ale status sędziów sądów powszechnych jest nieokreślony, bo jak przypominam, odmówili powiedzenia jasno tak albo nie.
Ewidentnie pomysł TSUE jest taki, aby wymusić wyprostowanie sytuacji w KRS i SN ale naprawienie sytuacji w sądach powszechnych pozostawi już naszemu rządowi. Ma to sens patrząc, jak zwrócili uwagę xanatOs trochę wyżej, że dotyczy to tysięcy sędziów, z czego duża część po prostu miała pecha aby przystąpić do konkursów jak PiS dorwał sie do władzy, z drugiej strony spowolni zmiany. Też współczuję ministrowi sprawiedliwości :]
Czyli: neoKRS - nie jest prawidłowo obsadzona, Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sądem, ale status sędziów sądów powszechnych jest nieokreślony, bo jak przypominam, odmówili powiedzenia jasno tak albo nie.
^^Po pewnym namyśle (na mój chłopski rozum ofc) to salomonowa decyzja. Nie wiąże zanadto rąk władzy, co do zakresu i kierunku zmian (ten może być dość szeroki), nie stawia pod ścianą ani rządu ani prezydenta (jeśli rząd zacznie zmiany jeszcze za prezydentury Dudy). Zostaje tutaj miejsce na kompromis (który z Dudą nie będzie łatwy, o ile w ogóle możliwy).
Zresztą rząd, co do sędziów sądów powszechnych nie miał jakichś "krwawych" zamiarów. O ile co do neosędziów takich jak Manowska, Stępkowski, Pawłowicz, Przyłębska, Nawacki, etc. zdanie rządzących jest znane (de facto: nie przejdą weryfikacji, jeśli takowa będzie), to na własne uszy słyszałem Tuska mówiącego, że nie można wylać dziecka z kąpielą i karać sędziów (np. takich dopiero rozpoczynających zawód) tylko dlatego, że "weryfikowała" ich pisowska neoKRS...
Jezu, przecież to jest potwierdzenie sprzed dwóch lat, cały czas o tym trąbie, to już jest chyba trzeci albo czwarty wyrok w tej sprawie, a wy dalej nie ogarniacie, liczyliście, że nagle im się odmieni ?
To jest proste jak budowa cepa, skoro mogą sędziować sędziowie powołani w czasach PRL przez ustrój totalitarny, to tym bardziej w wolnej Polsce powołani przez Pana Prezydenta, bo niezależność gwarantuje im w momencie wyboru nasza konstytucja, to dotyczy też sędziów na zawołanie z justytutki.
Tyle tylko że ta decyzja oznacza tak naprawdę zabetonowanie zmian w sądach powszechnych na przynajmniej półtora roku. W tym czasie nadal będą w nich orzekać sędziowie, których status mogą podważyć sądy unijne (choć teraz raczej w indywidualnych sprawach, nie hurtem).
Czyli rozumiem ideę, niemniej trochę szkoda. Gdyby Adrian zmian nie blokował, faktycznie byłoby to idealne rozwiązanie, ale TSUE chciał ewidentnie podkreślić że jest pewna granica, której nie przekroczy i wystarczy mu gwarancja że "góra" wymiaru sprawiedliwości - w naszej sytuacji TK, KRS i SN - jest niezależna, co jest wystarczającym gwarantem niezależności reszty sądownictwa.
mogą podważać ich status tylko w sprawach, które dotyczy ich sposobu wyboru, oraz co oczywiste spraw gdzie istnieje konflikt interesów, ale to dotyczy każdego sędziego.
Z mandatami jest ten problem, ze prawo łaski nie działa wstecz nawet jeśli uznamy, źe miałoby wyłączać wszelkie prawne konsekwencje skazania, co do czego też zgody nie ma.
Ale widzę że rząd i marszałek postanowili chwilowo umyć ręce.
Jaka ucieczka przed policją:
"Fakt" informuje, że były szef MSWiA rano wyjechał z domu, a jego syn zablokował auto dziennikarzy, którzy chcieli podróżować za nim.
Czyli jednak będzie herbatka, a może i nocleg u Dudusia.
Kompletna kompromitacja urzędu prezydenta.
To byłby chyba pierwszy przypadek na świecie gdzie prezydent zaprasza przestępców a po wyjściu od niego ze spotkania zostają zgarnięci prosto do więzienia. To jest dopiero deptanie urzędu, który się piastuje...
E, widzę, że oni tam chyba obaj od świtu siedzą w prezydenckim bunkrze.
Ba, prezydent wysłał nawet limuzynę po przestępcę.
Założę się, że albo do domu wrócą późną nocą (w końcu trzeba poimprezować), albo w ogóle dziś nie wrócą. W pałacu jest chyba sporo miejsc noclegowych.
Wyjątkowy kabaret. Nie dziwię się przestępcom, że unikają aresztowania. Ale Duda... po raz kolejny pokazał, że nie jest poważnym człowiekiem.
Na herbatkę do Kapelusznika pojechali...
W K.K. chyba jest odpowiedni "paragraf"?
Art. 239. - Poplecznictwo
https://lexlege.pl/kk/art-239/
Najgorsze jest to, że betonowy elektorat jak zwykle nie będzie widział nic złego w tym, że głowa państwa kryje i fizycznie zabezpiecza dwóch przestępców przed więzieniem.
No ale, DOS2 się sam nie przejdzie ;).
Skoro jest ucieczka i próba ukrycia się, proponuję list gończy wystawić :D
Duda ma immunitet, ale z tego co wiem jedynie blokuje on śledztwo w trakcie sprawowania urzędu - po jego zakończeniu będzie można go pociągnąć do odpowiedzialności za ukrywanie przestępców, jak list gończy się pojawi, nie będzie już mógł udawać że przyszli na kawę i ciasteczka i jedynie się zasiedzieli :D
Ha, ha! Jeśli dobrze rozumiem, obaj panowie nieświadomie przyznali, że "uciekają" przed policją.
Prezydent PiS, Duda - anarchista. Do spółki z Kaczyńskim rozwalają państwo.
Pracuje na Trybunał Stanu.
Jak nieoficjalnie przekazał nam jeden ze współpracowników Andrzeja Dudy, "jest pełno policji pod każdym wejściem".
Z naszych informacji wynika, że nie będzie po uroczystości żadnej wspólnej konferencji czy oświadczenia. Nie wiadomo, jak długo obaj politycy PiS zostaną w Pałacu. Policjanci na terenie prezydenckiego obiektu nie mogą prowadzić żadnych działań.
^^Nikt tak nie ośmieszył urzędu prezydenta, jak ten pajac Duda. Nawet Wałęsa, a to przecież prosty chłop był, elektryk.
Pałac prezydencki otoczony przez policję, bo doktor prawa ukrywa w nim dwóch bandziorów, swoich kolegów. Ja pier...., jeszcze półtora roku męczarni, z tym baranem, niech to szybko zleci :/
nie znam się, ale skoro KOLEJNY RAZ, TSUE potwierdził, że sędziowie w Polsce są sędziami, to obowiązują ich wyroki, włącznie z tym gdzie TK potwierdza możliwość ułaskawienia przed wyrokiem sądu - macie dwa wyjścia, albo wymienić TK, albo zmienić konstytucję:)
Jeśli tak twierdzisz to za chwile Duda będzie produkowal ułaskawienia w postaci kart do gry w monopol pt. "karta wyjścia z więzienia" - bo będzie można ułaskawić każdego na "zaś" zanim będzie się toczyło jakiekolwiek postępowanie. Myślę, ze na start trzeba by było wyprodukowac ze trzy takie karty dla Kaczyńskiego i Morawieckiego :P
I te newsy z PRL-oleskiego onetu… brawo panowie, bardzo mi sie podoba.
