Kreator postaci w Dragon's Dogma 2 oferuje niesamowite możliwości. Gracze odtwarzają postacie z innych gier, aktorów i nie tylko

22 marca swoją premierę będzie mieć Dragon’s Dogma 2. Kontynuacja liczącego sobie dziesięć lat RPG-a już teraz zapowiada się na wyjątkową produkcję – na graczy czekać będą otwarty fantastyczny świat, a także wyjątkowo dopieszczona grafika.

W ramach przedpremierowej promocji Capcom postanowił udostępnić darmowy kreator postaci, którego będziemy mogli spodziewać się we właściwej grze. I cóż tu więcej rzec, decyzja ta okazała się być strzałem w dziesiątkę.

Kreator nowej generacji

Na pierwszy rzut oka ekran tworzenia postaci nie różni się od tego, co oferują inne gry w podobnych klimatach – diabeł tkwi jednak w szczegółach. Po wyborze podstawowego modelu gracze mogą przekształcić go na własne życzenie, edytując tyle detali, ile tylko deweloperzy zdołali pomieścić.

Pierwsze opinie już teraz pokazują, że mamy prawdopodobnie do czynienia z najlepszym kreatorem w dziejach gier komputerowych. Internauci pozytywnie wypowiadają się na temat niespodzianki od Capcomu, zauważając że Dragon’s Dogma 2 będzie idealnym reprezentantem nowej generacji.

Oprócz licznych suwaków pozwalających na dopasowanie rysów i kształtów, przyszli gracze są pozytywnie zaskoczeni różnorodnością fryzur oraz odcieni karnacji. Jak zaznaczają użytkownicy redditowego forum, deweloperzy przyłożyli ogromną wagę do uwzględnienia wielu wariantów cech tak, by gracze mogli odtworzyć nawet swój własny wygląd.

Fikcyjna obsada aktorska

A skoro już o odtwarzaniu różnych osób mowa, nie mogło zabraknąć zabawy z kreatorem w roli głównej. Przyszli gracze puszczają wodze fantazji, wprowadzając do świata Dragon’s Dogma liczne postacie znane z popkultury. Przeglądając media społecznościowe bez problemu natkniemy się na liczne podejścia do stworzenia Geralta z Rivii, Gandalfa, a nawet Rengara z League of Legends oraz Bronna z Gry o Tron.

Niektóre próby są naprawdę godne podziwu. Pokazana powyżej Shadowheart z Baldur’s Gate 3 bez problemu mogłaby ujść za model przygotowany przez Larian Studios. Co najważniejsze, stworzone postacie będzie można przenieść do właściwej gry po jej premierze – to z kolei daje fanom szansę do napisania własnych alternatywnych historii.

Oprócz protagonisty możemy stworzyć także swoje Pionki (ang. Pawns), czyli towarzyszy broni podążających za głównym bohaterem. Idealnym przykładem będzie tutaj projekt Sama z Władcy Pierścieni – najlepszego przyjaciela każdego wybrańca.

Oczywiście bohaterowie fikcyjni nie są tutaj jedynymi, których do tej pory stworzono. W sieci natkniemy się także na modele prawdziwych osób, włączając w to nie tylko aktorów i celebrytów, ale także… osobistości ze świata gier. Jeden z internautów odtworzył Todda Howarda z Bethesdy we własnej osobie.

W tym wszystkim nie zabraknie oczywiście bardziej humorystycznych pomysłów. Począwszy od tworzenia karykaturalnych do granic możliwości projektów, a na podejściach do przystojnego Skalmara skończywszy, gracze nie znajdują umiaru. Nowe modele są publikowane z godziny na godzinę, dlatego ciężko byłoby uwzględnić każdy – niemniej wszystkie są godne podziwu.

A kogo wy byście odtworzyli, mając dostęp do takiego sprzętu?

Więcej na temat:   Różności