Velocity 2X

Zasadnicza część rozgrywki nie uległa znaczącym przekształceniom. Nadal mamy tu do czynienia głównie z dwuwymiarową, scrollowaną strzelanką. Przemierzamy z dużą szybkością rozmaite lokacje pełne niebezpieczeństw, radząc sobie z przeszkodami przy użyciu wbudowanej broni bądź technologii teleportacyjnej, umożliwiającej błyskawiczne dokonywanie skoków na krótki dystans. W Velocity 2X nie zabrakło nowych trudności na naszej drodze, a także niedostępnych wcześniej broni i lokacji.

Największą nowością, jaką oferuje tytuł, jest umożliwienie dokowania naszym statkiem w określonych miejscach i schodzenia z jego pokładu, by przemierzać bazy i stacje kosmiczne na piechotę. Gra zamienia się wówczas w rasową platformówkę z akcją obserwowaną z boku, w której nieustannie podążamy w prawo. Tutaj również nasza droga jest usiana rozmaitymi przeszkodami, więc często przychodzi nam użyć broni, aby pozbyć się przeciwników lub wykazać się dużą zręcznością celem dotarcia w pozornie niedostępne miejsca na planszy. Od czasu do czasu musimy również zatrzymać się, aby rozwiązać mniej lub bardziej skomplikowaną zagadkę. Nie brakuje również pomysłowych bossów, z którymi musimy się zamierzyć (zarówno w etapach platformówkowych, jak i tych ze statkiem).

Na pierwszy rzut oka wydawać się może, iż oprawa graficzna nie uległa zmianom w stosunku do Velocity Ultra. Prawda jest jednak taka, że twórcy porzucili niemal cały dotychczasowy kod i napisali grę praktycznie od zera, zatrudniając do tego zadania specjalistów, którzy mieli za zadanie wynieść produkcję na poziom technologiczny godny konsol ósmej generacji. Zaowocowało to poprawieniem jakości efektów, które tytuł już miał zaimplementowane, i dodaniem wielu nowych.

Autor opisu gry: Krzysztof Mysiak