Tak wiemy, że wiedza czerpana z TVP to obecnie już nie to samo co w zeszłym roku.
I być może niektórym trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Wtf?
Wracaj oglądać TV Republika, póki nadaje. Jeszcze kilka genialnych akcji wieprza Sakiewicza i nikt tam reklam nie wykupi.
Koniunktor Sferyczny
Tak z czystej ciekawości - tobie za to płacą czy tak za friko jako pożyteczny idiota?
Bo patrząc co wypisujesz jest bardziej w klimatach politruka niż typowego wyznawcy pisu.
Nexus - tak szczerze / PiS mam w tak głębokim powazaniu ze nawet PO tam nie dotarła (acz jest blisko). Zwyczajnie rozbraja mnie jak Żydzi i Niemcy potrafią nas rozłożyć na łopatki i skłócić.
rozbraja mnie jak Żydzi i Niemcy potrafią nas rozłożyć na łopatki i skłócić.
Napisał Mongoł
Misiu my nikogo z zewnątrz nie potrzebujemy do skłócenia nas.
Mistrzu, ten Onet to w końcu jaki? PRL-owski czy Niemiecki, czy Żydowski?
Misiu my nikogo z zewnątrz nie potrzebujemy do skłócenia nas. I tu zabiłeś mi ćwieka.
PIS sobie niezły cyrk wymyślił żeby ośmieszyć obecny rząd i Tuska. Jak zaczęło wychodzić że dany gościu z PIS od czegoś tam ma coś za kołnierzem to wymieniali go bez żadnego ale. Przykładem jest tu choćby premier od zdrowia. Zamówił respiratory, wydał kasę i respiratory jak i kasę gdzieś wcięło. Groziły mu za to surowe konsekwencje no i to też odbijało się im ta sprawa na sondażach. Wymienili go na innego i problem z głowy. Kolejnego zresztą też bo coś tam za dużo powiedział i mógł im zaszkodzić. Przykładów takich jest wiele.
W tym przypadku też mogli ich wymienić ale postanowili ich wykorzystać do kolejnej propagandy w celu zaszkodzenia obecnemu rządowi. Jeżeli cała akcja się nie powiedzie i nie zdołają ich uchronić to ci dwaj sobie tylko jeszcze bardziej zaszkodzą. Zostaną z tym sami bo PIS zaraz będzie coś innego kombinował, a oni będą siedzieć i beczeć w więzieniu że dali się wrobić i palcem nikt nie kiwnie żeby im pomóc. PIS nigdy tak naprawdę nie dba o swoich ludzi. Co prawda przez jakiś czas będą o tym truć że ich nie słusznie skazano itd. ale prędzej czy później im się to znudzi.
Jak na razie to Tusk z ekipą pięknie rozgrywają zarówno PiS z prezesem na czele jak i Dudusia. I to w mocno niekorzystnych dla siebie warunkach, gdzie duża część prokuratury i sądów jest przeciw nim., nie wspominając prezydenta który otwarcie wypowiedział wojnę.
A prezes? On nie wierzy w nic, czego nie zobaczy :P
Jak zaczęło wychodzić że dany gościu z PIS od czegoś tam ma coś za kołnierzem to wymieniali go bez żadnego ale
Taką bzdurę potrafi napisać tylko człowiek, który ostatnie 8 lat spędził w hibernacji. Za niekompetencję nie poleciał tam nikt póki nie było niewiarygodnie grubo. Ot kilku, jak wspomniany dalej łapówkarz, samych zwiało w pewnym momencie. Kto poleciał z konkretnych powodów? Kto usłyszał zażuty?
Chciałbym przypomnieć, ze w czasach poprzednich rządów PO-PSL Nowak stanął przed sądem, Chlebowski i Drzewiecki też usłyszeli zarzuty ale do sprawy nie doszło bo koniec końców łapówki jeszcze nie przyjęli i wsypali tych co ją zaproponowali. Można ich było tylko skrążyć o nie zgłoszenie tego szybciej, za co wylecieli z polityki w ogóle ale prokuratura za współpracę im odpuściła.
Dokładnie. Ja bym jedynie skorygował, że PiS jak już za niekompetencję, to nagradzał. Każdy polityk przyłapany na niej był obsypywany pochwałami, nagrodami, tytułami "człowieka roku", aby wesprzeć narrację że "partia się nie myli" i jakiekolwiek zwrócenie uwagi, jakiego idiotę mianowali na ważne stanowisko to "atak totalnej opozycji i obcojęzycznych mediów".
Rządów do tego stopnia promujących miernotów jeszcze w historii Polski nie było - i to uwzględniając nawet czasy PRL. Cel był jasny - wystarczyło na ważne stanowisko dać idiotę, ale na tyle ogarniętego aby miał świadomość że bez całkowitej wierności nie ma szans na jego utrzymanie aby dostać to, co teraz: instytucje w rodzaju TK, gdzie powinni siedzieć wybitni specjaliści w swoim zakresie, opanowane przez ludzi w rodzaju Przyłębskiej, której kilka lat temu groziło wykluczenie z zawodu za rażące błędy i brak wiedzy prawniczej.
PiS zarejestrował manifestacje ma 50k osób. Trochę mizeria, biorąc PiS uwagę że będą ich z całej Polski zwozili ;)
Pisałem o tym jak ją ogłosili. PiS ma prawie 50k członków, więc frekwencja na poziomie 50k oznacza, ze nawet członkowie z rodzinami nie stawili się jak należy. Wszystko poniżej 100k oznacza, ze same doły partii nie widzą sensu w tym cyrku i się od niego dystansują by nie stracić twarzy przed wyborami samorządowymi. A to ważne, bo dobrze rozegrane może prowadzić do rozłamów.
W 2010 PiS miał podobny problem i próbował po przegranych wyborach prezydenckich i stracie miejsc w parlamencie upchnąć swoje szychy po samorządach, co wkurzyło lokalnych działaczy a bez ich współpracy nie ma szansy na dobry wynik. I na to teraz liczę. Bo to jest ważne nie tylko z punktu odzyskania samych samorządów ale też wyczyszczenia spółek z słupów pompujących kasę do PiS oraz przeprowadzenia audytów, które mogą sprawić, że regionalne płotki będą chętne sypać na grube ryby.
TV Republika i tak pewnie ogłosi spektakularny sukces Naczelnika - z 50 milionów ludzi się spokojnie doliczą ;).
A tymczasem obrady Sejmu - to już potwierdzone - przeniesione na 16-18 stycznia. Ciekawe czy namiotów pod Sejmem nie rozbiją ;-)
Ale Czarnek robi syf na tej komisji. Dobrego knura do tego zadania PiS wystawił.
Manipulito, Koniunktor, Alex i paru innych bywalców tego wątku przez ostatnie 8 lat popierali i nadal popierają partię, której członkami są ukrywający się przestępcy.
