Pograłem z jakieś 20 h i mi się zwyczajnie znudziło. Taki mocny średniak.
Szukałem gry na dłuższe popołudnia i natrafiłem na info., że wrzucili na PC Horizona.
Poczytałem troszkę, zobaczyłem na yt grywalność i postanowiłem sam spróbować.
Sprzęt nie mam najnowszy ale daje porządnie radę, także graficznie byłem zabezpieczony.
Początkowo wkręciła mnie historia upadku cywilizacji, narodzenia się nowej (na gruzach poprzedniej) i wielka niewiadoma w postaci maszyn (dobra koncepcja, na prawdę!). Miałem nadzieję, że będzie to motyw przewodni, do tego otwarty świat i fajne widoczki. Do tego wszystkiego gra zręcznie przerzucona na PC i to jest na plus.
Ogólnie z czasem zacząłem nawet trywializować fabułę. Odnoszę wrażenie, że gra jest pisana pod gracza w wieku 13-16 lat. Taki niewymagający nastolatek, którego prowadzimy za rękę i co chwila "świecidełkami" rzucamy mu pod nogi aby nie stracić jego zainteresowania. Wyborów moralnych tutaj nie uświadczyłem, świat jest dość płytki i baaardzo wyraźnie podzielony (czyli dobry - zły KONIEC). Jestem zawiedziony, wręcz skonfundowany, bo chyba nie jestem już w stanie ocenić niczego na swoją korzyć na współczesnym rynku gier :/
Niestety :/ im bardziej godziny mijały tym wdawało się znużenie. Cóż z tego, że gra ma fajne widoki, ciekawe rozwiązania wizualne jak deszcze, poruszane na wietrze włosy itp. jak sama "konsolowatość" - czyli sposób poruszania się, fatalny nieintuicyjny ekwipunek, głupie, nudne idiotyczne wręcz misje poboczne (zrób 324 kroki, sprawdź skrzynię, potem idź 123 kroków odłóż skrzynię) czy prowadzenie za rękę gracza gdzie ma iść (wiem, można wyłączyć ale w tej grze jest zaimplementowane :/ ). Z tą nawigacją to serio, jak do przygłupa. Nie to że masz strzałkę albo znacznik i kierunek obierasz sam, znacznik jest rozłożony etapami abyś w odpowiednim momencie skręcił.... typowy element dla gracza pt. nie będę się wysilać.
Minęła 9 godzina gry, a mnie dobijają w/w coraz głupsze misje poboczne, niektóre są tak podobne, że ma się wrażenie nieukończenia poprzedniej.
Ale, co jak co kolejny raz potwierdziłem 2 rzeczy:
- współcześnie liczy się bardziej opakowanie niż zawartość, niestety większość ludzi kupuje i się cieszy jak dostaną piękne pudełko z mizerną zawartością, wystarczy im sam złoty papierek,
- kiedy zastanawiasz się czy kupić sobie konsole, pograj w coś takiego jak Horizon, szybko nawrócisz się na poprawne tory.
Odbiłem się totalnie od Horizona, nie wiem na jak długo, na razie na dysko pozostanie i poczeka na... w sumie sam nie wiem na co?
Racja, Tomb Raider'y od pierwszej części, Residenty Evil, Urban Chaos itd... Ewidentnie nowa moda nastała
Niestety dość mocno zawiodłem się na tym tytule, być może przez wysoka ocene jak i hype konsolowców. Gra jest bardzo srednia i dość nudna.
Na plus:
+Bardzo ładna oprawa graficzna
+Dosc spora różnorodność w terenach
+Całkiem ciekawy główny wątek fabularny
+Dość dobra optymalizacja
I to chyba tyle z plusów
Minusy:
-Nudna i powtarzalna
-Durne i nieciekawe misje poboczne
-Niby spora różnorodność przeciwników ale schemat walki podobny
-Dodatkowo sama walka w moim odczuciu beznadziejna i niesatysfakcjonujaca. Może to ja stary jestem i juz nie daje rady ale nie ma tam zadnego elementu planowania, przygotowania na walke. W wiekszosci przypadków zaatakuje cie kilkunastu przeciwników co utrudnia przyjemne i celne strzelanie i polega glownie na skakaniu na wszystkie strony.
-Bardzo dziwny system trudnosci gdzie najłatwiejszy jest zbyt łatwy ale miedzy nim a kolejnym poziomem trudnosci jest przepaść.
-W teorii spora ilosc róznego ekwipunku, broni i zbroi gdzie praktycznie nie ma to az tak wielkiego znaczenia.
- bezuzyteczny system handlu, praktycznie po kilku godzinach gry zdobylem ekwipunek ktorym gralem juz do konca, posiadalem 15k okruchów i nie bylo na co ich wydawac.
-Dziwne sterowanie: Alloy ma problemy ze wskoczeniem czasem na durny kamien przez co czasem trzeba isc okrezna droga, Niepotrzebny system wspinania gdzie wystarczy trzymac w wiekszosci przypadkow klawisz W i od czasu do czasu klikac spacje, jazna na maszynach jest jakby pod wplywem (zygzag)
-Dialogi to kompletne drewno, nie można sie kompletnie wciagnac w rozmowe. Tubylcy wydaja sie niesamowicie infantylni i przerazajaco glupi i bezuzyteczni. Przypominaja mi troche wioske dzieci lasu z metro exodus- dorosle dzieci.
-Dodatkowo dubbing polski zrobiony jakby przez syntezator mowy, mimika twarzy nie oddajaca w najmniejszym stopniu charakteru wypowiedzi.
-Błędy logiczne moim zdaniem: jak jestem w stanie zrozumiec ze Sylens poznał i zrozumial technologie przedwiecznych i jest w stanie wyciagnac informacje z rozmow z SI tak nie mam pojecia skad Alloy wiedziala by czym jest kod, programowanie, sztuczna inteligencja itp oraz byla by w stanie uzywac ze zrozumieniem pojec fachowych i z łatwoscia sledzic rozmowe z SI. Posiadała focusa to prawda ale nie był on kompendium wiedzy, dodatkowo zostala wychowana przez tylko 1 goscia dzikusa bez zadnej technologicznej wiedzy.
-Podróż po mapie to katorga, gdyby nie szybka podróz to ta gra była by symulatorem biegania. Dodatkowo nie da sie na spokojnie poeksporowac miejsc bo na kazdym kroku atakuja cie maszyny.
-Generalnie brak emocji jakichkolwiek
-Rozwoj postaci: Mało przydatnych skilli, z 60% nie korzystalem w cale a z reszty przy okazji.
-Gra traktuje gracza jak debila: znacznik co 50m zeby sie czlowiek przypadkiem nie zgubil xd
Zagrałem jakies 70h z czego 60h wymeczylem. Nie bylem w stanie grac w to dluzej niz 1h z rzedu co sie zadko zdarza. Gra moze sprawdza sie na konsolach jak nie ma na nich nic ciekawego do ogrania ale na PC juz niespecjalnie. Gra miała ogromny potencjał w szczegolnosci watek główny ale niestety niewykorzystany. Bardzo spłycona, płaska i nudna gra. Jak nie ma sie nic lepszego do gry to mozna probowac ale nie ma co napalac sie na niesamowite przezycia :(
Sadistic Son - nie tylko dziewczyną co się potem okaże także mądrą, możesz się więc nie odnaleźć ;)
Absolutnie najlepsze co konsola może mieć do zaoferowania. Czyli bardzo tak sobie. Ale dla PCtowego gracza 'smród' konsoli będzie się ciągnął w czasie grania nieustannie:
- brak możliwości zapisu gry poza wyznaczonymi punktami (tego po prostu nie wybaczam. Nigdy.)
- kolorowo jak w pawiu jednorożca, niewidzialne ściany w połowie łąki
- typowe konsolowe niedopracowanie (nie ma co myszkować po zakamarkach, szukać sekretnych miejsc - bo to nie ta klasa gry)
- postać miota się i skacze po ekranie w tempie zabijającym jej 'feeling' (wszystko by nie znudzić współczesnych dzieci)
- ekwipunek postaci jest tak nieintuicyjny, że aż boli jak trzeba wejść w menu podopcji,opcji żeby zobaczyć opcję, na zobaczenie menu gdzie będzie skrót do przedmiotu. Brr...
- cena, no cóż, także konsolowa
Gra to kolorowy i powierzchowny siekanko/RPG mający jednak to 'coś' co przykuwa do ekranu. Historia jest wciągająca, pomysł na świat oryginalny (matriarchat:) ). Muzyka i dźwięk dają radę. Animacje postaci dobre (włosy, twarze już nie tak bardzo). Bohaterka jest ludzka - tu duży plus. Świat jest ładny, ale efektu WOW nie ma. Na wielki plus brak bezsensownej przemocy - nie morduje się setek ludzi, a potem nie siada zjeść kanapki.
Niestety wspomniany 'smród' konsoli drażni cały czas, przypomina o plastikowości świata i nie pozwala w pełni wsiąknąć w grę. Jeśli ci to nie przeszkadza to warto wydać te 160PLN. Jeśli liczysz na rozgrywkę w stylu Skyrim/Wiedźmin/Risen to nie ta półka.
Ale daję 7/10 bo to jest konsolowa gra i taka miała być, tworzona z myślą o dzieciach z padem. I jak na to, to jest szczyt możliwości.
Na 2070 super i Ryzenie 3700 gra chodzi w Ultra na 2k - klatek nie liczę, bo dopóki mam odczucie płynności mam w nosie (na pewno ok .60)
Głupią modą to było tworzenie gier z samymi mięśniakami. Teraz przynajmniej jest jakaś różnorodność.
Gra mega nudna, zero przyjemności z eksploracji, walki powtarzalne do bólu. Fabuła również nudna w pierwszej 1/4 gry dalej nie dałem rady grać. Najlepiej co wyszło twórcą to grafika i optymalizacja. Bardzo ładne widoki, zwłaszcza postacie wyszły super, ulewy wyglądają przepięknie no ale co z tego jak gra nie wciąga.
Niby piękny świat, niby RPG akcji, co uwielbiam, a jednak po kilku godzinach grania totalna nuda.
Fajnie opowiedziana historia w wątku głównym z eposem! Misje poboczne i zadania to trochę dziecinada. Gra ogólnie na plus i muszę przyznać, że przed zagraniem byłem uprzedzony, bo zwierzęta maszyny...? Zmieniłem zdanie, bo świat jak i fabuła to powiew świeżości! Główny wątek idealny, a reszta mogła by być bardziej poważna więc 10 nie dam.
