Macie tylko 1% szans żeby usłyszeć tę kwestię w LoL-u. Twórcy zdradzili o co chodzi

Już dziś 10 stycznia rusza 14. sezon League of Legends. Wraz z jego nadejściem Riot Games zapewni fanom mnóstwo zmian oraz nowości, które w najbliższym czasie trafią do flagowego tytułu. Wśród nich znalazł się również nowy czempion – Smolder, który wedle pierwszych informacji ma być prostym ADC, co ma zrównoważyć wprowadzonego ostatnio rozbudowanego Hweia.

Najzabawniejsza prowokacja w grze?

Choć o małym smoku wiemy niewiele, to twórcy zdradzili nieco informacji na jego temat. Smolder uwielbia historie o wielkich i potężnych, a przede wszystkim cenionych przez ludzi smokach i sam dąży do tego, by stać się jednym z nich.

Wiemy również, że jego mama jest właśnie tego typu smoczycą, która budzi postrach wśród innych postaci znanych ze świata gry, o czym może świadczyć superumiejętność nowego czempiona, będąca niczym innym jak przybyciem jego rodzicielki i ognistym atakiem.

Smoczyca jest niezykle ważna dla małego czempiona, co deweloperzy wzięli pod uwagę wymyślając kwestie jakimi posługiwać się będzie nadchodzący bohater. Daniel Kim, projektant dźwięku w Riot Games zdradził na swoim Twitterze/X, że praca przy Smolderze była niezwykle zabawnym doświadczeniem rodzącym firmowy żart, który finalnie trafił do gry.

Podczas rozgrywki będziemy mogli usłyszeć jak Smolder mówi: „Moja mama pracuje dla Riotu i cię zbanuje”. Warto jednak zauważyć, że szansa na to, że mały smok zdecyduje się użyć tej prowokacji wynosi zaledwie 1%, co czyni ją naprawdę rzadką.

Jak zaznacza sam Daniel Kim, zaimplementowanie tej kwestii było bardzo naturalne i pasuje do Smoldera, który lubi podkreślać siłę swojej smoczej mamy.

Póki co nie wiadomo jaka sytuacja dokładnie będzie powodować tego typu odzywkę. Prawdopodobnie będzie to tekst, który usłyszymy wyłącznie podczas interakcji Smoldera z przeciwnikiem na linii, a nie prowokacją, którą moglibyśmy wywołać wciskając kombinację ctrl+2.

Więcej na temat:   LoL