FF:06:B5 to tajemnica Cyberpunka 2077, która pozostaje nierozwiązana od niemal trzech lat

FF:06:B5 to kombinacja, która już na pierwszy rzut oka może przyprawiać o zawroty głowy, a im dalej w las, tym gorzej. Pasjonaci Cyberpunka 2077 starają się rozwikłać tę nietypową zagadkę niemalże od dnia premiery, jednak pomimo upływu czasu nikt nie jest nawet bliski jej rozwiązania. W ciągu dwóch i pół roku internetowi detektywi urośli do miana licznej społeczności, regularnie tworzącej nowe teorie.

Od barw magenty aż po istnienie multiwersum – dla dociekliwych graczy każda z tych spekulacji jest możliwa. Pytanie brzmi, czy którakolwiek z nich rzeczywiście ma prawo bytu? Co myślą na ten temat sami twórcy gry?

Złote posągi i zagadkowe kody

Chociaż FF:06:B5 wygląda na skomplikowany ciąg cyfr i liter, to nic innego jak kod powiązany z tajemniczymi statuami umieszczonymi w różnych zakamarkach Night City. Wszystkie posągi, z wyjątkiem drobnych różnic, przedstawiają tę samą postać o czterech ramionach, która w dwóch dłoniach dzierży miecz, w trzeciej trzyma kulę, a czwartą wyciąga przed siebie. Dodatkowym elementem wartym uwagi jest wyryty pod popiersiem bliżej nieokreślony symbol.

Źródło: CD Projekt RED

Na terenie miasta znajdziemy sześć takich posągów rozstawionych w różnych lokacjach, przy czym każdemu przypisano skrót zależny od położenia na mapie. Co najważniejsze, ciąg FF:06:B5 umieszczono u podstawy zaledwie dwóch: D3 oraz F5. Ktoś mógłby uznać, że nie ma on żadnego konkretnego znaczenia i jest jedynie walorem estetycznym lub błędem ze strony CD Projekt RED – niemniej takie osoby stanowią mniejszość wśród fanów.

Za najważniejszy posąg uważa się właśnie D3, szerzej znany jako „D3 Prime”. Przede wszystkim jest on najłatwiejszy do znalezienia – gracz bez problemu trafi na niego podczas wycieczki po Corpo Plaza. Bardziej nurtująca wydaje się być trójka mnichów odwiedzająca obiekt każdego dnia – niestety, rozmowy z nimi nie przynoszą żadnych rezultatów. Zakres dialogów ogranicza się do podstawowego zestawu pytań od V oraz rozmów na codzienne tematy między NPC-ami.

Nie zmienia to faktu, że traktowanie posągu z religijną czcią stanowi ciekawy detal, być może powiązany z sakralnym życiem mieszkańców Night City – zwłaszcza biorąc pod uwagę kombinację FF:06:B5. Ten sam kod znajdziemy również pod statuą F5 umieszczoną w Arasaka Industrial Park, która w świecie gry przechodzi bez większego echa. Pozostałe posągi nie posiadają co prawda słynnego grawera, ale wciąż stanowią ważny punkt odniesienia. Dla przykładu, D5 i E5 wymagają użycia modów ze względu na swoje nietypowe położenie.

Tajemniczy posążek w apartamencie V w Glen | Źródło: CD Projekt RED

Patch 1.5 przyniósł dodatkowe zmiany związane z tajemniczym szyfrem. Przeglądając dostępne dla V apartamenty, gracze mogą natknąć się na miniaturowe wersje numerowanych posążków w Glen i Japantown. Całkiem „przypadkowo” są to okolice, w których znajdziemy posągi D4 oraz E3. Wizualnie zmienił się także wygląd głównych posągów, których kod FF:06:B5 przeszedł z neonowej czerwieni w złoto.

To z kolei oznacza, że CD Projekt RED jest świadome wpływu, jaki FF:06:B5 wywiera na fanów uniwersum. Jednocześnie twórcy starannie unikają tematu, z wyjątkiem Pawła Sasko, czyli dewelopera, który od czasu do czasu napomina o zagadce podczas streamów… i bynajmniej nie uchyla rąbka tajemnicy.

Cyberpunkowi detektywi rzeczywiście istnieją, tworząc zgraną i aktywną społeczność. Redditowe forum FF:06:B5 zbiera fanów teorii, którzy od lat starają się rozgryźć uknutą przez Redów tajemnicę – rzekomo możliwą (i całkiem prostą) do rozwiązania. Z czasem platformę zalały inne teorie, a także memy. Jak udowadnia powyższy filmik, deweloperzy mają fanów na oku.

Powstała także strona FF:06:B5 na portalu Fandom, streszczająca najważniejsze informacje na temat szyfru ze świata Cyberpunka 2077. To właśnie tamtejsi edytorzy zebrali w jednym miejscu dane dotyczące sześciu posągów.

Co wiemy do tej pory?

Na chwilę obecną gracze są pewni jednego: FF:06:B5 nie jest kodem powiązanym z techniczną stroną Cyberpunka 2077. Jednocześnie, jeśli wierzyć słowom Pawła, nie może być on zbyt skomplikowaną zagadką – w końcu nawet jedna mała podpowiedź mogłaby ją rozwiązać. Fani opracowali już kilkadziesiąt teorii, a część opiera się na tych samych schematach.