Gra początkowo jest bardzo fajna - typowa "gra sony" - fabularnie i gameplayowo. Po ok 4 godzinach po wyjsciu z pierwszej lokacji (gród matki) otwiera się nam duży świat. Gra wtedy przemienia się powtarzalną "ubigrę" - olbrzymi swiat, w którym zbieramy jakies smieci jak debile i lazimy od jednego punktu widokowego do kolejnego. Po kolejnych paru godzinach zbierania "kubków" i odblokowywania obozów i wyzwan lowcy czulem sie jak w jakimś polaczeniu asasyna i shadow of mordor
No kiedy to w końcu będzie xD Czekam z niecierpliwością, bo w końcu postrzelam z łuku z przyjemnością!
Gra super na konsoli. Mam nadzieję, że dobrze wyjdzie port PC :D
Dziwię się wysokim oczekiwaniom względem HZD jeżeli chodzi o PC. O ile PS4 ma wiele niesamowitych exów to HZD jest po prostu co najwyżej niezły.
Niech nintendo bierze przykład od xkloca i ps i niech wreszcie dadzą jakieś swoje exy na pc.
Gra ma ogromne szanse zostac grą roku, biorac pod uwage tak slabą konkurencje na razie, spowodowaną coronavirusem.
Kontrowersyjnie, że bez wsparcia Win 7, mimo że taka stara gra to nie ma za bardzo argumentów, że DX12 musi być, ale trudno.
Sama gra ma strasznie drewnianą walkę wręcz, kiepski system skradania, fatalną pracę kamery i właściwie to tyle z większych minusów jakie pamiętam. Mapa nie jest przytłaczająca jak w nowych Asasynach, ale znowu też trzeba przyznać że jest co robić i piękne różnorodne biomy zachęcają do eksploracji, no może poza startowym, gdzie według mnie było nudno i brzydko.
Ile się naczytałem o złej optymalizacji i problemach w wersji PC nie zliczę.
Obawiałem się spróbować, choć na grę miałem ochotę już po gameplayach z wersji PS4. Postanowiłem zaryzykować i zakupiłem wersję na Epic Games, bo korzystniej było z 40 zł kuponem. Oprócz jednego początkowego problemu, do teraz gram bez przeszkód. Brak tekstur spowodowany 4GB pamięci na moim RX570 był łatwy do rozwiązania. Nie miałem żadnego wywalania do pulpitu, freezowania itp., a gram już prawie 4 godziny. Może to zaleta wersji EGS, bo ponoć overlay Steama potrafił namieszać.
Komp też nie jakiś rewelacyjny: i3 8100, 16GB RAMu, RX 570 4GB i gra na SSD.
Mam FPS pomiędzy 38-55, średnio 46 na ustawieniach wysokich i z TAA.
Dla wszystkich niezdecydowanych polecam samemu sprawdzić. Zawsze jest możliwość oddania, gdy nie przekroczymy 2 godzin w grze.
Optymalizacja jest jaka jest, ale na moim sprzęcie gra działa płynnie, bez żadnych ścinek.
Chcąc być prawilnym, przez 25h grałem na padzie. Z ciekawości postanowiłem zagrać tradycyjnie - niemal od razu musiałem podnieść poziom trudności, gdyż celowanie myszą w porównaniu z padem, jest ultraprecyzyjne i zupełnie zmienia balans gry - nagle łuk stał się bronią masowej zagłady maszyn. Mysz > pad, tyle na ten temat, zwłaszcza że wreszcie mogę cieszyć się płynnym podziwianiem widoczków, a analogi mi na to nie pozwalały. Gameplay przyjemny, fabuła interesująca. Polski dubbing okej - ni mniej, ni więcej. Odczuwam dużą frajdę z wykonywania aktywności pobocznych. Póki co zapowiada się, że będę tytuł "platynować", ale zobaczymy co z tego wyniknie. Daję plusa za (w moim odczuciu) podobny do Elexa klimat. Podbijam ocenę do 8.0 z nadzieją, że nie dopadnie mnie monotonia w dalszych etapach rozgrywki.
Muszę przyznać, że zakup udany. Jedna z przyjemniejszych gier z otwartym światem. Wątek główny na razie nie powala, ale eksploracja - wyśmienita. Dużo zagadek, smaczków, sekretów. Piękne okolice i w gruncie rzeczy dość ciekawa historia. Ciężko się oderwać od ekranu, a coraz rzadziej mi się to zdarza.
spoiler start
W chwil, gdy zobaczyłem żyrafa, gra mnie już ostatecznie zauroczyła.
spoiler stop
Szkoda, że nie ma jakichś sensownych samouczków, bo czasem trudno wydedukować, jaka broń jest najlepsza i do czego. Za to tryb fotograficzny - bajka!
Łażę już 17 godzin i łapię się, że przysiadam na murku czasem, kiedy widoczek ładny, żeby szybko się nie skończyła. Bardzo fajna gierka, zwiechy żadnej ani spadków fps nie zauważyłem (średnio w teście było 87 fps, ust. ultra, 1440p) ale to pewnie dlatego, że gram na dość mocnym sprzęcie. W Wieśka też tak grałem, nie za szybko :)
Piękna gra warta ogrania. Nie rozumiem narzekań na fabułę. Moim zdaniem była ciekawa i nietuzinkowa, a przy tym spójna. Bohaterka równie ciepło przeze mnie przyjęta. Trzeba przyznać - wsiąkłem w klimat. Oprawa audiowizualna zachwycająca, choć czasem w nocy tekstury w żółtym świetle przywodziły na myśl jakieś 20letnie gry. Walka bardzo przyjemnie rozwiązania. Z każdym z przeciwników walczymy na inny sposób, a gra wynagradza dobór odpowiedniego arsenału co tylko sprzyja gierce typu survival. Ogólnie gameplay ciągle przywodził mi na myśl serię tomb raider. Te ogniska - save, ekonomia a.la wszystko u jednego npc i ograniczona wspinaczka. Do gry zasiadłem po ograniu ac odyssey z dodatkami, więc poprzeczka co do walki i eksploracji była postawiona wysoko, bałem się o uczucie drewna, ale horizon się obronił. Z istotniejszych minusów warto wymienić optymalizacje na pc i nieco drewniane zadania poboczne. Finalnie wystawiam naciągane ale jednak 9/10 Grałem na wqhd/ultra na r5 3600 i 2070s, gra zależnie od miejsca potrafiła spadać ponizej 75fps do 50, ale całościowo nie było jakoś mega niekomfortowo.
Jedna sprawa jest fatalnie rozwiązana w HZD: niewidzialne ściany. Już wielokrotnie się na takie blokady natknąłem, i to nie tylko na skraju mapy. Zdarza się też, że wpadam w przestrzeń "za" niewidzialną ścianą, a wtedy nie ma sposobu, żeby się stamtąd wydostać.
Z jednej strony - gra zachęca do eksploracji (i to jeden z najlepszych jej elementów), a z drugiej strony - nie ma tutaj dobrego systemu na blokowanie graczowi dostępu do miejsc zakazanych. Wczytywanie na siłę ostatniego zapisu gry w chwili, gdy np. zaszedłem za daleko, wspinając się na szczyt jakiejś góry, to już cios poniżej pasa.
9/10 jak dla mnie.Fabuła mnie wciągnęła: bardzo ciekawy pomysł na świat. Co prawda to co dzieje się w trakcie gameplayu nie odbiega od typowych post-apo, ale odkrywanie przeszłości udało się twórcom: wszystko się składa w całość.
Mechanika walki: bardzo udana. (przeciętnie konsolowe tytuły męczą sekwencjami klawiszy etc.)
Zrzuty do pulpitu: wszelkie otwarte aplikacje tworzą problem od Firefoxa do powiadomień win10(nawet tych w tle). Bez Firefoxa zrzuty do pulpitu rzadkie.
Ukończyłem grę, wykonując wszystkie misje poboczne (poza samouczkami). Poziom 60.
To chyba najlepsza tegoroczna przygoda (na PC). Świetna fabuła. Przeciętne lub dobre zadania (bez rewelacji). Ale wyjątkowo miodna rozgrywka. Trudno było się oderwać od monitora. Daję 9+/10. W trybie ultrapanoramicznym gra wygląda obłędnie. Dodatek "Frozen Wilds" znakomity.
Niestety, gra ma jeden poważny problem techniczny: źle zarządza pamięcią. Żeby grać bez lądowania na pulpicie co 15-30 minut, trzeba wyłączyć praktycznie wszystko, co działa w tle (nakładki Steama, Nvidii, antywirusa itd.). Za wersję pecetową dałbym więc 7/10.
Szkoda, że druga część na razie wyłącznie na konsole.
Mam możliwość okazyjnie odkupić kopmputer od kolegi o tych parametrach, powiedzcie proszę czy da radę on uciągnąć tą grę na wysokich ustawieniach zachowując 60 klatek, gram na 1080 na telewizorze.
- proces - i7 4790K 4.0 Ghz, mówił że można podkręcić do 4,7, ma chłodzenie beQuiet darkrock3
- płyta - msi z97 gaming 7
- ram - 16gb ddr3 2400
- dysk SSD evo 960 1tb
- drugi dysk na system ssd evo 256gb
- grafika -MSI Geforce 1080TI Gaming X 11gb
- zasilacz - bequiet 630w
- nagrywarka bluray
- 5 wentylatorów w obudowie bequiet 120mm
komp stary, ile byście go wycenili to zobaczę czy nie chce za dużo za niego niby okazja, i czy uciągnie cyberpunka czy juz za słaby
Ten co wymyślił wyzwanie łowców ze zbieraniem 4 skrzynek od tych co je mają na plecach w 1:05 minuty i ubiciu 2 Nękaczy w 2 minuty powinien zostać wybatożony.
Wow gra na PC wyglada oblednie, tzn na konsoli juz robila spore wrazenie, ale na PC to juz calkiem petarda
Obok RDR2 i Cyberpunka ciezko o ladniejsza gre na PC teraz
Sama gra wciaga strasznie, system walki jest swietny, historia ciekawa, swiat przepiekny (strona artystyczna jest cudna)
Nie oceniam gry bo nie grałem, ale bohaterka tej gry jest mega odpychająca w sensie jak trans jakiś. Jak chłop wygląda. Identyczna jak mój kolega wydziabany i przypakowany. Z twarzy jakbym jego widział dosłownie.
Oceny nie wystawię bo jej nie ukończyłem więc byłoby to nie fair.
Nie dałem rady jej skończyć, Horizon absolutnie nie potrafił przykuć mnie do ekranu i zaciekawić. Fabuła po całkiem niezłym początku gdzieś kompletnie rozmyła się na wielkich obszarach gdzie biegałem za jakimiś znajdźkami, robiłem jakieś questy poboczne które wyskakiwały z rękawa ubij to ubij tamto i po jakimś czasie w ogóle straciłem wątek gdzie szedłem i po co. Za którymś razem złapałem się na tym że w sumie biegam bez celu i nuży mnie już ten świat...