Zastanawia mnie czy Giertych (stawiam tutaj na niego) zaraz nie wniesie do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez niejakiego Andrzeja Dudę pseudonim "Prezydent", związanego z ukrywaniem członków swojego gangu przed wymiarem sprawiedliwości :D
Choć znając jego pewnie już podpisuje ułaskawienie dla siebie, no bo w końcu skoro można "ułaskawić" podejrzanego o przestępstwo przed wyrokiem, dlaczego tego nie zrobić zanim postępowanie się w ogóle zacznie?
a jak nazwać tych którzy ignorują wyroki sędziów mianowanych przez Dudę, skoro TSUE stwierdził, że nie ma do tego żadnych podstaw?
i jeszcze liczenie na tego złodzieja i faszystę Giertycha, wy to sobie umiecie strzelać w kolana:)
1) TSUE odniósł się tutaj do sędziów sądów okręgowych, apelacyjnych itd. mianowanych przez neo-KRS. W kontekście SN wyrok był inny.
2) Co niby ignorują? SN określał prawidłowość przeprowadzenia procedury wygaśnięcia mandatów, nie kwestie aresztowania. Najwyżej przyznają mu rację i Wąsik z Kamińskim będą sobie posłami w więzieniu. Przepustki na głosowanie i tak nie dostaną więc tylko PiS straci dwie szabelki.
jaki był?
2. chodzi o wyrok TK, gdzie stwierdzono, że prezydent może ułaskawić przed zapadnięciem wyroku.
Obie Izby SN przejęte przez PiS z punktu widzenia TSUE są nielegalne.
2. chodzi o wyrok TK, gdzie stwierdzono, że prezydent może ułaskawić przed zapadnięciem wyroku.
Do TK skarży się ustawy a nie interpretacje ustaw. Rozstrzyganie procedur zdefiniowanych przez ustawy podlega ocenie SN. Do TK można zaskarżyć ustawę definiującą prawo łaski jako niezgodne z konstytucją, ale prezydent tego nie zrobił. W rezultacie nie mamy tutaj wyroku TK a jego opinię. Jednak do czasy zmiany ustawy zgodnie z sugestią TK działa tak jak określił to wyrok SN. A, ze nie była skarżona konkretna ustawa, tak jest to sugestia poprawy prawa, którą PiS tez olał i nic nie zmienił. Prezydent chciał potem rozegrać to jako spór kompetencyjny (ten tez podlega pod TK) ale tutaj go nie było, bo SN nie odbiera prezydentowi prawa łaski a precyzowanie wykładni prawa to działka SN w tym wypadku.
TK ma jasno określone kompetencje, i tylko w ich ramach zgodnie z procedurami może wydawać wyroki. Wszystko inne, czyli ta sprawa, sprawa TVP itd. to tylko opinie sędziów.
ok, ale ty piszesz o izbach, gdzie np. PIS zgodził się na likwidację ID w zamian za odblokowanie KPO, ale nie rozumiem co to ma wspólnego z TK i ich wyrokiem, który potwierdza możliwość ułaskawienia przed wyrokiem?
Opisałem przecież.
Gdyby prezydent zaskarżył ustawę o prawie łaski to TK mogłoby wydać taki wyrok i po poprawie ustawy tak by to działało. Ale on nie zaskarżył ustawy, tylko przyczepił się, że SN wydał interpretację obecnej. A tutaj TK orzekło, że prawo łaski jest wyłączną prerogatywą prezydenta. I spoko, tylko, że to nie oznacza, że może ułaskawiać przed skazaniem, bo interpretacja niefajnych przepisów dalej pozostaje w kwestii SN. I SN wydało tutaj wyrok nie pozbawiający prezydenta prawa łaski jak twierdzi Duda a tylko precyzujący procedury.
Szkoda czasu, i tak nie zrozumie - a raczej będzie udawał że nie rozumie. Gdyby pójść drogą, jaką zaproponował PiS z Dudą, moglibyśmy tak naprawdę rozwiązać parlament i zwolnić prezydenta, bo po co nam oni skoro kompetencje TK są nieograniczone i może on wydać wyrok w każdej sprawie? Co będzie następne? Pytanie który majonez jest lepszy, Kielecki czy Winiary i w związku z tym czy produkcja Kieleckiego jest zgodna z konstytucją?
Na szczęście tak nie jest a PiS zmuszając Przyłębską z resztą tej wesołej brygady do wydawania idiotycznych orzeczeń jedynie ułatwia ich ignorowanie. Niestety, w efekcie cierpi powaga TK. Odbudowa zaufania do niego zajmie naprawdę bardzo wiele czasu.
Tłumaczyłem Manolitu najlepiej jak mogłem, ze tk nie ma uprawnień do takiego wyrokowania. Nadal nie przylgnelo. Albo nie rozumie albo nie chce zrozumieć.
może po prostu nie edytuj postów, tylko pisz pod moimi, ja doskonale rozumiem co do mnie piszesz, zobacz sobie czas mojego posta i twoje edycje - ale to tak na marginesie
wytłumacz jedno, skoro prezydent ma prawo domniemywać, że jego konstytucyjne prawo jest naruszone, bo wykładnia SN nie odpowiada jego poglądowi to czy ma prawo zgłosić to do TK aby ten rozstrzygnął ten spór jako spór kompetencyjny? - skoro on uważa, że może ułaskawić przed wyrokiem, a SN uważa, że nie, to dlaczego nie zachodzi spór kompetencyjny?
Bo spór kompetencyjny dotyczy tego kto ma dane uprawnienia.
Czy SN podważa, że prawo łaski przysługuje prezydentowi? Nie.
Tutaj mamy spór o interpretację treści ustawy i prezydent nie ma takich uprawnień, ma je SN.
Tak więc podział kompetencji jest jasny, a spór dotyczy interpretacji zapisów ustawy a to są kompetencje SN a nie TK czy prezydenta. Nie ma znaczenia, że ustawa dotyczy akurat prerogatywy prezydenta, bo równie dobrze można by uznać, że dajmy na to szef policji uzna, że na mocy ustawy może sam aresztować kogo chce (zamotana interpretacja) i podać to do TK, że przecież aresztowanie ludzi o obowiązek policji a nie SN, więc SN nie ma się prawa wypowiadać.
Spór kompetencyjny występuje tylko w dwóch przypadkach - gdy więcej niż jeden organ uważa, że coś musi/powinien/chce zrobić albo gdy żaden tego nie chce.
elathir
rozumiem, ale skoro ustawa jest interpretowana przez SN na niekorzyść konstytucyjnych prerogatyw prezydenta, to do kogo ma się zgłosić prezydent skoro twierdzi, że Konstytucja daje mu prawo łaski przed zapadnięciem wyroku? Kto może to rozstrzygnąć?
Powinien zaskarżyć ustawę do TK. Wtedy TK może wydać wyrok z uzasadnianiem, że nowa ustawa powinna precyzować, ze prezydent ma prawo do łaski in-blanco i może wydawać pozwolenia na przestępstwa.
Tylko, że to nie przejdzie nawet w upolitycznionym TK. Bo poprzedni wyrok to było takie masło maślane i wcale nie przyznawał prezydentowi prawa to ułaskawiania nieskazanych a jedynie wskazywał, ze prawo łaski jest wyłączną prerogatywą prezydenta. Czyli nic konkretnego.