Źródło: CD Projekt RED

Jednym z najpowszechniejszych pomysłów jest teoria koloru. Jak wyjaśnia kanał Deconstructing The Game w swoim filmie, FF06B5 jest kodem szesnastkowym oznaczającym wściekle różowy kolor znany jako magenta. Autor filmiku znajduje możliwe powiązanie szyfru ze znajdującym się w Japantown posągiem mnicha o czterech ramionach, który trzyma dwie kule – obie w kolorze różowym.

Na taki sam posążek w miniaturowej wersji natkniemy się w jeszcze kilku lokacjach – są to przede wszystkim sklep Misty oraz wspomniane wcześniej mieszkanie V w Japantown.

Kolorowe powiązania zainspirowały graczy do eksperymentów z użyciem aparatu. Użytkownik Caveman108 twierdzi, że kod szesnastkowy oraz istnienie różowego filtru w grze tworzą zbyt duży zbieg okoliczności. Z tego powodu gracz zaczął chodzić po świecie gry i analizować wybrane lokacje pod kątem magentowej kamery. Swoje poszukiwania opiera na próbach rozkodowania szyfru – w momencie opublikowania wpisu pracował nad różowymi flamingami w Arroyo. Tak, dokładnie tymi, które przeszkadzają Delamainowi Juniorowi.

Opisany wyżej materiał od Deconstructing The Game porusza także temat religii. Według youtubera, posąg spod Corpo Plaza przypomina mu hinduskiego boga imieniem Mangala, będącego patronem gniewu, wojny oraz planety Mars. Te powiązania miały wskazywać na możliwe DLC powiązane z Marsem, pamiętajmy jednak, że filmik powstał na początku 2021 roku, a Phantom Liberty nie zapowiada się na kosmiczną epopeję.

To jednak nie wyklucza możliwości, jaką jest powiązanie FF:06:B5 z religią – nawet tą istniejącą w grze. Nie zapominajmy bowiem, że posąg pod Corpo Plaza jest regularnym miejscem spotkań mnichów.

Źródło: CD Projekt RED

Jakiś czas temu wspominaliśmy, że tajemnica FF:06:B5 nie ogranicza się do Cyberpunka 2077. Starsze dziecko CD Projekt RED, czyli Wiedźmin 3: Dziki Gon, doczekał się kilka miesięcy temu aktualizacji Next-Gen dodającej przede wszystkim nowe lokacje i zadania. Jedno z nich prowadzi do wieży, w której znajdziemy symbol widoczny na pomnikach z Night City.

Oprócz przetłumaczenia jednego z glifów na „FF”, fani doszukali się podobieństwa malunku do drzewka umiejętności V. A ponieważ Cyberpunk 2077 jest znany z licznych easter eggów prowadzących do Wiedźmina – włączając w to gazetkę z Ciri i grę o Płotce – nie możemy wykluczyć istnienia swoistego uniwersum RED-ów.

Za ciekawe spostrzeżenie można uznać fakt, że gdyby ustawić V pod odpowiednim kątem przy posągu w Corpo Plaza, widok na wodę przypomina obraz Mikoshi. Krótko po premierze aktualizacji do Wiedźmina 3, użytkownik L0mad zaczął doszukiwać się podobieństw nowej misji do świata Night City – a konkretniej, do zakończenia gry.

Źródło: CD Projekt RED | reddit.com/r/FF06B5

Na chwilę obecną Paweł Sasko jest jedynym pracownikiem CD Projekt RED zabierającym głos w sprawie FF:06:B5, jednak jego odpowiedzi ograniczają się do stwierdzenia „szukajcie aż znajdziecie”. Deweloper potwierdził, że regularnie zagląda na Reddita – nie może niestety potwierdzić żadnej z teorii dopóki gracze nie znajdą prawdziwej odpowiedzi…

…a te z kolei namnażają się niczym grzyby po deszczu, przy czym – wnioskując po nieustającej ciszy ze strony twórców Cyberpunka 2077 – żadna nie jest prawdziwa. W ostatnim miesiącu gracze wpadli na kolejne pomysły, wliczając w to powiązania z uniwersum Matrixa, nawiązania do okultyzmu oraz upływ czasu. Ostatnia z tych trzech teorii nawiązuje do sloganu Kiroshi Optics, czyli „wszystko dzieje się w mgnieniu oka”.

W tym przypadku, jak wyjaśnia użytkownik bombardierul11, FF:06 miałoby oznaczać „fast forward to 6AM” – „przeskocz do szóstej rano”. B5 w oparciu o kod szesnastkowy to numer 42 lub 35, wskazujący dokładną godzinę. Innymi słowy, coś musi mieć miejsce w okolicy głównego posągu o tej porze – a ponieważ minuty w grze trwają kilka sekund, sedno problemu jest trudne do wyłapania. Komentarze wskazują, że niektórzy gracze mają już dosyć teorii powiązanych z liczbami – i trudno im się dziwić.

Wygląda na to, że CD Projekt RED pokłada wielkie nadzieje w fanach. Chociaż od premiery gry miną wkrótce trzy lata, a fani dalej mkną przez mrok niewiedzy, twórcy Cyberpunka 2077 cierpliwie czekają na końcowe efekty licznych teorii i domysłów. Kto wie, może premiera DLC faktycznie przyniesie światełko w tunelu?

Więcej na temat:   Cyberpunk 2077   Społeczność