„Podejrzewam, że to ja jestem problemem”. Po 600 godzinach gry i 5 podejściach, graczka Baldurs Gate 3 nie potrafi być „dobra”
Większość graczy boi się urazić uczucia NPC i gra na tego „dobrego”, ale dla równowagi znajdzie się kilka takich, którzy pokazują dualizm człowieka w całej okazałości – oto przypadek graniczny.

Baldur’s Gate 3 zdecydowanie wyróżnia się spośród innych gier ilością decyzji i ich wpływem na dalszy bieg fabuły. Wszystko, co mówimy i robimy w grze może nam później zostać wypomniane przez postacie albo przynieść niespodziewane konsekwencje na dalszych etapach gry, dlatego wielu graczy tak łatwo daje się ponieść i spędza w grze dziesiątki godzin.
Nieczęsto mamy jednak okazję obserwować konsekwencje tych złych decyzji. Zazwyczaj, jeśli gracze decydują się zrobić coś moralnie dwuznacznego, albo nawet złego, mają natychmiast wyrzuty sumienia i wczytują grę, żeby naprawić swoje błędy. Ba, nawet jeśli oglądamy skutki ich nadużyć na YouTube (złe zakończenia, niemiłe opcje dialogowe) czujemy się nieswojo. W stu procentach zła kampania jest dla wielu niedostępna, a ci, którzy wytrwali od początku do końca (często wbrew sobie) długo liżą swoje rany i obiecują sobie nigdy nie zrobić niczego podobnego.
Dlatego też, kiedy trafiają się gracze, którzy od początku wchodzą rolę tych złych i jeszcze dobrze się przy tym bawią są zawsze ciekawą i dość niecodzienną rozrywką. Oto przygody fanki Separate_Solid_4211, która choć chce, nie potrafi być dobra.

To nie ja, to żądza
Zaczęło się niewinnie: jak to na pierwszej kampanii, dała się przytłoczyć ilości questów i informacji. Sprzymierzyła się z Cesarzem i pozwoliła Lae’zel dostąpić wyniesienia (konsekwencja tego, że nigdy nie spotkała Kith’raka Vossa) – wybaczamy, zdarza się. Nie dokończyła też zadania Posępnego Serca i była wstrząśnięta, kiedy kapłanka zerwała z nią.
”Nie mam pojęcia, czemu ze mną zerwała.” Powód: zostawiła rodziców Posępnej, żeby zgnili w lochu kultu.
- FalsePremise8290
Jej prawdziwa natura zaczęła jednak pokazywać się w całej okazałości, kiedy to postanowiła spróbować swoich sił w kampanii Mrocznej Żądzy. Gale stracił rękę, pewna wiewiórka roztrzaskała się o kamienie, kłamstwa i manipulacje stały się codziennością. Graczka niestety jednak przekonała się, że bycie złym wcale nie jest takie urocze, jak się wydaje – skuszona opowieściami innych o słynnej scenie z Astarionem podczas opowieści o Mroczej Żądzy starała się ją wywołać, ale ku jej rozczarowaniu nic takiego się nie wydarzyło. Jak widać, nawet Astarion nie pochwalił tych zachowań. Po czym pozwoliła mu dostąpić wyniesienia.

Wiarołomstwa i cienie ambicji
Za trzecim razem fanka zarzekła się, że będzie od początku do końca tą dobrą. Żeby się zmotywować do prawości i moralności, postanowiła zostać paladynką. I tym razem skończyło się na postanowieniach: przysięga została złamana pięć razy, a ona zapłaciła rycerzowi łamiącemu przysięgi, by się od niej odczepił. „Udało” jej się oszczędzić Isobel, po czym zadecydowała, że jej postać ma fetysz mackowy i oddała się Cesarzowi, a na dyżurnego łupieżcę umysłu wyznaczyła Karlach.
Jej czwarta kampania upłynęła pod znakiem miłości do Gale’a, którego tym razem dla odmiany udało się jej wyciągnąć z portalu. Ale w miłości tej nie wytrwała – kiedy przyszedł czas walki z Mózgiem Nestorem, zdecydowała się skorzystać z jakże wygodnej bomby w piersi swego kochanka i tak oto nieźle zapowiadający się romans zakończył się tragedią. Złote kości oczywiście dostała.
W piątej kampanii postanowiła szczerze żałować swoich uczynków i została kleryczką, ale wybrała interesujący sposób na okazanie tego – mianowicie zamieniła Mystrę na Talosa (złego boga sztormu i katastrof naturalnych) i żeby zagrzać Mystrze na nosie (tak sądzimy), postanowiła uczynić Gale’a bogiem. Fanka skończyła tę porywającą opowieść zaskakująco błyskotliwym wnioskiem – pomyślała, że to chyba ona jest problemem. Oto odpowiedzi graczy na tę autorefleksję:
Nie wiemy, czy rzeczywiście tak jest, ale jedno jest pewne: jej podejście do Baldur’s Gate 3 jest niekonwencjonalne, a przez to wyjątkowo śmieszne. W grze naprawdę jest chyba miejsce dla wszystkich, niezależnie od moralnego kompasu, którym się kierują.
Więcej na temat: cRPG Baldur's Gate 3 Społeczność
Aktorka grająca Karlach w Baldur's Gate 3 wie, jakie fanfiki z jej postacią tworzą gracze i przyznaje, że woli ich nie czytać
W sieci istnieją tysiące fanfików i nic dziwnego, że aktorzy wiedzą o ich istnieniu. Prawdziwe pytanie brzmi jednak, co robią z tą wiedzą?
Aktorka grająca Karlach w Baldur's Gate 3 wie, jakie fanfiki z jej postacią tworzą gracze i przyznaje, że woli ich nie czytaćPhantom Liberty rozwinęło najbardziej tajemniczego questa z Cyberpunka 2077, choć mało kto to zauważył. Wiemy co zrobił Peralez
Konsekwencje jednego zadania z Cyberpunka 2077 wyszły na jaw dopiero po pewnym czasie i w zależności od podjętej decyzji, mogą być drastyczne w skutkach, ale mało zdaje sobie z tego sprawę.
Phantom Liberty rozwinęło najbardziej tajemniczego questa z Cyberpunka 2077, choć mało kto to zauważył. Wiemy co zrobił PeralezGracz trafił do postapokaliptycznej wersji Obliviona. Gra uruchomiła się bez żadnej wody na mapie i całkowicie zmieniła swoje oblicze
Gry Bethesdy to nie tylko otwarte światy i kultowe RPG, to także ogromne pole dla modów oraz błędów, które potrafią na przykład... usunąć całą wodę z mapy.
Gracz trafił do postapokaliptycznej wersji Obliviona. Gra uruchomiła się bez żadnej wody na mapie i całkowicie zmieniła swoje oblicze