Śmiałe, dasintra ;) Mówię oczywiście o rozwodzie ;)) Jak tak można rzucać życiowego partnera nie szczędzącego swego ciała i krwawicy dla obopólnego dobra? Co na to Mara? Robiłeś jej wszystkie questy?
..Manor też przebudowałem - kosztem kuchni dodałem drugą wieżę, bibliotekę ;) Jest teraz sypialnia z tarasem - dwie wieże, alchemiczna i biblioteka oraz wspaniała piwnica. Środek bez zmian z pięterkiem, salonem i przedpokojem dla służby. Hmm ..martwi mnie Rayya - kiedy ją, nie bez kłopotów, zwolniłem z obowiązków przybocznej - lata po domu i okolicy, naga, z bułatami przy boku, siejąc zgorszenie ;( Ale jest sprawna jak chodzi o obowiązki ochrony ;)
Wybaczcie spamowanie, ale chciałem jeszcze raz zarekomendować Realistic Lighting Overhaul. Obecnie noc wygląda w połączeniu z ENB jak na obrazku obok.
Co na to Mara? Robiłeś jej wszystkie questy?
No właśnie. To jest trochę dziwne. Bretonka moja prowadzi bowiem coś w rodzaju podwójnego życia. W jednym kupuje produkty spożywcze, zbiera kwiatki, łowi rybki na obiad, planuje wychowywanie sierot i wykonuje questy dla Mary. Baa, nawet ubija smoki i dzikie bestie atakujące wsie i miasteczka.
W drugim natomiast morduje staruszki na oczach tych samych właściwie sierot, okrada bogatych jak i biednych, zastrasza a nawet zaprasza jednego z kapłanów chyba nawet Mary na ucztę której głównym daniem dla biesiadników jest on sam!
Nic nie widzę ;( Ciemno jak w tyłku Rayyi ;)
Na pewno o to chodzi?
Podwójne życie? Normalka z kryminalnych kronik - przykładów nie brakuje ;))
Ale to jest motyw z tą nocą :D Jakiś czas temu zainstalowałem moda, który dawał podobny efekt.
Do tego padający śnieg + muzyka !!! Nie ma nic lepszego :)
Aaaa, już łapię ..to są uciechy tego ociemniałego faceta, z tej groty gdzie kiedyś "nabijało" się skradanie..
Flyby ---> a jak już przy uciechach jesteś, to mógłbyś podrzucić linki lub nazwy co bardziej 'interesujących' rodzajów odzieży? Widzę bowiem że trochę ich chyba masz. Jeno tych orientalnych instalować raczej nie będe.
Podam Ci dasintra nazwy z mojego NMM - ponieważ dzisiaj Neksus jest przeciążony (sobota, niedziela - to dno, doczekać się na coś tam, czy znaleźć jest trudno) i linków nie mam.
Nie podaję nazw pancerzy z cyklu "Tera" czyli "mangowych ;)
I tak "Demon Hunter Armor" (pancerze lekkie - crafting) występuje w dwóch wersjach - druga wersja ma imponujące statystki ochrony ;)
"Elite Rogue Armor" (też lekki) - trzeba trochę srebra, wygląd klasyczny, skyrimowy ale przede wszystkim srebrny diadem dający ochronę jako pancerz, co jest rzadkością (zaklinać też można) Dział craftingu "Różne"
"Lustmord Vampire Armor" - mroczny i klasyczny z wielką ilością dodatków (m.in.kusza wampirów) tworzy się go poprzez czary (osobliwy crafting ;)) lecz potem szpanuje ochronę normalnie, w kuźni na warsztacie ;) Też można zaklinać dodatkowo. Jak lubisz wampirze, to jeszcze "Dawnguard Vampire Armor". "Xena - Warrior Princess" wspiera wilkołaki - dostępna tylko w Niebiańskiej Kuźni. Z tych wszystkich pancerzy (możliwe że jeszcze jakiś mi umknął) robię mieszanki i część jest na CBBE a część na UNP, co przestało mi przeszkadzać.
Gdybyś chciał piękne suknie dla magów o imponującym wyglądzie i równie zwariowanych statystykach wspierających wszelakie czary - to już jest niestety jedna z kolekcji "Tera"
Poprawki:
Blachy na biodrze mojego wilkołaka są z "Elite Armor" ale srebrny diadem z zestawu "Silver Armor" i to on ma tradycyjny, skyrimowski wygląd i jest w dziale "Różne" - z "Elite" używam części ;)
Z modu "Vickys Armor" biorę rzemienie na ręce i nogi (można stosować dodatkowo) oraz płaszcze. Te dodatki dają ochronę i można je zaklinać ;)
Szaty - efektowne i klasyczne "Thalmor Viceroy Inquisitors Clothes", pewnie je można zaklinać bo ochrony żadnej nie dają. Wziąłem ten mod tylko dlatego że owe szaty (płaszcze, rękawice, buty) mają dobra cenę a produkować je można bezpośrednio przy "skrobaku skór" ;)
W wygodny i praktyczny sposób można pozbyć się nadmiaru skór a złota nigdy nie ma za dużo ;)
Dzięki Flyby, właśnie o takie rzeczy mi chodziło. Jutro do śniadania będą testował.
Trochę zawiodłem się na NPC editorze (ale tylko trochę) ponieważ nie wiem w jaki sposób edytować postacie z dlcków. Chciałem Rayyi zafundować kurację a la Micheal Jackson :)
Przy okazji kolejnego screena wrzucam, bo tych kilka nowych modów dla tekstur i źródeł oswietlenia przyczyniło się że Skyrim wygląda przepięknie.
dasintra - jedyne co bym poprawił u siebie, to ewentualnie perspektywa czyli więcej szczegółów w tle.. Większe skontrastowanie nie jest mi potrzebne, tak jak i świetlne fajerwerki, które sprawiają że szybciej znajduję się "na pulpicie"..
Poza tym, uważam że skyrimscy wielbiciele wampirów, powinni odnieść się do tego artykułu:
http://wyborcza.pl/1,75968,13415290,Kto_stanie_w_obronie_wampirzycy_.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza#Cuk
Było nie było, głos tam zabiera m.in. cały profesor, mający doświadczenia z wampirami, grasującymi także wśród nas.
Słuchajcie, czy te nieoficjalne patche od community do trzech wydanych DLC są coś warte, czy dodają tysiąc kolejnych bugów w miejsce tych poprawionych po Bethesda ?
Pytam bo nie wiem czy sięgnąć po nie:)
Bo ja wiem.. Używam nieoficjalnych patchy do Dawnguarda i Hearthfire.. Mam ściągnięty patch do Skyrima ale go nie używam bo za dużo angielskiego wrzuca. Pewnie już jest patch do Dragonborna i w tym wypadku on na pewno by nie zaszkodził jako że Dragonborn wciąż cały po angielsku. Ale ..czekam - jak się wrąbię na jakiś okrutny bug, może go ściągnę..
Ha ha. Teraz już wiem z czego ten problem się wykluł. Już wcześniej chciałem 'pochwalić się' w pełni multi-językową wersją swego Skyrima a okazuje się że to zasługa (wątpliwa przyznaję) nieoficjalnych patchów. Bardzo to irytujące, gdy w knajpie gość ma podpisy po angielsku a karczmarz po polsku. Inventory to jeszcze inna historia. Na przykład trzyczęściowa zbroja której używam: papcie i łapawice nazwy mają polskie, ale już ochrona semgo korpusu - po angielsku. Ponad 3/4 składników alchemicznych też po obcemu, dla zebranych lektur juz zaczynam używać dwóch regałów: na te po naszemu i po zagranicznemu.
No niestety. Nawet niektóre mody graficzne potrafią delikatnie wpłynąć na wersje językową gry. Czyli pojawiające się angielskie kwestie dialogowe w polskiej wersji gry, jednak najwięcej mieszają w tej kwestii nieoficjalne patche.
Czy ktoś z Was miał również kłopot ze skończeniem misji "Krew na lodzie"? Jest tak zabugowana, że nawet z pomocą yt nie mogę jej skończyć :P
Zostały mi wszystkie misje deadryczne, plus exploring i jestem gotowy na Dragonborna?
Ciekawi mnie kwestia opcji poziomu trudności gry. Początkowo na mistrzu grało się dość ciężko, ale od ok 30lv głównie za pomocą kowalstwa gra stała się prosta, nawet najwyższy poziom trudności to nie jest jakiś hardcore. Mam aktualnie 40lv postaci i nie jest to jakieś gigantyczne wyzwanie, poza nielicznymi wyjątkami.
Tak więc dasintra potwierdził co do nieoficjalnych patchy, moje spostrzeżenia. Można też, mając po patchach i niektórych modach, melanż językowy, nie co poprawić sytuację, zwłaszcza jak chodzi o Dawnguarda. Przypadkiem, aby uruchomić Dragonborn na polskiej wersji Skyrima, należało przeinstalować języki. Ta operacja, w fazie końcowej, usunęła z Dawnguarda, sporo naleciałości angielskich po nieoficjalnym patchu. Oczywiście pozostał Dragonborn - tutaj wersja polska Skyrima trochę polskiego nazewnictwa wstawia - bo przecież na wyspie znajdujemy sporo sprzętu, przedmiotów i książek z podstawki ;) Zdarzają się nawet "stałe", polskie dialogi (urywki) przy kupcach ;)
Z książkami robię tak jak dasintra - po marcu będzie czas na lekturę ;)
Odnośnie "Krwi na lodzie" - skończyłem ją tylko raz (kompletowałem mieszkania) bez kłopotów - może miałem szczęście..
Co do Dragonborna - na razie nie ruszam wątku głównego, co pozwala mi na wyrywkową eksploatację wyspy i questów pobocznych - nie spiesze się - więc póki co nawet nie wiem do czego służą dwie nowe rudy metali jakie zbieram z wyspy (chodzi o zastosowanie) Na razie, ładuję je więc do osobnych skrzyń w swoim Manor ;)
Wycieczki na wyspę to na razie takie weekendowe urozmaicenie. Oczywiście aby miały sens trzeba zrobić quest Raven Rock Mine, łącznie z małym questem miejscowego kowala. To takie (według mnie) "zdobycie przyczółku" na wyspie.. ;))
dirty ----> chyba każdy ma z tym questem kłopoty. Dodam jeszcze, że w trakcie swej obecnej gry byłem już w Wichrowym Tronie kilka razy i zadanie do tej pory się nie zainicjowało. A jest to jedno z najlepszych w Skyrimie.
Przy okazji - Frostfalla już testujesz? Nie miałem przez weekend wiele czasu na grę, jednakże trochę nacieszyłem się najnowsza wersją tego moda. Większy sens ma on wyłacznie w połączeniu z nadmienionym przeze mnie Imps'em. Przykład? Otóż jak wspominałem, kończę budowę swej posiadłości położonej niedaleko Falkreth. Jako że prace tego rodzaju są dość wyczerpujące fizycznie (tak, ten mod to uwzględnia), konieczne było przygotowanie odpowiedniego prowiantu. Skleiłem sobie zatem wędkę (Fishing in Skyrim) i udałem się nad okoliczne jezioro po świeże rybcie. Ponieważ jest to metoda mniej skuteczna niżli połów za pomocą sieci rybackiej (nie mam aktualnie wszystkich surowców niezbędnych do jej wyrobu), w wyniku czterech prób złapałem tuńczyka, slaugterfisha i dwie rzeczne becie.
Ryba, jak wszystkim wiadomo, to jedno z najlepszych źródeł protein. Wartość odżywcza jest jednak zbyt mała jak na dwu lub nawet trzydniową robotę przy składaniu chałupy. Wymieniłem zatem wędkę na łuk myśliwski i wyruszyłem w poszukiwaniu zwierzyny. Tej w okolicznych lasach jest dość sporo, acz nie wszystko nadaje się do konsumpcji, jak na przykład niedźwiadek którego spotkałem w pierwszej kolejności.
Po krótkim zwiadzie wytropiłem stadko trzech jelonków, z którego odstrzeliłem dwie sztuki. Wracając na plac budowy zachaczyłem również o znajdującą się w okolicy farmę, z której zwędziłem kilka pyr (ziemniorów), porów i dwie główki kapusty (mam nadzieję że sąsiedzi nie będą mieli zbytniego żalu). Całość towaru umieściłem w swej skyrimowej lodówce.
Wiem co chcecie powiedzieć - lodówka? W Skyrim? Ano tak! Pamiętacie sub-questa od sprzedawczyni mięsiwa z Pękniny? Gdy się go ukończy, miła pani zdradza sekret na wykonanie magicznego kryształu z zębów lodowego upiora, którego zaletą jest to, że umieszczone wraz z nim produkty spożywcze nie ulegają zepsuciu. W przeciwnym wypadku owoce i warzywa gniją po tygodniu, mięso surowe po dwóch dniach, wędzone po bodajże dziesięciu. Aha, no i zapomniałem wspomnieć że przy pobliskim strumieniu napełniłem wodą kilka pustych butelek po opróżnionym wcześniej winie.
W każdym razie dzień miał się już ku końcowi nim zakończyłem powyższe przygotowania. Wykułem zatem kilka żelaznych czegoś-tam (iron fittings; łączniki?) i zabrałem się za przygotowanie żarcia. Na obiado-kolację przygotowałem znajdującą się w recepturach, francuską (błąd), bretońską zupę jehannoise (sól, mleko, dwa pory i coś tam jeszcze) oraz kotlety z dziczyzny plus pieczone pyry. Ponieważ kotlety robi się odrazu w sześciu sztukach, dwa poszły do paszczy a reszta do lodówki. Reżim trzeba bowiem trzymać, ponadto żołądek w Imp'sie ma ograniczoną pojemność, to znaczy można napełnić go wyłącznie do określonego poziomu (zależny od płci i rasy). To nie tak, że wrzuca się co popadnie. Na przykład udziec barani jest na tyle pożywczy, że poza nim wcisnąć da się jeno wodę i ewentualnie jednego ziemniora bo wyskakuje info że więcej się nie da. Trzeba odczekać aż się przynajmniej trochę strawi.
W kazdym razie posiłek popity został winem z Alto. To najmocnieszy z trunków jaki spotkałem w Skyrimie (około 120mL samego alkoholu we flaszce), ale pieprzowy napitek dostępny w Samotni ma podobną moc. W efekcie we krwi znalazło się około 1,2 promila, co uwidocznione w stosownej tabelce i zobrazowane dość solidnym blurem, którego zostało trochę nawet po kilku godzinach snu.
