28-latek z czołówki Twitcha ma dość narzekań. „Streamerzy są mali, bo są słabi”

Można przyjąć, że na każdego popularnego streamera na Twitchu przypada najpewniej z kilkudziesięciu tych, którzy niestety nie osiągają tak spektakularnych rezultatów. Z czego to jednak tak naprawdę wynika? Spora część zainteresowanych tym tematem doszukuje się winowajcy w samej platformie i jej algorytmach. Promowanie przede wszystkim twórców z dużymi zasięgami, blokując tym samym rozwój dopiero raczkującym w branży, to dość popularny zarzut w stosunku do Twitcha.

Zarzut ten najwyraźniej mocno zirytował Mizkifa – popularnego amerykańskiego streamera, który podczas swojej transmisji w ostrych słowach odniósł się do tego typu opinii. Postawił niejako tezę, że słabe wyniki to tylko i wyłącznie efekt kiepskiej jakości własnej pracy.

Popularny streamer

Tak jak wcześniej wspomniałem, Mizkif to amerykański streamer działający na Twitchu od 2016 roku. 28 latek przez ten czas zebrał wokół siebie sporą, godną pozazdroszczenia społeczność. Dowodem tego jest liczba osób obserwujących jego kanał na poziomie przeszło 2 milionów.

O sile osobowości Mizkifa świadczy również fakt, że zdecydowana większość jego chętnie oglądanych streamów opiera się o rozmowy z widzami. Twórca działa zazwyczaj sam, ale nie są mu obce wszelakie crossovery jak chociażby ze streamerką ExtraEmily.

Ostra walka z powszechnym przekonaniem

Mizkif podczas swojej transmisji 8 maja oglądał wraz z widzami filmik na YouTube poświęcony aktualnej sytuacji na Twitchu. W materiale pojawił się wspomniany na początku argument mówiący o ograniczaniu zasięgów małym twórcom na platformie. Mizkif w zdecydowany i dość surowy sposób pokazał, że nie zgadza się z tą teorią.

Twórca podczas rozmów z widzami powiedział, że streamer nie może mieć pretensji do Twitcha o to, że jest mały, ponieważ to od niego zależy jaki kontent tworzy oraz czy jest on po prostu dobry jakościowo i przyciągający.

Ponadto dodał, że jeżeli początkujący twórca na Twitchu nie jest w stanie “się wybić”, powinien zacząć intensywnie działać na innych platformach. Za dobry przykład uznał chociażby TikToka czy YouTube Shorts, gdzie w stosunkowo krótkim czasie można zdobyć całkiem sporą popularność, którą z kolei można “przekuć” w sukces w streamingu.

Jest to tym bardziej istotne, że według niego widzowie na Twitchu chętniej oglądają transmisje twórców działających i tworzących wokół siebie community od lat. Aby zatem ich zaciekawić i przyciągnąć do siebie przydałby się bodziec z zewnętrznych platform.

Twitch pomaga mniejszym twórcom?

Mizkif na swoim streamie odniósł się również do obecnej postawy Twitcha wobec twórców. Według niego platforma nie tylko nie faworyzuje ludzi o większych zasięgach, ale także ulepszyła swoje algorytmy tak, by mniej popularne transmisje pojawiały się częściej przed oczyma użytkowników, co bezpośrednio może wpłynąć na popularność.

Być może to co powiedział amerykański streamer to ostre i szorstkie słowa, mogące być nieco krzywdzące dla wielu mniejszych twórców na platformie Amazona. Ich ocenę pozostawiam wam, ale z pewnością trzeba się zgodzić, że taka opinia może być kubłem zimnej wody dla wielu początkujących streamerów, liczących na natychmiastowe ogromne sukcesy. W zasadzie słowa Mizkifa można podsumować jedną ze słynnych wypowiedzi “największego z Polaków”, czyli Mariusza Pudzianowskiego: “Samo się nic nie zrobi”.

Więcej na temat:   rozrywka   Twitch