Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 kwietnia 2006, 08:46

Ruszyła sprzedaż płatnych dodatków do The Elder Scrolls IV: Oblivion

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, firma Bethesda Softworks LLC otworzyła wczoraj podwoje internetowego sklepu, gdzie użytkownicy gry The Elder Scrolls IV: Oblivion mogą zakupić rzeczy, których na próżno szukać w podstawowej wersji programu. Taka sama oferta, tylko nieco droższa, skierowana jest oczywiście do posiadaczy konsoli Xbox 360, będących abonentami usługi Xbox Live.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, firma Bethesda Softworks LLC otworzyła wczoraj podwoje internetowego sklepu, gdzie użytkownicy gry The Elder Scrolls IV: Oblivion mogą zakupić rzeczy, których na próżno szukać w podstawowej wersji programu. Taka sama oferta, tylko nieco droższa, skierowana jest oczywiście do posiadaczy konsoli Xbox 360, będących abonentami usługi Xbox Live.

Ruszyła sprzedaż płatnych dodatków do The Elder Scrolls IV: Oblivion - ilustracja #1

Pierwsze płatne uaktualnienie wywołało w sieci olbrzymią dyskusję. Trudno się zresztą temu dziwić, wszak za niewielki skądinąd dodatek Bethesda Softworks LLC kazała zapłacić całkiem sporo. Przedstawiciele firmy nie ukrywają zdziwienia całym zamieszaniem i nie są w stanie stwierdzić, jak potoczą się dalsze losy oferty. Przyznają, że ustalając cenę słynnej już zbroi dla konia, kierowano się kosztem dodatków, jakie dla posiadaczy Xboksów 360 były dostępne wcześniej dzięki usłudze Marketplace. Jeśli zwykły temat (Theme Pack) kosztuje 150 punktów, a nowy ubiór dla głównej bohaterki Kameo: Elements of Power punktów dwieście, to taka sama cena (w przeliczeniu na dolary – 2.50$) wydawała się sprawiedliwa dla udogodnienia, które w pewnym stopniu wpływa na rozgrywkę w The Elder Scrolls IV: Oblivion.

Ruszyła sprzedaż płatnych dodatków do The Elder Scrolls IV: Oblivion - ilustracja #2
Misja w planetarium będzie drugim dodatkiem do gry.

Na szczęście zbroja dla konia to nie jedyny dodatek, jaki zapowiedziano w sklepie. Już wkrótce zadebiutują w nim kolejne udogodnienia, tym razem znacznie bardziej rozbudowane. Pierwszym z nich jest krasnoludzkie planetarium (aparatura pozwalając obserwować ciała niebieskie w Układzie Słonecznym), które gracz będzie musiał zreperować. Po ukończeniu questu użytkownicy otrzymają dostęp do mocy bazujących na cyklach księżyca. W chwili obecnej nie wiadomo dokładnie, czym one będą, ale przypadek rozszerzenia Bloodmoon do The Elder Scrolls III: Morrowind każe przypuszczać, że zaliczy się do nich przemiana w wilkołaka. Drugi dodatek pozwoli nam odnaleźć czarodziejską wieżę. Autorzy nie zdradzają na razie, czy będzie to kolejne zadanie czy też obiekt, który można kupić...

Ruszyła sprzedaż płatnych dodatków do The Elder Scrolls IV: Oblivion - ilustracja #3
W chwili obecnej nie wiemy z czym związany będzie trzeci płatny dodatek.

Pete Hines z Bethesda Softworks LLC nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy przyszłe udogodnienia również będą wycenione na 1.99$ w przypadku posiadaczy PC i 200 punktów/2.50$ dla użytkowników konsoli Xbox 360. Współautor gry podkreśla natomiast, że firmapodejmie wysiłki, aby zbadać jakie dodatki okażą się najbardziej oczekiwane przez fanów – jest więc nadzieja, że we wspomnianym na początku sklepie nie pokaże się kupa nikomu niepotrzebnych przedmiotów.

Przy okazji Hines podkreślił, że w chwili obecnej Bethesda Softworks nie planuje publikacji jakichkolwiek darmowych modyfikacji do The Elder Scrolls IV: Oblivion dla użytkowników gry w wersji na konsolę Xbox 360. Takie plany raczej w ogóle nie wchodzą w ogóle w rachubę, gdyż firma nigdy nie ingerowała w dodatki tworzone przez fanów...

Ruszyła sprzedaż płatnych dodatków do The Elder Scrolls IV: Oblivion - ilustracja #4

Jeśli przez ostatni rok żyłeś na innej planecie i nie wiesz, czym jest The Elder Scrolls IV: Oblivion, zaznajom się z programem za pośrednictwem materiałów zgromadzonych na łamach naszego serwisu:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej