Wiemy już „kiedy i gdzie” Tyler „Ninja” Blevins wróci do streamowania po – jak się okazuje – bardzo krótkiej przerwie. Popularny twórca pojawi się „wszędzie” jutro, najpewniej o godzinie 19:00 czasu polskiego. Transmisję będzie można obejrzeć w serwisach Twitch, Facebook, YouTube, TikTok, Instagram i Twitter (choć chyba nie na OnlyFans, mimo „sugestii” Ninja we wpisie na Twitterze).
Dotychczas Ninja kojarzony był głównie z platformą Twitch, choć miał też krótki romans z Mixerem Microsoftu, nim usługa giganta z Redmond zakończyła żywot. Po nagłym zakończeniu ostatniej transmisji i utraty statusu Partnera Twitcha internauci spekulowali jednak, że być może Blevins nawiąże ekskluzywną współpracę z inną platformą, na przykład YouTube’em albo TikTokiem.
Ninja nie podał jeszcze, co zobaczymy w trakcie nadchodzącego streama, ani też dlaczego postawił na multiplatformowość zamiast ekskluzywnego kontraktu. Być może podziela zdanie niektórych internautów, którzy po ostatnich posunięciach Twitcha nie darzą miłością platformy firmy Amazon. Mógł też uznać, że możliwość dotarcia do szerszego grona odbiorców będzie bardziej korzystna niż nawet najbardziej zyskowny kontrakt na wyłączność.
Pierwszy odcinek Fallouta obejrzycie za darmo z ulubionymi streamerami na Twitchu. Wśród nich znajdziecie chociażby Shrouda
Możecie nie tylko wesprzeć ulubionych twórców, ale także przekonać się, czy adaptacja od Amazon Prime jest warta świeczki.
Pierwszy odcinek Fallouta obejrzycie za darmo z ulubionymi streamerami na Twitchu. Wśród nich znajdziecie chociażby ShroudaMrBeast może stworzyć show dla Amazon Prime. Firma może zapłacić mu nawet 100 milionów dolarów
Rok 2024 już zaskakuje kolaboracjami. Dwaj internetowi giganci, Amazon i MrBeast, łączą siły, by stworzyć show z udziałem youtuberów.
MrBeast może stworzyć show dla Amazon Prime. Firma może zapłacić mu nawet 100 milionów dolarówNajwiększa afera polskiego YouTube, wyjaśniamy o co chodzi w Pandora Gate [Aktualizacja]
Od ponad tygodnia polscy internauci żyją prawdopodobnie największą w historii influencerską aferą. Ostatni materiał Sylwestra Wardęgi dostarczył masy dowodów, a sam twórca zapowiada, że najlepsze, a raczej najgorsze dopiero przed nami.
Największa afera polskiego YouTube, wyjaśniamy o co chodzi w Pandora Gate [Aktualizacja]