70 godzin gry do kosza. Gracz zawalił tryb honorowy w Baldur's Gate 3 podczas pożegnalnej imprezy z epilogu

Ach, słynny tryb honorowy. Legendarne ataki przeciwników, godziny planowania i nagle wszystko przepada. A wystarczy jeden, niefortunny rzut kością, w momencie, kiedy nic już nie może pójść nie tak.

70 godzin gry do kosza. Gracz zawalił tryb honorowy w Baldur's Gate 3 podczas pożegnalnej imprezy z epilogu
Źródło fot. Larian Studios
i

Sposobów na zawalenie trybu honorowego jest mnóstwo. Wystarczy przyjść nieprzygotowanym do walki; ten tryb nie wybacza głupoty. Trzeba także uważać na liczne pułapki fabularne (a co dopiero mówiąc o bugach – nie sposób nie wspomnieć o słynnej windzie w świątyni Shar), które mogą nas przyprawić o natychmiastową śmierć. Wielu graczy jednak dobrze orientuje się w grze, zanim podejdzie do tej próby. Ale i tak zdarzają się wyjątkowo spektakularne wpadki – wszystko jednak blednie w porównaniu z tym, co przytrafiło się jednemu graczowi.

Larian Studios - 70 godzin gry do kosza. Gracz zawalił tryb honorowy w Baldur's Gate 3 podczas pożegnalnej imprezy z epilogu - wiadomość - 2024-09-27
Larian Studios

Przewrotne kości

Do pewnego momentu wszystko zdawało się iść, jak należy: gracz pokonał Mózg Nestora, dotarł do imprezy w epilogu i tu właśnie zabawa się skończyła. Instynkt łupieżcy umysłu nakazał mu poczęstować się mózgiem Astariona. Sytuacja brzemienna w skutkach: gdyby gracz zaliczył sukces w obronnym rzucie kością, może sytuacja potoczyłaby się inaczej, niestety jednak nie dopisało mu szczęście i nie pomógł nawet kolejny rzut z wykorzystaniem Inspiracji (nie byłby to pierwszy raz, kiedy rzut kością kończy się katastrofą na późnym etapie gry).

Następnie cały obóz wrogo się do niego nastawił, a gracz spanikował i zginął, w efekcie tracąc cały postęp. Całe zajście było o tyle nieprzyjemne, że był już na samej mecie. Teoretycznie wystarczyło po prostu zapanować nad swoim apetytem, ale nie miał szczęścia. A my przy okazji zyskaliśmy kolejną okazję do zaobserwowania, jak przewrotna potrafi być ta gra.

Larian Studios - 70 godzin gry do kosza. Gracz zawalił tryb honorowy w Baldur's Gate 3 podczas pożegnalnej imprezy z epilogu - wiadomość - 2024-09-27
Larian Studios

Rozterki łupieżcy umysłu

Graczowi oczywiście współczujemy, ale nie sposób się przynajmniej lekko nie zaśmiać. W końcu taki pech nieczęsto się zdarza. Sama kwestia konsekwencji stania się łupieżcą umysłu także nie pojawia się zbyt często. Zazwyczaj rolę dyżurnego łupieżcy pełni Cesarz, Orfeusz albo któraś z postaci fabularnych. Gracze w większości się na to nie decydują, więc nie ma zbyt wielu okazji na dyskusję o tym, jak bycie łupieżcą przekłada się na kształt epilogu z perspektywy pierwszoosobowej.

Okazuje się, że ma to dość ciekawe następstwa. Dalsze komentarze użytkowników sugerują, że autor posta nie jest jedynym, któremu przytrafiła się ta sytuacja i co więcej, da się z niej wybrnąć i dostać legendarne złote kości, które są nagrodą za ukończenie trybu honorowego – choć Marniej nie będzie z nas zbyt dumny:

Najsmutniejsze jest to, że Marniej faktycznie interweniuje, jeśli walka się przeciąga. Największy problem to wytrzymać wystarczająco długo.

- Canadian__Ninja

No ja przed wszystkimi uciekałem, aż Marniej mnie wykopał. Był taki rozczarowany :(

- illegalrooftopbar

Absurdalne, przewrotne i absolutnie prześmieszne. Graczowi współczujemy, ale właśnie takie opowieści ze świata Baldur’s Gate 3 są najlepsze. Tak, tryb honorowy to zdecydowanie trudny orzech do zgryzienia – ale jego ukończenie mimo wszystko daje masę frajdy.

Więcej na temat:   cRPG   Baldur's Gate 3

Phantom Liberty rozwinęło najbardziej tajemniczego questa z Cyberpunka 2077, choć mało kto to zauważył. Wiemy co zrobił Peralez

Konsekwencje jednego zadania z Cyberpunka 2077 wyszły na jaw dopiero po pewnym czasie i w zależności od podjętej decyzji, mogą być drastyczne w skutkach, ale mało zdaje sobie z tego sprawę.

Phantom Liberty rozwinęło najbardziej tajemniczego questa z Cyberpunka 2077, choć mało kto to zauważył. Wiemy co zrobił Peralez

„BioWare to teraz studio od Mass Effecta”. Weteran studia uważa, że to koniec BioWare jako firmy tworzącej wiele różnych gier

W jakich barwach maluje się przyszłość BioWare? Sądząc po ostatniej wypowiedzi Marka Darrah – w dość jednolitych.

„BioWare to teraz studio od Mass Effecta”. Weteran studia uważa, że to koniec BioWare jako firmy tworzącej wiele różnych gier

Aktorka grająca Karlach w Baldur's Gate 3 wie, jakie fanfiki z jej postacią tworzą gracze i przyznaje, że woli ich nie czytać

W sieci istnieją tysiące fanfików i nic dziwnego, że aktorzy wiedzą o ich istnieniu. Prawdziwe pytanie brzmi jednak, co robią z tą wiedzą?

Aktorka grająca Karlach w Baldur's Gate 3 wie, jakie fanfiki z jej postacią tworzą gracze i przyznaje, że woli ich nie czytać