Jaką ustawę miałby niby zaskarżyć?
o do kogo ma się zgłosić prezydent skoro twierdzi, że Konstytucja daje mu prawo łaski przed zapadnięciem wyroku?
Piszesz, że rozumiesz, ale wychodzi na to, że nie. DO SN.
Tą definiującą prawo łaski i związane z nią procedury, którą interpretował właśnie SN. Bo SN nie interpretuje konstytucji czy zgodności z nią, to rola TK, tylko zgodność działania z ustawami w razie wystąpienia wątpliwości.
Państwo nie działa w oparciu o konstytucję a ustawy. Na wszystko te są. To stanowione prawo, czyli ustawy musza być zgodne z konstytucją.
Ta sama kwestia co przy TVP, kręcona przez PiS, ze Sienkiewicz łamie konstytucję, czego nie mógł robić bo to nie on uchwalił obecne prawo.
1) Władza wykonawcza (rząd i prezydent) działają w oparciu o ustawy
2) W wypadku wątpliwości o ich działaniu zgodnie z nimi orzeka SN za pomocą Izby powiązanej z danym zagadnieniem.
3) Ustawy uchwala parlament w zgodzie z konstytucją
4) W wypadku wątpliwości o ich zgodności decyduje TK
Dzięki za wyjaśnienie.
Ale tak nie jest.
Prerogatywa wynika wprost z konstytucji, a w ustawach są przewidziane ewentualnie tryby, procedury i konsekwencje dla wymiaru sprawiedliwości np. w KPK.
Żeby uzupełnić prerogatywę musiałbyb zmienić konstytucję. Wykładnię przepisów robi SN. Sprzeczność z konstytucją robi TK. To nie jest aż tak bardzo skomplikowane.
Wynika, ale konstytucja nie definiuje jej działania. To robią ustawy. Podobnie jak w wypadku sprawy z mediami, KRRiT jest organem konstytucyjnym, ale PiS pozbawił ją jej konstytucyjnych uprawnień. Tak i tutaj, konstytucja stwierdza, że prezydent ma prawo łaski
Art. 139.
Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.
To wszystko co jest w konstytucji. Resztę definiują ustawy, czyli jak wygląda procedura, czym jest łaska itd. Łaska jest zdefiniowana właśnie w ustawach jako akt zdjęcia obowiązku odbywania kary przez osobę skazaną. I właśnie o tą definicję z ustawy a nie konstytucji się rozchodzi, czy osoba skazana to osoba skazana prawomocnym wyrokiem czy też dowolna, która może być skazana. Czy prezydent stosuje łaskę w konkretnej sprawie czy ogółem względem osoby. Czy względem całości kary zawsze czy może części? A co z łaską w trakcie wyroku czy odnosi się od całego czy tylko nieodbytej części? To definiuje ustawa.
Wymień mi proszę tę ustawę.
edit
nie wdając się w pyskówki. Nie ma takiej ustawy - kpk stanowi o tym, kto może się ubiegać, jakie organy w tym zakresie działają i jaka jest procedura. Ustawa o kosztach stanowi o opłacie. Kodeks wykonawczy o zwolnieniu skazanego z kary. POszczególne rozporządzenia i regulaminy o trybie wyjścia z ZK. Wszystkie wspomniane rzeczy jak np. czy ułaskawieniu podlega całość skazania, czy pozostała część jest rozstrzygana przez SN.
Tak jak to, czy może być zastosowana łaska przed skazaniem.
Dz.U.2022.1375 t.j. - definiuje wszystkie procedury związane z ułaskawieniem. Konkretnie interesuje nas rozdział 59.
I tam jest opisane jak proces ułaskawienia przebiega.
Spójrzym na art. 560 punkt 1:
Prośbę o ułaskawienie skazanego może wnieść on sam, osoba uprawniona do składania na jego korzyść środków odwoławczych, krewni w linii prostej, przysposabiający lub przysposobiony, rodzeństwo, małżonek i osoba pozostająca ze skazanym we wspólnym pożyciu.
Słowo klucz, skazanego. By było po PiSowemu trzeba by zmienić ten zapis + kilka innych. I do tego odnosił się SN w swoich wyrokach. Przepisy wskazują, że prawo łaski przysługuje tylko skazanym.
OK, rozumiem Twój tok myślenia, tylko że - znów- nie do końca tak jest.
To, że te art. odnoszą się do osoby skazanego nie oznacza, że prawo łaski można stosować TYLKO do takiej osoby. Po prostu tutaj jest ustanowiona procedura odnosząca się do osoby faktycznie skazanej.
KPK jest ustawą proceduralną i nie można w mojej ocenie z niej wyciągać aż tak daleko idących wniosków. Zresztą tę argumentację słyszę pierwszy raz - tak jak napisałem, wg mnie nie bez powodu.
Zresztą w art. 567 masz ustanowione, że prezio może wszczynać procedurę zawsze, gdy tego chce.
I to nie jest tak, że ja uważam, że prezydent może ułaskawić osobę nieskazaną. Ale nie wynika to z kpk, tylko właśnie z 139 konst.
Tylko, że to nie przejdzie nawet w upolitycznionym TK. Bo poprzedni wyrok to było takie masło maślane i wcale nie przyznawał prezydentowi prawa to ułaskawiania nieskazanych a jedynie wskazywał, ze prawo łaski jest wyłączną prerogatywą prezydenta. Czyli nic konkretnego.
Dokładnie, czyli sprawę rozstrzyga TK, a jej ostatni wyrok jasno brzmiał wbrew temu co piszesz, nie chodziło tylko o wyłączną prerogatywę ułaskawienia, bo to jest oczywiste, ale zostało doprecyzowane:
"Nie ma przeszkód, aby zastosować akt łaski w postaci abolicji indywidualnej wobec osoby niewinnej, której zostały już postawione konkretne zarzuty, bądź wobec osoby, wobec której zapadł wyrok, ale jeszcze nieprawomocny"
według TK, w konstytucji ustrojodawca posłużył się "bardzo szerokim pojęciem prawa łaski, bez jakichkolwiek kryteriów dotyczących jego stosowania". "Brak tych kryteriów oznacza, że nie istnieją żadne ograniczenia w zakresie stosowania prawa łaski, a prezydent może realizować własną politykę, w tym także kierować się współczuciem wobec ułaskawionego"
"wobec braku w konstytucji przepisu wyraźnie upoważniającego organy władzy sądowniczej do kontroli aktów urzędowych prezydenta w postaci prerogatyw, żaden sąd, w tym Sąd Najwyższy, nie jest organem uprawnionym do derogacji skuteczności aktów urzędowych, które prezydent wydaje, korzystając ze swoich konstytucyjnych i ustawowych kompetencji".
powoływano się też na konstytucję marcową i kwietniową, gdzie taki zapis był o możliwości ułaskawienia tylko osoby skazanej, ale w obecnej ten zapis zniknął, założono, że prawodawca celowo ją usunął dając pole do szerokiej interpretacji.
A ten dalej swoje XD
Nie, TK niczego nie rozstrzyga bo nie ma takich uprawnień. Może napisać swoją ocenę, prezio może się na to powoływać.
Zaskakujące jest to, że nikt się nie zwrócił do faktycznych autorów. Cimoszewicz przecież żyje. Kwachu również.
Tak czy siak, co do jednego jesteśmy zgodni, interpretacja należy do SN.
Grabarzu- pytali kilka lat temu
https://www.rp.pl/kraj/art10426731-aleksander-kwasniewski-sluszna-decyzja-sadu-najwyzszego
Nie, TK niczego nie rozstrzyga bo nie ma takich uprawnień. Może napisać swoją ocenę, prezio może się na to powoływać.
to już semantyka, wytłumacz jak jesteś w stanie to pogodzić z art. 188 konstytucji, a w szczególności 190 ? Ja tam nie widzę, żeby ich rola ograniczała się do wydawania nie wiążących ocen.
Nie wiadomo co oglądać, czy obławę panów K. i W. czy komisję śledczą.
Ale z tym przesunięciem Sejmu to wyraz słabości i uleganie PiSowi. Bardzo zła decyzja. Państwo musi działać normalnie i nie ulegać bezprawiu.
Ale z tym przesunięciem Sejmu to wyraz słabości i uleganie PiSowi.
Bynajmniej ;) PiS liczył na rozróbę uniemożliwiającą pracę Sejmu. Teraz będą demonstrować dla samej demonstracji. Także sprawa Wąsika i Kamińskiego mająca napędzać rozróby PiS, zostanie choćby po części wyjaśniona.
Jeszcze przed wyborami pisałem, że nowa władza nie rozliczy PiS za osiem lat rządów. Powiem wam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.
A Duda to nawet nie prezydent, zresztą nigdy go za takiego nie uważałem. Moim zdaniem Duda powinien też zostać rozliczony, bo jest za co.
Pytanie, jakie sobie teraz zadaje, jest takie: dlaczego Duda nie powtórzy procedury ułaskawienia drugi raz? Można oczywiście przyjąć, że jest człowiekiem na wskroś pryncypialnym, natomiast nie wiem jak Szanownych Kolegów, ale mnie taka propozycja odpowiedzi jakoś nie przekonuje. Może jeżeli tę pryncypialność odnieść do zewnętrznego przewrażliwienia na punkcie własnej osoby połączoną ze specyficznym stanem braku szacunku do siebie, w którym człowiek z trudem patrzy na swoje odbicie w lustrze - jakoś się to bardziej składa, ale dalej budzi moje wątpliwości.
Czyżby zatem zwlekanie z decyzją o "ponowieniu" ułaskawienia i udzieleniu azylu przestępcom było elementem cynicznej politycznej gry? Efekt podpalania po raz kolejny wymiaru sprawiedliwości jest tutaj raczej osiągnięty przy okazji. Zastanawiam się zatem, na ile to, co się dzieje, jest wyciąganiem wniosków z sukcesu trumpizmu - czyli sympatii opinii publicznej dla kryminalistów kreujących się na ofiary systemu. Policja obstawiająca Pałac Prezydencki jakoś niepokojąco przypomina mi (chodzi oczywiście o ogólne skojarzenia, a nie jakąkolwiek równowagę) atak na Kapitol, z tą różnicą, że mamy wciąż dualizm władzy, a podpalanie państwa z dykty dobrze się skończyć nie może.
Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy.
Bo to by oznaczało przyznanie się do błędu.
A tego ano on ani Kaczor nie chcą zrobić bo są przekonani o swojej nieomylności. Do tego uderzy to w ich elektorat. Oni budowali swoje poparcie na kulcie metody twardej ręki. Każda oznaka słabości w rezultacie to stracone głosy.
Pozostałe wnioski też sensowne, Kaczyński gra na chaos. Nic nowego.
A mnie się wydaje, że elektorat PiS oczekuje, że Duda zrobi wszystko, żeby chronić ludzi PiSu - All the King's Men.
Wiadomo jak ewentualne ułaskawienie będzie wytłumaczone - co prawda wcześniejszy akt łaski był skuteczny, ale celem przecięcia spekulacji, normalizacji stosunków, uspokojenia nastrojów i przede wszystkim ocalenia ludzi szlachetnych, wybranych tłumnie przez elektorat na posłów, należy ów akt powtórzyć, skoro bezprawnie nie uszanowano wcześniejszej decyzji prezydenta. PiS to nie jest partia legalizmu, tylko decyzjonizmu.
Trudno nie skorzystać z prawa łaski, za 1,5 roku takiego luksusu już nie będzie.
Dlatego moim zdaniem do ułaskawienia ostatecznie dojdzie, a obecna "obława" ma zostać skapitalizowana politycznie - pytanie, czy Polacy pójdą w stronę trumpizmu i to kupią.
Jasne, ze będą próbowali tak to obrócić, ale z okrojonymi zasięgami medialnymi mogą mieć z tym problem. Mieliby większy gdyby poszli na to szybciej, jak się problem zaczął głośny robić i mieli jeszcze TVP. Teraz Duda tak bardzo szedł w zaparte, że do masy ludzi dojdzie kapitulacja, pomimo zapewnień a nie jej uzasadnienie.
Hajle Selasje
Nie zapominaj, ze już nie mają głównego narzędzia propagandy, więc tak łatwo z propagandą im nie pójdzie
Nie wydaje mi się, żeby ludzie uznali to za kapitulację. PiS przede wszystkim wykreował nastrój dbania o swoich i skuteczności działań, moim zdaniem znacznie trudniej będzie wytłumaczyć to, że szlachetni ludzie siedzą w pierdlu, a Duda milczy w imię zasad (w które ostatecznie bardzo mało kto po tamtej stronie wierzy).
Ale przecież do PiSu najlepiej będzie jak K i W pójdą siedzieć. Będą mieli swoich "więźniów politycznych" i będą opowiadać o totalitarnym systemie. Jedyne ryzyko jest taki, że K i W, którym chyba nie uśmiecha się zostać męczennikami, zaczną współpracować ze śledczymi, bo przecież wiedzę mają olbrzymią. Dlatego zakładam, że pójdą siedzie na nie dłużej niż kilka tygodni a później wyjdzie Duda i ogłaszając, że ze względu na ich rodziny, dzieci, stan zdrowia wyjątkowo wydaje akt ułaskawienie po raz drugi aby "rząd się opamiętał" i "przestał łamać konstytucje".
Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Cały czas mówimy o sprawie sprzed kilkunastu lat. A choćby za takiego pegasusa panowie dostaną znacznie wyższe wyroki, które do tego zapadną już po zmianie prezydenta :)
Właśnie się dowiedziałem, że ks. Isakowicz-Zaleski nie żyje. Wielka strata, odszedł zdecydowanie za wcześnie.
Jeden z niewielu duchownych, którego szanowałem i podziwiałem chociaż nie zawsze musiałem się z Nim zgadzać. Wielka szkoda. Niech spoczywa w pokoju.
Szkoda, on naprawdę walczył o rozwiązanie problemu ukrywania pedofilii w KK dla dobra samego Kościoła.
Wartościowi ludzie odchodzą a kanalia żoliborska podpala kraj.
Gdzie tu boska sprawiedliwość?
Dla mnie głownie zostanie zapamiętany jako osoba, co walczyła o prawdę pomordowanych ludzi na Wołyniu przez ukraińskich nacjonalistów. Co niejednego wkurzało, jeden prezydent wręcz kazał mu ważyć słowa.