Teraz powiedzcie mi, gdzie tu brać czas na robienie skyrimowych questów, tym bardziej że fast travel został wyłączony? To zupełnie inna zabawa niż hop-siup z Wichrowego Tronu do Samotni by przywalić komuś mieczem po łbie i wrócić po nagrodę a całość w mniej niż 10 minut. :D
Wybaczcie ten bardziej niż zazwyczaj infantylny sposób mej wypowiedzi, ale primo jestem w robocie i na wyrafinowany styl nie mam nastroju (tekstu też nie czytałem więc sry za ewentualne błędy) a ponadto sam już nie wiem jak Was skłonić do skorzystania z tychże modów.
EDIT. Spróbujcie ewentualnie poniższego video (ja nie oglądałem jakby co):
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=31-QE_TLAIA
Pozdr.
Zupełnie nie przejmuj się dasintra, stylem wypowiedzi, bo muszę przyznać że owe "lekcje przetrwania" to całkiem interesująca opcja na urozmaicenie sobie Skyrima i niewykluczone że kiedyś skorzystam z niej.
Zadanie "Krew na lodzie" inicjuje się (odpala) zawsze na cmentarzu, w okolicy Komnaty Umarłych, Zimowego Tronu. Trzeba bez pośpiechu, pokręcić się przy grobach. Poza tym bardzo należy dbać o logiczną kolejność wykonywania wskazówek podsuwanych przez grę. Jak n.p. "ślady krwi" to trzeba starannie odnaleźć je wszystkie. Gra musi odnotować nasze "śledcze" (ojejku) postępy ;) Kłopot więc nie w zagadkach - kłopot w tym aby schemat gry w tym wypadku zadowolić ;) Widać skrypt tego questu nie dopuszcza śledztwa na "własną rękę" ;)
Zadanie "Krew na lodzie" inicjuje się (odpala) zawsze na cmentarzu, w okolicy Komnaty Umarłych, Zimowego Tronu
Dlatego odwiedzam tę okolicę przy każdej wizycie Tronu. Póki co bez rezultatu. W ostateczności spóbuję za pomocą konsoli.
Pisze także dirty coś o za łatwym (przeciwnicy) graniu ;) To też jest "względny" kłopot. ;) W Dragonbornie zwłaszcza, mimo wysokiego już poziomu jednej z postaci (40 poziom) wysokiej umiejętności lekkiego pancerza (75) i całego zestawu innych "ułatwień", można solidnie oberwać. A w ogóle to wcale nie mam ochoty padać od jednego czy dwóch ciosów. Wciąż są sytuację gdzie czary są tak mocne a zmasowane ataki wykruszają zdrowie i obronę, że muszę używać mikstur. Znaczy wszystko jest w porządku ;)
Jak mam ochotę na takie krańcowe wrażenia trudności w boju, rezygnuję z broni dystansowej czy czarów i łapię za topór ..czyli bawię się w "Jagienkę polującą na niedźwiedzia". Można spróbować także kilofa, choć to nieelegancko ;)
Ostatnio hersztowie band (nawet w podstawce) występują w zestawach pancerzy Nordic - dają one im większą ochronę ale prawdziwą uciechą jest to że taki zestaw to majątek ;) Niestety, bez NPC-a, Kamienia Rumaka lub magicznych sztuczek powiększających udźwig, nie ma jak zebrać łupu. Gra potrafi być w dodatku złośliwa i skąpi mi losowo wszelkich szatek czy butów, umożliwiających zdobycie "udźwigu" do zaklinania ;)
dasintra --> moda jeszcze nie testuję. Mam plan aby moim Orkiem skończyć Dragonborna i podlevelować go do 50 poziomu i na tym zakończyć przygodę moim tankiem.
A w planach mam przejście gry trzeci raz tym razem z modami o których piszesz, na najwyższym poziomie trudności jakąś piękną łuczniczką :), a wtedy także zainteresuje się modami na odzież o których pisał Flyby.
Swoją drogą ładnie opisałeś przygotowanie potraw, spożywanie ale rozumiem, że moda który każe kożystać z toalety jeszcze nie ma? ;)
Potężnie oberwać można w każdych norskich grobowcach. Jak się Death Lordy w kupę zbiorą to trza wiać, bo inaczej gang... ekhmm, łomot spuszczają że sejwy przez godzinę ciągle trzeba wgrywać. A kończy się i tak na przechodzeniu dungeona od początku.
Jagienkę polującą na niedźwiedzia
Czasami to faktycznie jedyna skuteczna metoda, acz raczej przy wykorzystaniu taktyki hit&run. Osobiście preferuję jednak broń dystansową, przy czym staram się zlikwidować przeciwników izolując ich wcześniej od grupy, ot żeby było ciekawiej. Niestety wysokopoziomowe stwory są często odporne na trucizny przez co łuki nie mają zadowalającej skuteczności. Trzeba w takich metodach "na Jagienkę" lub sztyletem w plecy.
Właśnie, jak już przy atakach z zaskoczenia, to miałem taką małą przygodę. Otóż wychodziłem ze swego Manora (nie mylić z manurem), w ułamku sekundy zrobiło się bardzo ciemno a po chwili moja postać przyjęła glebę. Okazało się, że tuż za rogiem kampował (dosłownie)... gigant. Tak się spryciarz schował, że nie dało się go zauważyć :)
Dobre pytanie, dirty - powinien być. ;) Zwłaszcza że nawet umeblowanie bandyckich kryjówek sugeruje miejsca na "wygódki" - w tym takie zamykane, z lekturą leżącą obok.. Pozostaje pytanie czy ta lektura służy do czytania, czy do podcierania.. Może do jednego i drugiego ;))
Co do Manora i wizyt gigantów, to miałem już dwie takie wizyty - na całe szczęście, nie przy wychodzeniu z domu (poza tym rzadko wychodzę głównym wejściem). Co innego trochę mnie irytuje - jak mam konia w stajni, to nie mogę mieć barda na salonach. To zjawisko wystąpiło po nieoficjalnym patchu Hearthfire - na dokładkę nie mogę uzupełniać wyżartych kurczaków. Chyba odinstaluję tego patcha..
Flyby -----> nawet umeblowanie bandyckich kryjówek sugeruje miejsca na "wygódki" - w tym takie zamykane
Pozostaje zatem radować się że wydawcą Scrollsów nie jest EA, bo chyba oczywiste co dostalibyśmy w jednym z pierwszych, płatnych rzecz jasna, DLCków.
Znalazłem screena z wędkowaniem o którym wspominałem dzisiaj rano. W zależności od tego jaką przynętę się użyje (ponoć najlepsze są składniki alchemiczne), tym większa szansa na złapanie czegokolwiek. Zazwyczaj trzeba jednak te kilka minut odczekać.
Muszę koniecznie odświeżyć swą znajomość z jakimś imageszakiem czy jak to się zwie, bo mam gigantyczną wręcz ochotę na prezentację miliona screenów :D
dasinta robi wszystkie screeny by night aby nadać tajemniczości swojej postaci :P
Hmmm, macie rację. Na moim prywatnym kompie screeny są spoko-widoczne. W robocie na innym monitorze nic praktycznie nie widać. Sry, obiecuję poprawę.
A screen ciemny bo mod z oświetleniem, o którym dwukrotnie już wspominałem, działa prawidłowo. To znaczy w nocy nic nie widać, a w ciągu dnia, przy słonecznej pogodzie są tak urocze widoki, że chce się tylko F12 wciskać :)
Wczoraj miałem zresztą z tej przyczyny 'przygodę' z rabusiami. Starając się wybrać odpowiednie miejsce na fotkę, zaatakowany zostałem przez grupkę bandziorów. Skończyło się szczęśliwie, to znaczy dla mnie szczęśliwie, ponieważ przy użyciu nieugiętej siły zrzuciłem ich ze skarpy. Nawet nie trzeba było dobijać.
Smętna ta wyspa wciąż w czerwonym półmroku, widać że wszystko zatruł wulkan i magia - i ..nie bardzo nadaje się na spędzanie weekendów ;( Znam, co prawda, tylko jej kawałek ;) Na screenie pierwsza woda o mniej więcej normalnym wyglądzie i kawałek lepszego nieba ;) W tle Serana i wskrzeszony przez nią bandyta, ze swoim monologiem ;)
Ciekawe, dasintra, jak się będzie tutaj sprawdzał twój mod "noc i mgła"..
Także mod "lekcje przetrwania" - na wyspie (moim zdaniem) powinien zachowywać się inaczej.. Postać powinna cierpieć (w zależności od miejsca) z braku tlenu, zatruwać się miejscowymi smakołykami (niektórymi) oraz popadać w paranoidalne nastroje czyli czasowo odmawiać współpracy z graczem ;)
Jak dotrę na wyspę to zdam relację. Jak wspomniałem jednak wcześniej, musi być to kwestia monitorów. Na tych u mnie w chacie na obu screenach widać naprawdę wiele, tymczasem w robocie jeno ciemność. Zwróć jednak uwagę że w [209] widać że mod zdecydowanie rozjaśnia otoczenie w ciągu dnia i przy dużym nasłonecznieniu w porównaniu do skyrimowej podstawki.
W każdym razie nie wiem kiedy do morrowinda wyruszę, ponieważ póki co siedzę w Grani. Dzisiaj chciałbym przenieść część wyposażenia ze swej leśniczówki (okolice Fort Amol) do manora (w pobliżu Falkreth). Trochę to czasu zajmie, ponieważ podróż z papcia będę musiał uczynić, jako że wierzchowca zostawiłem pod chatą. Ponadto w leśniczówce bajzel pewno się zrobił bo już dawno tam nie byłem i nie pamiętam co i gdzie zostawiłem. Trzeba będze przejrzeć wszystkie kąty. Mam nadzieję że coś w lodówce zostało, bo w przeciwnym wypadku ma Bretonka zmuszona zostanie do udania się na wyprawę w celach łowieckich, a paradoksalnie w okolicy domku łowieckiego..... zwierzyny niewiele. Głównie baranina i króliki. W Ewentualnie możnaby złowić rybę, ale ile można tego zjeść....? :)
Piwniczka natomiast, co akuratnie pamiętam dobrze, wyposażona jest naprawdę okazale. W sumie będzie kilkadziesiąt flaszek różnych trunków (wina przede wszystkim; zebrane a nie ukradzione przez kody i konsolę), w tym nawet przywiezione (bez fast-travela:)) z Samotni pieprzne napitki.
Cholera, jeszcze muszę majordomusa zatrudnić! Jakieś sugestie? Wcześniej miałem blondzię z Czarnego Ruczaju, ale raczej nie byłem z niej zbytnio zadowolony. Przez większość dnia siedziała lub udawała że wydobywa rudę z okolicznego źródła. Ściemniała zresztą mało umiejętnie gdyż źródło rudy było od dawna wyczerpane, a jak chciałem żeby się podzieliła, to okazywało się że jej plecak był pusty.
..majordomus ..zarządca Manoru? Jak go można zwolnić z funkcji? Nie wiedziałem że w ogóle można..
To nie tak. Kilka dni temu wspominałem o problemie jaki pojawił się w niewidzialnym towarzyszem po wcześniejszym przeinstalowaniu całego systemu i skyrima. Musiałem cofnąć się do pierwszego prawidłowo działającego sejwa, czylio kilkanaście godzin gry wstecz :/
W każdym razie manora musiałem budować od nowa. Co za tym idzie mam możliwość ponownego wyboru zarządcy. To i tak funkcja właściwie wyłącznie reprezentacyjna, bowiem rozbudową i zbieraniem surowców zajmuję się osobiście. Rozważałem przez dłuższy czas kandydaturę Eoli, ale nie wiem czy mieszkanie z przyjazną acz mimo wszystko kobietą o skłonnościach kanibalistycznych to dobry pomysł :D
Obawiam się dasintra że ta Eola cuchnie gorzej niż wilkołak ;) Rzecz gustu ;))
Ja przypadkiem dorobiłem się mieszkania na wyspie i umiejętności na Steamie " Właściciel w Kruczej Skale" (po polsku pisane ;)) .. To mi trochę w planach mieszkaniowych miesza ;) Nie płaciłem nic - odwrotnie stałem się z dnia na dzień, bogaty.. Złota wyspa której prawie nie znam?!
Moje dwie postacie mają Manor - zarządcą zawsze jest Lydia - w jednym wypadku jest także żoną - sporo ma na głowie ;) Tak jest - ze względu na pewne dwa mody - wygodniej ;) Poza tym jest najładniejsza z NPC-ów oficjalnych (mod Ryszawego) ;) Wolę, jak oficjalne funkcje (z gry) pełnią równie oficjalne huascarle - gdyby coś się sypnęło w grze ze względu na mody - podstawy zawsze zostaną mniej "naruszone". ;)
..interesujący mod jak o wybrzeża wyspy chodzi:http://skyrim.nexusmods.com/mods/31686/
..instalować czy nie?
Flyby ---> czy wiesz może w jaki sposób sprawić by UFO było kompatybilne z Hearthfire, tzn. żeby u stewarda można było robić zakupy? Potrzebuję grajka i zwierzaków, a nabyć można ich wyłącznie przez zarządcę. Póki co nie mam w opcjach dialogowej takiej... opcji.
Mam UFO i jest kompatybilne w wypadku zarządcy jeżeli chodzi o Lydię która jest także oficjalnym huascarlem. Podejrzewam, o czym pisałem wyżej, że NPC dodatkowy, z moda, przy UFO może mieć kłopoty i nie posiadać wszystkich opcji dialogowych. To UFO sprawiło że nie mogłem pozbyć się nowego NPC-a Rayyi kiedy wziąłem ją za towarzysza. Widać twórcy UFO nie uwzględnili tak do końca roli niektórych postaci ;) Musiałem UFO odinstalować aby jej się pozbyć. Teraz tylko pilnuje Manoru i robi to dobrze. Niestety zauważyłem że po patchu Hearthfire i opcje zakupów do domu, u Lydii, stały się uboższe. Już nie mogę kupić i konia i grajka, tylko albo jedno, albo drugie. Nie mogę też dokupywać kur, i w tej chwili po prostu ich nie ma.. ;( Może też tak być że to nie patch winien a UFO ..tylko wtedy nie mógłbym już na początku mieć pełnych funkcji dialogowych bo UFO znowu zainstalowałem, przed patchem do Hearthfire.