W Days Gone które ogrywałem niedawno było to zrobione o niebo lepiej - gra nigdy nie pozwalała Ci stracić z oczu wątku głównego; jak zasiedziałeś się trochę w aktywnościach pobocznych to co rusz dawała Ci znać że pora na powrót do głównego wątku, do tego sporo aktywności było mocno powiązanych z głównym wątkiem.
fajna gierka, ale widzę ludzie od gier oczekują nie wiadomo czego większość debili tutaj komentujących tyle w temacie
Zmarnowany potencjal. Wykonanie gry od strony graficznej i mechanicznej jest pierwsza klasa ale cala reszta wyglada juz nieciekawie. Misje poboczne i watek fabularny to jakies nieporozumienie i byly projektowane chyba jako otoczka dla "polowania" na przeciwnikow i znajdzki. Za duzo piasku w tej piaskownicy. No chyba ze ktos traktuje to jako gre z doskoku bo robienie kilku misji z rzedu grozi zasnieciem.
W końcu znalazłem siłę, żeby to przejść do końca.
Grafika wyjątkowo piękna, przyjemna dla oka, dodatkowo świat jest podzielony na kilka różnorodnych stref, które wyglądają zupełnie inaczej.
Główny wątek z początku dosyć niemrawy, później robi się całkiem ciekawy, były momenty, że zastanawiałem się co będzie dalej.
Gameplayowo na początku mega fajnie, ale z czasem to strzelanie z łuku do robotów się robi strasznie nudne. W połowie gry zmniejszyłem poziom trudności tylko po to, żeby szybciej zabijać wrogów bo walki niesamowicie mnie nudziły.
Questy poboczne straszna nuda, większośc questów to dokładnie ten sam schemat - idź w jakieś miejsce, użyj swoich technologicznych supermocy i idź po fioletowej ścieżce, zabij parę robotów, pogadaj z kimś, koniec.
Dałem radę przejść, ale raczej nie zagrałbym drugi raz.
Będzie Funkcja Pada Jak Tak To Jakiego Od PS Czy Xbox?
premiera prawdopodobnie w ciągu kilku nastepnych dni.
na allegro można kupić konto na własnośc już za 54zł.
Ależ to ładnie wygląda, mam nadzieję że mnie wciągnie rozgrywka.
nie podniecajcie sie tak bardzo pierwsze 5 h bedziecie zachwycac a potem monotonnia gra na jeden raz nie wrociłbym do tego drugi raz
Posrało ?
Minimum System Requirements
CPU: i5-2500K / FX 6300
RAM: 8 GB
GPU: GTX 780 / R9 290
HDD: 100 GB
Recommend System Requirements
CPU: i7-4770K / Ryzen 5 1500X
RAM: 16 GB
GPU: GTX 1060 / RX 580
HDD: 100 GB
ale bez netu to dobrze...
Ograłem na PS4 i ostrzegam, po 10+ godzinach gra zaczyna sie nudzić do tego stopnia ze ją zupełnie porzuciłem. Natomiast grafika i fizyka patrząc na to jak słabe jest ps4 naprawde zachwyca.
Dobre trzy razy podchodziłem do Horizona i po paru godzinach odbijałem się. Za cholerę nie mogłem się wkręcić w rozgrywkę i lore, chociaż gra wydawała się solidnie pomyślana i piękna wizualnie. Z braku laku podeszłem czwarty raz, i przez pierwsze 15h grałem bo grałem, ale w końcu chyba zaskoczyło, bo licznik zbliża się do trzeciej dziesiątki i mam wrażenie, że gra dopiero teraz pokazuje skrzydła. Początek ma do bólu przeciętny. Teraz jednak doceniam praktycznie wszystko - wizualia wiadomo, ale i koncepcyjnie jest wyśmienicie. Historia i lore intrygują i chce się to wszystko czytać i słuchać, mimo że postaci są dosyć kanciasto ciosane, ale o dziwo mają niezłe historie i charaktery. Walka jest niesamowicie przyjemna i wymagająca, z odrobiną taktyki i pomyślunku, a wisienką na tym wszystkim są roboty i sam świat do eksploracji. Maszyny są nieraz dziełami sztuki designerskiej, a każda jest inna i wymaga innego podejścia. Świat jest jednym z fajniejszych openworldów, jest duży i różnorodny, ale i spójny i wiarygodny. Długo nie mogłem jednak się do tego wszystkiego przekonać przez ten słaby początek, ale nadrabiam gorliwie.
Na ostudzenie zakupu na premierę - gra zwalona na PC - żeby nie było tak kolorowo:
zamiast przesunąć premierę na PC - to nie...
A to już jest wręcz boskie:
Dodatkowo, podobnie jak Detroit: Become Human, Horizon Zero Dawn będzie zawierało kompilację Shaderów. Według Guerrilla, dla większości systemów przygotowanie kompilacji do uruchomienia może zająć średnio 10-15 minut.
Redakcja GOL'a chyba testowała grę na PC więc niech może potwierdzą czy te problemy czy tak uporczywe i dotkliwe jak tu opisują czy można to pominąć ? Przynajmniej na premierę by ustrzec ludzi...
Działa komuś pad od xboxa w Horizonie? Z innymi grami nie ma problemu podpinam i działa a tu brak reakcji. Dziwne bo w opcjach sterowania są ustawienia od padów.
WQHD'owcy jak gra wam lata i na jakim sprzecie? Bo jednym nie idzie na 1080ti 60fps, a innym lata na 1070, spora rozbieżność opinii. W ac odyssey na moim pc przyciąłem jakieś 3 shitowe ustawienia o jeden szczebel w dół i grałem ez na 75fps. Jeśli horizon wymaga więcej to xde.
I7 9700k GTX 1070 1080p tekstury ultra, cienie średnie reszta wysokie. W grze 75-95fps i na monitorze 144hz da się grać płynnie a myslalem, że będzie gorzej po filmach z YouTube. Na szczęście... bo przy takim monitorze przy 60fps nie da się grać przez shutering.
gra ma tak słabą optymalizacje ze szkoda gadac . Ale fajnei ze wgl wyszla na PC
Czy jest szansaw zagrania w 60fps w 1080 na rtx 2070 gigabyte oc i5 9600k i 16gb ram ?
RTX 2080 Super, AMD ryze 3800X, 16 GB ramu - na ustawieniach najwyższych w 2k w 60 klatkach bez spadków, dziękuję Sony! Przygodę czas rozpocząć.
Gram na i5 2500k 4,5 gtx 980 16gb na średnio-ultra(tekstury i postacie ultra reszta średnie) 60-100fps(144hz monitor) ze spadkami ale rzadko do 40 także nie wiem skąd oburzenia o optymalizacje.
Pytanie - kontroler czy klawiatura i myszka? Jak lepiej i wygodniej? Poważnie pytam w końcu to port...
Czy ktoś ma podobną konfigurację do i5-4690K, GTX 1070, 16GB ram, by napisać jak gra się sprawuje?
I7 9570 1660Ti OC 6gb 32GB Ramu do tego podłączony do LG b9 55" czyli full HDR itp. Gra słabo graficznie totalnie nie to oczekiwałem ale twórcy w grafice zatrzymali się conajmniej 2-3 lata wstecz... W porównaniu co pokazali w death stranding co może PC względem starszej wersji konsolowe to tym bardziej totalna klapa.... Sam gameplay mimo sporych komentarzów że jest średni to tu się nie zgodzę po odpaleniu odrazu 7h oderwać się nie mogłem. Fajny RPG zbieractwo walka fabuła też puki co spoko choć po czasie nawet na poziomie Bardzo Trudny gra trudna nie jest . Stara fajna formuła RGP, poza doczekiwaniem się fajnej grafy jak na ten czas to grę Polecam fanom RPG
BTW pierwszy RPG 9d dawna która ma tak świetną eksprolacje :) większość obecnych rpgow nie pozwala na tak interaktywne skakanie po mapie czyli skały atu możemy po każdych skałach skakać jak masz cierpliwość i mało z tego jak daleko zaskoczysz nagle pojawia się... Drabina lina możliwość wejścia na jeszcze trudniejszy teren
Czy tylko ja mam problem polegający na tym że w ustawieniach mam wyłączony dźwiek przestrzenny a i tak nie słyszę głosów gdy obróce się tyłem do postaci która coś mówi?
Optymalizacja jest dość kiepska dla porównania Red Dead Redemption 2 chodzi mi płynniej, ale to też wina tego że w Horizonie większość opcji graficznych ma bardzo mały wpływ na wydajność z tego co zauważyłem, a RDR 2 ma tych opcji bardzo dużo i można sobie spokojnie dobrać ustawienia do aktualnego sprzętu.
Moim zdaniem gierka super i warta ogrania. Mam przegrane 16h i ani chwili znudzenia. Jeżeli ktoś chce niech poczeka na kilka patchy bo rzeczywiście są problemy z optymalizacja czy jakimiś crashami podczas gry. Nie wspominając już o analizowanu sprzętu i shaderow 15min na początku... Tak po za tym gierka jest świetna, dynamiczna i zręcznościowa, można grac na głośno a można na cicho, czasami warto rożne taktyki podejmować i wykorzystywać do tego rożne typy broni. Z racji tego ze jestem graczem ktory uwielbia dynamiczne i zręcznościowe typy gier a w szczególności w RPG'ach również z elementami skradania(osobiście jestem tego fanem) czy zabijania po cichu, gierka dla mnie jest ekstra. A no i nie jest wcale taka łatwa nawet na podstawowym poziomie trudności co się ceni. Polecam wszystkim!
Typowe objawy dla porta z konsol. Kiepska gospodarka zasobami sprzętowymi. Grafika obciąża się mocno losowo. 70-80-90 do 100% analogicznie są spadki fps.. Z tego też powodu nie daje nic zmiana detali. Jakoś gram na tym wqhd, ale gierka chodzi gorzej niż ac odyssey, gdzie po obniżeniu dwóch ustawień-zjadaczy można powiedzieć grałem w stabilnym 75fps.
Gra po zainstalowaniu automatycznie najpierw sama sprawdza optymalizacje PC przez 10-15 min , nastepnie nie odpala sie, bo potrzeba jakies nowe sterowniki.
Co 1-2 h wywala mnie na pulpit i trzeba odpalać od ostatniego ogniska lub coś koło tego :) Chyba poczekam aż załatają i wtedy pogram.
Optymalizacja genialna, zero bugów itp. Ustawienia ultra w 4k. Rtx 2700 super ryzen 5 3600 16gb ram. Nie spada poniżej 35 klatek. Średnio 45.
