
Błędy i bugi to przeważnie mankamenty, ale zdarza się, że nadają grom uroku, którego brakuje innym, bardziej dopracowanym produkcjom i całkowicie przypadkowo budują niezapomniany klimat, do którego aż chce się powracać po latach. Tak właśnie było w przypadku Obliviona, którego memiczność przeszła już do legendy, a na YouTube ciągle znajdziemy mnóstwo filmowych kompilacji obśmiewających ten konkretny aspekt gry.
W obliczu premiery remastera tej kultowej produkcji wielu fanów obawiało się więc o los tych najbardziej kluczowych elementów rozgrywki. Na szczęście okazało się, że ich obawy nie znalazły pokrycia w rzeczywistości, a fani z przyjemnością odkrywają na nowo świat Cyrodiil.
10/10 Game of the Year
Gra głosowa, stare AI NPC-ów, drewniane animacje postaci, niestabilne błędy skryptu – niedawno wydany remaster Obliviona ma to wszystko i jeszcze więcej. Efekt? Fani są zachwyceni, a dowodem na to jest ich odzew na mediach społecznościowych. Gracze eksportują filmy z gry i postują je między innymi na Reddicie oraz Twitterze, a pod każdym z nich rozbrzmiewa ożywiona dyskusja, pełna śmiechu i nostalgii. Przykład zobaczycie poniżej.
Dla wszystkich jasne jest, że twórcy zdecydowanie się „spisali”, a gracze doceniają ich szacunek dla pierwowzoru i magii, którą miał w sobie. Zachowanie jego „ducha” wiele dla nich znaczy – tak, że czują się, jakby odbyli podróż w przeszłość. Z kolei dla niektórych to nawet niekwestionowany kandydat do... gry roku.
Kiedy powiedziałem, że chcę [remaster – przyp. red.] Obliviona takiego, jakiego zapamiętałem, to jest dokładnie to, co miałem na myśli!
Na plus wypada również fakt, że remaster poprawił także kilka najbardziej topornych aspektów rozgrywki, które w oryginale faktycznie denerwowały graczy i odbierały im frajdę z gry. Był to między innymi zbyt skomplikowany system levelowania.
Pomimo świetnego odbioru, nie jest jednak idealnie – tu rzuca się w oczy między innymi zawyżona polska cena gry, jedna z najwyższych na świecie. Remaster ma jednak serce we właściwym miejscu, a to dla wszystkich liczy się chyba najbardziej. Cała reszta nie ma wielkiego znaczenia, kiedy odżywają wspomnienia.
Aktorka grająca Karlach w Baldur's Gate 3 wie, jakie fanfiki z jej postacią tworzą gracze i przyznaje, że woli ich nie czytać
W sieci istnieją tysiące fanfików i nic dziwnego, że aktorzy wiedzą o ich istnieniu. Prawdziwe pytanie brzmi jednak, co robią z tą wiedzą?
Aktorka grająca Karlach w Baldur's Gate 3 wie, jakie fanfiki z jej postacią tworzą gracze i przyznaje, że woli ich nie czytaćPhantom Liberty rozwinęło najbardziej tajemniczego questa z Cyberpunka 2077, choć mało kto to zauważył. Wiemy co zrobił Peralez
Konsekwencje jednego zadania z Cyberpunka 2077 wyszły na jaw dopiero po pewnym czasie i w zależności od podjętej decyzji, mogą być drastyczne w skutkach, ale mało zdaje sobie z tego sprawę.
Phantom Liberty rozwinęło najbardziej tajemniczego questa z Cyberpunka 2077, choć mało kto to zauważył. Wiemy co zrobił PeralezGracz trafił do postapokaliptycznej wersji Obliviona. Gra uruchomiła się bez żadnej wody na mapie i całkowicie zmieniła swoje oblicze
Gry Bethesdy to nie tylko otwarte światy i kultowe RPG, to także ogromne pole dla modów oraz błędów, które potrafią na przykład... usunąć całą wodę z mapy.
Gracz trafił do postapokaliptycznej wersji Obliviona. Gra uruchomiła się bez żadnej wody na mapie i całkowicie zmieniła swoje oblicze