Jak podaje marszałek Hołownia K. i W. mają już odpowiedni status w KRK. Są przestępcami, nie figuruje tam żaden wpis jakoby zostali ułaskawieni...
https://twitter.com/KancelariaSejmu/status/1744702858853748914
Taki offtop:
Wojciech Jaruzelski ułaskawił 607 osób; odmówił ułaskawienia 119 osobom.
Lech Wałęsa ułaskawił 3454 osoby; odmówił ułaskawienia 444 osobom.
Aleksander Kwaśniewski ułaskawił 4302 osoby; odmówił ułaskawienia 2639 osobom
Lech Kaczyński ułaskawił 201 osób; odmówił ułaskawienia 913 osobom.
Bronisław Komorowski ułaskawił 360 osób; odmówił ułaskawienia 1544 osobom.
Andrzej Duda (do 13.12.2023) ułaskawił 127 osób; odmówił ułaskawienia 773 osobom
Ciekawie by było poczytać jakich spraw dotyczyły te ułaskawienia i czy Prezydenci w jakiś sposób to uzasadniali (chociaż obowiązku nie maj).
To też pokazuje, jak problematycznym jest nadawanie prezydentowi prawa ułaskawienia - bez limitów (no, oprócz tego, że prawomocnie skazani muszą być ;)) i konieczności uzasadnienia.
Z tego zestawienia wynika, że u pierwszych trzech ułaskawienia leciały w zasadzie taśmowo. Nie jestem przekonany, czy to na pewno słuszny system.
No ale z drugiej strony, jednak większość krajów daje takie uprawnienia głowie państwa, gdzie to się RACZEJ sprawdza.
Istotna jest jeszcze długość urzędowania.
Lech I Łaskawy zaliczał blisko 2 ułaskawienia dziennie.
W XX wieku jeszcze te ułaskawienia leciały taśmowo bo masowo ułaskawiono winnych odsiadki za drobne przestępstwa z racji przepełnionych więzień oraz kwestii zapewniania bytu rodzinie bo mowa o czasach przed powstaniem socjalu w obecnej formie. Stąd Jaruzel, Lechu i Kwachu lecieli masowo.
Dziad żoliborski donosi zagranicznym dziennikarzom:
https://twitter.com/patrykmichalski/status/1744707161849012607
^^Ciekawe w jakim języku? Przecież on, oprócz polskiego zna tylko rosyjski....
Jest przeciek w pałacu, panowie zostają na noc. A nie mówiłem.
Nie wierzę, że to się dzieje naprawdę...
Czy za ukrywanie skazanych przestepcow nic Dupie nie grozi za te ~2 lata jak skonczy mu sie immunitet?
Trzeba myśleć przyszłościowo i dobudować skrzydło w Pałacu Prezydenckim na cele hotelowe. A może jeszcze bardziej przyszłościowo i całe skrzydło w siedzibie NBP? Może tam też nie wejdą?
Gorzej, jak przytną budżet Prezydentowi, ale Agata zawsze coś tam upichci.
Miś po polsku trwa (co tam, Miś zawsze był polski).
Spoko. Przecież Rydzyk ma uniwerek, a na uniwerek policja chyba nie może wejść.
Kogo obchodzi prawo? konstytucja? demokracja?
Przecież nie prezydenta, pisowców czy skazanych do więzienia...
Jak to leciało?
https://www.youtube.com/watch?v=7a8GlAZPJV4
Będą siedzieć w Pałacu Prezydenckim....Jak długo?
Maciej Wąsik powtórzył, że dalej są posłami i że zamierzają wziąć udział w marszu, który zaplanowany jest na czwartkowe popołudnie.
Fajny plan, Policja ich nie ruszy bo wściekły PiSowski tłum do tego nie dopuści. To są jaja co odpierdalają ci pisowcy.
Co się odwlecze to nie uciecze.
https://www.pap.pl/aktualnosci/sluzba-wiezienna-zdradza-gdzie-zostana-umieszczeni-kaminski-i-wasik-oraz-jak-wyglada
Ja pierdziele ale akcja, czuje się jak bym oglądał jakiś kryminał z Wenezueli.
Pisałem wyżej, że zostaną na noc po imprezie. ;)
Dożyliśmy czasów, kiedy osoba piastująca urząd prezydenta RP ukrywa przestępców przed policją.
Niewiarygodne.
Będą siedzieli w pałacu aż do marszu. Na marszu otoczy ich kordon posłów PiS-u, więc policja nic nie zdziała. A potem znowu wrócą do pałacu.
A taki Manolito jeszcze specjalnie od pewnego czasu za każdy razem, gdy gada o tym pajacu, pisze wielką literą "Pan Prezydent". To również dobrze pokazuje, z jakim środowiskiem mamy do czynienia: im większy kłamca, oszust itp., tym większy szacunek mu się należy. Oni naprawdę myślą, że jak powtórzą sto razy kłamstwo, to stanie się prawdą. I że Duda dzięki wielkiej literze nagle przestanie być pajacem w oczach Polaków. Magiczną funkcję języka próbują opanować w sposób mistrzowski.
A sprawa jest prosta:
Duda stał się właściwie swoistym parasolem ochronnym dla przestępców. Nie dość, że złamał wielokrotnie Konstytucję, to jeszcze postępuje pod pewnymi względami jak przedstawiciel świata przestępczego.
Niby można się było czegoś takiego spodziewać po tym człowieku. Ale żeby kompletnie nie mieć wstydu i elementarnego poczucia godności (w tym godności piastowanego urzędu)? Takie rzeczy tylko w PiS-ie.
Polacy patrzą. Trzaskowski ma prezydenturę w kieszeni.
Trzaskowski przegrał błędem statystycznym, nawet bez kolejnych kompromitacji PAD jest w czarnej d...ziupli. Byleby nie dzielono włosa na czworo i wyłoniono jego jedyną kandydaturę.
Polacy patrzą. Trzaskowski ma prezydenturę w kieszeni.
No może w końcu się uda, póki co - wszystko sprzyja :)
Ja wiem, że to jeszcze daleko, ale na ten moment nie umiem sobie wyobrazić prezydenckiego kandydata z listy PiSu. Jakiekolwiek nazwisko przywołać - wszystkie wywołują śmiech na sali...
Polacy patrzą. Trzaskowski ma prezydenturę w kieszeni.
Też tak sądzę. Podobno ponad 50% ankietowanych chce zamknięcia Kamińskiego i Wąsika jak zostali skazani, a tylko 35% jest przeciwnych, reszta ma to gdzieś. PiS robiąc wokół nich wiochę może cementuje trochę swojego elektoratu wokół nowego mitu założycielskiego, ale nakręca też elektorat Koalicji, żeby dalej głosować na nich.
Trzaskowski przegrał błędem statystycznym
A do tego miał przeciw sobie propagandę TVP, a do tego sztab PO był podsłuchiwany pegasusem, a do tego dochodziło do potencjalnych fałszerstw wyborczych, gdy np. w ośrodkach opieki prowadzonych przez kościół głosowało 100% i praktycznie wszyscy na PiS, nawet ludzie będący praktycznie warzywami. Gdyby wybory były uczciwe i równe, Duda nigdy nie dostałby drugiej kadencji.
