Ogromny mod do RDR2 uczynił Meksyk w pełni grywalnym. Teraz Nuevo Paraiso z „jedynki” odwiedzicie także w nowej odsłonie

Meksyk był jedną z najważniejszych lokacji w „jedynce”. Miała się pojawić w jakimś stopniu i w prequelu jednak pomysł został porzucony w trakcie prac. Pozostałościami po nim jest olbrzymi pusty obszar, który wykorzystał zespół Mexico Team.

To dopiero początek

Jak wspomniałem wyżej, grupa moderów postanowiła wykorzystać pusty fragment mapy, który do tej pory dało się odwiedzić tylko i wyłącznie za pomocą glitchy. Na nieużytkach moderzy od zera odwzorowali region z pierwszej części najwierniej jak to było możliwe.

Mod jest na razie w fazie produkcji, lecz już na ten moment skończone są zabudowania w „stanie surowym” i postacie NPC z podstawowym poziomem interakcji. Twórcy zapewniają, że każdy z tych elementów zostanie dopracowany, by przedstawiać poziom, jaki prezentują oficjalnie dostępne regiony z RDR2.

Żródło: Mexico Mod WIP via Mexico Team

Oczywiście zdarzają się zgrzyty, bo przy tak dużym projekcie to nieuniknione, ale mod jest na dobrej drodze, żeby dorównać modyfikacjom wielkości DLC ze Skyrima. Twórcy nie poprzestali jedynie na „przeniesieniu” Nowego Raju do RDR2 i dodali kilka rzeczy od siebie takie jak łódź, która może was przewozić między Ameryką a Meksykiem. Jeśli chcecie poznać więcej szczegółów, możecie obejrzeć ten film.

Nie wiadomo jak dużo autorzy chcą umieścić w swojej modyfikacji, ale nawet „podstawowy” plan jest niesamowitym przedsięwzięciem. Fani Dzikiego Zachodu poznali się już na modzie i czekają na rozwój prac. Modyfikacja jest dostępna do pobrania na stronie Liberty City.

Więcej na temat:   Mody   Różności