Mialem jednego crasha po kilku godzinach gry i to w najwazniejszym momencie . A tak wogóle to dziekuje Ci Sony i Microsofcie , ze umozliwiliscie mi bym zagral w tak genialne dziela sztuki jak Detroit Become Human i Horizon Zero Down. Mimo, ze jeszcze kilka lat temu wydawalo sie to nierealne.
Gram od dwóch dni (kilka godzin za mną). O ile płynność rozgrywki jest akceptowalna (ustawienia ultra i wysokie) na moim GTX 1080, o tyle ciągłe wywalanie gry do pulpitu - już nie. Zdarzyło się to chyba 4 razy, przy czym raz skończyło się restartem całego komputera, koniecznością wejścia do BIOS-u i informacjami o problemach z chłodzeniem. Nigdy wcześniej z podobnym błędem się nie spotkałem. Jak tak dalej pójdzie, to czekam na łatkę.
Sama gra w porządku. Nie zachwyca jak "Wiedźmin 3" czy "RDR 2", ale jestem ciekaw, co będzie dalej. Rozgrywka na poziomie ostatnich "Asasynów". System handlu i tworzenia przedmiotów/ulepszeń dość nieczytelny.
Czy temperatury sięgające do 80 stopni na rtx 2070 to to temperatury w normie? Bo w zadnej grze temperatury nie przekraczaly 75 stopni.
Nie działa pad, wogóle nie ma wyboru w ustawieniach. Pad widoczny pod windows10 i działa bez zarzutu w innych grach.
Porażka z tymi grami od sony na PC!!!
Pod względem fabuły i scenariusza bardzo mi się gra podoba. Miałem i mam kłopoty techniczne i jestem dopiero po Prologu. Jednak od dawna żadna gra tak mnie ujęła swoim początkiem, trzeba przyznać mistrzowsko opracowanym.
Do późna w noc kibicowałem Alloy.. ;) (mimo przycinek ;))
Świetna grafika, mam nadzieję że mimo mojego słabego sprzętu będzie płynna..Odyseja czy Far Cray'e śmigają..
Noc wygląda oblednie w tej grze, kolory swiatla, niesamowicie tajemniczo i magicznie, dzien tez ma swoje walory a jest zupelnie inaczej. Ciagly niepokój, przemykanie sie miedzy roznymi stworami. Uwielbiam ciche wybijanie, mieszanka wszystkiego co juz bylo i stworzenie czegos nowego przez Guerille. Tu sie czlowiek czuje jak prawdziwy łowca, specjalistyczna bron do kazdego rodzaju przeciwnika. Sidla, mozna zaszalec. A to dopiero poczatek.
Czy ktoś gra na konfiguracji i5 6600k, 16gb ram, karta AMD RX 570 8gb, win10? Jest stabilnie?
Dzisiaj wieczorkiem odpalam gierkę i nie mogę się doczekać, ale boję się, że kiepsko będzie działać.
Poza tym, dubbing PL daje radę czy jednak grać ENG?
O gameplayu na razie nie będę pisał. Grałem może ze 2h. Nie porwało mnie ale też nie odrzuciło. Zobaczymy.
Natomiast kwestie techniczne to inna sprawa.
Na moim lapku od MSI z gtx1060 i 16 gb RAMu nie wywaliło mnie ani razu. Natomiast dziwne jest to że sprawdzałem po kilka razy różne ustawienia graficzne na wewnętrznym benchmarku gry i różnica między ustawieniami niskimi, średnimi i wysokimi wynosi zaledwie 2-3 fps. Odpowiednio było to średnio 55, 53, 50 fps. Widać że coś jest tu nie tak i gra nie wykorzystuje całych zasobów dostępnego sprzętu. Sprawdze jeszcze później ustawienia ultra.
Ktos orientuje sie o co chodzi w lapaniu zwierzat na lasso, bo samego przytrzymania na linie nie zalicza, co trzeba jeszcze zrobic ?
Jestem w Diablim Pragnieniu i mam pragnienie znaleźć pierwsze "starożytne naczynie". Jest zaznaczone na mapie i wydeptałem solidnie to miejsce, łącznie ze skanowaniem. Być może trzeba coś jeszcze zrobić bo miejsce ma pytajnik (?)
Pomoże ktoś?
Tak sobie czytam komentarze na steam i analizując sprzęt komentujących to doszedłem do wniosku że czym twoja karta ma więcej taktowności pamięci to gra będzie działała lepiej i jeszcze ram więcej !
jak masz kartę z wysoka taktownością pamięci i ram najlepiej 16 GB to gra będzie ci chodzić miodnie !
spowodowane jes to tym że gra wykorzystuje całą moc karty i ilość ramu jaki macie !
sprawicie moją teorie proszę :)
Mnie mechaniczny koń Alloy zaginął. Zrobiłem zapis z nim przy ognisku i w następnym wejściu do gry już go nie było..Jak jest w grze z tymi końmi? Wiem że sobie mogę złapać nowego ale mam je łapać w każdym wejściu do gry? Komu by się chciało.. Jak z końmi mieli konsolowcy?
Jak już pisałem, gra świetna, ale... niegrywalna w wersji PC.
W to się po prostu nie da grać bez wyrywania sobie włosów z głowy. Ciągłe zwiechy mogą doprowadzić do niekontrolowanych wybuchów wściekłości. Zwłaszcza w sytuacji, gdy wykonujesz trudne i długotrwale zadanie, a gra zawiesza się, kiedy już praktycznie pokonałeś tego najtrudniejszego wroga. Gdyby chociaż można było dokonać zapisu w dowolnym miejscu. Ale nie można.
W przypadku RDR2 rozwiązanie poważnych problemów na starcie było dość proste i pojawiło się szybko (m.in. konieczność dezaktywacji antywirusów), o tyle w tym wypadku wciąż czekam i czekam na jakiś ruch ze strony wydawcy...
I nie ma reguły, jeśli chodzi o przyczynę tych zwiechów. Wczoraj grałem kilka godzin bez problemu. A dziś (i przedwczoraj) gra (przy takich samych ustawieniach) ląduje na pulpicie co jakieś 15 minut. Mam naprawdę dość. Jeśli kolejna łatka nie ukaże się w ciągu kilku dni i nie poprawi tej dramatycznej sytuacji, rezygnuję, choć odkryłem już połowę mapy i mam ogromną ochotę bawić się dalej. Ocena wersji PC powinna ze względu na problemy techniczne zostać w tym momencie obniżona o jakieś 4 punkty.
ogluszaj nadymacze zeby zestrzelic z nich kanistry, ktos wie o co chodzi ?
Na steam wyczytalem ze pobranie najnowszej akaktualizacji do, windows 10 o numerze 2004 poprawia znacznie ilość fps.Wroce z pracy to sam sprawdze :)
Oj fajna ta piaskownica. Chyba pierwsza gra gdzie chciało mi się chodzić po wszystkie znajdzki. Grafika spoko, ale tekstury czasami słabej jakości, pomimio tego świat wygląda pięknie. Wersja steam crashuje mi często co psuje zabawę, może połatają. 9 dla gry 8 dla tej wersji.
Czy to badziewie sprawdzające sprzęt będzie się uruchamiać po każdym patchu czy zainstalowanych sterownikach? wczoraj zainstalowałem nowe sterowniki do karty graficznej i po uruchomieniu gry musiałem czekać pół godziny-godzinę aż sprawdzi mi sprzęt, przed pierwszym uruchomieniem gry to było, nie da się tego obejść? za każdym razem będzie mi się to uruchamiać jeśli wyjdzie nowy sterownik/patch? trochę lipa czekać tyle czasu każdorazowo
Trzeba czekać dalej.... Nadal stuttering szczególnie gdy na ekranie jest dużo wrogów i zdarzają się ciągłe crushe do pulpitu w trakcie tworzenia pamięci podręcznej cieniowania.
Potwierdzam. Po aktualizacji Windowsa i sterowników oraz najnowszej łatce gra nadal wywala się do pulpitu.
U mnie idealnie chodzi na wysokich..10 godzin w grze , i3 9100f, radeon rx 570 8 gb , 16 gb ram, żadnych wylotów..zero ścinek
Myślałem że rozgrywka będzie przypominać Tomb raider czyli więcej skradania i taka sobie walka, ale ta gra to rambo tu jest więcej akcji i fajnego strzelania niż w nie jednej strzelance dodatkowo dobra fabuła, fajny świat i super grafika szczególnie tereny zimowe zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=k93vKwKffOE&list=PLI2HRQC_mAWQ9a9FsMW5q1uduE57XlbAs
Początkowo miałem problem z uruchomieniem gry. Okazało się że plik stronicowania na dysku C (pamięć wirtualna) jest za mały i ustawiłem na automat. Gra już działa. Jest niesamowita (i7 3770 + Nvidia RTX 2060 + 16 GB) działa bardzo płynnie, grafika ustawiona na "bardzo wysoka" w rozdzielczości 2K. Efekty świateł, cieni, cząsteczkowe przepiękne. Wszystko działa perfekcyjnie i bez zawieszeń. Gra wygląda znacznie ładniej niż na PS4.
póki co jestem przed inicjacją a dla takiego sandboxa to za krótko żeby móc ocenić grę. Graficznie jest dobrze, poziom AC, choć twarze zdecydowanie ładniejsze w Horizon.
Sam koncept świata bardzo oryginalny i polowanie na maszyny jest bardzo satysfakcjonujące.
Nie było jakiegoś opadu szczęki, ale wessało mnie od pierwszych minut więc coś jest na rzeczy :)
Wersja pecetowa ma jakiś problem z zarządzaniem pamięcią. Łatki nie zlikwidowały wywalania do pulpitu. Większą stabilność uzyskuję tylko po wyłączeniu w ustawieniach Steama i Nvidii obu nakladek. Wtedy gra działa poprawnie jakieś 30 minut do godziny dłużej.
Aż dziw bierze, że gra w takim stanie technicznym przeszła jakieś testy przed premierą.
U mnie wersja 1.0 wywalała do pulpitu. Po ostatnich aktualizacjach problem się jak na razie nie pojawił.
Widać coś naprawili ale nie do końca.
