Blizzard karze nawet za wulgaryzmy, które usłyszycie w szkole podstawowej. Gracze są zszokowani nowymi banami

Oczywistym jest, że za toksyczność trzeba karać. Jest ona problemem i trzeba z nią walczyć. Trzeba jednak uważać żeby nie przesadzić w drugą stronę, bo skończy się jak w Overwatchu 2.

Blizzard karze nawet za wulgaryzmy, które usłyszycie w szkole podstawowej. Gracze są zszokowani nowymi banami
Źródło fot. Blizzard Entertainment
i

Overwatch 2, jedna z flagowych produkcji Blizzarda, nie radzi sobie zbyt dobrze. Ciężko się dziwić, bo gdy prześledzi się żywot drużynowego FPS-a to zauważyć można tendencję twórców do strzelania sobie w stopę. Chociaż żeby być precyzyjnym można powiedzieć, że są prawie przy kolanie. Najnowszy strzał dotyczy restrykcji na czacie. Od niedawna bana można dostać za słowa takie jak „f*ck” czy „sh*t”.

„Niech ktoś powie, że to jest wyedytowane”

Wszystko zaczęło się mniej więcej tydzień temu. Mason „dupree” Kuehne gracz UT Dallas został zbanowany za „f bomb”. Początkowo nie wiedział nawet, dlaczego został ukarany, ponieważ jedyna odpowiedź przychodziła od zautomatyzowanego systemu. Po kilku prośbach o „człowieka” dostał odpowiedź.

Jak widać ban należał się za słowo na „f” i „sh”. Oznacza to, że ktoś musiał dupree zgłosić. Nie wiadomo, w jakim kontekście słowa zostały użyte, ale jak później zobaczycie to nie ma znaczenia. Przyjąć jednak można, że profesjonalny gracz ma na tyle samokontroli by nie wyzywać wszystkiego co się rusza. Zwłaszcza, że ban oznacza, że nie zagra w zbliżającym się turnieju.

Kolejnym przypadkiem jest Reise, jeden z najlepszych tanków w grze. Ten przypadek idealnie pokazuje co jest nie tak z nowym systemem. Napisał on „Fu*ck that was clean Hanzo”, czyli pochwalił innego gracza. Ktoś to jednak zgłosił co poskutkowało banem.

Na swoim profilu na X Reise podpiął również post Necrosa, najlepszego gracza Genji w Overwatchu, który również został zbanowany za przekleństwa.

Nietrudno się domyślić, że nie spodobało się to praktycznie całej społeczności. Uważają to za zwyczajną głupotę i po trochu hipokryzję. McCree ma na sprzączce od paska akronim „BAMF”. Jego znaczenie możecie znaleźć w Google i nie, nie chodzi o Federalny Urząd do spraw Emigrantów i Uchodźców. Jednym z voice lineów Reapera jest zaś „I’ll see you in hell”, a przecież hell też można podpiąć pod wulgaryzmy.

Nowa polityka spotkała się więc ze sprzeciwem. Flats czy Overwatch Cavalry są jednymi z przykładów. Albert Yeh w przeciwieństwie do nich nie szczędził słów. W odpowiedzi Blizzard argumentuje, że ta zasada funkcjonowała od czasów pierwszego Overwatcha. Szczegółem jest to, że banów nie rozdawano za „fu*k” czy „sh*t” użyte w nieagresywnym kontekście tak jak u Reise.

Należy dodać też, że Overwatch 2 ma pewien filtr. Po jego włączeniu słowa takie jak wyżej będą po prostu ocenzurowane. Można się oczywiście domyślić co tam jest, ale nie „widać tego wprost”. Nieuniknione jest również nadużywanie tego przez samych graczy. Popularni streamerzy czy profesjonalni gracze będą zgłaszani aż w końcu system coś wykryje.

Jest to, kolejna już, chyba nie do końca przemyślana decyzja wprowadzona przez twórców Overwatcha 2. Jak na razie Blizzard milczy. Jednomyślna postawa „nie chcemy tego” może jednak zmusić deweloperów do reakcji i podjęcia działań. Nie wiadomo tylko w jakim kierunku będą one skierowane.

Więcej na temat:   Różności

Zgubił arkusz naklejek do modelu latarni morskiej LEGO. Obsługa klienta odpowiedziała mu w najlepszy możliwy sposób

Morska załoga nie mogłaby przecież zostawić towarzysza w potrzebie, prawda? Zwłaszcza jeśli na szali ważą się losy całego zestawu.

Zgubił arkusz naklejek do modelu latarni morskiej LEGO. Obsługa klienta odpowiedziała mu w najlepszy możliwy sposób

Arrowhead przestrzega graczy Helldivers 2, by ci nie nękali graczy z niebieską zbroją, którzy robią za sprzedawców jogurtów

Do czego może doprowadzić zazdrość w grze wideo? Do kuriozalnej sytuacji, w której podczas kooperacyjnej rozgrywki gracze zabijają się nawzajem. Twórcy Helldivers 2 apelują do graczy o rozwagę.

Arrowhead przestrzega graczy Helldivers 2, by ci nie nękali graczy z niebieską zbroją, którzy robią za sprzedawców jogurtów

Według graczy matematyka nie jest mocną stroną twórców Helldivers 2. Liczby z patch notesów nie zgadzają się ze stanem gry

Helldivers 2 otrzymało niedawno niedawno jedną z największych aktualizacji w historii. Jedna ze zmian dotyczyła patroli, przez którą są one teraz zmorą graczy.

Według graczy matematyka nie jest mocną stroną twórców Helldivers 2. Liczby z patch notesów nie zgadzają się ze stanem gry