Fani Cyberpunka 2077 chcieliby, aby aktor z Deus Exa pojawił się w sequelu. Mają już dla niego idealną rolę

Nie byłoby tego złego, co by na dobre nie wyszło, prawda? Cyberpunkowa społeczność wie, jak uratować aktora w potrzebie.

Fani Cyberpunka 2077 chcieliby, aby aktor z Deus Exa pojawił się w sequelu. Mają już dla niego idealną rolę
Źródło fot. Eidos Interactive
i

Chociaż Cyberpunk Orion wciąż znajduje się na etapie pierwszych domysłów, gracze już teraz nie powstrzymują się od snucia teorii oraz dobierania aktorów, którzy mogliby idealnie wpasować się do zagrania ważnych dla uniwersum Night City postaci. Sądząc po najnowszych domysłach, to był dopiero początek.

„Nie prosiłem się o to”

Kilka godzin temu na redditowym forum Cyberpunka 2077 poruszono temat cięcia kadr w firmie Eidos Montreal, na skutek którego anulowano lub przełożono w czasie wiele projektów. Zwolnienia uderzyły między innymi w kontynuację serii Deus Ex z udziałem Adama Jensena – po słabej sprzedaży drugiej części, wydawca wstrzymał się z produkcją ostatniego elementu trylogii, a po latach anulowana została także inna gra należąca do tej marki.

W świetle ostatnich wydarzeń wygląda na to, że do wznowienia prac nad nią już raczej nie dojdzie. Elias Toufexis, czyli aktor odgrywający rolę Jensena, negatywnie wypowiadał się na temat ostatnich wydarzeń twierdząc, że przemysł gier znajduje się w bardzo złym miejscu.

To z kolei zmotywowało społeczność fanów produkcji CD Projekt RED do osadzenia aktora w tworzonej obecnie kontynuacji Cyberpunka 2077. Zdaniem graczy, kreacja protagonisty Deus Exa w wydaniu Eliasa idealnie odzwierciedliła realia futurystycznego świata, nawet jeśli nie była to szczególnie emocjonalna rola. I chociaż aktor nie narzeka na brak pracy, niektórzy chętnie zatrudniliby go wśród Redów.

Kolejny kandydat do kultowej roli?

Jako odtwórca postaci stanowczej i opanowanej, Elias Toufexis mógłby się idealnie sprawdzić w roli Morgana Blackhanda, czyli legendy Night City znanej przede wszystkim ze słynnego już ataku na Arasaka Tower. Jest to jednocześnie kolejny fanowski kandydat do odegrania najemnika, zaraz po Karlu Urbanie z The Boys.

Źródło: Eidos Interactive - Fani Cyberpunka 2077 chcieliby, aby aktor z Deus Exa pojawił się w sequelu. Mają już dla niego idealną rolę - wiadomość - 2024-02-08
Źródło: Eidos Interactive

Jest kimś, kto mógłby przedstawić Blackhanda jako kogoś mniej onieśmielającego od Adama Smashera, ale jednocześnie tak samo niebezpiecznego w walce.

- um_ur_chinese

Jeszcze jedną powtarzającą się sugestią jest osadzenie Eliasa w roli nowego protagonisty. Deus Ex posiada wiele elementów i tematów powielanych w Cyberpunku 2077, włączając w to cybernetyczne implanty, świadomą sztuczną inteligencję, a także konspiracje z korporacjami w roli głównej. Niektórym nie przeszkadzałoby nawet skopiowanie Adama Jensena.

Eidos i tak nie wykorzysta już tego bohatera.

- ShoArts

Naturalnie rzecz biorąc, ostatni scenariusz jest niemożliwy do rozegrania, przynajmniej z legalnego punktu widzenia. Toufexis nie wypowiedział się jeszcze na temat życzeń graczy, ale kto wie – może rzeczywiście znajdzie się dla niego miejsce w Orionie?

Więcej na temat:   cRPG   Cyberpunk 2077

Jeśli wydostaniecie się daleko poza Night City, znajdziecie miejsce, w którym twórcy prowadzili testy podczas produkcji

Poza granicami miasta traficie na tajemnicze wyspy o nietuzinkowej teksturze. Niektóre wyglądają tak, jakby były prosto z Marsa.

Jeśli wydostaniecie się daleko poza Night City, znajdziecie miejsce, w którym twórcy prowadzili testy podczas produkcji

Porzucone gigantyczne kasyno z Cyberpunka 2077 może wkrótce stać się dostępne dla graczy. Wszystko dzięki jednej osobie

Jak sprawić, by wyłączona z gry lokacja znów do niej trafiła? Zbudować ją samemu. Taką decyzję podjął jeden youtuberów i na własną rękę ulepsza Cyberpunka 2077.

Porzucone gigantyczne kasyno z Cyberpunka 2077 może wkrótce stać się dostępne dla graczy. Wszystko dzięki jednej osobie

Scenarzysta Baldur's Gate 3 zdradził, że było blisko, byśmy odwiedzili w grze startową lokację z „jedynki”

W wywiadzie dla serwisu Rock Paper Shotgun Adam Smith i Swen Vincke ze studia Larian zdradzili, że w Baldur's Gate 3 omal nie pojawiło się Candlekeep, czyli lokacja startowa z pierwszej odsłony cyklu. Dlaczego z niej zrezygnowano?

Scenarzysta Baldur's Gate 3 zdradził, że było blisko, byśmy odwiedzili w grze startową lokację z „jedynki”