Gra świetna, ale z poziomem trudności na PC przesadzili. Na najłatwiejszym, czyli opowieść prędzej się osiwieje, niż uśmiercacza zabije. Jeśli nie chcecie oszaleć z nerwów i marnować kilku godzin to zaaplikujcie tego trainera z GOL'a, reszta to tylko dema: https://www.gry-online.pl/download/horizon-zero-dawn-complete-edition-v10-28-trainer/z3127b7 Działa też po najnowszym dzisiejszym patchu. Ja po godzinie męczarni miałem już dosyć i na uśmiercaczu odpaliłem nieśmiertelność. Przegięli pałę i to ostro. Na opowieści po 10 zgonie myślałem, że gram na hardzie. Do połowy gry było super. Jednak jak wjechały uśmiercacze to idź pan w uj. I to nie to, że miałem za niski poziom. Specjalnie wjechałem na lvl 30 robiąc poboczne gdy gra wymagała do misji lvl 20. Przegięcie. Finalnie skończyłem podstawkę w 44 godziny i to tylko dzięki temu, że od 3/4 gry jechałem na nieśmiertelności, bo to sztuczne wydłużanie gry przez poziom trudności mnie już tylko irytowało. Bez tego spokojnie 70 godzin bym zmarnował.
Dobra gra. Nie jakaś wybitna, ale dobra. gra się przyjemnie. Ale... dopóki nie dojdzie do sytuacji jak trzeba z kimś pogadać. Tak tragicznego spolszczenia jeszcze w swojej karierze nie widziałem. Oglądam dialog i nie za bardzo wiem o co chodzi. W niektórych dialogach postać mówi do Aloy jak do mężczyzny (np. "zrobiłeś" zamiast "zrobiłaś"), w innym kobita o sobie mówi w formie męskiej. Dialogi nie trzymają się kupy. Tłumacze zawalili na całej linii. Dodatkowo słychać że dialogi nie były nagrywane w parach, jak normalna rozmowa, tylko przyszedł sobie lektor, nagrał swoje kwestie, potem przyszedł następny, nagrał swoje itd, a potem posklejali to w dialogi. W efekcie wyszło bardzo sztucznie i w większości bez sensu. Bardzo, ale bardzo psuje to odbiór gry. Sama gra 7/10, spolszczenie 1/10.
Jak dla mnie gierka super lubię takie klimaty fajne widoczki zniszczone miasta ich historia gameplay jest ok do każdej maszyny trzeba mieć respekt i sposób mój stary pc dał radę na średnich :) na i5 3750 12 giga ramu geforce 970gtx 4GB
Nawet nie oceniam... Po 6 godzinnej walce z próba uruchomienia tej zabugowanej gry, mam dość, komputer jest dużo mocniejszy niż minimalne wymagania. Patrząc na redit to masa ludzi ma problemy z uruchomieniem gry, podawane są różne rozwiązania, no ale niestety. Szkoda że przed kupnem nie ma informacji że tej gry możesz wogole nie uruchomić....
Czy ktoś miał tak ze podczas optymalizowania komputera po wgraniu nowego patcha grę wywala ?
Gra ukończona z dodatkiem prawie 80 godzin zero problemów z wydajnością bugów nie zauważyłem ze 2 razy wywaliło crash kosztowała mnie stówkę jak dla mnie bardzo dobra gierka
Po długiej walce i zastosowaniu wielu rozwiązań z sieci w końcu udało mi się grę odpalić. Nie oceniam wogóle optymalizacji i problemów typu wyrzuca do pulpitu lub nie chce się uruchomić. Za rok na pewno wszystko będzię ok :)
Co do gry:
-bardzo ładny świat, widać że ktoś się napracował tylko moim zdaniem nie do konca wykorzystany potencjał. Gdy widać jakies ruiny lub fajne miejsce to pasuje żeby tam było coś fajnego do odkrycia, obejrzenia itp a nie kolejny obóz bandytów, nic ciekawego, siedlisko potworów itp
-swiat wydaje się duży i jest duży ale gra ma problem z umiejscowieniem przeciwników, są takie miejsca gdzie nie da się spokojnie poeksplorować, ciągle coś atakuje więc trzeba walczyc lub uciekać
- Aloy pieknie skacze po skałach gdzie są żółte paliki :) a czasami nie może wyskoczyć na kamień który jest jej po pasa i trzeba coś obchodzić :)
- fabuła wydaje mi się ma mocny potencjał, jestem dopiero w połowie. Wydaje mi się że wiem o co chodzi, zniszczenie swiata, kim jest Aloy itp ale mysle że jest to rodzaj gry który przewróci fabułe pod koniec :)
- walka, wydaje się zróżnicowana, fajne pomysły z różnymi rodzajami broni, z róznymi odpornościami maszyn, ale jestem w połowie i wydaje mi się że walka mi się powoli nudzi bo zaczynam unikać walki jak nie muszę
- grafika moim zdaniem jest bardzo ładna czy to na minimalnych czy to na ultra, nie ma takiego przeskoku że na minimalnych to okrojona gra i nie da się grać
Na razie to tyle gra jest dobra, napewno ni wybitna jak to fanbojka pleya mówiła :) Wydaje mi się że ta gra to podkład pod drugą część która będzie lepsza:)
W tej grze czuć napracowanie, gra ma ogromny potencjał na następną część, choć jeszcze nie wiem jak się ta część kończy :)
Mnie zastanawia jedna rzecz. Dlaczego w trybie full screen przy rozdziałce 2560×1440 ledwo wyciska 65 klatek, a w trybie okno bez ramek ma spokojnie 80, mimo, że rozdzielczość ta sama.
Po dodaniu ostatniego Patcha, mogłem wreszcie grę uruchomić.
Mili wydawcy nie poinformowali o tym, że gra nie pójdzie na sprzęcie bez AVX (tak wiem mam stary sprzęt). Na Steam "Forum" było dużo pretensji o to.
Dobrze, że nie kupiłem Death Stranding bo to samo, a tam Patcha nie wydali i pewnie nie wydadzą.
Dodałem kilka modów i na tym 3 letnim słabym sprzęcie idzie 50 FPS na HIGH Settings.
Zaczyna się już ostry Grind, po kilku godzinach grania, niestety.
Mam do Was prośbę, bo pomysły mi się już kończą. Mam grę na steam. Niestety za cholerę nie chce się uruchomić. Kręci przez chwilę, pokazuje że uruchomiona i dalej wraca do punktu wyjścia. Wszystko aktualne, sprzęt spełnia wymagania, ręce normalnie opadają! Proszę o pomoc. Pozdrawiam.
Jakie ta gra robi fantastyczne pierwsze wrażenie to jest miazga po prostu :) mała jeszcze bohaterka, chowanie się w zaroślach i to jak one (zarośla) się rozstępują... przepiękna sprawa :) Poza tym przez przypadek wstałem i zobaczyłem jak mała muska z uwielbieniem trawę dłońmi... jakie to jest immersyjne... no jaaaa :D :) niby pierdoła a robi nieprawdopodobne wrażenie (na mnie).
Dla mnie mocne 8.5/10. Ciekawa fabuła, dużo frajdy z likwidowania maszyn, piękna oprawa, śliczny świat, ciekawe bronie. Trzy zastrzeżenia:
- system walki włócznią mógłby być jakiś bardziej skomplikowany,
- fajnie jak Alloy umiałaby się lepiej wspinać (nie tylko w wyznaczonych miejscach)
- system przerywników i prowadzonych dialogów reżyserowany chyba przez ekipę Klanu, no jakiś żart jak można to tak usztywnić i spieprzyć :P
Jak dla mnie to gra jest świetna! Fajna historia, piękne okolice, muzyka no i walka z maszynami. Na liczniku wybiło mi 86h i zrobiłem chyba wszystkie główne i poboczne zadania. Dodatkowo podoba mi się jakość polskiego dubbingu przez co nic nie umkło mi na ekranie. Gra chodziła w 1080p na maxymalnych ustawieniach bez żadnego problemu, błedów nie miałem, raz czy dwa gra się wywaliła do pulpitu a tak to ok. Troche miałem wrażenie że gram w takiego wiedźmina tylko z dziewczyną i w bardziej zaawansowanych czasach. Ogólnie gra super!
Nawet pomysł fajny, co trochę zbijało fabułę to kiepskie postacie drugoplanowe, które w zasadzie były, bo były, wydaje się, że można było to ciekawiej rozpisać.
Czy druga cześć będzie równie ciekawa? nie wiem, pomysł z maszynami już się trochę wyeksploatował.
Na gtx 1660 i ryzen 7 3700x śmiga w stałych 60 na wyskich. Na ultra 1080 mam 50fps. Tylko suttering z vsync on przy biegu.
LVL 32 i 30h gry.
Parę dni temu zainstalowałem nowe sterowniki od Nvidia. Teraz mimo zmiany ustawień mam wrażenie pikselozy na ekranie....O co tu może chodzić?
Udało mi się ukończyć grę wraz z dodatkiem
+ Oryginalny świat "postapo"
+ Bardzo ładna grafika
+ ciekawa fabuła wydarzeń, które doprowadziły do upadku
+ dobre wyjaśnienie istnienia mechanicznych zwierząt w świecie gry
+ klimat
+ jeszcze więcej klimatu podczas zwiedzania starych budynków przedwiecznych
+ przyzwoita jakość elementów skradankowych
+ duży świat
+ jest dubbing...
- który niestety jest co najwyżej przeciętny (co zwłaszcza razi po świetnym dubbingu Death Streanding)
- fatalny lip-sync w polskim dubbingu
- fabuła wątku "w teraźniejszości" nudna i przewidywalna
- nieciekawe questy poboczne
- słaby rozwój postaci
- gra daje możliwość skradania się do maszyn, ale w paru miejscach wymusza otwartą walkę
- nieco "powolna" walka polegająca na znalezieniu idealnego schematu ataku w zależności od bestii z którą walczymy, a potem bezmyślnego go powtarzania
- słabe, nieintuicyjne sterowanie podczas wspinaczek Aloy (w Tomb Raiderze było to zrealizowane dużo lepiej)
Gdyby nie świetnie poprowadzony wątek "sprzed upadku" myślę, że gra miałaby problemy, żeby mnie przy sobie zatrzymać. Ale właśnie ten wątek i klimat świat mocno windują moją ocenę i powoduję, że na pewno będę się przyglądał powstawaniu kontynuacji.
Gra ma bardzo dobry świat z bardzo dobrą historią jego zniszczenia ale wszystkie misje dookoła tej historii są nudne co sprawia że w pewnym momencie po tym jak dowiedziałem się co się stało ze światem stwierdziłem że wszystko co ciekawe miałem zrobione w grze i zostawiłem grę na 6 miesięcy dokończyłem ostatnio.