Ja wiem, że to jeszcze daleko, ale na ten moment nie umiem sobie wyobrazić prezydenckiego kandydata z listy PiSu.
Stara gwardia nie ma szans, bo ma za duży elektorat negatywny i nikt poza wyborcami PiSu na nich nie zagłosuje. Musieliby wystawić Dudę 2.0, czyli człowieka nie kojarzonego z dotychczasowymi aferami, a do tego PiS musiałby wybielić swój wizerunek, żeby afiliacja PiSowska kandydatowi nie ciążyła. Raczej marne szanse.
Poinformowano, że w tej sytuacji Andrzej Duda chce ogłosić, że utrzymuje ułaskawienie w mocy, a zarazem zmienia je "przez darowanie kar i zatarcie skazania"
Czyli chce ich ponownie ułaskawić, oficjalnie tego nie robiąc. To nic, że darowanie kary i zatarcie skazania są częścią ułaskawienia a przecież jego zdaniem już ich ułaskawił... co za skończony idiota...
Nie moze tego zrobić.
https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1196976,prawo-laski-to-abolicja-indywidualna.html
Wg tego artykułu prezydent może użyć prawa łaski, które wpływa na odbywanie kary, natomiast abolicja indywidualna wchodzi w zakres działania sądów a nie prezydenta, więc nie może być przez niego użyta
Manipulito, Koniunktor, Alex i paru innych bywalców tego wątku, wybrali na Prezydenta RP gościa, który ukrywa przestępców.
Prawdopodobnie na odsiecz obleganemu pałacowi ruszy od północy 1. Brygada Desantowa Kół Gospodyń Wiejskich, pod przewodnictwem pułkownika Manolitova. Od wschodu natomiast przedziera się husaria hetmana Alexa Mitomanova. Będzie się działo.
Czyli teraz w pałacu prezydenckim tzw. prezydent ukrywa(przechowuje) przestępców. Tym samym sam staje się przestępcą. Właściwie to już za łamanie konstytucji nim był. Jednak wtedy nie każdy mógł to rozumieć. Tu jest czysta sytuacja.
Czas już chyba zapukać do drzwi pałacu. Gospodarz nie ma prawa odmówić wejścia.
Prawie jak bananowe republiki, gdzie El General zaprasza "gosci" na tygodnie jak nie miesiace aby byli pod jego opieka. Tylko, ze El General to pozycja dozywotnia (chociaz dlugosc zywota czesto bywa dyskusyjna), zas pozycja El Presidente wygasnie niedlugo :)
I to się wszystko dzieje tylko przez jednego człowieka, Kaczyńskiego czy się mylę!?
Wina Tuska! Jakby sie odpieprzyl i pozwolil przestepcom byc przestepcami to nie byloby problemu!
Nie, to się dzieje przez wszystkich idiotów, którzy swoimi głosami poparcia zadecydowali, że rządzić będą świnie.
Gorszej idiotki od Ciebie nie ma pusta pało.
Wyobrażam sobie, że budowa Twojej głowy jest podobna do piłki nożnej... skóra, balon i powietrze.
Każdy kto w 2015 roku głosował na PIS mógł przewidzieć co tam PIS będzie odwalał za 8 lat...
Każdy kto w 2015 roku głosował na PIS mógł przewidzieć co tam PIS będzie odwalał za 8 lat...
A to PIS rzadzil po raz pierwszy aby nie mozna bylo przewidziec takiego cyrku? Lol. Jesli poprzedni rzad PIS nic wyborcow PISsingu nie nauczyl to i 10 kolejnych by tego nie zrobilo.
Maverick jak masz tak obrażać interlokutorów to lepiej spadaj z tego wątku.
Maverick
a wrzucaj mi, jak tam cię nauczono - po wieśniacku.
Ja przynajmniej nie wącham sobie własnego pindola..
Maverick0069
Może jesteś szczyl i wtedy sikałeś w majtki ale ja pamiętam jaką manianę odwalali obaj Kaczyńscy pomiędzy 2005 a 2007 rokiem, co skończyło się oderwaniem obu od władzy. I nikt, kto pamiętał tamten okres nie miał wątpliwości co będzie się działo od 2015 r. A jeżeli jednak pamiętasz tamten okres - to jesteś większym idiotą niż myślałem
Mavedick.
Ja od dawna wiedziałem że twoje styki się juz przegrzały, ale żeby obrażać kobietę niezależnie od tego czy jest inteligentna czy buja w obłokach (to nie jest zarzut do Ciebie
Żona nauczycielka jest z Ciebie dumna, ze tak się o kobietach wyrażasz, buraku cukrowy?
Takich jak Ty było wielu, wszystko widzieliście i przewidzieliście a dopuściliście pis do władzy, którą dzierżył 8 lat/
Większa wina wasza, że się dopiero zebraliście w 2023 by zatrzymać to co było wiadome już w 2005.
Ale zaraz.
Nazwałem ją idiotką bo ona nazwała miliony Polaków idiotami ?? o co Ci chodzi kolego ?
Tak ja po wieśniacku a TY z pełną kulturą zrobiłaś to samo, ale TY to TY a ja to ja.
Chcę być fer w stosunku do niej.
Więc nie traktuje jej inaczej niż ona potraktowała ludzi, których nazwała idiotami za to , że poszli do URN w demokratycznym kraju i oddali swój głos.
Widocznie uważasz, że jest mało inteligentna co wprost zasugerowałeś i uznajesz, że może mówić co chce bez odzewu.
Kiepska to akcja obronna.
Ja przynajmniej nie wącham sobie własnego pindola..
Głodny o chlebie:)
Nie, głąbie kapuściany, nie zarzucilem Megerze bycie mało inteligentna. Wskazałem tylko tobie, że niezależnie od tego co kobieta sobą prezentuje w kwestii intelektu to nie masz absolutnego prawa jej obrażać. Choć sądząc po tym że muszę ci to tłumaczyć, to chyba tobie tego wspomnianego intelektu brakuje.
A to PIS rzadzil po raz pierwszy aby nie mozna bylo przewidziec takiego cyrku? Lol. Jesli poprzedni rzad PIS nic wyborców PISsingu nie nauczyl to i 10 kolejnych by tego nie zrobilo
Kompletnie się nie zgadzam.
PiS z 2006 roku, z Zytą Gilowską, Pawłem Kowalem, Kluzik-Rostkowską, Pawłem Poncyliuszem, Ludwikiem Dornem i Lechem Kaczyńskim (lepszym bliźniakiem), to był kompletnie inny PiS niż PiS z 2015 roku.
A PO przez 8 lat swoich rządów naprawdę wkurzyło ludzi. Sam, jak pamiętam w 2015 z premedytacją nie poszedłem na wybory. Że PiS wygra (takie były przewidywania)? "To co? Przecież raczej nie będzie gorzej".
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
Art. 239.