Na pociechę - przed grzybobraniem na wyspie. ;) Ci co grali w Morrowinda, rozpoznają na dalszym planie ostatni "pojazd kroczący", teraz już zabytek ;)
W noc deszczową spotkasz smoka złotego - wróżę poranne problemy ze wstaniem z siennika :)
Żeby nie śmiecić, jeszcze parę smoczych ujęć, strasznie mi się spodobał, aż szkoda gadzinę ubijać.
http://i.minus.com/ibd8sT2IIMQpgw.jpg
http://i.minus.com/iLJAAprGMswCR.jpg
http://i.minus.com/idC2Xcbx7Dyez.jpg
Flyby - miło, że używasz jeszcze mojego modka. Jakby co to poprawiłem coś tam ostatnio i zrobiłem wersję esp :)
Pieknie wygląda Morrowind w Skyrim :)
Cenego długo jeszcze mamy czekać? ;)
Jeżeli nie zajmie się tym (uzupełnieniem) Lydii, NMM , to sprawdzę Ryszawy. :) NMM jest jak piękne panienki, też wciąż upiększa i ulepsza swoje funkcje. ;) A smoki najlepsze na śniadanie, budzą i przyśpieszają przemianę materii ;)
Tak - wyspa ma swoje ładne fragmenty - ja wciąż zwiedzam wybrzeża, unikając środka i wątku głównego ;) Zainstalowałem ten mod (o którym wyżej - 237) na morskie wybrzeża i morze. Ma trzy wersje, więc dobrze jest "przypasować" sobie swoją wersję. Wybrałem drugą, na tekstury HD i jest ładnie.
Milczenie.. Niewykluczone że już tę krówkę doi..a to zabiera czas ;)
To ja pokażę wam milutkie stosiki złotych monet - oczywiście nie powiem gdzie one są, a łatwo tam się nie trafia ;)
Wilkołaczyca ma na sobie pancerz Deathbrand, nie z moda - jego statystyki i historię też przemilczę, żeby było ciekawiej ;) Nawet Serana wydała z siebie w tym momencie jęk - "Widzisz to?! ..niesamowite.." ;)
Taka ciekawostka. PS3 dostała już dwa DLC i oto ich ceny:
- Hearthfire - 9,50 zł
- Dragonborn 31 zł
to są ceny które obowiązują 7 dni, później cena wzrasta o 50%
A Cenega bierze po 70 zł od DLC :P
--->dirt - wersja PL będzie dostępna z dniem 7 marca 2013 roku :) nie mniej masz angielską. To, że użytkownicy PS3 dostali dlc za 50% to należało im się bo jako jedyni nie mieli okazji zagrać w żadne DLC !
dirty ---> ta "promocja" to jest chyba rodzaj zadośćuczynienia za te wszystkie problemy i poślizgi, które dotknęły posiadaczy PS3.
Ale cena od Cenegi faktycznie trochę przegięta. Dragonborn kosztował przecież tyle samo co Dawnguard (1600MSP), więc dlaczego cena sugerowana najnowszego dodatku jest o 10zł wyższa? Może to dlatego, bo Dawnguard dobrze się sprzedał (problemy z dostępnością w ostatnim czasie) a Dragonborn jest jeszcze lepszym DLC, więc chętni pewnie się znajdą...
Tak. Macie racje. Te promocje to forma zadośćuczynienia od Sony (nie Cenegi ;) ) dla użytkowników PSS. Tyle, że Dragonborna dostali w tym samym czasie co PC, a pragnę zauważyć, że gry na PS3 są zwykle 2x droższe niż na PC.
Tak czy owak czekam dalej na lokalizację.
Swoją drogą to właśnie dzięki Cenedze i jej nieudolności po raz pierwszy od lat musiałem grać w grę na PC a nie na PS3 :P
No ale dzięki temu miałem okazję pobawić się modami, co przypomniało czasy F3 i F:NV
A.l.e.X - gdzie znalazłeś datę premiery? Na stronie cenegi ani muve nie widzę potwierdzenia.
Flyby - buzi ? :P
Buzi? To musiało być coś innego bo aż mi się komputer zresetował ;(
dirty, mam Skyrima z dodatkami na xboksa i prawie w niego nie gram.. Skyrim na peceta z modami, to zupełnie inna gra, o wiele lepsza ;)
dirty=> W przypadku tego typu gier jak Skyrim, New Vegas kupowanie wersji pozbawionej tej potężnej bazy modów jest, delikatnie mówiąc, nierozsądne :) Nawet jak ma się bardzo słabego pieca to i tak korzyść jest wielka.
Masa rzeczy to czysta kosmetyka ale nadal contentu jest całe morze- potwory, lokacje, przeciwnicy, sprzęt, czary... Naprawdę to wielki plus gier od Bethy.
Fabuła? Phi. Przeciwnicy? Raczej phi. Świetne dialogi? Phi. Wszystko jest 'ok' ale to świat i to co gracze mogą z nim robić zasługuje na największą uwagę. Ja mam straszną ochotę na Skyrima ale czekam aż uzupełnię podstawkę o komplet modów. Mam nadzieję że się szybko uda to zrobić bo sporo ciekawych rzeczy pojawiło się na Nexusie i w Workshopie.
"Wszystko jest 'ok' ale to świat i to co gracze mogą z nim robić zasługuje na największą uwagę".
Otóż to, .:Jj:. :) Samo sedno.
Dobra, Xcom skończony (jakoś szybko to poszło), więc znowu zacząłem interesować się tematami okołoskyrimowymi :)
Jakiś czas temu odbyła się tu dyskusja na temat nieoficjalnych paczy - czy działają z polską wersją, czy dodają dużo angielskich dialogów, czy rzeczywiście naprawiają, a nie psują itp. itd.
Zaglądając dzisiaj do Nexusa w poszukiwaniu nowych modów i spolszczeń, natrafiłem na spolszczenia owych nieoficjalnych paczy (o dziwo, nawet do Hearthfire), czego w czasie trwania wyżej wspomnianej przeze mnie dyskusji, jeszcze chyba nie było.
Dla zainteresowanych (a może się znajdzie jakiś zając doświadczalny) zamieszczam linki:
Unofficial Skyrim Patch - Polish Translation - Polska wersja
http://skyrim.nexusmods.com/mods/29013
Unofficial Dawnguard Patch - Polish Translation
http://skyrim.nexusmods.com/mods/30070
Unofficial Hearthfire Patch - Polish Translation
http://skyrim.nexusmods.com/mods/30525
--->Flyby - twoja serana nie wygląda jak Serana już, a jak jakiś chomik :)
--->dirty - takie info dostałem gdzieś wcześniej, takie info też jest na stronie ultimy (wcześniej info było od cenegi, ale nie wiem gdzie padło)
Pozdrawiam
O, dzieki, Szenk za linki - skorzystam z nich ;)
Chomik ssący ;) Może być, A.l.e.X.. Ongiś nawet miałem czarną chomiczkę, którą bardzo lubiłem :) Miała wrażliwe, nietypowe reakcje jak na chomika, dlatego że była chora ;( Kiedy zdechła, bardzo to przeżyłem ;(
Flyby ---> Instaluj, instaluj. Może będziesz wtedy wiedział, jak zainstalować polską wersję Unofficial Skyrim Patch. W pliku readme do spolszczenie jest podany sposób instalacji:
W katalogu Skyrim\Data zapisz plik:
Unofficial Skyrim Patch.esp
oraz cały folder:
Strings
zawierający trzy pliki.
Tyle że w rozpakowanym katalogu jest tylko plik .esp (i pliki readme i version history), natomiast nie ma katalogu Strings. Jest on w grze, ale zawiera więcej niż trzy pliki. O co tu chodzi?
Właśnie, Szenk ;) Miałem jak zwykle całą instalacje zrzucić na NMM - po czytaniu, zastrzeżenia z plikiem esp. i inne, sprawiły że na razie zrezygnowałem z instalacji spolszczenia. Sądzę że NMM nie da sobie z nimi rady a ja tym bardziej ;)
Witajcie.
Czy jest wśród tutejszych użytkowników osoba, która interesuje się tematem ENB nieco szerzej i ceni sobie te modyfikacje? Chodzi o to, że od czasów premiery powstało mnóstwo ENB. Niestety, mam dziwne wrażenie, że im twórcy bardziej grzebią w swoich modyfikacjach, tym wcale na lepsze im to nie wychodzi. Kiedy temat ENB w Skyrim zaczął odgrywać dużą rolę wśród modyfikacji znalazłem ENB, który bardzo mnie urzekł, nosił on nazwę TV ENB. Dzięki niemu gra wyglądała naprawdę oszałamiająco. Grając w Skyrim przy użyciu tego ENB miało się wrażenie, że wszystko jest spójne. Nagle różnice między modelami 3D niektórych obiektów przestały być widoczne co dawało ładny, wizualny feeling. Dodatkowo efekt potęgował ciekawy DOF z BOKEH'em oraz ogólny efekt kinowy. Z archiwum Google i Youtube wyglądało to właśnie tak:
http://www.youtube.com/watch?v=xz0jzv4N9aA
http://www.youtube.com/watch?v=StdsDRjr96Y
http://www.skyrimnexus.com/imageshare/images/...32130238.jpg
Oczywiście autor musiał zacząć grzebać i wszystko popsuć, bo obecnie jego mod nie ma już tego feelingu a starych wersji nie można pobrać.
Podobny styl wydaje się utrzymywać ENB Unreal Cinema ale to nie jest to, czegoś tutaj brakuje. Poza tym kolorystycznie z kolei jest zbyt mocno wyprany z kolorów. Generalnie lubię zimny, brudny styl bo to idealnie pasuje do świata Skyrim ale jednak jakieś tam barwy powinny być zachowane. Z kolei inne ENB za bardzo starają się ze SKYRIM'a zrobić cukierkowego Obliviona. Nie mówię, że Oblivion był zły, ale to były tamte czasy, tamten styl, a Skyrim to zupełnie inny świat, detale, design itd.
Czy ktoś mógłby poratować swoją wiedzą w tym temacie? Polecić coś ciekawego? Ewentualnie nakierować na jakieś inne polskie forum gdzie mógłbym zaczerpnąć fachowej porady? Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
Quong --> wiem, że A.l.e.X bawił się TV ENB i pewnie coś podpowie. Sam korzystałem z jego porad czy tutaj czy na forum pclab/forum/gry
Flyby ---> To ja się wstrzymam z tymi unofficial na razie :)
Póki co uaktualniłem sobie moda Immersive Armors i wgrałem spolszczenie do niego. Nareszcie nowa wersja moda wprowadziła jaki-taki porządek i wszystkie nowe zbroje w kuźni są pod jedną zakładką, a nie porozrzucane po różnych zakładkach, jak było do tej pory. No i chyba parę nowych rzeczy, tzn. zbroi i części zbroi doszło w międzyczasie :)
Quong -> zdaje się, że mam działającą wersję tv enb na dysku. (tzn. wersja sprzed 2-3 miesięcy.)
Szenk, broni i pancerzy to ja mam aż nadto - pamiętaj że Dragonborn dorzuca ich trzy rodzaje oraz dodatkowe unikalne zestawy (w tym także bronie) Na przykład dwa wspaniałe "bułaty", idealne do walki na obie ręce..
Poruszyliście bardzo ciekawą kwestie. Mam przegrane 150 h w świecie Skyrim, aktualnie zbieram misiej od karczmarzy bo już nie mam co robić, a nie znalazłem ani jednej ciekawej broni oraz ani jednego seta uzbrojenia, który byłby lepszy od tego co sam sobie wykuje. Jako ork tank biegam w deadrycznych full plate, z deadryczną tarczą, mieczem i łukiem i z chęcią poodwiedzam questy gdzie można znaleźć jakieś fajne bronie/zbroje. Jestem na 41 lv i dopiero zaczynam bawić się w zaklinanie broni/pancerzy.
Zazwyczaj, dirty, zaklinam dodatki do pancerzy - rzemienie na ręce i nogi, płaszcze, diademy, naszyjniki i pierścienie.
To konkrety - udźwig, premie do pancerzy, zdolności (pływanie pod wodą i inne), na końcu ochrona dodatkowa przed ogniem, chłodem czy porażeniem. Broń - to zaklinanie ofensywne - łuki, kusze, miecze żrą zdrowie przeciwników, kradną dusze i paraliżują.
Paraliż i wysysanie zdrowia - to najważniejsze cechy mojej broni. Dlatego moje dziewuchy nie boją się Orków i innych dziwadeł ;)
W obecnej postaci - wilkołactwo (herold Towarzyszy) chroni mnie przed wampirzymi przypadłościami (także Serany, potrafiła "niechcący" zarażać - maski i naszyjniki nie skutkowały ;)) stąd dobrze widzę jej towarzystwo (ma tylko "zacięcia", przystanki w terenie, dziwne że jeszcze nie ma patcha na taką przypadłość) i ogromną skuteczność także w walkach na wyspie..
No ok. To jest dla mnie jasne. Co prawda zaklinanie w połączeniu z kowalstwem wg mnie wypacza grę, ponieważ staje się za łatwa, no ale twórcy dali taką możliwość to wszyscy z niej korzystają.
Wspomnieliście jednak, że świat jest pełny rożnych ciekawych setów zbroi czy broni, a ja Wam powiesz szczerze, że nic ciekawego nie znalazłem, mimo skończonych wszystkich wątków głównych i wszystkich wątków każdej z gildii. Teraz robię deadryczne. Wpadł miecz prześwit (słaby), świetna kolczuga ebonowa, oraz maska dająca +20 do retoryki.
Możecie mi podsunąć jakieś lokacje, gdzie można znaleźć jakieś fajne łuki, zbroje, tarcze itd?
Obawiam się że w podstawce większość tych gadgetów jest przydzielana do lokacji losowo - nawet (lub zwłaszcza) przedmioty questowe. To zresztą dobrze. Konkrety dają dopiero dodatki - to quest na tajną broń Dwemerów (Książka "Wojny o eterium" gdzie do akcji włącza się duch Katrii) oprócz gadgetów do wyboru, można tam zdobyć łuk Katrii, Zefir. Inne nowe lokacje Dawnguarda też dorzucają to i owo (choćby pancerz królewski wampirów - jest zawsze w tym samym miejscu ;)) Jeszcze lepiej jest na wyspie czyli w Dragonbornie - nie ruszyłem jeszcze tamtejszego wątku głównego a już mam prawie dwa zestawy unikalnych pancerzy i fajną broń.
Co do masek w podstawce - to inna sprawa. Mają pewnie swoje stałe miejsca lecz ja mam w tej chwili tylko trzy (w tym jedna z Dragonborna) i nie pamiętam ich lokacji. Jak sądzę, bez trudu znajdziesz je na Wiki (także warunki ich występowania bo i to się zdarza).
Maski są świetne, do nich miałem więcej szczęścia i znalazłem już 4. Zresztą jak ktoś ma rowinięte kowalstwo to można je jeszcze zupgrade'ować.
