autor: Oliwer Stanisławski
Chiński rząd oskarża Xiaomi i Tencent o nielegalne zbieranie danych
Rząd Chin wydał oświadczenie, w którym oskarża gigantów takich jak Xiaomi i Tencent o nielegalne gromadzenie danych w ich kraju. Na opublikowanej liście widnieje 41 aplikacji, które naruszyły przepisy.
Od jakiegoś czasu w Chinach jest prowadzona kampania przeciwko naruszaniu prywatności przez aplikacje mobilne. Jedną z sankcji, które mogą zostać nałożone na twórców, jest zablokowanie takiego oprogramowania w całym kraju. Zapewne żadna korporacja by tego nie chciała – przecież Chiny są jednym z największych odbiorców gier i wszelakich programów. W ciągu ostatniego miesiąca, czyli od momentu wprowadzenia restrykcyjnych wymagań, już ponad 8 tysięcy aplikacji doczekało się stosownych zmian, zgodnych z zaleceniami rządu.
Chińskie Ministerstwo Przemysłu, Informacji i Technologii (MIIT) opracowało listę 41 aplikacji, które w dalszym ciągu łamią krajowe prawo, nielegalnie gromadząc i odsprzedając dane osobowe użytkowników. Lista obejmuje wiele popularnych programów, takich jak Xiaomi Finance, Tencent QQ (czat tekstowy), QQ Reading (czytnik ebooków) i sieć społecznościową Weibo, której właścicielem jest Sina Corp. Jak podaje Fossbytes, deweloperzy aplikacji, które znalazły się na liście, mają czas na zaktualizowanie swojego softu do 31 grudnia. Później MIIT podejmie stosowne kroki w celu zablokowania szkodliwego oprogramowania.
Chińskie ministerstwo zaznaczyło, że handel prywatnymi danymi użytkowników musi się skończyć. W dalszym ciągu urzędnicy będą monitorować wszystkie programy z dużą liczbą pobrań. W Polsce również użytkownicy często narzekają na „szpiegowanie” nas przez wiele aplikacji. Może i w naszym kraju przydałaby się kampania informacyjna i regulacje dotyczące zbierania i przechowywania danych przez gigantów?