Całkiem przyjemny sandbox, nie wyróżnia się zbytnio na tle konkurencji, są misje główne, poboczne, znajdźki, różne rzeczy do odkrycia, świat jest całkiem duży, jeszcze mam sporo do odkrycia, ponieważ nie byłem jeszcze tam gdzie jest pustynia i śnieg, ogólnie polecam, i mam nadzieję że jakiś czas po konsolowych wydaniach horizon 2 zawita również na pecety, szkoda tylko że dopiero po wymianie komputera na nowy jestem w stanie grać w to na ultra bez spadków czy ścinek, poprzedni komputer powinien to uciągnąć bez większych problemów na średnich lub nawet wysokich a po dojechaniu do diablego pragnienia zaraz na początku gry nie dało się grać tak ścinało i gubiło klatki, w mniejszych wioskach też się to zdarzało i to niezależnie od ustawień, teraz nie ma nawet zająknięcia
Spędziłem nieco czasu i muszę przyznać że nawet się odnalazłem. Spory niebrzydki świat, niezła grafika i dźwięk. Piękna momentami muzyka. Troszkę zbieractwa, troszkę wytwarzania, rozwój postaci. Całkiem ciekawa historia. W ostatnich latach nie za wiele gier potrafi mnie utrzymać przed gryzoniem i klawiaturą. Autorom tej produkcji jednak się to udało.
Za wszystkie diabły nie moglem się dostać do jednego punktu widokowego i nie odnalazłem... nie wiem jakiegoś jednego kryształu (tak przynajmniej wyświetlało się na mapie nie chodzi o "niebieskarkę")
Do gry planuję wrócić za jakiś czas żeby ogarnąć na najwyższym poziomie trudności. Może też dozbieram i odwiedzę com pominął poprzednio. :-P
Bawiłem się nieźle. Produkcji nie odradzam. ;-D
Nie wiem czemu ale gra mi nie podeszła totalnie przestałem się nią cieszyć jakoś koło 3 godziny gry zupełnie mi nie siadła szkoda. Rozumiem zachwyty ludzi ale czy jest aż tak dobra. Pozdrawiam
Polecam fabuła wciąga a misje poboczne robi się z przyjemnością + postacie z misji pobocznych pojawiają sie w ostatniej misjii, więc gdybyśmy nie wykonywali misji pobocznych to ich tam po prostu by nie było. Sama postać Aloy jest naprawdę fajna i nie mogę się doczekać nowej częsci tej gry. Jest jeszcze dodatek ''Frozen Wilds'' do ogrania i zobaczymy jaki będzie. 8/10
Jakoś mnie ta gra kompletnie nie wciągnęła. Prawdopodobnie dlatego, że uniwersum mi się nie podoba. Męczyłem ją 3 miesiące, żeby ukończyć i o tyle kwestie wizualne i gameplayowe były ok, to przez połącznie fantasy z sf mnie odrzucało i nie mogłem się wczuć.
Gierka warta polecenia. Graficznie jest dobrze, może nie we wszystkich miejscach, ale i tak cieszy oko. Grałem na klawiaturze i myszce, ale wydaje mi się, że na padzie mogłoby być wygodniej. Fabuła ciekawa, może mało w niej zwrotów akcji, ale da się wciągnąć, misje poboczne takie o, powiedzmy. Niektóre w miare, inne to zapychacze. Walka dosyć satysfakcjonująca, szczególnie na wyższych poziomach trudności (sam osobiście pierwszy raz grałem na tym prawie najcięższym). Było kilka denerwujących rzeczy, ale to jak w każdej grze, więc nawet bym się tego nie czepiał. Po prostu warto zagrać.
Jeśli chodzi o dodatek, to trochę nudnawy, ale do przeżycia
Cena gry wzrosła z 169 na 219 PLN na steamie (dzięki Sony). Świetna decyzja, gra która sprzedała się w 20mln kopii - podniesiemy ceny, weeee....
Jak wejść na wieże w Ustroniach Stwórcy do generator jak się już wykonało misję?
Gra jest znakomita. Bardzo ciekawy, wciągający wątek główny, sporo ciekawych misji pobocznych. Ograłem ją 2 x, najpierw na PS4Pro i potem ponownie na PS5. Oczywiście na PS5 wszystko pięknie chodzi w 60FPS dzięki czemu gameplay jest jeszcze bardziej przyjemny. Grafika stoi na bardzo wysokim poziomie, z kilkoma, pieknie zobrazowanymi biomami, w wielu miejscach przy jednocześnie świetnym oświetleniu można non stop pstrykać screenshot'y, tak to dobrze i malowniczo wygląda. Bardzo fajnie jest zorganizowany interfejs, dzięki czemu nawet podczas intensywnych starć z maszynami mozna b.łatwo przełączać się pomiędzy ekwipunkiem, co w niewielu grach udaje się projektantom dobrze zrobić. Świetną postacią jest główny protagonista czyli Aloy, budzi sympatię. Bardzo ciekawie jest przedstawione powiązanie do minionego świata przedwiecznych (czyli naszego za kilkadziesiąt, kilkaset lat od teraz). jedynym minusem gry jest samo zakończenie, które praktycznie możemy rozgrywać w ...nieskończoność (tzn. wykonywać ostatnią z misji tyle razy ile nam się spodoba). Dodatek Frozen Wilds jest świetny, mimo, że nie wnosi jakiś wielkich nowych rzeczy poza paroma maszynami i kilkoma nowymi brońmi. Generalnie jednak grę wspominam b.miło i z pewnością za jakiś czas spróbuję ograć Horizon II - Forbidden West - ponoć jeszcze lepszy od pierwowzoru.
W Horizon to nie jest nasza cywilizacja. Nie uwzględniono przede wszystkim cyklicznych zmian jakie zachodzą na Ziemi co 12 000 lat, np mikronovej. Poza tym Yellowstone to nie jedyny super wulkan na Ziemi który się przebudził i czeka. W Europie jest jeden, 360 km od Zegrza na Zachód w Niemczech. Natura człowieka tego cyklu to oczywiście przemoc w każdej formie, altruistów jest góra 10% na 12 mld mieszkańców :) Ale to świetny przykład jak daleko wiedzie ignorancja, chciwość i narcyzm :)
Horizon Zero Dawn do 2020 roku był exclusivem Sony przeznaczonym na konsole Playstation 4 była to także pierwsza gra Sony wydana oficjalnie na PC biorąc pod uwagę że większość gier Sony cieszy się bardzo pozytywnymi ocenami oraz samym faktem, że Sony zdecydowało się wydać swoją grę na PC sprawiło że ludzie oczekiwali na PCtową wersje HZD z dużym zainteresowaniem tym bardziej że jest to wersja kompletna z wszystkimi wcześniejszymi dodatkami i usprawnieniami więc zobaczmy czy warto było czekać.
Fabuła, postacie i lore.
Grę zaczynamy widząc naszą protagonistkę Aloy która krótko po narodzinach niemal od razu zostaje wygnana z plemienia o nazwie Nora a jej wychowania podjął się człowiek o imieniu Rost. Krótko po tym widzimy młodą Aloy, która przypadkowo wpada do schronu z bardzo zaawansowaną technologią stamtąd dowiadujemy się że cywilizacja upadła a ludzie żyją w plemionach używając prymitywnych oraz dość oryginalnych broni jednocześnie mając obok siebie niezbyt przyjaźnie nastawione maszyny. Aloy jest jednocześnie ciekawa świata oraz swojego własnego pochodzenia, bo nigdy nie poznała swojej matki ani nie wiadomo skąd się wzięła za co została tez wygnana jednak ziemie Nora mogą opuszczać tylko poszukiwacze czyli wojownicy plemienia Nora Aloy wiec mimo swojej niechęci do plemienia postanawia rozpocząć trening i zostać poszukiwaczką, żeby poznać prawdę o swoim pochodzeniu, oraz zagładzie ludzkości. Po paru latach treningu pod okiem Rosta nadchodzi dzień próby Aloy przechodzi próbę a Aloy rozpoczyna swoją podróż i poszukiwanie tego, co stało się z ludzkością oraz poszukiwanie prawdy o samej sobie. Fabuła jest bardzo ciekawa oraz skupiona na postaci Aloy, oraz lore świata, tym co się stało z ludzkością i dlaczego, maszynami itd. stopniowo gracz razem z protagonistką będzie odkrywał nowe sekrety na temat maszyn, dawnego świata oraz samej protagonistki. Jeżeli chodzi o postacie to oczywiście najciekawszą jest Aloy bowiem to na niej skupiona jest główna część gry i to głównie jej historie oraz ją samą poznajemy, ale spotkamy też inne ciekawe postacie jak Sylens, Dr. Elizabeth Sobeck, Nil czy Erend itd. Jeżeli chodzi o lore to te jest także bardzo ciekawe i większość informacji będziemy zbierali grając bo historia lore jest połączona z historią Aloy i główną fabuła, ale nie brakuje tutaj też dodatkowych notatek czy nagrań audio do zebrania dodatkowo uważam że połączenie settingu czasów nieco prymitywnych z futurystką jest bardzo oryginalne i nie przypominam sobie żebym wcześniej widział gdzieś coś podobnego.
Gameplay
Jeżeli chodzi o system walki to ten jest bardzo dobrze zrobiony i przemyślany o ile w przypadku ludzi wystarczy ograniczyć się do headshotów tak w przypadku maszyn niemal niezbędne jest celowanie w ich słabe punkty. Każda maszyna (których jest sporo) posiada słabe punkty, które w większości przypadków nie są łatwe do trafienia, ale trafienie w nie sprawia, że przeciwnicy otrzymują większe obrażenia w przeciwieństwie do trafiania w inne miejsca, które na maszynach nie robią większej różnicy. Same maszyny mają także swoje unikalne umiejętności oraz ataki co sprawia, że trzeba się ich nauczyć na pamięć, żeby potem można było je kontrować i robić uniki ponadto na różne typy maszyn trzeba używać różnych typów amunicji, bo różne maszyny są podatne na różne rzeczy niektóre na strzały wybuchające, inne na strzały ogniste, inne na mróz a jeszcze inne na strzały rozrywające. Jeżeli chodzi o bronie to mamy ich sporo mamy łuki w różnych wariantach, które dzielą się na łuki myśliwskie, łuki wyborowe oraz łuki z efektami żywiołów, oraz takie bronie jak proca, rozrywacz, potykacz, włócznia itd. warto zaznaczyć, że każda z tych broni działa nieco inaczej oraz używa co najmniej kilku rodzajów amunicji z wyjątkiem włóczni. Amunicje oraz wywary i różne napoje uzdrawiające kupuje się u sprzedawców albo tworzy je samemu zbierając potrzebne do tego komponenty w świecie gry oraz z zabitych maszyn takie jak zioła, okruchy metalu, druty, chłodziwa itd. oprócz tego będziemy ulepszali też torby i kołczany na amunicje a pancerze będziemy głównie zdobywali kupując go u sprzedawców. Jeżeli chodzi o rozwój postaci to ten nie jest zbyt duży ale interesujący gracz będzie odblokowywał nowe ataki, możliwość hakowania maszyn, strzelania trzema strzałami jednocześnie, usuwania modyfikacji z broni, naprawiania maszyn itd. Warto też wspomnieć, że mimo że gra nie jest RPG a Aloy to głównie napisana postać, której nie tworzy gracz to co jakiś czas będą pojawiały sie wybory oznaczone sercem, pięścią i mózgiem. Pięść symbolizuje zachowania i odpowiedzi agresywne, żeby nie powiedzieć, że trochę chamskie, serce odpowiedzi i zachowanie wrażliwe i wykazujące współczucie natomiast mózg odpowiedzi i zachowanie osoby sprytnej i nieco cwaniackiej dzięki temu gracz ma mały wpływ na osobowość Aloy nie jest to nic szczególnego ale jest to dość fajne.