Można - tylko że ja i tak masek nie używam - na początku tą od handlu i retoryki straszyłem kupców żeby dawali lepsze ceny ;)
Oj, coś mnie milczenie dasintry niepokoi - ani chybi gdzieś zamarzł razem ze swoim modem ;)
W razie jakby ktoś pytał to nie mam jednak tego tv enb. Może w sieci znajdzie się jakaś starsza wersja skoro nowa nie działa poprawnie.
Jeżeli już temat ENB wypłynął, to po raz kolejny podpowiem rozwiązanie które zastosowałem u siebie:
- textury w Full HD (te dostępne na nexusie już od bardzo dawna)
- Static Mesh Improvement Mod - SMIM
- Skyrim Flora Overhaul http://skyrim.nexusmods.com/mods/141
- Realistic Lightining Overhaul (jeden z najlepszych modów do Skyrima jaki miałem)
- ENB od tapioksa http://skyrim.nexusmods.com/mods/822
Oczywiście graficznych modów mam jeszcze trochę, w tym tekstury dla lodowców i masywów skalnych które proponował Alex. W każdym razie imho wygląda naprawdę niesamowicie. Niektórym zapewne nie będzie odpowiadało z uwagi na zbyt wiele światła, ale w rzeczywistości wygląda lepiej niż na screenie obok.
EDIT: Na starym już 560Ti naprawę sporadycznie płynność spada poniżej 35fps (40 średnio), wszystko poza AA (ustawionym na x8) wymaksowane, jednak oczywiście bez edytowania ini, w którym można piękności osiągnąć, jeno kosztem wydajności.
dirty - Niestety nie wiem czy znajdziesz coś godnego uwagi na 40 levelu. Ja mam cosik ponad 50 lv i 190 godzin za sobą, zdobyłęm trochę unikatowych i tych opiewanych w legendach broni: Miecz Czerwonego Orła, Brzytwa Mehrunesa Dagona, Laskę Magnusa, Wabbajacka, Blade Ostrze, jakiś amulet Gaudura przy pomocy którego dawny właściciel rozwalił pół świata, tonę innego unikatowego złomu, chyba z osiem Masek Smoczych Kapłanów, na razie tylko ta umożliwiająca oddychanie pod wodą ma jakieś sensowne zastosowanie, no chyba, że Maska masek jest świetna, ale do niej jeszcze długa droga.
Niestety zdobywanie broni od Deadr wiąże się z reguły ze zrobieniem "złego" uczynku, więc niektórych z nich nie mam, ale za to czyste sumienie aż błyszczy i spokojny sen w gratisie.
Wszystkie te "legendarne" przedmioty okazują się niestety złomem, kiedy już mam je w rękach to lądują zazwyczaj w jakiejś skrzyni albo w ekwipunku Lydii, która i tak ich nie używa bo ma deadryczny młot z obrażeniami od ognia i wypasiony łuk, który dla niej skleciłem ( pozbywając się tego myśliwskiego, którego uparcie domyślnie używa, przy pomocy konsoli ). Do tej pory nie poprawili tego błędu.
Myślę, że twórcy powinni pozwolić na levelowanie unikatowych broni wraz z rozwojem bohatera. Masz 50 lv to znajdujesz broń która jest naprawdę super dla postaci na tym poziomie. No i takie questy powinny być naprawdę trudne. A tak, tylko nachodzisz się jak głupi, a potem okazuje się że każdy sklepikarz w twoim mieście ma do zaoferowania broń lepszą od tych znanych z legend, opiewanych w księgach i zdobytych w pocie czoła. To nie ma najmniejszego sensu.
Nie znalazłem niestety nic sensownego dla snajpera-łucznika, którym gram, więc sam sobie łuki produkuję i zaklinam.
Tutaj pozwolę sobie na małą poradę, gdyby ktoś jeszcze parał się łucznictwem i wkurza go niemożność fizycznego trafienia delikwenta, którego widać, ale jest bardzo daleko, to w Skyrim,ini trzeba dodać wpis:
[Actor]
fVisibleNavmeshMoveDist=12288.0000
wtedy niektóre questy rozwiązać można za pomocą jednej strzały, na przykład w Wilczym Czerepie :)
No i podobno w grze jest jakiś autoaim przy strzelaniu z łuków więc prawdziwy snajper powinien też dodać:
[Combat]
fMagnetismStrafeHeadingMult=0.0
fMagnetismLookingMult=0.0
Pozdrowienia
Ryszawy ---> mam podobne odczucia. Większość tej legendarnej broni *Przedświt, Miecz Czerwonego Orła, Brzytwa Dagona itd) to złomy przy zwykłym czystym mieczu deadrycznym. A jak ktoś się bawi w zaklinanie to już wogóle nie mam o czym mówić.
Najlepszy łuk jaki znalazłem w grze to Łuk Auriela oraz łuk ebonowy+ 20 pkt od ognia, które i tak są słabsze od czystego łuku deadrycznego. Brak logoiki w tym wszystkim.
Rzeczywiście - pierwszy z broni unikatowej, "Przedświt" - mimo że jest dostępny niemal w początkach gry, na ogół od razu zajmuje miejsce w moim "muzeum zacnych gadgetów - nie do używania" ;) Zbyt późno osiąga się też poziom kowalstwa umożliwiający wzmocnienie miecza. W efekcie - kula Meridii, klucz do miecza, najczęściej spoczywa w moim ekwipunku ;) Po prostu uważam że wyprawa po niego to strata czasu ;) Zwłaszcza że znam wszystkie "atrakcje" towarzyszące zdobyciu miecza. ;) Niestety tak samo bywa z wieloma szacownymi unikatami. Na przykład łuk Zefir - dość trudny do zdobycia - sam w sobie dość skuteczny a nawet niezwykły ale dostaje się go, powiedzmy, zbyt późno ;)
W efekcie zawsze go starannie upgraduje i chowam do skrzyni (moje wysiłki aby go umieścić na jakiejś godnej tarczy czy stojaku, nigdy się nie udawały - zabawny bug ;)). Broni ręcznej używam rzadko - wiec najczęściej nosze coś podrasowanego i "zaklętego" przez siebie. Trochę to zmienił Dragonborn. Gadgety które oferuje (jeszcze na 44 moim poziomie) są jak najbardziej do użycia. Tyle że moje postacie nie są rozwijane w jakimś kierunku - są ustawiane uniwersalnie - co je w jakiś sposób "osłabia" i podnosi wartości "unikatów"..
Co myślicie o tym modzie? Nie mam żadnych modów tyczących się "efektów pogodowych"
http://skyrim.nexusmods.com/mods/32064
Nie mam pojęcia,pierwszy raz widzę tego moda,ale polecam tą playlistę,raz na tydzień pokazują ciekawe mody,filmiki 5-15 minutowe,wyszło już kilka nowych "przeglądów" ale w tej playliście jest spora większość.
EDIT: zapomniałem wrzucić playlisty xd https://www.youtube.com/watch?v=gUv3I-LwVHw&list=PL8A57A7E731147825
Ten mod daje chyba zbyt wielkie kontrasty jak na mój gust. Co prawda, obraz ostry jak żyleta ma tu i tam, ładne efekty - jednak nie jestem pewny czy taką zmianę polubię. Przypomina to efekty jakie ma dasintra na swoim screenie wyżej - spadku wydajności nie ma.
Jest tych modów, Xbokser360 - nic tylko załadować całą furę i czekać kiedy gra padnie na pysk (czyli strzała w kolano dla wielbiciela modów ;))
Oj broni jest dużo fajnych, jesli mówmy o podstawowej wersji gry i np. dodatku Dawnguard to:
jeśli chodzi o łuki to moim zdaniem najlepszy będzie i tak (albo przynajmniej najładniejszy)
Łuk Auriela - do zdobycia z main questa z Dawnguarda -> rozwinięte kowalstwo może go podbić bardzo wysoko, (poza tym kowalstwo nie kończy się na 100, aby podbić do statusu Legendarny np. Przedświt trzeba mieć coś ok. 150+) z elfimi strzałami już potrafi siać pogrom, ale z zaklętymi strzałami jest po prostu zabójczy
Lepszy łuk jest tylko do znalezienia w Dragonbornie
Jeśli chodzi o miecze
Chillrend - to znalezienia w domu Mercera Freya który nie dość ze zamraża to jeszcze ma szanse na paraliż - przed Dragonbornem chyba najlepsza broń w grze
Przedświt - bardzo mocny szczególnie przy nieumarłych, nie dość że podpala to jeszcze może wywołać wyładowani, gram w sumie na zmianę Chillredem i Przedświtem - bardzo ładnie wygląda i zużywa bardzo mało magii
Ostrze Mehrunesa - niezły dla zabójcy, ma szanse 2/101 na natychmiastową śmierć nie ważne z kim byś walczył, czasem się udaje :)
Laski
Wabbajack - naprawdę zabawny deadryczny artefakt nie można przewidzieć co się stanie :)
Laska Korupcji - kolejny fajnie wyglądający artefakt i dość mocny
Po znalezieniu wszystkich masek dostajemy uber maskę, Konahirka nie mniej dla mnie osobiście żadna nie pasuje, bo po prostu lubię grać postacią bez hełmu, i tym bardziej bez maski
Korona z Etermium - pozwala na jednoczesne posiadanie buffów z dwóch kamieni przeznaczenia, w sumie jeden z najmocniejszych artefaktów w grze
Tarcza Auriela - moim zdaniem najmocniejsza tarcza w grze, trochę trzeba zachodu aby ją znaleźć i dostać, ale poza dużą ochroną, ma możliwość magazynowania energii z uderzeń wrogów, trzy potężne bloki i jeśli uderzymy z tarczy to przeciwnik będzie miał wrażenie jakby wjechał w niego pociąg :]
Artefaktów jest o wiele więcej, bardzo ciekawe są w Dragonbornie, nie mniej aby nie spoilerować za dużo napisałem o tych oczywistych i ciekawych.
Pozdrawiam
PS. Warto też robić questy, bo czasem za nie dostaje się unikalne perki.
Ostatnio trochę zaszalałem i do swojego laptopa dokupiłem nawet fajną kartę zewnętrzną MAYA U5 USB i do tego - gdyż karta obsługuje dźwięk 5.1 - głośniki w tymże systemie. Od razu Skyrim zyskał, że się tak wyrażę, nową przestrzeń :)
Mam tylko jedno pytanie, czy może mały zgrzyt - czy to normalne, że muzyka w Skyrimie wydobywa się tylko z przednich głośników? Liczyłem w tym względzie na coś więcej. Stare głośniki aż się trzęsły i trzeszczały od nadmiaru basu np. w czołówce - wtedy, gdy gierka się zaczyna od takich basowych uderzeń, zanim jeszcze zacznie się muzyczny temat przewodni - a tutaj? Ledwo co tego basu słychać z przednich głośników, a sub zupełnie milczy. Identyczny objaw występuje w samej grze - dźwięki otoczenia, różne wodospady, grzmoty, dialogi, szczekanie psów, rżenie koni, ambientowe dźwięki w podziemiach itp. itd. są jak najbardziej w porządku - natomiast sama muzyka odtwarzana jest w stereo i tylko z przednich głośników.
Czy to normalne, czy to u mnie coś nie tak?
Słyszałem, że są różne problemy z dźwiękiem w Skyrimie (np. ludzie nie słyszą dialogu, kiedy postać, z którą się rozmawia, stoi na wprost), ale do tej pory miałem stereo i takie zjawiska u mnie nie występowały. Teraz niby jest dobrze, tylko ta muzyka...
Gra ktoś może w Skyrima z dźwiękiem przestrzennym i może coś mi doradzić?
Mam głośniki 5,1 ale coś tam źle podłączyłem, Szenk i na ogół graja ze trzy plus sub - w dodatku często używam słuchawek więc nie zwracam uwagi na muzyczne niuanse ;) Sub słychać jak podkręcę basy ..Myślę że w Twoim wypadku warto sprawdzić na ile gra jest "dźwiękowo" podporządkowana systemowi i jak jest z innymi grami..
Dobra ..choć mam za sobą tysiące godzin w Skyrimie, jak dotąd, nie sięgnąłem po członkostwo Gildii Złodziei - teraz to nadrabiam.
Skusił mnie A.l.e.X opisem owego miecza Chillrenda.. Przy okazji zdobyłem sporo innych gadgetów (miecz Słowików, łuk Słowików, sporo tego) udział w Gildii w zasadzie już finalizuję, wedle opcji "pozytywnych" ;) Nie powiem, wyprawa do dwemerskich ruin o wymyślnej nazwie, trochę mnie zaskoczyła jak chodzi o wrażenia ;) Podsumuję udział i ogólną ocenę jak chodzi o Złodziei, później ;)
Flyby - napisz coś więcej o gildii złodziei, słyszałem, że fajny łuk jest tam do zdobycia i znalazłem jakąś lokację do której bez udziału w gildii nie ma wstępu.
Postanowiłem ruszyć trochę główny wątek, czego po Falloucie 3 staram się nie robić i chyba zawitam znów do Pękniny.
Pozdrowienia
Tak trochę więcej bez spoilerów, Ryszawy - to dostęp do kilku lokacji większych i mniejszych i oczywiście kilku ciekawych questów (jest sporo dodatkowych, takich "niekończących się", jak w każdej "Gildii" - tych w ogóle nie tykałem) z daedrą Złodziei, Nocnicą jako patronką (Słowików) Dochodzą ze dwa nowe zestawy dość dobrych pancerzy lekkich ale krótko ich wartości sumując - nawet po podkręceniu ich kowalstwem na "Bez Skazy" czy "Legendarne" - nie dorównują pancerzom lekkim z Dragonborna ;) Jest sporo dobrej broni, miecz Chillrend (bodajże mrożąco-paraliżujący) - po kowalskim updatowaniu jeszcze nie znalazłem lepszego. Jest miecz Słowików (gdyby można go było wzmocnić kowalstwem kto wie, czy nie byłby lepszy od Chillrenda - mnie to się nie udało) Jest łuk magiczny Słowików (piekielnie drogi - opłacałoby się go sprzedać ;)) wzmocniłem go (kowalstwo mam na 100) ale nawet wtedy, nijak się ma do kusz pod względem siły rażenia. Tyle że ja swoje wzmocnione kusze dodatkowo zaklinam - dokładając wybuchowe dwemerskie bełty różnych rodzajów - trudno dobrym łukom takiej broni dorównać. Wyjatkiem jest oczywiście łuk Auriela ;) Jest więcej w wątku Gildii Złodziei dobrej broni - miecz niejakiego Merciera czy zaklęty ebonowy topór w pewnej lokacji. Skoro jesteśmy przy lokacjach - to najlepsza jest ta podwemerska - jej nazwy nie podam bo bym z pięć błędów zrobił i zaczął bełkotać (Irnk.. coś tam). Po innych lokacjach (w tym, jedna blisko Pękniny a druga w samym mieście) też jest co robić ;) Dość słabo wypada świątynia Nocnicy.
Przy okazji - niech obcykani ze Złodziejami napiszą, co jest z portalem z Komnaty Słowików do Świątyni Nocnicy - miał być ale go nie ma. W zasadzie wątek skończyłem - jestem przywódcą i tak dalej..
No właśnie - zapomniałem napisać o trzech wymiennych perkach od Nocnicy - niezłych ;) Stąd moje pytanie o portal bo nie mam ochoty wymieniać ich leząc przez całą świątynię..
I zachód słońca pod siedzibą Magów - nie czułem się tam dobrze nawet jako Arcymag ;)
Dalej mi też "futro z uszu wyłazi", jak mówią strażnicy czyli jestem nieaktywnym wilkołakiem.. Być może wilkołactwo chroni przed chorobami ale ostatnio, wypełniając questy złodziejskie, złapałem ku swojemu zdumieniu, "zgniliznę mózgu" - nie zauważyłem kiedy i gdzie. ;)
5 marca cenega wydaje Dragonborn Box PL - sytuacja identyczna jak z Dragonbornem Box z kodem do steama - 70 zł
Chciałem teraz uruchomić Skyrima, kiedy Steam pokazał mi, że ściągnął coś do niego; coś niewielkiego - niecałe 10 mega. Ale jak uruchamiam grę z ostatniego zapisu, pokazuje się komunikat, że zapis odnosi się do czegoś, co już nie istnieje. Tak jakbym chciał uruchomić zapis bez jakiegoś modu czy cuś.
Oczywiście żadnego moda nie odinstalowywałem. Mam jakieś złe przeczucia...
Bardzo, szczególnie biorąc pod uwagę poprzednie przejścia z cenegą :P
Miesiąc później ale się doczekam :P
Niepokojące Szenk - kilka razy ostatnio Steam coś uzupełniał - tyle ze chodziło o niego samego (jakieś zmiany w związku z Linuksem czy coś) jeszcze przed chwilą grałem, wszystko było w porządku..
Tak, właśnie sprawdzałem - dostałem taki sam komunikat o "...nieistniejących treściach" i czy kontynuować. Kontynuowałem i gra wczytywała się bardzo długo. Nie zauważyłem chwilowo żadnych braków czy różnic. Na wszelki wypadek zmieniłem lokację i zrobiłem nowy save..
Nie mam pojęcia co to jest..czy co to było.
Być może ma to związek z cenegowską wersją Dragonborna (tłumaczenie PL) i Steam z tej racji coś kombinuje pod swoje ustawienia..
Trochę pograłem - chyba ze dwie godzinki - i wszystkie mody chyba działają, ale... Isran mi się zbiesił. Najpierw nie pokazała się u niego żadna opcja dialogowa odnośnie ukończenia questu Sprawiedliwość Jarla
spoiler start
quest niby udało mi się zrobić: udałem się do wskazanego miasta, pogadałem z jarlem, wykradłem list od podejrzanego, pokazałem go jarlowi, ten kazał zabić wampira, co też uczyniłem - ale u Israna, jak napisałem wcześniej, nie ma żadnej kwestii dialogowej odnośnie tego zadania, nie mogę go więc "zaliczyć"
spoiler stop
Potem
spoiler start
po sprowadzeniu do twierdzy kapłana ćmy, ta babka, co wyrabia kusze skierowała mnie do Israna, żeby powiedział mi, gdzie szukać Florentiusa (quest Wzmocnienie szeregów, czy jakoś tak). Idę do Israna, ale tak jak wcześniej ze Sprawiedliwością... tak i teraz nie ma żadnej opcji odnośnie poszukiwań Florentiusa.
spoiler stop
Jestem zły :/
Odnośnie Florentiusa - też miałem jakieś "zacięcia" z Isranem. Zwłaszcza że kombinuję żeby nie brać tych zadań dodatkowych od Israna o których piszesz bo nudne - jakoś się udaje ;) Powtórzyłem z tą babką od kusz (Sorane jej?) kwestie tyczące Florentiusa i w końcu Isran "zaskoczył" z potrzebnym dialogiem.
Nie chce mi się także robić questów Florentiusa - chociaż w jego wypadku opłaca się to robić.
Mnie natomiast nie "odpalił", znany nam obu quest z Leifnerrem z tartaku - bo wcześniej byłem w grocie. Nie będę się wysilał, niech babka żyje w słodkiej nieświadomości że mąż drań i hula z elfkami ;)
Flyby ---> Ja zacząłem jakiś czas temu nową postacią - teraz ma już 42 poziom, więc trudno nazwać ją właściwie nową - z mocnym postanowieniem wchodzenia do różnych miejscówek (jaskiń, ruin itp. itd.) tylko wtedy, kiedy prowadzi mnie tam jakieś zadanie - nauczony smutnym doświadczeniem, kiedy to poprzednią postacią właziłem "gdzie popadło" i później żaliłem się tu, na forum, że mi jakieś questy "nie wypalają" - a to z tym wspomniamym przez Ciebie tartakiem, a to zbyt małym respawnem bandytów w pewnej jaskini, przez co nie chciało mi zaliczyć pewnego questa (nie podam, żeby nie spojlerować, jakiego) i tak dalej, i tak dalej.
I chociaż korci mnie, żeby zajść do miejscówki, która akurat wyświetla mi się "po drodze", to na razie twardo trzymam się powziętego postanowienia - nie dotyczy to oczywiście różnych obozów, kapliczek i innych tego typu drobiazgów.
A tego Israna pognębię już jutro. Może jak się wyśpi to mu humory przejdą i będzie bardziej gadatliwy.
Przecie on bez przerwy gada żeby nie spać ;) (Sam jednak chrapie na cały zamek, więc masz szanse)
A co do tej zakichanej jaskini to był na nią wcześniejszy quest (bodajże od Obrońców Świtu) musiałem tam wleźć ;(
Nie da się ukryć ;) Jest Dragonborn z polskimi napisami :) Znowu wyruszam do swojego domu na wyspę - poczytać zaległe lektury i pogadać .. Oj, będzie się działo
Trochę mnie martwi że teraz mój najlepszy pancerz z Dragonborna, nazywa się (piszę dosłownie) "Zbroja Śmiercionoścy" albo "Rękawice Śmiercionoścy" i nie byłem pewny o co biega.. Błąd? A chodzi pewnie o niosącego (noszącego?) śmierć. Trochę to językowo rzecz biorąc, śmiałe tłumaczenie. Ale co tam, niech się martwi prof. Miodek, ja już rozumiem. ;)) Jestem "Śmiercionośca" a głupi korektor podkreśla mi błąd, tyle że "Śmiercionosiciel" też mu się nie podoba. Pewnie wypadało by pisać "Nosiciel Śmierci" ale to przydługa nazwa i dwu członowa.
Flyby ---> W sensie - jest już pudełkowa wersja Dragonborna, czy na Steamie pokazała się polska wersja językowa?
Co do tego Israna - on jest okropnie zabugowany. Ledwo udało mi się dzisiaj namówić go, żeby zdradził mi miejsce pobytu Florentiusa, to teraz - po skierowaniu mnie do Israna przez owego braciszka w celu dostania kolejnych questów - oczywiście żadna opcja dialogowa się u tego bugodzierżcy nie pokazała.
Tak więc na chwilę obecną nie mam u niego dwóch opcji dialogowych: odnośnie ukończenia questu Sprawiedliwość Jarla i odnośnie przyszłych questów od Florentiusa. Na razie więc zadowalam się zdobywaniem kolejnych schematów do kusz w nadziei, że z czasem Isranowi ta małomówność minie.
Pudełkowa wersja Dragonborna zaraz będzie - a tłumaczenie polskie na Steamie, jak widać, już jest. Gdybyś teraz kupił tam Dragonborna, miałbyś od razu z polskimi napisami. Cenega "przyśpieszyła" ;)
Jeżeli chodzi o questy Świtu, zawsze na początku robię "technologię" (kusze) bo to, nie oszukujmy się, najważniejsze.. Gra przeplata je z questami Gunmara - gdzie trzeba przyłożyć jakiemuś wampirzowi - też może być. I od razu staram się ciągnąć quest główny Obrońców - po sprowadzeniu Kapłana Ćmy rusza on "z kopyta" ;) Nie jestem do końca pewny czy nierobione questy Israna, nie zablokują mi questów Florentiusa ale spróbuję.. No, ale każdy ma swoją politykę, co do questów - być może i z Isranem sobie poradzisz ;) Ten Isran, to stary nudziarz, potrzebny mi tylko ze względu na lekcje "ciężkich pancerzy". Są takie fajne w Dragonbornie i mam zamiar też je nosić. ;)
Zacieram ręce, może po weekendzie będzie można już gdzieś kupić Dragonborna. Fajnie, że w nowym dodatku są nowe cięzkie pancerze i jak pisałeś trochę ciekawej broni. Dawnguard pod tym względe praktycznie nic nie wnosił - oprócz jednego łuku.
Tak dirty, Dragonborn to bardzo "treściwy" i pomysłowy dodatek. Pewnie najlepszy z dotychczasowych i lepszego już nie będzie..
Właśnie z przyjemnością czytam i przeglądam na Solstheim, książki i notatki, których znaczenia nie byłem pewien - a u kowala doszedł mi quest związany z Gildią Złodziei ;) Nawet na takim zadupiu Gildia usiłuje funkcjonować ;)
Jest tak jak było wcześniej ten kto kupił i kogo namówiłem ;) albo się sam namówił na wersje angielską Dragonborna ma od dzisiaj wersje polską, a wszyscy inni czekają do 7 marca :P Więc jak ktoś nie do końca dał radę ogarnąć książki po angielsku, to teraz może z powrotem odświeżyć Skyrim. Pozdrawiam
To jeszcze namów A.l.e.X., - tym razem Cenegę, na polskie napisy do Bioshocka Infinite - zwłaszcza że były obiecane..
Flyby ---> Problem w tym, że żadnych innych questów - oprócz tych z kuszami i głównego wątku Dawnguarda - nie mogę robić z powodu małomówności Israna :/
Ani questów Florentiusa, ani Gunmara - obaj odsyłają mnie do Israna, a ten udaje niemowę.
PS. Czy to znaczy, że już dzisiaj mogę kupić na Steamie Dragonborna i będzie on chodził z polskimi napisami na polskiej wersji Skyrima? Na Steamie nie mam odnotowanej wersji polskiej, tylko angielską, francuską, niemiecką, włoską, hiszpańską i japońską.
Szczerze mówiąc - nie wiem co doradzić z tymi questami Israna, Szenk ;( Widać, coś się w liście questów poplątało.
Skoro ja (kupując wersję angielską na Steamie) mam polskie napisy Szenk, to dlaczego miałoby być inaczej gdybyś Ty kupił Dragonborna na Steamie? Steam sam zaaplikował mi polskie napisy bo jego program widzi że mam polską wersję gry, z polskimi napisami ..
Zgadza się Steam sam zaaplikował polskie napisy około 200 mb update
Pudełkowa wersja zostanie podobno odblokowana 5 marca
To może zaryzykuję i kupię na Steamie. Rozumiem, że wystarczy, iż przestawię grę na wersję polską z napisami, a nie pełną, jak grałem do tej pory? Trochę szkoda, przyzwyczaiłem się już do polskiej mowy w Skyrimie. Mam nadzieję, że z dniem wyjścia wersji pudełkowej będzie można przestawić wtedy grę na wersję pełną.
Co do tego Israna - nie mam już do niego cierpliwości. Wgrałem sobie teraz nieoficjalnego pacza do Dawnguarda (wersję polską) i jedyne, co osiągnąłem to poznanie od razu, niejako "z automatu", jakiegoś słowa mocy przy wczytaniu gry, mimo że stałem sobie spokojnie na dziedzińcu Twierdzy Świtu.
Niestety, w kwestii Israna nic się nie zmieniło. Teraz, po odzyskaniu kolejnego schematu na ulepszoną krasnoludzką kuszę, również ta kowalka odsyła mnie do Israna, który cały czas udaje głupiego :/
Został mi więc tylko wątek główny - nic innego nie mogę zrobić.
Tak - na wszelki wypadek, przestaw grę na napisy, Szenk.
Kto wie, może takie przestawiania i Isranowi dobrze zrobią ;)
Dobra, to kupuję :D
A co do Israna - zdenerwowałem się zdeczka i wpadłem na jeszcze jeden pomysł. Szkoda że tak późno. Po prostu wpisałem kod na zakończenie questa Sprawiedliwość Jarla i... tak jakby wszystko chyba ruszyło z miejsca. Znaczy wszyscy odsyłali mnie teraz do Florentiusa, zamiast do Israna - i ta kowalka, i ten facio-kowal i - co dziwne - nawet sam Isran :)
A ten, na szczęście, dał mi jakiegoś questa. Zobaczymy, co będzie dalej, bo na razie nie dostałem żadnych questów na zabójstwa wampirów, a pamiętam jak grałem poprzednią postacią, że ktoś mi takie questy dawał.
No właśnie - nie daje. Odsyła mnie (tak jak wszyscy) do Florentiusa, i tylko on daje mi zadania. Nie wiem, czy tak ma być, czy znowu coś się spier... ten, tego.
A co do Dragonborna - działa, z polskim napisami, oczywiście po polsku. Już mi się nawet uaktywnił quest, żebym udał się na wyspę :)
Na ogół - dający questy po wyczerpaniu swojej puli, "oddaje cię", komu innemu. Więc po questach Florentiusa (jeżeli w ogóle nie robiłeś zadań Gunmara) powinieneś w końcu do niego trafić.
Solstheim czeka na Ciebie - możesz sobie questy "przeplatać". Ja robię na przemian questy z podstawki i dodatków, żeby nie było nudno. Mam już prawie wszędzie domy i dzieciaki ;) Ta wilkołacza postać, Nord, wciąż jest w dodatku ..eee, "panną" - być może na wyspie znajdziemy jej dozgonnego partnera lub partnerkę ;)
Eeee, chcę jak najprędzej zrobić wątek główny Dawnguarda, bo irytują mnie polujący na mnie i mieszkańców Skyrim krwiopijcy - już mi trochę luda po miastach ubyło i to nieraz postaci, które lubiłem, lub które wykorzystywałem, handlowo oczywiście :)
Teraz np. lecę ratować żonę, bo mi ją skubańce uprowadzili.
