Riot znowu zubożył eventowy battle pass w LoL-u. Gracze nie kryją zawodu i nawołują do bojkotu

Za oknem sypie pierwszy śnieg, a karty kalendarza już wkrótce przestawimy z listopada na grudzień. Gry multiplayer szykują się powoli na wszelkie świąteczno-zimowe wydarzenia, przy czym League of Legends nie jest wyjątkiem. Riot Games zdecydowało się na powrót do ubiegłorocznego patentu Wybrańców Zimy.

Wraz ze skórkami i nowymi opowieściami, do klienta gry zostanie wprowadzony nowy battle pass. Reakcja fanów na pierwsze informacje jest jednak daleka od wdzięczności.

Jak działa battle pass w LoL-u?

Przepustki bojowe są stosunkowo nową rzeczą dla LoL-a, ponieważ pierwsza z nich została wprowadzona do gry dopiero w 2020 roku jako element wydarzenia Duchowego Rozkwitu. W zamian za czas spędzony na meczach oraz wykonywanie misji gracze otrzymywali tokeny, które mogli później wymienić w specjalnym sklepie na nagrody.

Od tamtej pory battle passy stały się kluczową częścią każdego kolejnego eventu, przy czym Riot nieustannie coś przy nich zmieniał – czy to w zawartości przepustki, czy w częstotliwości otrzymywania tokenów. Nagrody jednak pozostawały mniej-więcej te same i zawsze zawierały między innymi zestaw emotek, kulę ze skórkami, a także torbę pełną rzadkiej i drogiej skinowej zawartości.

Coraz biedniejsza pula

27 listopada profil SkinSpotlights na Twitterze/X opublikował spoilery nadchodzącej przepustki związanej z wydarzeniem Wybrańców Zimy 2023. Gracze nie zareagowali szczególnie entuzjastycznie, ogłaszając wszem i wobec nerfa dla battle passa.

Jak zauważa Rafaap na redditowym forum, Riot postanowił zastąpić dwie nagrody – w tym jedną kluczową – na skórki banerów. Do poszkodowanych zalicza się zestaw 625 sztuk pomarańczowej esencji (potrzebnej do craftowania skórek w warsztacie) oraz właśnie grab bag, będący jedną z najważniejszych nagród w każdym passie.

Sytuacji nie poprawia fakt, że zeszłoroczna przepustka Winterblessed oferowała banerek za darmo dla każdego gracza, a nadchodząca posiada zaś trzy wariacje tej konkretnej nagrody.

Zdaniem graczy, jedynym sposobem na powrót do starej przepustki byłoby bojkotowanie obecnej (i każdej innej do momentu rozwiązania problemu) – sądząc jednak po sytuacji z prestiżową odmianą skórki Jhina, taki scenariusz niekoniecznie może się ziścić.

Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Riot postanowił znerfić eventową zawartość. Na przestrzeni lat oberwały także kule i grab bagi, z których wyskakuje coraz mniej skórek. Najwyraźniej mamy więc do czynienia z trendem, który ciężko zatrzymać.

Więcej na temat:   LoL