Twórcy Escape from Tarkov przepraszają i zapewniają dostęp do nowej zawartości dla posiadaczy wersji Edge of Darknesss

Deweloperzy EFT skutecznie obrócili przeciwko sobie większość fanów swojej gry. Teraz przepraszają i zmnieniają politykę, ale mleko się rozlało, a gracze nie wybaczają łatwo.

Twórcy Escape from Tarkov przepraszają i zapewniają dostęp do nowej zawartości dla posiadaczy wersji Edge of Darknesss
Źródło fot. Battlestate Games
i

Społeczność EFT jednogłośnie zbojkotowała kosztującą 250 dolarów Escape from Tarkov: The Unheard Edition. Sprzeciw odniósł skutek, twórcy przeprosili. Nie od razu co prawda i nie w sposób na jaki nadzieję mieli gracze. Mimo to nowy tryb PvE będzie dostępny dla posiadaczy wersji Edge of Darkness, a najnowszą edycję czeka trochę zmian.

„Przepraszamy, że tak to odebraliście”

Zapowiedziana prawie tydzień temu kosztująca prawie 1000 złotych spowodowała, że wśród graczy zawrzało. Zwłaszcza wśród posiadaczy wersji EFT: EOD, którzy wprost powiedzieli, że nowy produkt Battlestate Games to oszustwo. Teoretycznie wszyscy, którzy zakupili grę w tej edycji mieli zagwarantowany darmowy dostęp do każdego następnego rozszerzenia. Okazało się jednak, że tryb PvE to nie DLC, a unikalna cecha nowej edycji.

Oprócz tego miały zostać dodane przedmioty, które z marszu zostały okrzyknięte, jako zbyt potężne. Do oskarżeń doszły więc także zarzuty o robienie z gry tytułu „pay to win”. Deweloperzy wyciszyli oficjalne kanały i zniknęli z mediów społecznościowych. Dlatego gracze przeszli na subreddit gry by wyrażać swoje niezadowolenie.

Było ono tak widoczne, że twórcy postanowili trochę załagodzić sytuację. Ogłosili, że posiadacze wersji Edge of Darkness otrzymają szereg bonusów w grze oraz przedmioty kosmetyczne, a także sześciomiesięczny dostęp do trybu PvE. To, co nastąpiło później nie było zaskoczeniem. Gracze byli zdenerwowani jeszcze bardziej niż wcześniej.

W ten sposób dochodzimy do dnia dzisiejszego. COO Battlestate Games opublikował na Reddicie nowy post, w którym przeprasza i zapowiada zmiany w EFT: The Unheard Edition.

Opublikowane przeprosiny nie są jednak tym, na co liczyli gracze. Oczekiwali oni czegoś w stylu „źle postąpiliśmy, przepraszamy, teraz zrobimy to całkiem inaczej”, a otrzymali „przepraszamy, że tak to odebraliście, nie przewidziałem tego”.

„Przepraszam, że czujecie się oszukani”, nie tak powinny brzmieć te przeprosiny. Nie spodziewałem się niczego więcej biorąc pod uwagę wszystko, co się stało. Było to do przewidzenia.

- ZeroPointZero_

Mówienie „sorry, że czujecie się oszukani” jest tak bezczelną odpowiedzią. Oczywistym jest, że nie żałujecie tego, co zrobiliście. To krok w dobrą stronę, ale pokazaliście swoje prawdziwe kolory przez tę wtopę. Jestem strasznie rozczarowany i mam nadzieję, że będziecie starać się odbudować zaufanie społeczności, które straciliście

- broken-cactus

Było również dużo komentarzy w podobnym tonie dotyczącym dwóch przedmiotów, które będą dodane do gry. Pierwszym jest pewnego rodzaju nadajnikiem SOS i umożliwia dołączenie do rajdu znajomemu w dowolnym momencie. Drugi pod odpowiednimi warunkami sprawia, że boty nie strzelają do gracza jako pierwsze jeśli odległość przekracza 60 metrów.

Usuńcie urządzenie „call in friends” to jest pay to win. Jako wieloletni gracz eod mówię, że to jest najgorsza rzecz, którą kiedykolwiek dodaliście lub macie zamiar dodać

- Catmilk7

Nie tylko pay to win. Wyobraźcie sobie cheatera, który niszczy całe lobby, a później wzywa „klientów” żeby pozbierali łupy

- Puzzleheaded_Bed1337

„Nie dajcie się nabrać”

Najważniejszym punktem całego posta jest to, że tryb PvE będzie dostępny dla graczy posiadających edycję Edge of Darkness. Oprócz tego zapowiedziane zostało wsparcie dla modów dla wyżej wspominanego trybu. Niektóre przedmioty zostaną zbalansowane, umiejętności dostosowane, kolejka z priorytetem dla posiadaczy EOD została anulowana.

The Unheard Edition nie zostanie anulowana i będzie dostępna, jako opcja zakupu dla tych, którzy chcą „wesprzeć grę jeszcze bardziej”.

Post zmienił niewiele. Gracze dalej są wściekli i wielu całkowicie straciło zaufanie do firmy i uważają, że wszystko w nim zawarte to żal twórców, że ich plan nie wypalił. Zapowiedziane zmiany społeczność uważa za podstawę podstaw i nie uważają, że powinni w jakikolwiek sposób odpuszczać Battlestate Games. Mają jednak poczucie, że częściowo wygrali i mają nadzieję na lepsze jutro.

Więcej na temat:   Różności

Krypty z serialu Fallout to raj w porównaniu do tej o numerze 11. New Vegas nie bało się pokazania naprawdę okropnego eksperymentu

Chociaż Amazon skorzystał z wielu fanowskich teorii i smaczków, z tą konkretną sprawą spotkamy się jedynie w grach.

Krypty z serialu Fallout to raj w porównaniu do tej o numerze 11. New Vegas nie bało się pokazania naprawdę okropnego eksperymentu

Phil Spencer podpadł graczom i oberwał w niespodziewanym miejscu. Ktoś zrzucił bombę atomową na jego obóz w Fallout 76

Gracze posłali rakietę z ładunkiem nuklearnym na obóz Phila Spencera w Fallout 76. Można to traktować jako swoistą zemstę za zamknięcie przez Microsoft szeregu uznanych studiów.

Phil Spencer podpadł graczom i oberwał w niespodziewanym miejscu. Ktoś zrzucił bombę atomową na jego obóz w Fallout 76

O Krypcie 77 z Fallouta nie dowiecie się z żadnej z gier ani z serialu. A szkoda, bo to dobry materiał na koszmary

Ten schron mógłby posłużyć za idealny materiał do przyszłego Fallouta, stworzonego być może w horrorowym klimacie.

O Krypcie 77 z Fallouta nie dowiecie się z żadnej z gier ani z serialu. A szkoda, bo to dobry materiał na koszmary