Rozumiem, że po pozbyciu się wampirów, questy poboczne Dawnguarda nadal będą do wzięcia?
Hmm - być może ;) Musiałbym uruchomić inną postać aby sprawdzić. Wampirów zlikwidowałem (Harkona), napady się skończyły ale chyba dalej trwała likwidacja niedobitków. Pamiętam że Zamek Świtu "rozkwitł", miałem tam specjalnie wyposażoną kwaterę ale ponieważ Serana nadal "wampirzyła", postać na razie porzuciłem..
Z Seraną gdzieś popełniłem błąd. Nawet nie chce słyszeć o pozbyciu się wampiryzmu.
Czy aby zdobyć tarczę Auriela jest jakiś quest?
.."tarcza Auriela" Znowu, miałem ją ale już nie pamiętam okoliczności jej zdobycia. Ponieważ tarcz nie używam zastanawiałem sie nawet, jak ją spożytkować. Zdaje się że dawałem ją Seranie ale ona jej nie używała..
Tak, dziwnie z tą Seraną - jest jedno miejsce - zamek Harkona i droga do jej matki - jeżeli tam się rozgada na temat rodziny, jeżeli dostanie właściwe odpowiedzi, być może w finale zrezygnuje z wampiryzmu. To tylko moje domysły - niestety dotąd nie sprawdzone.. W ogóle jakie mają być te "właściwe odpowiedzi"? Nie mam pojęcia ;)
Tak czy owak dużo przyjemniej eksploruje się Skyrim z Seraną niż z Lydią. Może w Dragonbornie znajdzie się jeszcze jakaś miła poszukiwaczka przygód. Wczoraj zacząłem robić wątki z gildii złodziei - na 43 lv nawet grając tankiem a nie złodziejem nie sprawiają żadnych problemów. Ze wszystkich gildii najwięcej frajdy dała mi gildia Mrocznego Bractwa
Ja tam wolę sam łazić, dlatego nie mogę się doczekać, kiedy skończę główny wątek Dawnguarda i nie będę musiał się telepać z Seraną :)
A tak przy okazji - co się dzieje z kopalniami? Czy to znowu tylko u mnie, czy to jakiś ogólny trynd?
Chodzi mi o to, że różne zadania kierują mnie nieraz do kopalni, w których byłem już dużo wcześniej. Rudy mają kolor, jakby się odnowiły, ale nie mogę ich eksploatować - nie pokazuje się żaden komunikat, jak do nich podchodzę.
Skoro tam byłeś, Szenk (w kopalni czy gdzie indziej) - to ruda jest za drugim razem, ale jej nie ma ;) Nie jest to regułą, czasem jeżeli ruda cenna, zdarza się że znajdziesz jakieś złoże aktywne. Czasem i nie wszędzie.. Za to gra na pociechę napełnia Ci skrzynie i dorzuca coś do zbierania, nie wyłączając nadzianych przeciwników ;)
Serana ma nietypowe zachowanie (czasem kłopotliwe) więc ją zabieram nawet na wyspę. Potrzebuję zresztą osiołka na łupy - to mi skraca kursy. Nie lubię zostawiać cennego towaru a wracać się po niego też nie lubię. Niestety jak większość NPC "przycina się" w terenie - co mnie wkurza przeokropnie, zwłaszcza kiedy narzucam tempo i wpadam na jeszcze "żywy" towar. Przestaje być "żywy" szybko a tu Serany nie ma - jeżeli to są wspominki po smoku to mam przerąbane - muszę wracać się do kiwającej się albo podskakującej w miejscu Serany. Paskudny rozpowszechniony "bug" który dawno powinien być usunięty. ;(
Właśnie wracam z dwemerskich ruin na Solstheim o nazwie Fahlbthrarz - są one poza głównym wątkiem Dragonborna oraz questami więc mogę śmiało je polecić miłośnikom skarbów i magicznych gadgetów ;) Wystarczy umiłowanie do dwemerskich mechanizmów ;)
A ja się pałętam po Studni (Kuźni? Kopcu? mniejsza o większość) Dusz. Zostały mi jeszcze 3 strony do odnalezienia i pędzę do mamuśki. Dosyć mam już tej lokacji.
A propos Studni Dusz
spoiler start
Co to za miniquest z tym Rzeźnikiem? Udało mi się go przywołać, zabić, ale nic specjalnego nie miał przy sobie. To takie tylko urozmaicenie, czy coś ominąłem?
spoiler stop
Nie wiem Szenk, jest tam kilka mini questów - część daje całkiem dobre" fanty". Ja na przykład dostałem moc wezwania jakiegoś tam zaświatowego killera. Nigdy nie chciało mi się ich robić do końca. Jakiś duch konia, szalony autor i tym podobne.. Atmosfera w Kopcu Dusz mi nie odpowiada więc staram się duchy omijać aby questa nie podłapać ;)
spoiler start
Wchodzę, walę prosto do mamuśki, zabijam Strażników i barachło co sie pęta, oszczędnie zbieram jakieś fanty, odbieram własną duszę, Zwój, zawieram umowę ze Smokiem i do domu.. Tak to wygląda w skrócie.
spoiler stop
Jeden wielki spojler :)
spoiler start
Jaką umowę ze smokiem? Tym na końcu, takim kościanym, którego zabiłem? On stanowczo nie chciał ze mną gadać :)
To chyba wszystkie questy wymieniłeś - a nagroda za znalezienie wszystkich stronic książki całkiem zacna jest: +50 do udźwigu i zręczności.
Z tym Rzeźnikiem, o którym wspominałem, nie był związany żaden quest - przynajmniej nic nie odnotowywało się w dzienniku. Po prostu jedną z miejscówek w tej krainie jest Leże Rzeźnika (czy jakoś tak), i w tej miejscówce jest miejsce (czyli masło maślane), w którym trzeba złożyć trzy części rozbitej duszy Rzeźnika (czy jakoś tak). I wtedy objawia nam się rzeczony Rzeźnik we własnej osobie w towarzystwie paru gostków. Niestety, po zabiciu nie znalazłem nic ciekawego, chyba nawet jego truchła nie mogłem znaleźć do "zlutowania", tylko jego pomagierów.
spoiler stop
Czy ktoś wie czy w MM na półce mają już Dragonborn'a?
Muve i Empik podają że już wysyłają grę więc powinna już być w sklepach.
Szenk
spoiler start
Smok jest tak sobie "zabity". Jak wyłazisz z ruin mamuśki masz z nim miłą gadkę i umowę na "wezwania" (trzy) do Skyrim. Za każdym wezwaniem (w walce) czyli w potrzebie, wzmacniasz odpowiednią pulę Krzyków. Ja dla zabawy wezwałem go i na Solstheim - przyleciał ;)
spoiler stop
Niestety dirty - Steam jest wygodniejszy.. przynajmniej dla mnie i na przykład dla Szenka ;)
No tak, ja też jestem fanem dystrybucji cyfrowej, szczególnie na PS3.
Jednak kupiłem podstawkę na Pc w Box, Dawnguarda również to już komplet chciałbym mieć w Boxie :)
Flyby ---> No to pokpiłem sprawę :/
spoiler start
Wyszedłem z ruin mamuśki, zobaczyłem, że smok nadal żyje, więc nie namyślając się długo wyciągnąłem kuszę i zacząłem do niego grzać. Jakoś w ferworze walki zabrakło czasu na pogawędkę.
Smok zabity, z rozmowy nici.
spoiler stop
dirty ---> Ja się nie przejmowałem. Podstawkę i Dawnguarda kupiłem w wersji pudełkowej (zresztą wtedy nie było innej możliwości), natomiast Dragonborna zanabyłem drogą kupna na Steamie, jak tylko się dowiedziałem, że jest taka możliwość jeśli chodzi o polską wersję.
Co mi po pudełku, jak w środku jest tylko kartka z kodem, bez płyty - a i możliwość zagrania w dodatek parę dni przed wersją pudełkową też ma dla mnie niemałe znaczenie :)
Przyznam się Szenk że nie rozumiem:
spoiler start
Sa wyraźne napisy ostrzegające (kwestie) - smok na strzały także nie reaguje bo i mnie zdarzyło mu się przygrzać z rozpędu..
Uff, groźny z Ciebie zawodnik ..(tylko Pistorius lepszy ;))
spoiler stop
Może masz wcześniejszy save?
Od momentu gdy "zastrzeliłem" questa na drodze (zwłaszcza w dobie wampirów zdarzało mi się grzać do wszystkiego co się rusza) zawsze wcześniej robię przed taką sytuacją zapis i dopiero wtedy strzelam lub nie ;))
Nie miałem żadnych napisów. Po prostu
spoiler start
po wyjściu z lokacji, w której zabiłem go po raz pierwszy, zobaczyłem, że siedzi sobie spokojnie na dachu jakiejś budowli, tyle że bardziej cielesny.
Zdołałem wpakować w niego kilka bełtów, zanim się ruszył - poderwał się do góry, zaczął kołować, udało mi się wpakować w niego jeszcze parę bełtów. Potem wylądował i dobiłem go mieczem.
W trakcie walki żadne napisy również się nie pokazały.
Byłem tylko zawiedziony, że nie zostało po nim żadne ciało do "zlutowania".
A nie, teraz sobie przypominam, że coś gadał w trakcie, jak do niego strzelałem, ale w ferworze walki... sam wiesz :)
Może gdyby gadał po polsku :)
spoiler stop
Co do zapisów - za daleko już zaszedłem po tym zajściu, więc pewne mam już nadpisane. Zresztą nie wiem, czy chciało by mi się tyle wracać - skórka może nie być warta wyprawki.
Ponieważ rzeczywiście możesz tego smoka już nie zobaczyć, Szenk - daję link o nim, sam zadecydujesz:
http://www.skyrim.pl/dawnguard/dawnguard,-inne.html
Flyby ---> No, trudno. I tak w zasadzie mało używam krzyków, a czarów w ogóle, więc nie będę się wracał. Ale zapamiętam, żeby nie być tak zapalczywym, kiedy będę grał kolejną postacią :)
Orientuje się ktoś może gdzie mozna jeszcze kupic Dawnguard wersje cyfrowa ( steamowa ) po polsku ?
PS: Nie licząc samego stem'a o ile w ogole ma on polską wersje.
Dawnguard jest jak Skyrim, przypisany do Steama, Yari - więc jeżeli kupisz gdzieś Dawnguarda którego Steam uwzględni - on w nagrodę obdarzy Cię polską wersją (napisami) ;) Więcej nie wiem.
Pewnie Szenk - w końcu (gdzieś tam w lokacjach Dawnguarda) czekają na Ciebie dwa smoki, które na pewno trzeba ubić, bo zagadać się nie dadzą ;)
Yari ---> Hmmm, chciałem powiedzieć, że pewnie na Muve, sklepie internetowym Cenegi, ale zajrzałem tam i... nie mają. Dziwna sprawa.
Poza tym cyfrowej wersji u nas nie kupisz, tylko pudełkową, jeśli jeszcze gdzieś jest - co prawda w pudełku jest tylko kartka z kodem, ale teraz to się nazywa wersja pudełkowa.
Wersja cyfrowa - tylko na Steamie.
Cały nakład "Dawnguarda" został wyprzedany. W tej chwili jest praktycznie nie do kupienia - pozostaje jedynie steam
Takie spojlerowe pytanko - proszę o krótką odpowiedź: tak lub nie :)
spoiler start
Przerabiam teraz główny wątek Dawnguarda. Jeden przestarzały zwój już znalazłem, czas na drugi. Poszukiwanie go zawiodło mnie do Czarnej Przystani/Blackreach (chyba nie pomieszałem nazw). Skądinąd wiem, że w to samo miejsce prowadzi jakiś quest z głównej linii fabularnej samej podstawki.
Czy jak najpierw spenetruję to miejsce najpierw tylko "po linii" Dawnguarda nie zepsuję sobie czegoś w main queście Skyrima?
spoiler stop
Aha - dla tych co paniami grają - pancerze z Dragonborna na ciałko CBBE ;)
http://skyrim.nexusmods.com/mods/32554/
dirty - nie został musisz zadzwonić do muve to ci powiedzą kiedy będzie wznowienie, na ultimie nie ma, ale na steam, czy gamersgate możesz kupić zawsze. Cena jest podobna gra jest w każdej wersji językowej, więc w sumie co za różnica.
Powiem wam, że pięknie wygląda Dragonborn szczególnie że wszystkie mody na przedmioty i tekstury przeniosły się ładnie :) Poza tym ten dodatek jest tak duży, że zabawy starczy na co najmniej miesiąc. Swoją drogą warto mieć zrobione questy w Skyrim, bo dużo rzeczy można fajnych odkryć na wyspie już na samym początku np. brata jednego z naszych złodziejskich kompanów :)
Na tym screenie chciałem pokazać sens używania moda z 341 - Nordka ma na sobie zwykły pancerz Strażnika Redoranów i już nie wygląda jak worek ziemniaków (lub kartofli ;)).. Także wszystkie inne pancerze z Dragonborn zostały umiejętnie dostosowane do kobiecej figury.
..ten czarny niby kołnierz to kaptur wilkołaka - nie rozstaje się z nim nawet w łóżku ;))
Jezeli kupie dawnguard na steamie to bede mial go w wersji pl ? Bo w opisie nie ma rodzimej wersji językowej.
I jeszcze takie pytanie , czy oba te dodatki naprawdę są warte swoich cen ? Kosztuja praktycznie tyle ile dałem za skyrim'a , czyli nie mało.
Tutaj jest do kupienia klucz do steam'a :
http://www.gamecodes.pl/the-elder-scrolls-5-skyrim-dawnguard-cd-key.html
Zastrzeżone jest niby, że wersja ang , ale skoro pudełkowy dawnguard ( który ma być po polsku ) zawiera klucz do steam'a , to chyba kupując te wersje też powinienem miec mozliwość wyboru pl ?
W opisie nie ma też nic że Dragonborna możesz mieć z polskimi napisami ;) A Szenk kupił wczoraj na Steamie i ma polskie napisy. Każdy dodatek (oprócz Hearthfire !) zaakceptowany przez Steam, dostanie polskie napisy jeżeli grasz na polskiej wersji..Do Hearthfire możesz ściągnąć spolszczenie z Neksusa, chociaż mnie trochę angielskiego nie przeszkadza (nie wszystkie mody maja spolszczenia) ;)
Co do "opłacalności" zakupu, czy warto dla gry - posty z wątku wystarczająco to opisują ;)
Czyli jezeli kupie klucz ze strony ktora podalem ( a jest to klucz steamowy ) to będę mial język polski do wyboru mimo, że sklep twierdzi inaczej ?
