Kilka lat temu rzucił szkołę, by grać profesjonalnie w Fortnite'a. Znamy jego dalsze losy

Zarabianie na grach komputerowych dla wielu wydaje się być odległym marzeniem, zwłaszcza kiedy dla najbliższego otoczenia to wciąż tylko hobby, które dałoby się zastąpić „bardziej użytecznym” zajęciem. Mamy jednak to szczęście, że czasy negowania e-sportu zdają się przemijać i niektórzy rodzice rozważniej podchodzą do marzeń swoich pociech o karierze… a czasami nawet sami popychają ich w tym kierunku.

Tak wyglądała historia Benjyfishy’ego, czyli Brytyjczyka, który w wieku 15 lat porzucił szkołę na rzecz edukacji domowej, by zostać zawodowym graczem Fortnite’a.

Nie ma to jak wspierający rodzic

Pierwsze lata istnienia Fortnite’a były dla niego tak naprawdę okresem świetności. Tysiące graczy zatracało się w świecie battle royale od Epic Games, co w końcu doprowadziło do rozwinięcia się sektora e-sportowego. W 2019 roku odbył się nawet pierwszy Fortnite World Cup, w którym łączna pula nagród wynosiła 30 milionów dolarów, a zwycięzca zgarnął z niej 3 miliony.

Takim szczęściarzem był urodzony w 2004 roku Benju „benjyfishy” Fish. Nastolatek tak bardzo wciągnął się w kompetytywnego Fortnite’a, że nie straszna mu była różnica stref czasowych między Anglią a Stanami Zjednoczonymi. W rezultacie grywał po nocach i przychodził do szkoły zmęczony, co nie uszło uwadze jego matki…

…i normalnie rodzice surowo zareagowaliby na taką sytuację, leczy gdy Benjy przyniósł do domu nagrodę w wysokości 11 300 euro, pani Fish przerzuciła się na nauczanie domowe tak, by jej syn mógł skupić się na profesjonalnej karierze.

Nic, co dobre nie trwa wiecznie

Początki kariery młodego e-sportowca przebiegały świetnie. W ciągu pierwszych dwóch lat kariery benjyfishy zarobił w sumie 539 623 dolary, co przekłada się na ponad dwa miliony złotych.

Z czasem pula nagród zaczęła się jednak przerzedzać, a tak wielkie wydarzenie jak Fortnite World Cup więcej się nie powtórzyło. Wybuch pandemii koronawirusa także wpłynął negatywnie na świat e-sportu. Różnicę w nagrodach idealnie obrazuje tweet NRG, czyli drużyny, do której benjyfishy należał.

W zamian gracz zyskał popularność na Twitchu, gdzie w 2020 roku zebrał 24 tysiące widzów. Dobra passa trwała przez kolejne dwa lata, w ciągu których zainteresowanie Benjy’ego Fortnitem zaczęło spadać, zastąpione miłością do Valoranta. W 2022 nastolatek całkowicie przerzucił się na shootera od Riot Games, co negatywnie przełożyło się na liczby – widownia spadła do średniej w wysokości zaledwie dwóch tysięcy.

Czy kariera wróci na dobre tory?

Dla miłośników Fortnite’a, którzy kojarzą benjyfishy’ego mamy przykre wieści – nie zapowiada się, by Brytyjczyk miał wrócić do tej gry chociażby na chwilę. W lipcu zeszłego roku Fish dołączył do hiszpańskiej drużyny Team Heretics, uczestniczącej w turniejach Valoranta drugiej i trzeciej klasy.

I chociaż jego zarobki z pewnością nie są tak wysokie, jak w czasach świetności, e-sportowiec najwyraźniej nie ma na co narzekać. 15 grudnia Team Heretics ogłosiło przedłużenie kontraktu na kolejne dwa lata.

Normalnym jest, że zainteresowania grami multiplayer mogą z czasem przemijać, zwłaszcza przy liczbie zmian, jakie stale zachodzą. Wygląda na to, że Benjy czuje się obecnie spełniony i spadek popularności nieszczególnie go zdemotywował.

Więcej na temat:   rozrywka   esport