Gracze w końcu z nadzieją patrzą na przyszłość Diablo 4. „Twórcy zaczęli grać w swoją grę”

Wygląda na to, że drugi sezon rankingowy w Diablo 4 może uratować konającą obecnie produkcję Blizzarda.

Gracze w końcu z nadzieją patrzą na przyszłość Diablo 4. „Twórcy zaczęli grać w swoją grę”
Źródło fot. Blizzard Entertainment
i

Ostatnie tygodnie były ciężkie dla Diablo 4. Szereg niespełnionych oczekiwań oraz błędów przyczyniły się do tego, że z gry zaczęli rezygnować nawet utożsamiani z nią internetowi twórcy. Sezon Plugawców dobiega końca w akompaniamencie cichych serwerów, jeżeli jednak wierzyć deweloperom od Blizzarda, zła passa już wkrótce dobiegnie końca. Gracze po raz pierwszy od dawna spoglądają na aktualizację z nadzieją.

Co nowego w świecie Diablo?

17 października na publicznych serwerach Diablo 4 rozpocznie się drugi sezon rankingowy, ochrzczony mianem Sezonu Krwi. W pakiecie z nim pojawi się aktualizacja 1.2.0 mająca wprowadzić szereg zmian urozmaicających rozgrywkę tak, by gracze nie wychodzili z niej znudzeni po kilkunastu minutach.

Deweloperzy zapowiedzieli między innymi uproszczone dotarcie do setnego poziomu, dodanie pięciu nowych bossów do odkrycia oraz rozszerzoną pulę nagród za wygrane pojedynki. Wszystkie zmiany zostały szczegółowo opisane podczas wczorajszego streama, który zdecydowanie napawa graczy nadzieją na lepsze jutro dla Diablo 4.

Deweloperzy podeszli do sprawy na poważnie

Społeczność graczy jest zdecydowanie usatysfakcjonowana najnowszymi wieściami od Blizzarda, zauważając że pracownicy włożyli więcej serca w nadchodzący sezon. Jak twierdzi użytkownik IndependentGlum8316, inni gracze „mogą go za to ukrzyżować”, ale według niego aktualizacja zapowiada się naprawdę obiecująco.

Wygląda na to, że gra wychodzi ze swojej bety.

- IndependentGlum8316

Naturalnie rzecz ujmując, autor wpisu bierze pod uwagę możliwość porażki ze strony Blizzarda – na chwilę obecną jednak deweloperzy udowadniają, że zwrócili uwagę na rzeczy, które czynią z Diablo 4 kiepski produkt. Za dwa tygodnie przekonamy się, jak wiele mogli wynieść z tej lekcji.

Podobne komentarze możemy zauważyć pod wpisem gracza znanego jako Objective-Mission-40, także wypowiadającego się o streamie deweloperów w superlatywach. Osoby pracujące nad grą wydają się akceptować błędy poprzedniego sezonu, bez zbędnego ubierania ich w fałszywe pozytywy. Niektórzy postanowili nawet dać Diablo 4 kolejną szansę.

Oglądając streama odniosłem wrażenie, że deweloperzy w końcu zagrali we własną grę, przez co dotarło do nich, jak wielu graczy miało rację.

- I2edShift

Niestety, w tym wszystkim wciąż ciężko o zadowolenie większych twórców. Asmongold zapoznał się na wizji z treścią streama, w dalszym ciągu nie szczędząc deweloperom krytyki. Tym razem wina leży przede wszystkim w modelach przeciwników skopiowanych z Sezonu Plugawców – tak jakby Blizzard dopiero co „odkrył możliwość kolorowania modeli”.

Więcej na temat:   Diablo 4   Różności

'Tunel dopaminy': Ten loch w Diablo 4 pozwala przejść od poziomu 1 do 40 w 2 godziny

Dużo przeciwników to dużo punktów doświadczenia. Gracze zwrócili uwagę na loch, który pozwala szybko zdobywać poziomy w Diablo 4 i są nim zachwyceni.

'Tunel dopaminy': Ten loch w Diablo 4 pozwala przejść od poziomu 1 do 40 w 2 godziny

Grind w Diablo 4 i Podziemia Koszmarów to oszustwo? Gracz matematycznie udowodnił, że endgame to strata czasu

Czy ciągłe przechodzenie Koszmarnych Podziemi w Diablo 4 ma sens? Jeden z graczy sprawdził to i ocenił z pomocą matematyki, żebyście wy nie musieli.

Grind w Diablo 4 i Podziemia Koszmarów to oszustwo? Gracz matematycznie udowodnił, że endgame to strata czasu

9 miliardów obrażeń i Lilith powalona jednym ciosem. Ten build w Diablo 4 to absurd

Najtrudniejszy boss w Diablo 4 wcale nie jest taki straszny, kiedy mamy odpowiedni build. Barbarzyńca na 91. poziomie był w stanie pokonać Uber Lilith w niecałe 20 sekund.

9 miliardów obrażeń i Lilith powalona jednym ciosem. Ten build w Diablo 4 to absurd