Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 29 grudnia 2006, 15:13

autor: Krzysztof Gonciarz

Tomb Raider: Anniversary - pierwsze wrażenia

Tomb Raider Anniversary to hołd dla Lary oraz jej fanów – a przynajmniej tak nam powiedziano na prezentacji w Londynie.

Przeczytaj recenzję Tomb Raider: Anniversary - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce na ogłoszenie światu następnego Tomb Raidera, niż wypełniona po sufit książkami, zatopiona w półcieniu salka na tyłach londyńskiego Science Museum. Wiedzieli o tym spece od marketingu firmy Eidos, którzy właśnie w takim, jakby żywcem wyjętym z posiadłości panny Croft, otoczeniu zorganizowali ekskluzywny pokaz, na którym reprezentanci prasy z całego świata dowiedzieli się, czym jest Tomb Raider Anniversary. Byliśmy, doświadczyliśmy, pomarudziliśmy, jak to my. Remake oryginalnego, pierwszego TR-a sprzed dekady (jak ten czas leci, fiu, fiu) to, jak mówią jego twórcy, produkt tworzony nie tylko z myślą o weteranach serii, ale również o nowym narybku, który łaknie odrobiny historii podanej na lekko.

Toby Gard sprzedaje swoją wizję.

Prezentację rozpoczął Ian Livingstone, eidosowy Creative Director, a „prywatnie” pisarz fantasy i założyciel Games Workshop. Przypomniał on zebranym całą historię związaną z Larą Croft, począwszy od pierwszych szkiców (wg nich dziewczę miało się nazywać Lara Cruz, heh), przez premiery wszystkich kolejnych odsłon serii, a skończywszy na optymistycznym podsumowaniu finansowym – cały biznes kręcący się wokół Lary, łącznie z wszelakiej maści gadżetami oraz filmami kinowymi, przyniósł około 1,5 miliarda dolarów zysku. No fajnie. Pokazano też część reklam telewizyjnych, w których gościnnie wystąpiła Lara (m. in. napoju Lucozade oraz Seata), a nawet przypomniano zupełnie nieudaną próbę podpisania nazwiskiem Croft albumu muzycznego. Do w ten sposób rozgrzanej publiki po chwili przemawiać zaczął Toby Gard, czyli niepozorny okularnik na którego barkach spoczywa główna odpowiedzialność za istnienie, wygląd i styl bycia Lary Croft.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.