Zapowiedziano grę na podstawie książkowej serii Strrraszna Historia
Czy jest jakiś gracz, który uważa, że gry nie są świetnym sposobem na naukę? Ile piątek z angielskiego dostaliście dzięki temu, że przeszliście jakiś tytuł w oryginalnej wersji językowej? Albo ile historycznej wiedzy udało się wam wykopać dzięki realistycznej grze wojennej? Również ludzie ze studia Slytherine uważają, że nauka przez zabawę to świetna sprawa.
Czy jest jakiś gracz, który uważa, że gry nie są świetnym sposobem na naukę? Ile piątek z angielskiego dostaliście dzięki temu, że przeszliście jakiś tytuł w oryginalnej wersji językowej? Albo ile historycznej wiedzy udało się wam wykopać dzięki realistycznej grze wojennej? Również ludzie ze studia Slytherine uważają,że nauka przez zabawę to świetna sprawa.
Jeśli macie młodsze rodzeństwo lub kuzynostwo, z pewnością znacie serię ciekawych i zabawnych książeczek o historii wydawanych pod wspólnym szyldem Horrible Histories (Strrraszna Historia). Właśnie na podstawie jednej z tych niesamowicie popularnych, napisanych przez Terry'ego Deary'ego i zilustrowanych przez Martina Browna, historyjek (całość to ponad 20 milionów sprzedanych książek w 37 krajach) powstanie gra komputerowa dla najmłodszych – The Ruthless Romans (Okrutni Rzymianie). Na marcowej konferencji Game Based Learning gra zostanie zaprezentowana szerszej publiczności.
Podczas imprezy pojawi się również sam Terry Deary, który wyznaje podobną filozofię, co autorzy komputerowej adaptacji: „Nie widzę różnicy między rozrywką a nauką. Jeśli próbuje się nauczać bez próby uczynienia tego zabawnym, to młodzi ludzie nie uczą się efektywnie – szkoły usypiają młodzież od setek lat. Ale jeśli spróbuje się zabawić ich czymś bezcelowym, to też się szybko nudzą. Gry komputerowe to idealna szansa, by jednocześnie nauczać i bawić. I to one są przyszłością – pozostaną długo po tym, jak szkoły i nauczyciele obrócą się w proch.” Trudno się nie zgodzić. Horrible Histories: Ruthless Romans pojawić się ma na PC, Wii i NDS.

Komentarze czytelników
Azerath Senator

Super. Wszystkie książeczki są super. Dzięki nim zainteresowałem się historią, a zwłaszcza starożytnymi cywilizacjami. Uczy i śmieszy, jak tak będzie gra to będę wniebowzięty. Gorzej z tym jak ta gra miałaby wyglądać.
zanonimizowany574735 Centurion
Czy jest jakiś gracz, który uważa, że gry nie są świetnym sposobem na naukę? Ile piątek z angielskiego dostaliście dzięki temu, że przeszliście jakiś tytuł w oryginalnej wersji językowej? Albo ile historycznej wiedzy udało się wam wykopać dzięki realistycznej grze wojennej?
Dobrze gadacie, muszę ten tekst pokazać ojcu, bo mi nie wierzy dlaczego mam najlepsze oceny z angielskiego i historii. Chodź to mało prawdopodobne to z matką szlifujemy angielski na serii Metal Gear Solid (jakieś kilka dni temu skończyliśmy Guns of The Patriot ;>) Czy czasami jeszcze w The Elder Scrolls: Oblivion na PS3. Nie spolszczenom! Nawet na PC gram w Fallouta 3 w oryginalnym języku.
(a na historii ostatnio dostałem plusika bo opisałem dokładnie falangę, Rome Total War też jest fajne :D )
zompi Pretorianin
Pozycja dla najmłodszych? Hmm... sam nie wiem. Jak zmniejszą ilość krwawych obrazków, sprośnych dowcipów i dwuznacznych komentarzy to gra straci na uroku :P
mati2109 Konsul
czytałem jedną ksiązke z serii i wciągła mnie nawet choć nielubie czytać książek.