Co można robić w HZD
Poza główną fabułą możemy eksplorować świat, robić questy poboczne, które może nie są tak interesujące, jak questy główne, ale warto je zrobić, oczyszczać skażone strefy, które sprawiają, że maszyny w tej lokacji są trudniejsze do pokonania, brać udział w próbach na terenach łowieckich gdzie zwykle na czas robimy określone czynności, eksplorować i przejmować kontrole nad kotłami co da nam możliwość dominacji maszyn, oczyszczać wrogie obozy, hakować żyrafy, dzięki czemu dana część mapy od razu się nam odsłoni jednocześnie ujawniając miasta, osady i znajdźki oraz znajdować wspomniane przed chwilą znajdźki, które można wymienić na nagrody, oraz zbierać ogniwa potrzebne nam do zdobycia najlepszego pancerza w grze.
Grafika i animacja
Grafika jest bardzo ładna modele postaci i maszyn są bardzo szczegółowe to samo z lokacjami (które się bardzo od siebie różnią mamy tutaj zimne górzyste tereny, pustynie, ciepłe tereny, dżungle oraz różne miasto i osady różniące się od siebie) oświetlenie też jest bardzo ładne czy to te naturalne, czy w starych budynkach gdzie pochodzi ono od lamp, neonów czy hologramów a same modele reagują na oświetlenie bardzo naturalnie. Jeżeli chodzi o animacje to jest różnie cutscenki związane z fabuła główną mają dobre animacje zapewne nagrywane na motion capture ale już te w questach pobocznych czy podczas opcji dialogowych sprawiają wrażenie animowanych ręcznie i wyglądają trochę statycznie a twarze w nich są nieco drewniane.
Muzyka
Muzyka jest bardzo fajna od ambientów lokacji po konkretną muzykę najbardziej zapadło mi w pamięć Aloy theme, City On The Mesa, Trails in the Darkness i On Our Mother's Shoulders.
Optymalizacja i bugi
Optymalizacja jest dobra i na mixie ustawień średnie, wysokie i ultra gra działa w 50-60fps 1080p na moim PC ponadto gra nigdy się też nie zawiesiła ani nie wywaliła do pulpitu, ani nie spotkałem też żadnych bugów.
Polski Dubbing
Polski dubbing jest dobry i właściwie nie myślałem, żeby zmienić go na angielski postacie są dobrze zagrane i dubbing jest dobrze wyreżyserowany, ale mam tylko dwa problemy. Otóż niektóre wypowiedzi Aloy są nagrane ciszej od innych oraz z powodów fabularnych dwie postacie powinny być dubbingowane przez te same osoby tak jak jest w wersji angielskiej natomiast w polskiej wersji językowej te postacie mają zupełnie inne głosy.
Podsumowanie
Horizon Zero Dawn to bardzo dobra gra mamy tutaj interesującą fabułę, ciekawą protagonistkę, ciekawe lore, ciekawe postacie, dużo rzeczy do roboty, ciekawe questy poboczne, dobrze wykonany i wymagający system walki, zróżnicowane lokacje oraz zróżnicowanych przeciwników.
PLUSY
- Fabuła
- Aloy
- Lore
- Postacie
- Aktywności poboczne
- System walki
- Rozwój postaci
- Zróżnicowani przeciwnicy
- Lokacje
- Grafika
Minusy
- Kamera sama zmienia pozycje z prawej do lewej i z lewej do prawej nie da się tego w żaden sposób zablokować.
OGRALEM TA CZESC NA PC POPROSTU GRA SUPER POLECAM . CZEKAM NA DRUGA CZESC WYDANA NA PC I OBY UKAZALA SIE JAK NAJSZYBCIEJ BO NA PS5 SREDNIO MI SIE GRALO W TA GRE ALE SUPER I TAK .
A mi się gierka bardzo podobała(mimo tego ze mam ponad 40 lat a nie 13-16 jak ktoś tam wyżej napisał),fabuła gdzieś tak do połowy gry była bardzo interesująca,byłem ciekawy o co tam chodzi,gameplay bardzo przyjemny,jedyne co musiałem przejść z trainerem to te czasówki ,które oczywiście sa tylko opcjonalne i można je pominąć,ale ja lubię mieć wszystko wymaksowane,a że nienawidzę czasówek w grach to używałem do tego trainera na zatrzymanie czasu.Moim zdaniem bardzo dobra gra.
Ten kto dotrwał do końca ten pewnie będzie grą zachwycony zwłaszcza fabularnie główny wątek jest świetny.
Ten kto się odbił od otwartego świata w 1/3 gdy gra ma moment trochę nudnawy to się nie dowie nawet co stracił bo później super to wymyślili. Wiele można by grze zarzucić gameplayowo, itemizacyjnie nawet trochę grind na początku ale świat i opowieść 10/10. Grafika w hdr w początkowych lokacjach poprawna po dotarciu na dalsze etapy gra wygląda super.
spoiler start
Mroczne pomieszczenia kompleksów GAIA, tragedia jaką sobie ludzie zgotowali i powrót życia w różnych kulturach i formach, pochodzenie maszyn. Zrobiło to na mnie super wrażenie
spoiler stop
Niezła czapa. GAIA czyli SI wyposażona w empatię i mająca służyć dobru ludzkości naprawdę powstaje.
https://www.globalai.life/
mi się bardzo podobała historia ludzkości z przeszłości i przyszłości gdzie toczy się akcja gra bardzo wciągająca choć grałem zaraz po premierze to ciągle dobrze grę wspominam, oby zrobili druga cześć polecam dobre 8 i liczę na kolejną
Robiłem 2 podejścia, ale gra kompletnie nie dla mnie. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Klimat i muzyka po prostu przymulają. Gejmplej z kolei generuje ziewanie :). Gra próbuje naśladować Wiedżmina 3 ale ma fatalne twarze, dialogi, fabułę i questy, bohaterka zaś nie ma charyzmy i uroku. Zupełnie nie rozumiem zachwytów nad Horizonem. Podobnie jak robienia pseudo-RPG ze wszystkich tworów assasyno-podobnych.
Gra jest bardzo dobra, zwłaszcza od strony fabularnej. Mam wrażenie, że sporo osób recenzujących ten tytuł nie wgryzło się w historię, skupiając się jedynie na walkach z robotami i eksplorowaniu bogatego świata. Same walki są jedynie dodatkiem do pasjonującej i wzruszającej historii, która notabene ma silne przesłanie w kierunku współczesnego świata pokazując jaki dramat może się wydarzyć jeśli w nieumiejętny sposób będziemy się obchodzić ze sztuczną inteligencją. Postać Aloy robi wrażenie, jest niesamowicie empatyczną osobą, która mimo początkowej naiwności stopniowo dojrzewa z każdym wykonanym zadaniem. Nie żałuję ani minuty czasu spędzonego przy tym tytule. Grę mam od niedawna (z jakiejś promocji na GOGu), ale słyszałem o niej wcześniej, a nawet miałem okazję poczytać w prasie materiały o jej produkcji. Po prostu nie sądziłem, że jest tak dobra i tak mocno mnie wciągnie jej smutna, lecz zarazem całkiem spójna i logiczna fabuła.
Gierka fajna i nawet się cieszę, że mocno kontynuuje pierwszą część. Jedyny minus i taki największy na tą chwilę to uniki Aloy czyli w momencie kiedy wspinam się na jakąś wieże to postać w pewnej chwili turla się i spada. Nie wiem dlaczego uniki mamy pod 2x kliknięcie klawisza wsad oraz wsad+ctrl. Nie wiem kto wpadł na ten pomysł z takim ustawieniem jest to upierdliwe i trzeba ostrożnie klikać.
dobrze że dzisiaj nie wyszedł np: Pierwszy Tomb Raider, wtedy to by była drama
Dla mnie Horizon to jedna z najlepszych gier z PS4, co więcej fabularnie też daje radę aczkolwiek najciekawszy jest początek i moment poznawania całego świata. Będziecie się znakomicie bawić na PCtach !
PSowcy powinni dostać darmowy egzemplarz gry na pc i achievement za bycie beta testerami w roku 2017 xD
Kto to kupi ? bosz... nawet za free się odechciewa:
ISSUES:
- No auto save for initial saved items (start up language options + Subtitles don't save)
- Going from the issue above - Autoplays start movie and not able to skip
- Shadows cause flickering (defaulted to high settings)
- Keyboard input still applies in-game when Steam UI/overlay is enabled, in main menu can hear input sounds whilst typing this ;)
- Ultrawide supported but adds stretched pillerbox
- Facial animations with unlocked framerate, causing jarring and incorrectly timed facial animations
- Volumetric clouds/dust (first playable scene) causes flickering or blocky artifacts when panning camera (first playable scene - cave)
- Sometimes first input via keyboard from move Aloy forwards (first playable scene - cave)
https://steamcommunity.com/app/1151640/discussions/0/2791621875939200641/
- Odd audio distortion effect (first playable scene - cave)
- Reflection flicker when panning (first playable scene - cave)
- Shadow casts on water cause blocky artifacts (despite settings)
- Movement issue using Keyboard + Mouse https://steamcommunity.com/app/1151640/discussions/0/2791621875939162152/
- Graphic artifacts - 2070 SUPER - https://steamcommunity.com/app/1151640/discussions/0/2791621875939270369/
- No controller rumble option
- No audio outside the initial intro cinematic though claimed to be fixed in the day one patch - "Fixed an issue where an option in the Audio Output Device list did not register as a valid option. Fixed an issue where the Audio Output Device can not be changed via the Settings > Audio page"
MAJOR ISSUES:
- Texture caching failing for some people + takes ~10 minutes on an SSD (it does say that may happen after each patch)
(point of reference) https://steamcommunity.com/app/1151640/discussions/0/2791621875939147453/
- 30fps cutscenes/animations look odd and choppy when running at higher framerates
- Crash on start up (no root cause or fix found yet)
- Graphical artifacts (most likely due to insufficient VRAM, with no limiter) https://steamcommunity.com/app/1151640/discussions/0/2791621875939119735/
Graficznie jest miazga, jak przeskok między kolejnymi generacjami konsol, odpalone na tv 49 cali na ps4, a na PC w 4k na ultra, to po prostu przepaść orgazm dla oczu , ogram jeszcze raz ze względu na możliwość gry klawiaturze i myszy, i grafikę.