Upewniam się bo nie chce zmarnowac 40 zl :)
Nigdy nie kupowałem na Gamecodes a wiem tylko tyle że klucz (kod) kluczowi nierówny - były rozmaite historie z kluczami w swoim czasie. Osobiście kupowałbym tylko na Steamie lub od Cenegi..
Może w wypadku Gamecodes znajdzie się tutaj ktoś, kto tam kupił i Cię upewni na 100% - ja tego, póki co, nie zrobię..
--->Yari - DLC są pobierane takie jaki język ma dana gra, nie słyszałem aby była jakakolwiek, kiedykolwiek blokada na DLC, więc moim zdaniem na 100% nie możesz mieć inaczej, zresztą ja kupiłem Dragonborna z poziomu steam i 28 lutego się ładnie zaktualizował do wersji PL z automatu.
--->Flyby - DLC jest integralną częścią gry klucz dotyczy całego DLC w wszystkich językach, a będzie pobierany dla wersji głównej gry jaka jest wybrana z poziomu steam, więc raczej nie ma opcji aby jakieś DLC miało "zablokowany" język polski :) Chyba że coś się zmieniło o czym nie wiem :P
Też jestem tego zdania co Ty, A.l.e.X. - niemniej podobno krążyły jakieś dziwne klucze (rosyjskie?). W wypadku zakupu na Steamie, nie ma także obaw że klucz bedzie w ogóle nie do użytku (akceptacji) na Steamie.
Jak o grę chodzi - moja wilkołacza Nordka osiągnęła 50 poziom (ale stara jest ;() i w nagrodę dostała od Steama osiągnięcie "Mistrz" .. Trochę boję się o nią bo spodobały jej się na Solstheimie - "niedźwiedziołaki" - mariaż wilkołaka z niedźwiedziołakiem, to by dopiero było ;)
Wiele można powiedzieć, napisać lub stwierdzić grając w Skyrim, nie mniej najważniejsze jest to, że ta wspaniała i wyjątkowa gra sama w sobie, otworzyła tak szeroko drzwi dla moderów. Dzięki temu możemy ciągle ją upiększać, a u każdego z nas może wyglądać trochę inaczej w zależności od preferencji. Ja gram bez modów ENB, a jedynie ogólnie poprawiając co się da wizualnie, bez ingerencje w statystyki w grze. Jedyny mod inwazyjny to mod na nowe bronie i zbroje, ale i on sam w sobie nie niszczy balansu przedmiotów.
Każdy dodatek do Skyrima to kolejne pokłady radości, człowiek tak naprawdę zastanawia się jak to możliwe, że kiedy inni wydają DLC na 2-3 godziny, do Skyrim Bethesda tworzy DLC na 100 godzin z plusem.
Poniżej kilka screenów z przygody w Dragonborna (polska wersja jest świetna)
Oczywiście screeny to wiele modów -> Skyrim obecnie zajmuje u mnie 61GB
Oświetlenie
http://imageshack.us/a/img138/6835/tesv2013030301040772.jpg
http://imageshack.us/a/img585/1807/tesv2013030323162367.jpg
http://imageshack.us/a/img825/8453/tesv2013030323591414.jpg
Ogień + Rozpruwacz chłodu
http://imageshack.us/a/img252/3287/tesv2013030400043651.jpg
Owady
http://imageshack.us/a/img837/4633/tesv2013030317175017.jpg
Popielne otoczenie
http://imageshack.us/a/img688/9366/tesv2013030317372096.jpg
SMIM (na wszystkie przedmioty)
http://imageshack.us/a/img838/5156/tesv2013030321574067.jpg
Strefa Apocrypha
http://imageshack.us/a/img594/4443/tesv2013030400123866.jpg
Prawdziwa zima
http://imageshack.us/a/img213/474/tesv2013030400390866.jpg
http://imageshack.us/a/img339/882/tesv2013030400395985.jpg
http://imageshack.us/a/img836/350/tesv2013030400475593.jpg
Tutaj pokazany mod na osiadanie płatków śniegu na zbrojach, ubraniach
http://imageshack.us/a/img9/2659/tesv2013030400410420.jpg
http://imageshack.us/a/img546/8015/tesv2013030400455410.jpg
Oczywiście screeny robione frapsem, więc jest duża kompresja i strata na jakości, nie mniej chodzi przede wszystkim o to aby szybko się uploadowały i ładowały do zobaczenia.
Jakby miał ocenić Skyrim Dragonborn to bez namysłu 10/10, ponieważ jest to małe wydanie samego Skyrima który zasługuje jako jedyna gra chyba od 10 lat na tę właśnie notę. Czekamy na następne DLC o ile wiem o nazwie Redguard, mam nadzieję, że też otrzymamy nowe pustynne tereny i podróż statkiem :)
re up
Mnie to po prostu rozwaliło, zwłaszcza ten śnieg. To są mody, tak? W samej podstawce z DLC nie da rady mieć takiej grafy i takiego klimatu? Jaki Ty masz komp, Alex? Bo to wygląda na grube tysiące.
Przymierzam się do rozpoczęcia gry od nowa, lepiej od razu z dodatkami, czy najpierw przejść grę, a potem dokupić dodatki?
reksio -> tak. Tak jak Alex napisał, jest to ogromna ilość modów. A co do kompa, masz jego specyfikację w pierwszym linku z miniaturki.
Sam efekt końcowy robi bardzo duże wrażenie. Jednak gdybyś chciał, możesz zainstalować parę modów i już zobaczysz efekt.
Niektóre zmieniają grę nie do poznania i doprowadzają do tego, że przeprawa nocą z miasta do miasta w śnieżyce sama w sobie jest przyjemna...a jak jeszcze gdzieś wyskoczy jakiś śnieżny pająk, wilk lub bandyta .. klimat, klimat i jeszcze raz klimat!
Alex - czy grałeś w jakąś grę, która sprawiła Ci tyle frajdy co Skyrim?
Jak dla mnie powinieneś dostać jakiś prezent od Bethesdy :D
Ja do Skyrim wracam za parę dni :)
Kompo - lepiej od razu z dodatkami..
Skyrim zwłaszcza z taką grafiką jak wyżej, jest grą wspaniałą ale i bez niej też jest ..Modowanie (nie chcę marudzić ;)) wymaga jednak dobrego sprzętu, rozeznania jego możliwości oraz konstrukcji gry. Jest to więc sztuka sama w sobie i dodatkowe zabawa.. eee, nie dla wszystkich. Może kiedyś będą gotowe kompilacje (zestawy) modów, dające taki a nie inny, wygląd Skyrima (razem z innymi atrakcjami) na konkretny komputer. Póki co, dla wielu graczy to może być ryzykowna zabawa (wiem po sobie) ;)
--->Kompo - ja bym polecał grać w takim stylu do 10 poziomu Skyrim, od 10 poziomu Dawnguard, w międzyczasie Hearthfire, a po skończeniu całej gry i wszystkich misji (o ile ci się uda) zacząć w ok. 50 poziomu Dragonborna który jest odpowiedni na ten poziom gry
--->Apocaliptiq - gra w sumie w ok. 100 gier rocznie i tyle gdzieś kupuje, gier jest dużo dobry, ale szczerze mówiąc, to tylko gry od Bethesdy jak Skyrim, Fallout 3, Fallout NW, czy Oblivion i Morrowind sprawiały mi najwięcej radości, ponieważ dawały pozorne złudzenie wolności. Skyrim to obecnie najgenialniejszy przykład gry rpg sandboxa.
Z gier poza rpg największe wrażenie zrobiło na mnie przejście MGS4, jednakże jestem też wielkim fanem serii Souls, czyli Dark i Demons Solus.
--->Reksio - tak to są mody, oraz napisany pod swoje preferencje plik skyrim.ini i skyrimpref.ini
Pozdrawiam
A.l.e.X --> nasze gusta pokrywają się w 100%. Co prawda Demon's Souls i Dark Souls (ok. 1000 h :P)cenie sobie wyżej niż gry od B., ale te są na drugim miejscu szczególnie Skyrim.
Co ciekawe teraz pewnie oboje czekamy na Cyberpunka 2077 - RPG z otwartym światem w najlepszym świecie z gier fabularnych napisanych kiedykolwiek. A autor tegoż świata pracuje z Redami nad grą, lepszej wiadomości przy takim tytule spodziewać się nie mogliśmy.
Czytaliście o łatce 1.9 (na razie w fazie beta) i o jej zmianach?
Ciekawe, czy my - czyli posiadacze polskiej wersji - znowu będziemy mieli przymusowy "urlop", kiedy łatka zostanie finalnie wydana?
ŁO! Czytamy czytamy! Może wrócę do Skyrima przed kupnem DLC:
http://www.bethblog.com/2013/03/04/now-on-steam-skyrim-1-9-beta-update/#more-21738
Fixed a rare issue where player could become stuck in Night Mother’s coffin during “Death Incarnate”
Mi to się przydarzyło :P
Łatka podobno na razie jako "beta" jest "opcjonalna" - mam nadzieję Szenk że zanim Steam rzuci ją na wszystkie wersje, trochę czasu testowania upłynie..
W międzyczasie, z chęcią poczytam opisy tych, co się na ową "betę" porwą ;)
--->dirty - Cyberpunk, D&D, Warhammer, Kryształy Czasu itc. to gry mojego dzieciństwa. Jednak tylko właśnie Cyberpunk w tak realistyczny sposób nawiązywał do SF, gatunku który ja osobiście cenię sobie wyżej od fantastyki. Strasznie byłem zadowolony z pierwszej odsłony Mass Effect, niemniej tym czy obecnie stała się ta seria to zabrakłoby mi słów aby to opisać. Jedyny ratunek gatunku SF przyszedł wraz z nową odsłoną Deus EX HR, gra która mimo kilku niedociągnięć była bardzo dobra. Cyberpunk za samą mechanikę oraz utratę człowieczeństwa .... szczerze powiem ciężko mi jest sobie wyobrazić to na komputerze, ale tak czekam obecnie na niego najbardziej ze wszystkich gier RPG, może tylko poza TESVI który mam nadzieję zostanie zapowiedziany w tym roku, a jak nie to przynajmniej kolejne dwa dodatki :]
Wolę zapowiedź Tesa VI niż dodatki.
Raz- nowy silnik, nowe możliwości. Dwa- szybciej stanieją obecne DLC (nie potrzebuję kolejnych rozszerzeń przy tej ilości modów. Wiadomo że pod względem nowych terenów, nagrywania głosów, historii itp fani nie zastąpią studia ale bez przesady z tymi latami wydawania DLC).
Choć w sumie jakby się zabrali za Fallouta 4 to by mogli ciągnąć Skyrima :>
Jeszcze a propos nowej łatki i wprowadzanych przez nią zmian.
Jestem ciekawy, czy ktoś z Was będzie korzystał z tego resetowania punktów, aby dalej awansować.
Ja nie widzę w tym zbytnio sensu. Jeszcze żeby awans związany był z jakimiś wymiernymi korzyściami, a nie dodawaniem punkcika do trzech cech, to może bym się nad tą opcją zastanowił. Ale w takiej sytuacji?
Duncan_Idahoo ---> zarówno Dawnguard, jak i Dragonborn są tam dostępne w pełnej polskiej wersji językowej
Czy to znaczy, że mając oba dodatki kupione na steamie (bardziej właściwie interesuje mnie Dragonborn) można już grać w pełną polską wersję, nie tylko kinową?
Dziś kupiłem na Steamie oba dodatki. Jeśli kogoś to interesuje - zarówno Dawnguard, jak i Dragonborn są tam dostępne w pełnej polskiej wersji językowej, choć brak takiej informacji w opisie produktu. Cena jest co prawda nieco wyższa niż w przypadku wersji pudełkowej, ale biorąc pod uwagę, że Dawnguard jest obecnie praktycznie niedostępny, to chyba warto rozważyć zakup za pośrednictwem Steama. Nie wiadomo w końcu kiedy Cenega zdecyduje się na "dodruk" dodatkowych egzemplarzy. Nie wspominając już o wygodzie - ot, dwa kliknięcia i można zacząć grać, bez męczących wycieczek po Empikach, Media Markach i innych "świetnie" zaopatrzonych polskich sklepach.
Potwierdzam powyższe w wypadku Dragonborna - nie zauważyłem kiedy kliknąłem pełną wersję gry i na Solstheim Frea odezwała się do mnie po polsku - wielce byłem zdumiony ;)
I kłopot:
spoiler start
Wieża Tel Mithryn - wejście do niej, owe dryfowanie w górę, nie działa ;( Wszystkie wątki wcześniejsze wykonałem - muszę pogadać z czarodziejem na górze i nie mogę tam się dostać. Nie jestem wynoszony na górę po wciśnięciu "A".
Czy coś źle robię czy to po prostu bug? Co robić?
spoiler stop
Eeee, do Dragonborna mam jeszcze daleko, więc nie pomogę - ale faktycznie gra chodzi na pełnej wersji, chociaż na wyspę jeszcze się nie wybieram, więc jak to jest z pełną wersją Dragonborna jeszcze sam nie uświadczyłem.
Ledwo co się pozbyłem Serany i wreszcie mogę samotnie włóczyć się po bezdrożach i kasować te upierdliwe białe strzałki, co się tak rozpanoszyły po mapie :)
Ech, nie będę mógł kontynuować Dragonborna, jeżeli tego nie rozwiążę ;( Na zagranicznych forach ten "bug" jest znany - niektórzy pisali że u nich powodował go nieuaktualniony mod FNIS i że błąd zniknął po uaktualnienieniu FNIS-a.
Rzecz w tym że ja nie mam FNISA -a..
Ja również dzisiaj zgarnąłem Dragonborna.
Ale szczerze mówiąc bardziej interesuje mnie historia Lary :) No i też śmigałem w nowego Tomb Raidera.
Ogromnym fanem serii nie byłem nigdy...chyba do dzisiaj :)
'Historia' Lary.. aha. Lepiej podlinkuj historię wyszukiwania w Google, pewnie połowa 'Tom Raider 2013 nude mod' itp.
Apocaliptiq --> gdzie kupowałeś Dragonborna? W jakiej sieci sklepów?
dirty - > empik. Steam łyknął bez problemu. Gra śmiga po polsku. (nie wiem czy dialogi też bo gram z samymi napisami).
