Sprawa nosi znamiona wielkiej plotki, ale i tak warto o tym napisać, choćby po to, by sprawdzić czy okaże się to prawdą choć po części. Chodzi o informacje na temat Mass Effect 2, znalezione rzekomo na Gamespocie.
Sprawa nosi znamiona wielkiej plotki, ale i tak warto o tym napisać, choćby po to, by sprawdzić czy okaże się to prawdą choć po części. Chodzi o poniższe informacje na temat Mass Effect 2, znalezione rzekomo na Gamespocie.
A dokładniej wygląda to tak, że na tym forum, ktoś znalazł informacje z norweskiego forum o grach, które z kolei linkowało do serwisu Gamespot. Link do owego artykułu na Gamespocie wygasł, ale informacje pozostały.
A rzeczy do przekazania jest całkiem sporo. Mass Effect 2 pojawi się na X360 i PC w odstępie sześciu miesięcy (planowana premiera to listopad 2009 w wersji konsolowej) i jest tworzony przez dokładnie ten sam zespół, który robił część pierwszą. Data premiery jest w zasadzie czystą spekulacją, choć jej odległy termin może zawierać jakieś ziarno prawdy. Znacznie ciekawsze jednak są pozostałe doniesienia.
Zaskakująco dużo szczegółowych informacji jak na tak wczesny etap produkcji gry każde sądzić, że to wszystko to tylko pobożne życzenia internautów. Tym niemniej propozycje te są ciekawe, a w przytoczonym wyżej linku znajduje się ich jeszcze więcej (m.in. o zastosowaniu Havoka i różnych oddziaływaniach fizycznych na obiekty w grze). Jak zwykle w takich wypadkach – należy czekać na rozwój wydarzeń i jakieś oficjalne stanowisko BioWare’u.

GRYOnline
Gracze
Steam
0

Autor: Filip Grabski
Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).