§ 1. Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, tworzy fałszywe dowody, zaciera ślady przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego, albo odbywa za skazanego karę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Jeśli ktoś się pyta, czy warto naciskać na zamknięcie obu przestępców (a w przyszłości też przestępcy ukrywającego ich przed wymiarem sprawiedliwości), to sondaż na gazeta.pl pokazuje że jednak warto. Pokazuje też to, co w tym wątku było wielokrotnie powiedziane: obecny kurs PiS na ścianę jest najlepszym, co mogło spotkać Polskę, bo w zasadzie gwarantuje im kolejne klęski wyborcze:
W skrócie: większość Polaków popiera aby ta dwójka adres zamieszkania na najbliższy zakład karny, przeciwni są co najwyżej zwolennicy PiS (i Konfederacji, ale to akurat chyba nikogo nie dziwi). Ciekawiej jeszcze wygląda sondaż na temat Adriana: zaledwie 20 procent wyborców uważa że działa w interesie Polski. Niby do wyborów prezydenckich sporo, ale jak widać PiS już ma ogromny problem wizerunkowy. Na dodatek robią wszystko, aby pogorszyć swoją sytuację.
To jest też ciekawe::
Wyniki sondażu wskazały również na znaczące różnice zdań między zwolennikami różnych stronnictw politycznych. Spośród osób deklarujących poparcie dla koalicji rządzącej (Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Lewica) aż 88 proc. respondentów zgodziło się, że Kamiński i Wąsik powinni trafić do więzienia. Przeciwnych było tylko 12 proc. osób.
Innego zdania byli wyborcy opozycji (Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja), z których 83 proc. stwierdziło, ze Kamiński i Wąsik nie powinni odbyć zasądzonej kary. 8 proc. uważało natomiast, że politycy powinni trafić do więzienia. Pozostałe 9 proc. osób nie miało zdania.
Ruska mentalność, że człowiek władzy jest ponad prawem i to mu się należy wychodzi w wyborach PiSu.
Co do Adriana, jak 8 lat działał w interesie partii i swoim własnym, ciężko oczekiwać, że zacznie nagle się kierować interesem Polski. Jedynie beton partyjny wierzący, że "interes PiS" = "interes Polski" uważa, że działa w interesie naszego kraju.
Prezydent ukrywający w pałacu prezydenckim przestępców XD Jak można się tak skundlić, co na niego ma Kaczyński?
Może mieć:
- Jakieś obietnice na przyszłość jeśli PiS przetrwa - Duda w 2025 staje się nikim i trafia na śmietnik historii. Żaden mitoman-narcyz się z takim losem łatwo nie pogodzi.
- Haki związane z tym co Duda robił dotychczas za co potencjalnie może mu grozić odpowiedzialność karna, a o czym my nawet nie wiemy.
- Obyczajówka - np. zabawiał się z kimś i Kaczyński ma to nagrane.
Jak to się skończy?
Pewnie tak, że Prezydent wyjdzie i ogłosi że podtrzymuje poprzednie ułaskawienie i podpisze jakiś nowy papier (żeby niby teoretycznie wyglądało to jak nowe ułaskawienie)
Ostatecznie, żeby nie eskalować strona rządowa uzna to za nowe ułaskawienie i odpuści. (będzie to bardzo mocno naciągane)
Gdyby rząd chciał iść na grubo, to Policja by zapukała do prezydenta, ale tego nie robi, dlatego niechętnie, ale zapewne rząd zgodzi się na takie rozwiązanie.
Nie robi bo nie może. Policja nie ma prawa operować na terenie pałacu prezydenckiego bez zgody prezydenta lub szefa kancelarii.
To nie jest prawda, może wejść. Wystarczy polecenie ministra spraw wewnętrznych.
Załóżmy, że tak się dzieje. Co dalej? Prawnikiem nie jestem, ale taka sytuacja kojarzy mi się z hasłem "rewolucja", dla Pisiorów to byłby pewnie "zamach stanu".
Problem w tym, że wielu ludzi jednak chce ich zobaczyć za kratkami. Prezydent ma prawo łaski, ale ludzie chcą też widzieć, że nie ma świętych krów. To może być w zasadzie cyniczna gra Tuska na obrzydzenie Dudy (a tym samym przyszłego kandydata PiS na prezydenta) wszystkim poza najtwardszym elektoratem PiSu. W ten sposób choć PiS się skonsoliduje na tegoroczne wybory, w 2025 r. nie ma szans.
Ale co w tym cynicznego? Przeciez non-stop slychac kwik "PIS PO samo zlo" i "wy nas my was nie ruszamy". Nagle ruszyli i...? Kwiiiiiikkkkkkk tak nie wolno! Konfo-wyborcy nam uciekajo! Lol.
Ulala:
No to nie wkraczają, bo...? ;)
Boją się obrazków, które pójdą w świat i nas skompromitują doszczętnie, a PiS będzie miał amunicję do propagandy.
Skisnę:
Kuriozalny wątek w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Policja ma sprawdzać, czy skazani politycy nie zostali ewakuowani helikopterem do ośrodka w Juracie - twierdzi Radio ZET. Wcześniej pojawiły się doniesienia o sprawdzaniu samochodów prezydenckich ministrów.
Jeżeli tak by się stało, to rezydent z miejsca jest oskarżony o ukrywanie przestępców, ja chyba śnię.
Ciekawe może pod pałacem są jakieś tajne tunele i panowie już się ewakuowali?
Jesteśmy poniżej dna, rezydent ukrywający przestępców, to jest upadek tego państwa.
Kiedyś byliśmy krajem znanym w Afryce z tego, że rządzą nim bliźniaki.
Teraz będziemy znani z tego, że prezydent ukrywa przestępców przed policją.
Może oni jak to na filmach bywa mają jakieś haki na Kaczora albo nawet Adriana?
Przecież to się w pale nie mieści żeby taką szopkę odwalać tylko dla zwykłego "prezes kazał".
To jest trochę śmieszne. Ale trochę też tragiczne :/.
Duda kompromituje przede wszystkim siebie, to pal licho. Jednak rykoszetem ośmiesza też Polskę. To jest jednak niebywałe- prezydent debil przetrzymuje w pałacu bandziorów, możliwe nawet, że ich "ewakuowano"... Ja pierdolę:/ To jest jakaś republika bananowa.
Jedyny plus jest taki,że pajac z pałacu utopi pisowskiego kandydata na prezydenta, na długo przed wyborami.
Przykro się czyta, co piszą o nas w anglojęzycznych mediach. Niech się już kończy kadencja tego błazna.
Ciekawe jest to, że w angielskojęzycznych mediach za bardzo się na ten temat nie pisze. Zachód w ogóle nie kupuje narracji PiSu i nawet się specjalnie nie interesuje tym co się u nas dzieje.
Pisałem ogólnie jak jesteśmy postrzegani na arenie międzynarodowej. Łamanie praworządności nigdy nie uszło uwadze zachodnich obserwatorów.
Zobaczysz jutro, jak zagraniczne media podchwycą temat, Associated Press napisał już, że prezydent udzielił schronienia przestępcom, co w sumie jest prawdą.
właśnie wyjechała kolumna prezydencka z pałacu na sygnałach, której nie można ani zatrzymywać ani przeszukiwać, więc jeśli się okaże, że byli tam wąsik i kamiński to za 2 lata będziemy widzieli dudę w sytuacji tych panów bo wątpię by znajdzie się drugi taki co będzie chciał go ułaskawiać....
I prawdopodobnie pojechali. Będą chronieni przez Prezydenta, albo otoczeni cały czas przez posłów PIS. I nikt ich nie ruszy bo nikt nie może ruszyć osób z immunitetem.