Jj -> oj. Nie :P Lara - zwłaszcza w ostatnich częściach faktycznie dobrze się prezentuje. Ale w tej najnowszej...no gra się świetnie :)
Gra robi niesamowite pierwsze wrażenie. Potem w oczy rzucają się drobne błędy ale prawdę mówiąc są one raczej znikome w porównaniu do tego co oferuje cała gra. Wg. mnie to jedna z najlepiej kontynuowanych serii a w tym przypadku - również przywrócenie serii do życia.
oj oj...a tak w międzyczasie pobiera się Endgame do BF3 :D Krótko mówiąc mam w co grać przez najbliższe pół roku :P Tym bardziej, że po drodze jeszcze kilka premier, które pewnie mnie zainteresują ( Sniper Ghost Warrior 2 - mam wątpliwości i Grid 2 - do tego tytułu również. Głównie z racji braku kamery z wnętrza samochodu :( )
Nic nie pomógł nieoficjalny patch Dragonborna czy odinstalowanie kilku modów - mam pecha, grać dalej nie mogę..
Ze złości kupię sobie Larę ;(
Flyby --> spróbuj się sofnąć do save'a zanim rozpocząłeś misję. Zawsze warto spróbować, a dwa zawsze możesz wpisać z konsoli zakończenie questa.
Z zaległości to jeszcze Diablo 3 nie zacząłem :P
Za daleko wstecz mam save - zresztą podejrzewam że niewiele by to dało. Jeszcze wcześniej, wlazłem do tej wieży z ciekawości - wtedy ta głupia winda lewitacyjna zadziałać nie mogła bo tego wymagał wątek główny Dragonborna. A teraz, choć wypełniłem wszystkie wcześniejsze questy, ta blokada, na zasadzie buga, została. Mam przerąbane :(
Wpisanie zakończenia questu też pewnie wiele by nie dało - mag z tej pracowni ma być za przewodnika, trzeba też tam wracać ze względu na inne questy..
Rozwiązałem zagadkę "buga". Winien oczywiście jest mod który i w przeszłości, w podstawce - powodował komplikacje ;) To mod używany stosunkowo rzadko (chociaż po liczbie pobrań na Neksusie sądząc, raczej jest w czołówce ;)) Ma dosyć agresywną animację która w "windzie" Tel Mithryn nie pozwala na "lewitację" ;) Wystarczy jak podam skrót nazwy tego modu, "AP" i ostrzegę tych którzy go używają ;) Na czas wykonywania zadań w Tel Mithryn, lepiej go odinstalować ;)
Dodatkowo sprawdziłem mod UFO - w wypadku nowych NPC-ów z Dragonborna, nie działa tak jak trzeba. Nie funkcjonują niektóre komendy, nie można też oddalić nowego NPC-a. Sprawdzałem to na Frei, reagowała tak jak Rayya z Dawnguarda. Być może autorzy UFO uzupełnią swój mod - póki co, ostrzegam także przed jego używaniem..
Flyby - czy pierwsze słowo ze skrótu AP to "animated" ?
A.l.e.X - szukałeś kiedyś moda na trawę. Ostatnio coś takiego się pokazało http://skyrim.nexusmods.com/mods/31070/, nie instalowałem jeszcze, ale na screenach wygląda ciekawie.
Co do tego, że Skyrim u każdego może wyglądać inaczej.
Dłuższy czas grałem na ustawieniach nie zmieniających zbytnio kolorystyki gry, ale jakiś czas temu obejrzałem film "John Carter" w którym strasznie spodobał mi się zastosowany tam "color grading", szczególnie w pierwszej połowie filmu, dziejącej się jeszcze na Ziemi.
Postanowiłem więc pobawić się trochę SweetFX i zmienić kolorystykę gry na zbliżoną do tej filmowej. Tak wygląda gameplay teraz u mnie:
http://i.minus.com/iF2JD9W6CP0jB.jpg
http://i.minus.com/iZbcW1eNQQN67.jpg
http://i.minus.com/i7nJq7J8vimZL.jpg
http://i.minus.com/ikkgObdV1iXCn.jpg
http://i.minus.com/iwyCn1ObwHV2c.jpg
http://i.minus.com/ib1s7m3l1rmCsL.jpg
http://i.minus.com/i45rCyf1Jtmju.jpg
http://i.minus.com/ilIF1sQlhmd2P.jpg
http://i.minus.com/icfiZWbeWvH7X.jpg
http://i.minus.com/iba91OegyGx3Vq.jpg
i o dziwo gra się teraz całkiem przyjemnie, szczególnie w nocnych i podziemnych sceneriach.
Jeżeli chodzi o radykalne zmiany to powstaje mod zmieniający zimową aurę Skyrima w tropiki rodem z Far Cry : http://forums.nexusmods.com/index.php?/topic/876719-tropical-skyrim-a-climate-overhaul-mod-wip/
Pozdrowienia
Tak, "Animated" - mod gimnastyczny ;) Bawi mnie oczywiście w żeńskim wydaniu (ze względu na utensylia) ;)
Jak o grafikę chodzi, próbowałem już ostrych kontrastów i cieni - nie podchodzą mi. To samo z nakładką tropikalną - panienki półnagie mogą latać i po śniegu - dość w sobie mają magii ;)
--->Ryszawy ENB do screenów nadaje się doskonale ale przez ten DOF i plastik zakłóciło by mi to przyjemność z grania i wczuwanie się w dark fantasy. Nieumarli zamiast przestraszyć wydają się tacy sympatyczni i godni przytulenia :] Jednak oczywiście jest to kwestia przede wszystkim gustu i tego co dany odbiorca oczekuje, screeny jak najbardziej śliczne. Pozdrawiam.
W końcu dorwałem swoją kopię Dragonborna. Wyspa wygląda wybornie, strasznie mrocznie. Nie wiem tylko czy takie założenie było B. czy to moje mody :P
Cieszy całkiem nowy bestiariusz i ciut wyższy poziom trudności.
Hmm a ja pograłem parę minut i nie wiem czy to Lara zrobiła na mnie takie wrażenie czy przerwa od Skyrima była za krótka.
Tak czy tak, jak już jesteśmy przy temacie to z czystym sumieniem polecam wam wszystkim nowego Tomb Raidera. Najlepsza gra z gatunku, nie grałem w lepszą :)
Jakby wyszło DLC to nawet w cenie pełnej gry bym kupił bez zastanowienia :)
Być może masz rację bo sprawdzałem jak ta gra chodzi i wygląda - byłem miło zaskoczony.. Z wielu powodów jednak granie Larą odkładam na razie.
Dragonborn vs. Tomb Raider - w sumie to są tak mocne pozycje, że ciężko się zdecydować, szczerze mówiąc w co zaczniemy grać to gramy, ja postanowiłem Tomb Raidera odfajkować (świetna gra), aby znowu na 100 godzin zanurzyć się w Skyrim. Niestety, albo stety ten miesiąc jest strasznie mocny. Sześć gier które trzeba tak naprawdę szybko zaliczyć, a 12 dodatkowo jeszcze dodatek do Dead Space III, który w coop sprawdza się rewelacyjnie !
Wyczynowiec ..sześć gier ;(
Ja spróbowałem teraz Tomb Raidera i o mało pada nie połamałem ;( ..gdyby nie te powiewające włosy Lary ..ech
Może lepiej go na razie zostawię..
Szukam jakiegoś moda na bogatszych kupców - mam co prawda "w kieszeni" ok. 150 tys. golda, więc z pieniędzmi nie mam problemów - ale już powoli mnie nuży "teleportowanie się" z miasta do miasta, aby sprzedać wszystkie, czy choćby większość, rzeczy, które "zlutowałem" w jakichś lokacjach.
Na wyspie Solstheim możesz zaopatrzyć się w kupca, co przybywa jak "dżin z karafki", na Twoje wezwanie - niestety kasy to on też dużo nie ma ;)
Dobra, jakiś znalazłem. Właściwie dwa - jeden z 2012 r., drugi z 2011, czyli właściwie wyszedł zaraz po premierze gry.
Ten nowszy średnio działa - znaczy dodaje złoto, ale jakby nie wszystkim kupcom. Natomiast ten drugi, mimo obaw o "starość" moda i kompatybilność z wszystkimi paczami i dlc-kami, działa jak na razie bez zarzutu. Ma on dwie wersje - jedna dodaje kupcom 10.000, druga 2000 szt. złota. Wybrałem tę drugą - 2000 sztuk złota robi i tak różnicę w porównaniu z defaultowymi 750, czy 500 jak u alchemików.
I teraz jest o wiele przyjemniej :)
Eeee tam, za bardzo mi się nie chce żyłować poziomów. Na razie mam 51. - i kolejne idą baaardzo powoli, a nie chce mi się nagle w środku gry zmieniać stylu rozgrywki i np. z cichego łucznika zrobić czarodzieja, albo rębajłę z dwuręcznym mieczem, aby tylko podskoczyć tych parę poziomów do góry.
łał...jestem zaskoczony bo w jednym podejściu skończyłem wszystkie questy główne Dragonborna. Zła wiadomość jest taka, że zajęło mi to jakieś 2h a jakby się uparł, dałoby się szybciej.
Widzę, że jest jednak sporo questów pobocznych na wyspie, więc nie powinno być tak kiepsko. Co do samych questów głównych muszę przyznać, że jednak te z Dawnguarda były o niebo ciekawsze + Selana - najfajniejsza towarzyszka :)
Wyspa sama w sobie nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia. W żaden sposób nie zachęca do eksplorowania. Podczas gry miałem nadzieję, że jakiś ciąg questów zabierze mnie do Skyrim - aby choć na chwilę oderwać się od tych kiepskich widoków. Moim zdaniem jest ponuro, brzydko, mało interesująco. Nie ma co porównywać klimatu Skyrim do klimatu wyspy. Ten pierwszy jest bezkonkurencyjny.
Zbroje i bronie na które się natknąłem również nie zachęciły mnie do dalszej gry. Zbroje bardzo ale to bardzo brzydkie, bronie tym bardziej. O wiele lepsze przygotowywali moderzy.
Jedyne co mi się bardzo spodobało to efekt jednego z krzyków ale to już kto grał z pewnością wie o czym mówię :)
Tak czy inaczej, jako fan Skyrim jestem zadowolony z zakupu DLC. Jakby nie patrzeć to szansa na kolejne długie wieczory spędzone w grze. Nie wiem jeszcze jak wyjdzie z tym w praktyce ale szansa jest :) Tym, którzy fanami gry nie są, niestety ale DLC raczej bym odradził.
--->Apocaliptiq - ja nie wiem jak wy gracie, sama intryga i otrzymania domu na wyspie zajęło mi 10 godzin, a nie wyszedłem jeszcze za daleko poza obręb osady. Ruszyłem co prawdą wątek główny, ale 2 godziny ? Przecież to jest niemożliwe chyba że książki i rozmowy przeklikujesz, biegasz i jednym ciosem miecz obcinasz głowy. Ja tutaj jestem na 52 poziomie i nadal mam duże problemy co z większymi mocarzami.
Poza tym na wyspie jest questów pobocznych według opisu na 30 godzin, kiedy główny wątek jest na 10-15. Oczywiście można wziąć poprawkę na speed run ale i tak coś ci chyba licznik staną :]
Na forum ludzie piszą o grubo ponad 100 godzinach, zobaczymy, ja na wyspie ogólnie spędziłem już ok. 20 i wiem że widziałem całe nic :]
Alex -> dosłownie mam wrażenie jakbym coś bardzo brzydko pominął...no ale jak. Ksiązek samych w sobie nigdy nie czytałem, natomiast dialogi słucham w całości.
Jestem obecnie na 41 poziomie. Gram na przedostatnim poziomie trudności.
Tak jak napisałem, mnie osobiście wyspa w żaden sposób nie zachęca do wykonywania questów pobocznych ;/
Trzeba było Apocaliptiq - zaczynać od questów pobocznych ;) Potrafią one łączyć się ze sobą, oferują też sporo.Tak, pancerze są niezbyt ładne - na całe szczęście, moderzy już je poprawili - poza tym są ciekawe w zestawach (magiczne możliwości) Wyspa nie jest ładna bo nie może być - jej standard "pod wulkanem", magiczne uzależnienia życia na niej, wymagają klimatu "dark" (który lubi A.l.e.X ;)) czyli stosownej oprawy działalności skażonego przez daedry smoczego dziecięcia ;) Mody zresztą wiele i w tym wyglądzie poprawiły. Na xboksie wyglada to zresztą o wiele gorzej.. hmm, "gorzej" - w tym wypadku określenie względne ;))
W wypadku wątku głównego - zebrałem już wszystkie Księgi - do finału mi się nie spieszy, odciągam go jak mogę ;)
A jeszcze - braki w oglądzie ogólnym wyspy, zastępują zresztą lokacje kluczowe daedry - mistrzowsko zrobione pod każdym względem - w podstawce nie mają równych sobie..
Jeszcze raz - bo już gdzieś o tym pisałem - podstawkę z dodatkami należy w eksploatacji (grze) traktować "całościowo" ;) Czyli na tyle, na ile nas stać ze względów "poziomowych" i innych - robić "mix" questów i lokacji ;) To znacznie grę uatrakcyjnia ..i wydłuża ;)
Znacie moze jakis mod zmieniajacy oczy wampira z dawnguard na cos bardziej hmm normalnego?
Bardzo ładne oczy komponujące się udatnie z równie ładnymi uszami. Tylko nie wpieraj Tal_Rascha że Ci się nie podobają bo to co pokazujesz - to już jest mod. ;) Takiego wampirza nie spotkałem w swoich długich wędrówkach po Skyrim.
Oczy z mego screena to mod? Jezeli tak to jakis element skladowy wgrany nieswiadomie, czesc innego moda. Ale nie bardzo wiem co to moze byc, bo nie wgrywalem nic co by zmienialo wampiry.
Zaraz po przemianie moje oczy wygladaly tak ->
Trafilem jednak na jakiegos buga i NPC traktowaly mnie jak nie-wampira. Znalazlem rozwiazanie w necie, przy uzyciu konsoli zmienilem rase, quest poszedl dalej ale oczy staly sie wlasnie takie bursztynowe jak na poprzednim screenie.
Prawdopodobnie winien jakiś mod od poprawiania body i twarzy. Rzecz w tym że jest ich sporo a tych elfich w ogóle nie znam. Nie grałem też wampirzem. Twarz postaci po zarażeniu przyprawiała mnie o dreszcze a przemiana w lorda była nie do przyjęcia (tak mnie śmieszyła ;)) Już wilkołak lepszy chociaż opcji Bestii też nie chce mi się używać ;)
W ogóle nie rozumiem dlaczego twoja postać nie ma na twarzy cech wampira - moja postać je miała mimo modów.