RayTracing Overdrive nie wystarczy do Cyberpunka 2077; do pełni doznań potrzebny jeszcze monitor CRT

Monitory kineskopowe najwyraźniej wracają do łask. Gracze decydują się na korzystanie z nich w celu grania nawet we współczesne hity, takie jak chociażby Cyberpunk 2077.

Cyberpunk 2077 na monitorze CRT

Według niektórych graczy wcale nie potrzebujemy nowoczesnego i stosunkowo drogiego monitora, by cieszyć się tym co oferuje Cyberpunk 2077. Na Reddicie niejaki thafred z ekscytacją podzielił się tym, jak się gra w polski hit na monitorze CRT marki iiyama kupionym za około 100 zł.

Zdaniem tego gracza typowy monitor CRT nie ma sobie równych w kwestii płynności w wyświetlaniu akcji odbywającej się na ekranie monitora. Posiadacz takiego antycznego sprzętu nie zaprzątuje sobie głowy wieloma parametrami, w tym wydajnością gry.

Za te doświadczenia odpowiadać może przykładowo niski czas reakcji. Na monitorze CRT nie dochodzi więc do spadku ostrości obrazu bądź efektu smużenia przy dynamicznej akcji. W końcu wszelkie ruchy na ekranie odbywają się błyskawicznie przez zerowy input lag z powodu braku opóźnienia wyświetlanego obrazu w stosunku do przesyłanych danych pochodzących od komputera.

Ponadto tani CRT, to wyższe odświeżanie matrycy na poziomie nawet 85 Hz względem znanego z budżetowych LCD zaledwie 60 Hz. Wiecie więc już czemu dynamiczny Quake kojarzy się głównie z prehistorią komputerów.

Nowoczesny monitor trzymany na biurku może zwyczajnie nie nadążać za tym co robi gracz, a ten przecież niejednokrotnie musi ratować świat. Żeby było to jednak efektywne, koniecznie należy zadbać o jakość obrazu, więc też immersję, a przyzwyczajenia graczy bywają różne.

CRT to też koniec zmartwień o ustawienie głowy wobec ekranu. Tu odchodzą na bok problemy kątów widzenia, gdyż kolory nie będą mętniały z powodu potrzeby przesunięcia się na bok ze względu na leżącego na biurku kota.

Z kolei wspomniane odwzorowanie barw, to całkiem nowe doświadczenie ze względu na świetną jakość pod tym względem. Gracze szczególnie chwalą wyjątkowo głęboką czerń. Ta zaś fenomenalnie komponuje się z neonowymi światłami w trakcie nocy w Night City.

To wszystko odbywa się zaś bez straty na jakości z powodu niższej rozdzielczości, a tym samym gorszej rozpiętości pikseli z racji skalowania obrazu występującego na ekranach LCD. Monitory CRT odznaczają się elastycznością w zakresie bezstratnego zmieniania liczby pikseli na naszym ekranie.

„Gamingowy” CRT

Monitory CRT zostały zapamiętane głównie jako prądożerne i gabarytowe urządzenia będące reliktem przeszłości. Tymczasem okazuje się, iż miały one pewne zalety względem nowszego rozwiązania w postaci matryc LCD, a w szczególności w porównaniu ich z budżetowymi modelami. Oczywiście nikt nie twierdzi, że masowo zagoszczą one na biurkach graczy, ale mając takie urządzenie warto sobie je sprawdzić w ramach samego eksperymentu.

Może się to wiązać z m.in. efektem migotania ekranu, szybszym męczeniem wzroku, nieprawidłowym wyświetlaniem niedostosowanego do niskich proporcji ekranu interfejsu czy nawet problemem z podłączeniem monitora do karty graficznej bez odpowiedniej przejściówki. Jednak raczej nie warto pozbywać się takiego sprzętu, bo być może później będziemy rozpamiętywać naszą stratę jak użytkownicy, którzy wypowiedzieli się po zobaczeniu Cyberpunka 2077 na monitorze CRT:

Więcej na temat:   Cyberpunk 2077