Aktor dubbingujący głównego bohatera Baldur's Gate 3 był nękany przez graczy. Wszystko przez jeden komentarz

Aktor grający Tava w Baldur's Gate 3 źle sformułował swój komentarz. Gracze uznali, że próbuje przypisać sobie pracę innej aktorki i zaczęli pisać w jego kierunku nienawistne wypowiedzi.

Aktor dubbingujący głównego bohatera Baldur's Gate 3 był nękany przez graczy. Wszystko przez jeden komentarz
Źródło fot. YouTube / Larian Studios
i

Joshua Wichard, czyli Tav z Baldur’s Gate 3, otrzymywał w ostatnim czasie liczne groźby i nienawistne komentarze. Wszystko w związku z nieporozumieniem, które wynikło z jego niedokładnie sformułowanej myśli i błędnej interpretacji komentarza przez graczy.

Aktor przeprasza za nieprzemyślany komentarz

Całą sytuację zapoczątkował komentarz pod filmikiem na YouTube sprzed kilku miesięcy, dotyczącym epilogu Karlach z drugiej aktualizacji gry. Joshua Wichard chciał przybliżyć fanom proces nagrywania sceny, jednak użył zbyt dużego uproszczenia.

Samantha nagrywała dialogi w Londynie, kiedy ja nagrałem ruch w Surrey.

Z komentarza można wywnioskować, że aktor odpowiadał za całe motion capture do sceny, co oczywiście nie jest prawdą. W związku z tym gracze stwierdzili, że Wichard przypisuje sobie grę aktorską Samanthy Béart, która użyczała swojego głosu oraz mimiki Karlach.

Pod adresem aktora posypała się lawina gróźb i wyzwisk, która zaczęła dotykać również jego rodziców. Joshua Wichard zareagował na to dość długim filmikiem opublikowanym na platformie X, w którym tłumaczy całą sytuację i prosi o zaprzestanie nękania, którego nie jest w stanie dłużej wytrzymywać.

Kiedy czytam ten komentarz teraz, brzmi on jakbym to ja zrobił cały mocap dla Karlach, ale chciałem tylko zasugerować, że zrobiłem jego fragmenty, ale głównie Wylla i Tava i małe detale. Zasugerowałem, że Samantha nagrała tylko głos, co oczywiście nie jest prawdą (…). Nigdy nie chciałem intencjonalnie dyskredytować, umniejszać lub przypisać sobie czyjejś pracy, bo wiem jak dużo pracy włożyła w to Samantha.

Jak przebiegało nagrywanie?

Sytuacja została również wyjaśniona przez samą Samanthę Béart, która opublikowała obszerny post na X. Opisała w nim graczom, jak dokładnie wyglądało nagrywanie.

Okazuje się, że w studio w Londynie aktorzy nagrywali głos i ruch, jednak nie mogli się przy tym ruszać z miejsca. W związku z tym wszystkie sceny, na których widzimy, jak postacie chodzą lub wykonują ruchy wymagające więcej miejsca są nagrywane przez innego aktora w studio w Surrey. To właśnie te fragmenty miał na myśli Wichard. Nagrania Larian łączyło w jedną scenkę i wrzucało do gry.

Teraz sprawa została wyjaśniona, a Joshua Wichard publicznie przeprosił Samanthę Béart za spowodowanie nieporozumienia. Po pojawieniu się filmiku aktora, gracze zaczęli nawoływać do zaprzestania hejtu oraz podkreślają, że kontaktowanie się z jego rodzicami było zdecydowaną przesadą.

Więcej na temat:   cRPG   Baldur's Gate 3

Gracze Baldur's Gate 3 wciąż odkrywają tę lokację z aktu 1, nawet po 400 godzinach rozgrywki

Jedną z pierwszych tajemnic Zapomnianych Krain naprawdę łatwo przeoczyć. Reakcje fanów pół roku po premierze tylko to podkreślają.

Gracze Baldur's Gate 3 wciąż odkrywają tę lokację z aktu 1, nawet po 400 godzinach rozgrywki

Do Baldur's Gate 3 zmierzają nowe złe zakończenia. Fani Mrocznej Żądzy są wniebowzięci

Lubicie podejmować złe wybory w grach wideo? To na pewno ucieszy was fakt, że Larian Studios szykuje dwa nowe negatywne zakończenia dla Baldur’s Gate 3.

Do Baldur's Gate 3 zmierzają nowe złe zakończenia. Fani Mrocznej Żądzy są wniebowzięci

Uwielbiana postać z Baldur's Gate 3 miała być pełnoprawną członkinią naszej drużyny. W grze nadal są po tym ślady

Jedyne co nam teraz pozostaje, to zabawa z kreatorem postaci lub pogodzenie się ze ścieżką Mrocznej Żądzy.

Uwielbiana postać z Baldur's Gate 3 miała być pełnoprawną członkinią naszej drużyny. W grze nadal są po tym ślady