Powiem wam, że gram w to ze dwa dni. Bohaterkę mam na 18 levelu, dotarłem do tego wielkiego miasta na pustyni. I co? Nie chce mi się grać. Misje są mało ciekawe i powtarzalne (przynieś, wynieś, pozamiataj), dialogi drętwe i puste. sama historia posysa. Znudziłem się.
Dla mnie jest to taki ładniejszy Elex, co nie znaczy że lepszy. Elexa przynajmniej skończyłem i bawiłem się przyzwoicie. W Horizon jest za dużo biegania po mapie, dużo pustych przestrzeni gdzie nic nie ma, w lokacjach wszyscy kupcy mają ten sam sprzęt, brakuje mi jakiejś tajemnicy.
Co do wywalania do pulpitu, to zgadzam się z Bukarym, zdarza się to zbyt często. Gram na lapku Asus ROG z nVidia 1060.
Graficzne arcydzieło. Guerilla Games stworzyło nie tylko świetną gre, ale przy okazji najpiekniejszy otwarty swiat w historii gier wideo. W to trzeba zagrać ! Starcia z niektórymi szeregowymi robotami to poziom bossów w innych grach.
Sztosik ale dopiero od półmetka po 40 h grania. Gra która nie zaliczy u mnie kupki wstydu. A tak wogóle to Monka S.
Może miałem szczęście, może optymalizowali pod high-endowy sprzęt, ale na 2080 8700k nie było żadnych problemów od wersji 1.0.
70 godzin zeszło.
Mnie gra naprawdę porwała swoim światem. Koncept, historia, dialogi, gra aktorska, strzelanie z broni i same maszyny. Najbardziej i tak podobało mi się odkrywanie kolejnych elementów historii, czytanie i słuchanie znajdziek.
Ale sam gameplay też był baardzo przyjemny.
Dla mnie gra 10/10, zaraz po Wieśku i pierwszych częściach Mass Effect jeśli chodzi o wrażenia które zostawia gra po zakończeniu. Jedna z niewielu którą mógłbym - aczkolwiek tego nigdy nie robię - zagrać ponownie.
estem w trakcie dopiero co uśmierciłem uśmierczacza a czego sie można dowiedzieć po tym fakcie zwala z nóg, gra historia i zagładą ludzkości przez maszyny przypomina terminatora tylko bez podróży w czasie na razie, fryzury postaci i ubiory troche z defiancea moge już stwierdzić że gra jest świetna polecam 0 bugów czy innych problemów i grafa super na gforce gtx 980m 8gb, 16gb ram i intel i7 4710hg.
Ukończyłem po 113h z wymaksowanymi zadaniami, znajdźkami i mam trochę mieszane uczucia bo momentami chciało się grać, a większa część gry to takie chodzenie od pkt A do pkt B. Dodatkowo ciągle zapchany ekwipunek i co jakiś czas trzeba było się zatrzymywać i myśleć co wywalić. Kasy miałem na końcu około 60 tys ale nie było na co wydać chociaż chodziłem do sklepu w każdej wolnej chwili żeby sprawdzić czy jest na stanie lepszy asortyment.
Walka z maszynami rewelacyjna i nawet powiedziałbym, że lepsza niż w Monster Hunter World bo osobiście lubię jak coś w maszynie/potworku odpada i czuć w HZD siłę ciosów czy strzałów. Postać porusza się płynnie i nie ma tej toporności.
Zadania poboczne bardzo kiepskie sprowadzające się do pogaduszki, skanowania biegania 500m albo więcej, skanowania, biegania z 100-200m, walka/pogadanka i oddanie questa. Początkowo przez może 20-30h jeszcze słuchałem z zaciekawieniem dialogów czy starałem się wczuwać lecz później czytałem szybciej i posiłkowałem się "spacją" w celu szybszego pominięcia tego przynudzania.
Główny wątek lekko mnie rozczarował bo nie lubię w grach czegoś takiego jak od 0 do bohatera i te wątki szpiegowskie na każdym kroku z użyciem fokusa. Niby fajnie że się nim posługiwała ale szybko stała się taką dzikuską ekspertką którą wszyscy dookoła kochają.
Łuk z Frozen Wilds mimo najlepszych statów był zbugowany. W opisie zadawał większe obrażenia od mojego najlepszego ze sklepu tylko co z tego gdy obrażenia były dużo niższe. Trochę się na niego napaliłem, cisnąłem kryształki żeby kupić, a jak kupiłem to okazała się kicha.
Ostatnia misja rozczarowująca liczyłem na epicką bitwę, a tu taka ustawka kiboli.
Mimo minusów i tak to bardzo dobra gra która ma w sobie coś co przyciąga do ekranu bo 113h samo się nie nabiło tylko momentami musiałem się zmuszać do grania jak w AC.
Ta gra jest tak spaprana czy mi komp nie wyrabia. Mam 1650ti i i5 a gra ma ciągłe spadki poniżej 60klatem. Momentami tak drastycznie, że przycina grę. Gram na 1440p i grafika średnio/wysokie. Jak podkręcam wyżej to gra ma stale obniżone fpsy poniżej 60 i spadki ale jak daje poniżej mojego ustawienia to spadki są zawsze takie same, choćbym dał fullHD i wszystko na niskie
Dobra gra ale do opadu "kopary" to tej grze wiele brakuje. Nie będę powielał plusów i minusów komentarzy powyżej, bo się z nimi zgadzam. Tak czy inaczej udało się grę ukończyć robiąc większość rzeczy na mapie świata. Zajęło mi to około 35 godzin . Zapraszam na serię z całej gry https://www.youtube.com/watch?v=lyfQS-7KBz4&list=PLVYHO_RNJKKg8o1qzOtNP26gQjXXG3bsB&index=1
Niestety tytuł oceniam jako średniak. Ograłem ok. 10h i strasznie zanudził. Nic ciekawego
Gierkę skończyłem i jest bardzo przeciętna, a bieganina przez całą mapę do każdej misji pogrąża tą grę. Sztuczne przedłużanie. Pełno robotów utrudnia przeprawy przez mapę. Ekwipunek i rozwój postaci bardzo płytki. Taka trochu niedoróbka. Niby duży świat ale nieciekawy, niby intrygująca historia ale powierzchowna w dodatku szybko się kończy w momencie kiedy coś zaczyna się rozwijać. Jak to mnie miało zachęcić do zakupu Playstation to mnie bardziej utwierdziło, że nie warto.
Gra jedzie na patencie Tombraidera. Dowalili trochę post apo mistycyzmu i zrobili grę.
Gra piękna. Nie będę się rozpisywał, ale po niektórych komentarzach wnoszę, że niektórym się już w d*pach poprzewracało i nie potrafią docenić dopracowanej pod każdym względem produkcji. Przede wszystkim wyróżnia się fabuła głównego wątku, która jest w mojej ocenie jedną z najlepszych ostatnich lat. Walki z maszynami satysfakcjonujące, wymagające użycie odpowiednich technik i broni (przynajmniej na trudnym poziomie). Oprawa audiowizualna świetna. Podobało mi się wyjaśnienie istnienia maszyn na ziemi, po tym fakcie walka z nimi nabrała innego wymiaru. Po zakończeniu developerzy dziękowali za ukończenie gry. To ja dziękuję im, że mogłem spędzić w świecie przez nich wykreowanym prawie 150h i świetnie się bawić.
Taki prince of persia z uboga mechanika 7/10
Gra IDEALNA!!!
Powiem tak: dla mnie to najlepsza gra, w jaką do tej pory zdarzyło mi się grać. Oczywiście jakieś minusy dałoby się znaleźć, ale wrażenie, jakie na mnie zrobiła, jest ogromne. Powolna eksploracja, delektowanie się tym pięknym światem zajęło mi ponad 400 godzin i jeszcze nie miałem dość. System walki, zbieractwo, fabuła, o tym wszystkim możecie poczytać gdzie indziej, jest tego sporo. Mnie ta gra całościowo po prostu urzekła i do jej skończenia skłoniła mnie tylko duża sterta innych gier, również potrzebujących poświęcenia im sporo czasu. Jednak teraz cały czas łapię się na tym, że ogrywając co innego, myślami wracam do Horizona i wiem, że prędzej czy później (raczej prędzej) do niego wrócę i wtedy, mając doświadczenie z pierwszego podejścia, poczuję tę grę "do szpiku kości, do kresu, do dna" (to cytat z piosenki Wandy i Bandy). Tak ją chcę poczuć, bo mam wrażenie, że coś mi umknęło za pierwszym razem, że mogę wycisnąć z niej jeszcze więcej, zanurzyć się w niej i rozkoszować aż do bólu, czego i Wam życzę.
Ja miałem problem z tym, że dla mnie Aloy jest zwyczajnie brzydka. Dziwną ma buzie.
Słabiutko to zoptymalizowane ,Grafika o wiele gorsza od Wiedźmina 3,Far cry primal czy Elex,tutaj gram na niskich w 1080p ,40-45 klatek a co dziwne procesor 80% jest używany karta teź 70-80 % z temperaturami 55-57 stopni , na innych grach tego nie ma Gra ma zapas sprzętu a go nie bierze ,przy innych grach wymagających karta na okrągło 61-62 stopnie wykorzystanie 100% Nieudolne przeniesienie z portu PS4 na PC,gram około 5 godzin od samego rana w tym czasie 4 razy wywaliło mnie na pulpit,wymaga łatek,pathów poprawek(da się grać) ale na razie to jest kibel
Tyle się nasłuchałem że ta gra to taka perełka dla której warto kupić PS4 pokazująca potęgę tej konsoli, a animacje twarzy w tej grze to jest dosłownie poziom Mass Effect Andromeda. Grafika ogółem też nie zachwyca, wygląda to jak Dragon Age Inquisition z 2014 roku, nawet styl graficzny dosyć podobny, a główna bohaterka urodą też jest na poziomie pasztetów z Inkwizycji zaprojektowanych przez oddziały feministek i feministów. Ale wykreowany świat całkiem fajny, myślę że ogram do końca. Co do wydajności, mam GTX 1080 i i5-8600k i widać że nie trzyma 60FPS, ale w gruncie rzeczy jest płynnie, nie narzekam, mikro przycinek nie mam.
Szkoda że gra się dziewczyną. Naprawdę nie lubię tego. Co za głupia moda nastała ostatnimi laty aby wszędzie na siłę wciskać kobiety?!